Majowe mamy 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Mamy dziewczynkowe
chcę jutro zbadać młodej mocz i oczywiście jak zawsze (drugi raz) mam zagwozdkę... Bez problemu złapię siuśki po spaniu ale muszę to robić szybko po obudzeniu, nie ma szans na wcześniejsze podmycie. Jak umyję przed drzemką to się bakterie za bardzo namnożą. Woreczka używać nie chcę bo po przednim pobraniu miała prawie odparzenie od niego
jak to się robi u maluszków?
-
Patk mam ten sam termometr co Ty, tylko zgubiłam instrukcję i właśnie nie wiedziałam gdzie nim dokładnie mierzyć. Także dobrze, że napisałaś.
U nas choroba na całego i cholera zaraziłam Leosia eh, dzisiaj gorączką 38.5 i okropny kaszel. Byliśmy u lekarza i przy okazji pytałam o te plamki i jedynie co to przepisał nam leki antyhistaminowe (Także nie wysilił się, bo tyle to mąż kazał nam podawać)W końcu się udało...
-
patk
iles zł za kazdy miesiac (u nas od V-XII)
kwote dzielisz na 12 i mnozysz przez 8(ale recznie nigdy nie robiłam tzn na programie a recznie wypełniam)
edit
załacznik o
o jak Ola
nie zeroWiadomość wyedytowana przez autora: 14 lutego 2019, 21:16
-
Ja łapałam pod prysznicem. Moczyłam stopy w chłodniejszej wodzie i koczowałam z kubeczkiem. Lekarka mi poradziła polać rywanolem okolice intymne. Łapałam dwa dni bo za pierwszym razem mi nie wyszło.
kattalinna lubi tę wiadomość
-
My jutro samego rańca jedziemy do kontroli do szpitala Prokocimia.
Musze skompletować wszystkie badania, przygotować ciuchy dla dzieci a mi sie nie chce ,do tego pranie w pralce leży i czekam aż jakieś skrzaty je rozwieszą. -
Nawet posiadanie w domu Skrzata nie skutkuje powieszeniem prania
Nie wiem nic o termometrach, łapaniu sików i rozliczaniu pitów
Dobranoc, niech z okazji Walentynek dzieci Wam śpią długo i spokojnie.Fatalita, Katy lubią tę wiadomość
-
Sela, zdrowia!
Dzięki dziewczyny, spróbuję z tym octaniseptem, będzie pod ręką, da radę przy zdejmowaniu pieluchy.
Nie co jej jesto 17:30 dostała paracetamol bo już było powyżej 38,5, przez cały dzień Susan podgorączkowy. Kładłysmy się przed 21 i gorączki nie było. Po 22 straszny histeryczny płacz, nie mogłam utulić. Temperatura jakieś 37. Wyżyła się na gryzak i zasnęła. Niecała godzinę potem znowu histeria. Ciągle bez gorączki. Musiałam przebrać, dałam czopek przeciwbólowy. Tylko w pionie u mamy. Odłożenie w celu przewinięcia czy ubrania to ryk. Spać obok nie, na mamie tak ale w pionie. Usnęła siedząc na mnie, powoli przeszłam do pozycji prawie leżącej. Chrapie... Czy taka histeria to mogą być zęby? Przypomniały mi się czasy problemów brzuszkowych, ryk jak przy kolce
Sela lubi tę wiadomość
-
Biedne dzieciaki
Oby szybko przeszlo :*
Wowka, prawie zyczenie sie spelnilo xd Spal dlugo (jak zasnal przez 20 tak sie obudzil prawoe 7.30), ale niespokojnie, kolo 5 urzadzil awanture jak zawsze, ale poszedl jeszcze spać xd
Edit. A tak nie w temacie to jakby ktoras z Was szukala czegos ujedrniajacego do cyckow to polecam balsam Palmers, przy regularnym stosowaniu widac efektyWiadomość wyedytowana przez autora: 15 lutego 2019, 08:43
Wowka lubi tę wiadomość
-
Berbecia, właśnie myślałam też o uszkach ale nie pokazuje, że boli a nie wiedziałam jak sprawdzić. Jak się obudzi będę naciskać, dzięki
Fatalita, noc Bożence minęła lepiej niż mamiegorączki nie ma, o 23 dostała czopek ale ciągle jest chłodna. Za to pół nocy były cyrki: wiercenie i po 10 minutach ryk. Na ręce i cisza. Potem znowu to samo. Powód: pełny pęcherz. Jakoś 2-3 wzięłam ją na nocnik to pielucha sucha była. Cały zabieg nic nie dał bo się nie wybudziła z głębokiego snu i siku zero. Gdzieś koło 5 chyba w końcu sobie ulżyła i mi przy okazji
Nie skończyłam pisać posta i się obudziła. 8:20. Szybka akcja na dwoje rodziców z rywanolem i octaniseptem, i co? Najpierw kupai to jaka!! Chyba rekord życiowy
cały czopek też był. Czyli brak gorączki to nie zasługa ibuprofenu.
Teraz się bawi, od otwarcia oczu się uśmiecha, gada, chodzi. Jest supertemp. 37 więc ideał. Ale zęba brak...