Majowe mamy 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Wowka, musialam zrezygnowac, poniewaz mojego znowu rzucili na troche inny system jazdy i nie mial kto z mlodym zostawac.
Spaceruje teraz jak cieplo 10-12 km, ale na silke nie chodze. Waze 64 przy 171, schudlam 4 kg raptem ale jedyny plus silowni - mniej cellulitu i mialam tam czas dla siebie, moglam sobie pomyslec i sie zrelaksowac. No coz -
nick nieaktualny
-
Tak, poduszka specjalnie tam lezy, oprocz tego lozeczko jest dosuniete do naszego lozka, ale i tak jakos spadl
Kwiatkowa, wszystkiego najlepszego dla Patryka;)
U nas kawałki przechodza tylko z widelca albo mojej reki, grudki sa ble dalej wiec to chyba po tatusiu odziedziczyl xd Ogolnie apetyt w miare mu dopisuje, ale nie zawsze :p -
Czasem myślę, że jednak pomyliłam forum. Przeniosę się na starsze chyba
Dawno nas nie było, tym razem Rozalka prezentuje jak się schodzi z łózka
Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 lutego 2019, 21:18
kamciaelcia, Mała Matylda, Katy, Wowka, kattalinna, Feeva, pawojoszka, Sela lubią tę wiadomość
❤ Bartuś już z nami 15.04.18 ❤
Wrzaskun I Wielki Książę Moczu i Mleka
-
Witam się zrelaksowana i wypoczęta
Za nami niełatwa noc, poranek taki sobie, ale wczoraj naładowałam akumulatory więc mogę działać
Wczorajszej nocy mąż pełnił wartę przy Zosi, ogarniał podczas nocnej aktywności i kołysał gdy było trzeba, ja tylko karmiłam więc się wyspałam po raz pierwszy od dawna. W ciągu dnia spędziłam poza domem prawie sześć godzin, czułam się dziwnie, ale dobrze mi to zrobiło. Zakupy zrobiłam prawie wyłącznie dla Zosi, dla siebie nie kupiłam nic wartego wspominania, ale zjadłam obiad bez odrywania się od posiłku lub małej alpinistki wiszącej na łydce
Po kąpieli Zosia ładnie zjadła, a potem dwa razy zwymiotowała. To były wielkie chluśnięcia w odstępie kilku minut, dwa razy ją przebierałam, raz zmieniałam pościel. Po tym drugim razie była radosna, chętnie się przyssała do piersi, zjadła i zasnęła wkrótce po odłożeniu do łóżeczka. Dzisiaj wszystko w porządku, jako przyczynę obstawiam słoiczek z mango, który dostała na podwieczorek, nigdy wcześniej nie jadła mango.
Mąż znowu się rozchorował, oddelegowałam go na noc na kanapę aby wypoczął i mógł kaszleć i kichać bez lęku że obudzi córkę. Sama ogarnęłam trzy pobudki Zosi, w tym jedną na ponad godzinę.
J.S, bardzo współczuję nocy, aż za dobrze wiem jak się funkcjonuje przy takim zmęczeniu. U Kamci się poprawiło, pocieszam się, że my też kiedyś w końcu się wyśpimy
Katy, widzę że jesteś przygotowana na każdą ewentualność. Dobrze, że Kamilek miał miękkie lądowanie
Wowka, ja skupiam się na tym co dobre więc gratuluję nocy bez pobudek
Kamcia, piękna relacja z placu zabaw, cudni Ci Twoi chłopcy
Kwiatkowa, najlepsze życzenia dla Patryczka, dołączam się do próśb o zdjęcie jubilata
Maniula, gratuluję drugiego ząbka! My jeszcze czekamy na drugą dolną jedynkę oraz na górne bo widać że też idą.
Hoope, od dawna się zastanawiam co Ty tu robisz z tym dwulatkiem
Jestem pod ogromnym wrażeniem umiejętności „Rozalki”Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 lutego 2019, 12:18
Hoope, Wowka lubią tę wiadomość
-
Matylda schodzenie też ma opanowane, obie córki wcześnie tego uczyłam. Ale z racji że my mamy dużo wyższe łóżka i kanapy w domu okupuje głównie podłogę.
Dziś z całą pewnością mogę stwierdzić, że nasze wcześniejsze kiepskie noce były spowodowane ząbkowaniem. Ząb się przebił w piątek, 3 kolejne noce całe przespane.jangwa_maua, kamciaelcia, Wowka, kattalinna, Katy, Mała Matylda, Sela lubią tę wiadomość
Matylda
-
obstawiam u nas przebicie(ale dalekie) lewej górnej dwojki
czyzby i z zebami Patryk szedł za siostrą?
w dzień znośnie, te noce zastanawiaja, nurofen pomaga, więc obstawiam zębolki
szkoda tylko że mój nadwrazliwiec już przy pierwszych narzeka
a wczoraj w ogóle doszłam do wniosku że Patryczek to bedzie taki beksa
oczywiście w przeciwieństwie do Piotra -
My po sesji, zdjecia beda cudne :p Jak go fotografka dotknęła to byl ryk oczywiscie, ale udalo sie go uspokoić xd
Hoope, pieknie sobie Prezes radzi :p
Kamcia, fajnie na tym placu maja chlopcy
Gratulacje ząbka dla Mani :p U nas te dwojki ida j nie mogą wyjsc...Hoope, Sela lubią tę wiadomość
-
U nas tak śmiesznie, bo w grudniu wyszła dolna jedynka, w połowie stycznia spuchło dziąsło w miejscu górnej jedynki, zaczęła wychodzić, widać ją już długo, pokrywa ją tylko cieniutka warstewka dziąsła do przebicia, już z 3 tygodnie temu myślałam, że lada dzień wyjdzie - u starszej od takiego stanu było kilka dni do wyrżnięcia. W międzyczasie zdążyła od zera wyjść druga dolna jedynka, a ta górna jak wyglądała, tak wygląda. W sobotę jeszcze się w nią uderzyła i krew poleciała z miejsca, gdzie dziąsło powinno się przeciąć, ale mimo to ząb nie chce się przebić.Matylda
-
Tanda wrote:Mam teraz ciekawą "zagwostkę"
Matylda urodzona 30.04 - kiedy kończy 10 mcy? 28.02 czy 2.03? Teoretycznie - ani 28.02. ani 2.03. a 30.02 nie ma. No ale kiedyś przecież te 10 mcy kończy
Zastawiałam się dzisiaj dokładnie nad tym samym, Mała też jest z 30ego, tylko, że marca -
Co taka cisza...?
Hoope, cóż za Prezeska Rozalka zdecydowanie nie z tego forum
Mała Matylda, fajnie że samotny dzień się udał. Teraz ja przybijam wirtualną piatkę-od jakiegoś czasu marzę żeby zjeść obiad sama, nie zrobiony własnoręcznie, bez dzielenia się i bez łysolka zwieszającego się z łydki. Albo chociaż zjeść obiad
Tanda i White, też jestem ciekawa co wskażą suwaczki Ja wypłatę pensji na 30 dostanę 28, ale nie wiem czy z miesiecznicami też tak działaHoope lubi tę wiadomość
-
Hej hej wracam z krainy marudy, wychodzącego zęba i cieknącego kataru. Ma szczęście z większośia się już uporaliśmy. Została sama maruda :p niestety Was nie nadrobię, ale mam nadzieję że u wszystkich wszystko ok u nas noce bez większych zmian. W dzień drzemki teraz mega różnie. Nie wiem czy sobie nowy rytm próbuje ustalić czy co. W czwartek czeka nas szczepienie na meningo. J.S. szczepiłaś już może? Dalej marzy mi się wiosną, dalej chce schudnać, a mi nie idzie. Więc wszystko po staremu muszę coś ze sobą zrobić, dla siebie...może do fryzjera pójdę. Szaleństwo