Majowe mamy 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Rillia wrote:Feeva, nie przesadzaj z cytrusami, bo mogą powodować skurcze. Możliwe, że w pierwszej ciąży dlatego wylądowałam w szpitalu ze skurczami w 10 tygodniu.
A ostatnio ordynator na patologii ciąży ochrzanił moją znajomą, że jej mąż przynosi soki wyciśnięte z cytrusów. Wiec chyba lepiej ograniczać.
Nie no, ja ten sok wyciskałam sobie wczoraj. Nie piję codziennie i nie jem dużo cytrusów wiec spokojnie. Bardziej jabłka i winogrona. A na sok z pomarańczy po prostu mnie naszło
Katy widać brzuszek, widaćKaty lubi tę wiadomość
-
Czesc
A ja mialam dzisiaj ciezka noc, obudzilam sie o 24 i poszlam do toalety ale zrobilo mi sie tak strasznie slabo, ze musialam podeprzec sie sciany, od razu polecialam bo myslalam ze bede wymiotowac, zaczelo mnie tak okropnie mdlic. Bylam sama w domu, wiec juz w ogole bylam przestraszona... masakra, nie spalam do godziny 4, znowu nie moge spac.
Do tego te zaparcia mnie wykoncza, sliwki, kefiry, blonnik, nawet juz siegnelam po parafine i czopki glicerynowe jednak to wszystko o kant tylka rozbic. Mam dzisiaj jakis kryzysowy dzien, wszystko mnie irytuje i mdlosci mam okropne -
Femina oczywiście, że każdy powód który wymyślisz będzie zagrożeniem dla dziecka W Twojej głowie Wiem co mówię, jestem dobra w wymyślaniu Gin w czasie usg tak mnie gniecie, że Twoje rzyganko to frajda dla dziecka;)
Za wysokie tętno trochę jest niepokojące ale jeśli przekracza normy nieznacznie, może to być pojedyncza sytuacja. Wybrałabym się na porządne usg genetyczne do poradni badań prenatalnych dla własnego spokoju.
Czy kiwi to też cytrusy? Mam takie parcie na kiwi, że zjem dziś ich tyle, aż mi gębę wypali.
Dziewczyny, jestem po drugim usg genetycznym. Trwało prawie godzinę! Pobrano też krew na pappa i tu zaskoczenie, od razu zostałam umówiona na połówkowe w grudniu.
Usg w poradni potwierdziło poprzednie usg, wszystkie parametry w normie, ale było dużo bardziej skrupulatne, mam aż 5 kartek wydruku oceny ryzyka. Biorąc pod uwagę, że badanie było utrudnione (tyłozgięcie i słabo przepuszczalne powłoki brzuszne), wynik i tak powalający. Nie udało się tylko ocenić pni tętniczych. Dzidzia ma 68,1 mm, nt 1,9, termin porodu 28.04. Zrobiona jest biometria, anatomia, doppler, wywiad, czynniki ryzyka. Chyba nareszcie mogę odetchnąć, mimo, że jeszcze czekamy na pappa (tydzień).
To teraz nawalę się kakałkiem, a co, trzeba to jakoś uczcić, należy nam sięFermina, Mycha666 lubią tę wiadomość
❤ Bartuś już z nami 15.04.18 ❤
Wrzaskun I Wielki Książę Moczu i Mleka
-
Jeszcze buzia
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/938b9c837397.jpg
I widok z góry, dwie rączki, główka i okejka
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/ae7a0e9b67d4.jpgFermina, kamciaelcia, Katy, Fatalita, J.S, kelegena, Rillia, Mycha666, Feeva, malwka08 lubią tę wiadomość
❤ Bartuś już z nami 15.04.18 ❤
Wrzaskun I Wielki Książę Moczu i Mleka
-
kotek87 wrote:polecam się na przyszłość
fajny sympatyczny gin no nie? i połozna spoko
super że wszystko w porządku
ja teraz chodze do gamety i na nfz. mam dwie karty ciązy
Przesympatyczny! Byłam naprawdę pozytywnie zaskoczona! Mi kartę ciąży założy na kolejnej wizycie.. i też będę miała dwie..
Ja się zastanawiam nad gametą w ramach badań prenatalnych i chyba tam wlaśnie się finalnie wybiorę.
A teraz nadchodzi epokowa chwila, bo wstaję z łóżka w innym celu niż do łazienki po raz pierwszy od wieków ( takie mam przynajmniej wrażenie) i idę pochodzić po ogrodzie z gorącą herbatą w ręku i zwierzakami przy boku. Marzenie! Tak tęskniłam za jesienią, kocham tę porę roku..
Hoope! Cudownie! :)Masz rację, takie wiadomości trzeba uczcić. Tylko pod stół nie spadnij.
Kiwi raczej nie jest cytrusem..
Śliczny Dzidziuś...
J.S. jest jeden sposób, który jeszcze wypróbowałabym na zaparcia - sok z kiszonej kapusty.. U mnie działa błyskawicznie, dlatego raczej go nie pijam, ale naprawdę skuteczność 100%. Nie wiem czy w Polsce można kupić sam sok.. nie szukałam nigdy, ale w Lidlu jest dobra, naturalna kiszona ( chociaż w plastkiu..).Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 października 2017, 11:58
kotek87, Hoope lubią tę wiadomość
-
Fermina wrote:Przesympatyczny! Byłam naprawdę pozytywnie zaskoczona! Mi kartę ciąży założy na kolejnej wizycie.. i też będę miała dwie..
Ja się zastanawiam nad gametą w ramach badań prenatalnych i chyba tam wlaśnie się finalnie wybiorę.
A teraz nadchodzi epokowa chwila, bo wstaję z łóżka w innym celu niż do łazienki po raz pierwszy od wieków ( takie mam przynajmniej wrażenie) i idę pochodzić po ogrodzie z gorącą herbatą w ręku i zwierzakami przy boku. Marzenie! Tak tęskniłam za jesienią, kocham tę porę roku..
Hoope! Cudownie! :)Masz rację, takie wiadomości trzeba uczcić. Tylko pod stół nie spadnij.
Kiwi raczej nie jest cytrusem..
Śliczny Dzidziuś...
J.S. jest jeden sposób, który jeszcze wypróbowałabym na zaparcia - sok z kiszonej kapusty.. U mnie działa błyskawicznie, dlatego raczej go nie pijam, ale naprawdę skuteczność 100%. Nie wiem czy w Polsce można kupić sam sok.. nie szukałam nigdy, ale w Lidlu jest dobra, naturalna kiszona ( chociaż w plastkiu..).
mi kartę założył tydzień temu w czwartek. myśle ze czeka czy wrócisz do niego z wynikami badań bo ja miłam założona jak przyszłam z wynikamiFermina lubi tę wiadomość
-
Dzidzia ma 2,7 cm
Serduszko pikalo 173x
Wszystko dobrze wyglada jak na ten czas ciazy
Za 3 tyg usg prenatalne u tego samego lekarza. 4 dni pozniej w poradni. Co dwie glowy to nie jedna
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/0c4fa084eefd.jpgWiadomość wyedytowana przez autora: 20 października 2017, 12:33
Hoope, Fermina, J.S, Feeva, malwka08 lubią tę wiadomość
-
Hej Dziewczyny
Od kilku dni zaczytuję się w Wasze konwersacje i nieśmiało chciałabym do Was dołączyć.
Rychło wczas
Jestem w 12 tc, ale od 6 tc leżę w łóżku z powodu krwiaka w macicy, więc cały czas drżę o Maleństwo. Na szczęście ostatnia wizyta była dużo bardziej optymistyczna, bo po krwiaku zostały tylko małe ślady, a Dzidzia rośnie. W poniedziałek idę już na usg genetyczne i dla odmiany nadal się stresuję
Termin porodu wg OM to 8 maj 2017malwka08 lubi tę wiadomość
-
Witaj Kropka , ja też od połowy 6tc miałam nałożony reżim łóżkowy. Trochę się od dziś buntuję, bo dwóch na trzech lekarzy powiedziało mi, że mogę chodzić, więc teraz, Matka Buntowniczka, piszę z ogrodu. Jeżeli krwiak się ładnie wchłania, nie masz krwawień/plamień a Maluszek dotrwał już tak daleko, to myślę, że to są dobre rokowniczo objawy i na tym się trzeba skupić. Ja sobie wizualizowałam, że tę kosmówkę przyszywam z powrotem a w ogóle wierzę, że mam silne Dziecko i da radę. Pozytywne myślenie podobno działa cuda.
J.S - mam nadzieję, że zadziała.
Kotek-jeszcze się na porodowce spotkamy. A lekarz sam mi powiedział, że kartę założy jak będą wyniki..Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 października 2017, 14:18
Fatalita, J.S, Kropka88 lubią tę wiadomość
-
Fermina - lubię za wizualizację i dobrowidztwo
Też się staram bardzo wierzyć w kropka. Wciąż powtarzam, że ono bardzo lubi sobie ze mnie pożartować, zdenerwować i że z niego jajcarz po prostu będzie stąd te krwiaki, zaniki objawów itp.
Witaj Kropka również
Kropka88 lubi tę wiadomość
Nasze aniołki...
21.09.14 (*) N.
10.05.17 (*) O. -
Cieszę się dziewczynki z pozytywnych wiadomości! Oby tak dalej
Kropka witaj, mamy podobny termin porodu, mój na 9maja
Jeszcze tydzień i prenatalne Stęskniłam się za widokiem mojego Glutka
J.S kupiłam dzisiaj te prażynki bekonowe I pączki... I mortadelę (do usmażenia). Eh, te zachcianki -
Feeva, no niezle! Ja akurat paczkow w ogole nie lubie, a mieso tak od swieta, ale te prazynki mniam, ja jutro bede konsumowac
Znajomi byli u nas z 11 miesiacznym dzieckiem, super, po prostu juz nie moge sie doczekac naszego malenstwa.
Feeva, ja sie smieje, ze moglabym miec usg w domu zeby ciagle podgladac okruszka, odliczam do kazdej wizyty zeby go podgladnac ja dopiero 8 takze jeszcze kupa czasu.