Majowe mamy 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Oj widać widać
Ale super zdjęcie to za tydzień spod palmybwam wstawię;p
Póki co mam takie
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/faf1e345bcba.jpg
Cola87, Nynka, Feeva, kattalinna, Nina83, kamciaelcia, J.S, jangwa_maua, Hoope, Wowka, Mała Matylda, Sela, D_basiula lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Asix piekny brzuszek
Bylam przed chwila u gina, a tam cala poczekalnia wielkich brzuchow xd Wyniki cytologii mam piekne podobno wiec spoko :p A wracajac w aucie zobaczylam, ze Kamilowi w koncu wyszla na wierzch gorna prawa dwojka 😁
Bozenka i Skrzat super razem wygladaja:) Zazdroszczę spotkania :p
MalaMatylda gratulacje ząbka;)
Wszystkiego najlepszego dla Milenki :*
Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 marca 2019, 15:57
Wowka, Mała Matylda lubią tę wiadomość
-
Oo, nie załapałam się na Milenkę 😕
Ulli, "przypadek? Nie sondze" 😁
Asix, no teraz faktycznie coś widać 😉 super, kolejną fotkę z palma też prosimy 😊
Feeva, piąteczka, ja też nie byłam u gina. ✋ musimy się zmotywować... ja mam wpisane to w pamięci już od grudnia, ale jeszcze się nie osmielilam zadzwonić. Jakiś mam wstręt do lekarzy.
A chyba powinnam skonsultować moje pociązowe cykle, bo jakoś różnie wypadają. Mam wrażenie, że nie panuję nad fizjologią.
Mam wstręt też do tych samoobserwacji, temperatur, śluzow i testów 😐 -
Katy a co Kamilka na to, konsultowałaś? 😂
Asix ja taki brzuch mam po dobrym obiedzie, co Ty mi tu wzdęcie wstawiasz.
Po co do gina, ja nie idę. Nie mam okresu, nie biorę pigułek, najwcześniej latem.❤ Bartuś już z nami 15.04.18 ❤
Wrzaskun I Wielki Książę Moczu i Mleka
-
Katy, przypomnij, nie planowałaś karmić do pół roku? 😁🙃
Też idę pierwszy raz od popołogowej. W listopadzie miałam mieć cytologię, nie pamiętałam. W ciąży porobiły mi się wszelkie atrakcje: była torbiel, mięśniaki i polipy. Muszę sprawdzić jak to teraz wygląda bo ostatnie usg miałam w pierwszym trymestrze... A coś boli jednak.
Bożena mnie wkurzyła dziś porządnie. Menda straszna. -
Mi gin na połogowej wizycie powiedział, że na następną kontrolę mogę przyjść rok po porodzie bo wszystko jest w porządku i tak też zamierzam iść.
Co do karmienia po pierwszej porażce teraz się nie nastawiałam, chciałam tyle ile się uda, marząc o tym by choć te pół roku było. Udało się.
Kiedyś mówiłam, że nie chcę karmić dużego dziecka, które chodzi i ma zęby, jakoś mnie to odrzucało. Tymczasem teraz jakoś nie myślę o odstawianiu
Jakoś wygodnie mi teraz z tym kp. W nocy się nie budzi, w dzień nie muszę mieszać mm, nie domaga się co 2h. Karmimy się 3-5x dziennie.
P.S. Matylda stoi bez trzymanki, ale więcej niż jednego kroku nie odważy się jeszcze zrobić.Matylda