Majowe mamy 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
W ogóle to Wam tak dziś pisałam że poryczałam się przez promotorke...ja to taka beksa trochę jestem. Więc że powinnam mieć ją w dupie i są gorsze powody do płaczu. No ale wytrąciła mnie z równowagi. Jeszcze jutro muszę jechać ze starszą sunia do wet bo też jest na antybiotyku i grozi jej poważna operacja 😥 cos mało optymistycznie ostatnio u mnie...mam nadzieję że mi powie że antybiotyk pomaga i że nie trzeba zabiegu i że Adaś będzie się jutro dobrze czuł, a promotorka mi da święty spokój już. Bosze jakie wypracowania tu pisze...ok już się chyba wygadalam. Dzięki dziewczyny, cieszę się że mogę tu do Was pisać i że takie wsparcie sobie nawzajem dajemy :*
-
Cola, dużo siły Ci życzę. Nieszczęścia chodzą zawsze parami, jak nie trojkami. Ważne, że po złym czasie przychodzi passa dobrych zdarzeń. Wszystko się ułoży, Adaś wyzdrowieje, leczenie suni da radę, a i pracę obronisz i zapomnisz o całej sytuacji.
-
Cola, ja mam na podczerwień i on zawyża, często znacznie. Wierzę tylko temu w pupie, jeżeli chodzi o podawanie leków, wydaje mi się, że taki pomiar jest o wiele dokładniejszy. Tego na podczerwień używam orientacyjnie, jeżeli tam mam ok 38, to mierzę w pupie.
Pisz, pisz, jeżeli to pomaga w jakikolwiek sposób. Kryzysy ludzka rzecz, zwłaszcza jeżeli nawarstwiają się problemy. Na szczęście, zawsze mijają. Ja też płaczę, jak coś jest nie tak, kiedyś nie płakałam w ogóle, ale tak jest chyba zdrowiej, wylać z siebie wszystko.
Berbecia, śliczna rodzinka!
U nas noc okropna, płacz i potrzeba tulenia, ale nie narzekam, ważne że siusiak nie boli. Jak to się zmieniają priorytety. Ale za to pogoda zapowiada się wspaniale, idziemy dziś na spacer na bank, ostatnie dni lało jak z cebra.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 maja 2019, 07:25
-
Chyba dziś masz wizytę, Cola, tak? Daj znać, oby miała jakiś pomysł skąd to paskudztwo..
-
Kurcze Cola wspolczuje ze to tylr trwa i nic nie wiadomo. Ja jestem panikara moj maz tez, to pewnir bylabym juz w szpitalu.. Życzę duuuzo zdrowka 😘😘😘♥️
U nas skok pelnw para. Mam dosc swojego dziecka. Ciagle jeki, steki, w ogóle nic sie nie bawi sama. Wcześnie tez sie nie bawila jakos duzo ale teraz to już kompletnie nic. Calt czas sie na mnie laduje, tuli. Chce nw hustawke, daje do hustawki, dwie sekundy ryczy, nir chce juz. Jeszcze w ndz jedziemy nad morze. Nie wiem jak ta droga będzie wyglądać jak onw tak marudzi..wg apilkacji jeszcze dwa tyg tych jekow.. 😭 Nowe umiejętności:wchodzi na lozko, i robi po 3-4 kroki. Raz zdazylo sie z 6 kroczkow 😃.. -
Na 14.30 pediatra. Crp spadło, udało mi się Adasiowi pobrać krew w domu, żeby go nie ciągać bo labolatriach..mam koleżankę na patologi noworodka, dała mi nakluwacz na wcześniaków do palca, probówkę i gaziki i jakoś poszło. Ja stawiam jednak na rumień, znów pojawiła się wysypka, znów w innych miejscach. Czytałam na forach o tej chorobie, rzadko jest taka wysoką gorączką przy tym ale być może po szczepieniu odporność nie poradziła sobie z tyloma czynnikami, bo tu wprowadziliśmy jakieś tam bakterie do wytworzenia odporności a tu jeszcze wirus zaatakował. I przy rynienki gorączka może trwać nawet tydzień ostatni pomiar 36.4 także mocno spadło, ma nadzieję że już nie będzie gorączki. Bo już i tak go męczy 5 dni kupy brzydkie przez ten antybiotyk chyba. Rano kupa spoko, dała antybiotyk ( skoro zaczęłam to muszę dokończyć ) i zaraz znów brzydsza kupa. Teraz śpi. Już druga drzemka, a wstał po 7. Wymęczony biedny tym wszystkim
Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 maja 2019, 10:42
-
Kamcia nawet nie wiem. Myślę że muszą być jakieś badania, pytanie czy się je wykonuje bo jest mnóstwo takich chorób gdzie badania są wykonywane mega rzadko. Jeśli to rumień to więcej się nie choruje, odporność zostaje na całe życie. Ciekawe czy ja miałam. Wcześniej myślałam że raczej ucho ale tu powinien pomóc antybiotyk wtedy.
-
Olciabos, gratulujr kroczkow! U nas tez ten skok, ta noc dzis i dzien-z jekiem sie na mnie wdrapuje i tylko tulac by sie chcial, no ewidentnie. Wg kalkulatora najbardzij burzliwy tydzien teraz. Na szczescie minie.
Cola, wspaniale ze CRP spadlo! Mam nadzieje, ze teraz bedzie z gorki. Mpze tp rzeczywiscie ten rumien..
Alez dzis nie mam sily. Ledwo sie trzymam na nogach a dzien leci wooolniutko.