X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Majowe mamy 2018
Odpowiedz

Majowe mamy 2018

Oceń ten wątek:
  • Mała Matylda Autorytet
    Postów: 1478 2760

    Wysłany: 24 czerwca 2019, 22:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witam się wieczorową porą :)
    Próbowałam napisać w ciągu dnia, ale przerwa techniczna mi przerwała, a potem Zosia zakończyła drzemkę.
    Dzisiaj Zosieńka mnie zaskoczyła i pospała do 6:40 :D. Niesamowite jak taki dłuższy sen wpłyną na moje samopoczucie! Miałam znacznie więcej cierpliwości, cieszyły mnie drobnostki, wreszcie miałam energię do wykonania zaległych prac. Chcę tak częściej :D.
    Jutro minie tydzień odkąd Zosia dostała szczepionkę mmr. Obserwuję, ale na szczęście na razie widać tylko że dokuczają jej czwórki, ciągle przy nich gmera.
    Przyszedł wreszcie upragniony ekspres, sama nie miałam odwagi go rozpracować, czekałam na męża. W konsekwencji od dwudziestej przetestowałam trzy kawy, chyba pójdę spać dopiero w środę XD

    Majowa, my w zasadzie znaleźliśmy mieszkanie zanim byliśmy zdecydowani jakieś kupić ;)
    Przez dług czas wahaliśmy się czy chcemy mieszkać w Warszawie czy pod Warszawą, ale okresowo przeglądaliśmy oferty na rynku nieruchomości. Zaraz na początku ciąży spodobało nam się jedno mieszkanie, ale podchodziliśmy do sprawy jak zwykle. Po kilku tygodniach zaczęliśmy się zastanawiać, że może faktycznie warto je kupić, spełniało wszystkie nasze kryteria. Wybraliśmy się do dewelopera, przeanalizowaliśmy naszą sytuację finansową i w marcu ubiegłego roku zdecydowaliśmy się na kredyt i kupno :). Blok był jeszcze w trakcie budowy, klucze dostaliśmy na koniec stycznia. Z fachowcami nie było źle, ale na pewno jest łatwiej gdy ma się kogoś z polecenia. Były chwile, że miałam dość tego całego remontu i przeprowadzki, nadal zdarza się nawarstwienie spraw powodujące frustrację i zniechęcenie, ale efekty cieszą i dodają sił. Wykańczanie mieszkania trwa kilka tygodni, rezultaty cieszą przez lata. Mówię sobie że to ostatni raz, chociaż nigdy nie wiadomo, ale na razie trzymam się tej myśli i to mnie pociesza. Wy też dacie radę. Nie zawsze będzie łatwo, ale trzymam kciuki abyście na koniec remontu powiedzieli sobie, że było warto.

    Sela, mam nadzieję, że z Leosiem lepiej. Potwierdziła Wam się trzydniówka?
    Po miesiącu od zakończenia karmienia czujesz jeszcze dyskomfort i przepełnienie w piersiach? Myślałam że laktacja szybciej zanika :/. Ja ostatnio ściągałam mleko raz dziennie, dzisiaj po raz pierwszy tego nie zrobiłam.

    Tanda, daj znać jak po wizycie. Zdrówka dla Matyldy.

    Berbecia, mam wrażenie, że w Waszej przychodni wszystko jest nie tak. Mierzyć dziecka koniecznie nie muszą, ale wagę wypadałoby kontrolować. Współczuję, że jesteście skazani na takie miejsce.

    uch59vvjdzcznt8y.png
    tb73e6ydy4fz1gcd.png
  • pawojoszka Autorytet
    Postów: 4069 3821

    Wysłany: 24 czerwca 2019, 22:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Berbecia ale po każdym szczepieniu organizm jest osłabiony ,odporność słabsza to obciążenie przecież. U mnie by nie było drugiego szczepienia bo mała zaraz po szczepieniu łapie zazwyczaj jakaś infekcje . Na szczęście nasza pani od szczepień jest w porządku bo sama dzieli szczepienia żeby nie kłuć tyle na raz ,nie czepia się opuznien i sama mówi że za dużo szczepień na raz to że szkodą dla dziecka bo to organizm wszystko musi przerobić

    cf409fc7e7.png
  • Berbecia Autorytet
    Postów: 1053 1057

    Wysłany: 24 czerwca 2019, 22:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mała Matylda jakbym mogła to pusciłabym bombę tam. Dzisiaj miałam szczepienie na godzine 12.10 weszłam o 14 myślatam ze ich tam rozwale. Milence pozwalałam piszczeć, krzyczeć włazić wszędzie i wkurwiaja ich na maksa.
    3 lipca mamy to na Odrę i spółkę nad tym zastanawiam się czy nie przełożyć.

    Cały czas szukam przychodni gdzie mnie przyjmą ,tam gdzie są dobrzy lekarze nie ma miejsca.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 czerwca 2019, 22:40

    11.05.18r. ,2280g ,50 cm
    7672190291.png
  • Wowka Autorytet
    Postów: 3996 5555

    Wysłany: 24 czerwca 2019, 23:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tanda, zdrowia dla Matyldy. Jak tam po wizycie? Trafił się ogarnięty lekarz?

    Mała Matylda, gratuluję przespania do 6:40, jeśli Ciebie to cieszy 😊 i nowego ekspresu 😊

    JS, dopiero co Edwarda pisała, że plecaki ze skiphopa są od roku i te są dobre dla naszych dzieci 😉

    Nynka, współczuję rychlego powrotu do pracy i do psychicznego szefa. Dawaj nam znać co i jak i nie daj się 😊

    Mała Matylda lubi tę wiadomość

    Julia ❤
    3ffafe9500.png
    Jano ❤
    c2513a0522.png
  • Katy Autorytet
    Postów: 5244 5663

    Wysłany: 25 czerwca 2019, 07:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzien dobry :p

    Zdrowka dla Matyldy ;)

    Mala Matylda ciesze sie, ze dluzej pospalas w koncu :p

    U nas wczoraj szalony dzien pod wzgledem spania bo Kamil wstal o 6 po 9.5h snu (zawsze spi kolo 11h), padl na drzemke po 9 i spal tylko 50min. Wytrzymal az do 18, mial jakies 3 lub 4 krotkie pobudki i spal do 6 znowu xd

    Wczoraj zrobilam lody w foremkach z pepco (jablko, banan, nektarynka-pycha) i nie moglam ich z nich wyjac...W koncu sie udalo, ale same patyczki i musialam je nabijac :p

    A tak to u nas nic ciekawego, chyba będziemy musieli wrocic na stare śmieci, ale na moich warunkach wiec chociaz tyle..niestety z praca narzeczonego coraz gorzej wiec tak bedzie najrozsądniej, nie wracam dopoki narzeczony nie zamuruje laczacych nas drzwi :p

    Mała Matylda lubi tę wiadomość

    qdkkj48axof4swbx.png

    qb3c2n0af5u2yzmp.png
  • J.S Autorytet
    Postów: 3823 2968

    Wysłany: 25 czerwca 2019, 08:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzien dobry

    Mala Matylda, dobrze ze udalo sie pospac do 6:40 i ze sie wyspalas :)

    Tanda, zdrowka dla Matyldy

    Katy, czyzby te foremki co maja zielony dol? Ja tez nie moglam z nich wyciagnac 😂
    Uderzalan potem czyms mocnym w foremke i wypadala dopiero.

    Wowka, tak tak wiem ale wlasnie pytalam ktore bo sa dwa rodzaje ale juz znalazlam te mniejsze.

    Tanda lubi tę wiadomość

    <3
    mhsvqps6hiiqioin.png
  • Wowka Autorytet
    Postów: 3996 5555

    Wysłany: 25 czerwca 2019, 08:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dobry, dobry.

    Przychodzę tu się pochwalić i pożalić.

    Na plus-moje dziecko zasypia samo i samo do tego dorosło, bez treningów i płaczu. Śpi zazwyczaj noc bez pobudek. Od ponad tygodnia, więc już mogę głośno 😉

    Ale, śpimy do 6:30, od 21:30. Drzemka dzienna też się skróciła do 1-1,5h. Boli mnie ręka i jest opuchnięta pod nadgarstkiem. Uprzedzam pytania, nie idę do lekarza. Przewijam dziecko z łzami w oczach, biorę jakieś przeciwbólaki, niech to minie...

    Katy, szkoda, żebyście mieli jednak wracać do teściowej. Na prawdę nie da się czegoś jeszcze wykombinować?

    kamciaelcia, Katy lubią tę wiadomość

    Julia ❤
    3ffafe9500.png
    Jano ❤
    c2513a0522.png
  • kamciaelcia Autorytet
    Postów: 35730 18204

    Wysłany: 25 czerwca 2019, 08:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    brawo Skrzacik

    Wowka lubi tę wiadomość

    klz9ej28tijlen3y.png
    qb3canliacwxsitv.png
    qb3c3e5e7p2phfgk.png[
  • J.S Autorytet
    Postów: 3823 2968

    Wysłany: 25 czerwca 2019, 09:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wowka, brawo dla Skrzata!
    Czyli rozumiem, ze nie je juz mleka, czy je?

    Wspolczuje bolu reki, nie wiem czy nie przeoczylam, ale od czego ten bol?

    Szkoda tylko ze do 6:30 ale moze wydluzy sie jeszcze ten czas

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 czerwca 2019, 09:05

    Wowka lubi tę wiadomość

    <3
    mhsvqps6hiiqioin.png
  • Mała Matylda Autorytet
    Postów: 1478 2760

    Wysłany: 25 czerwca 2019, 09:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzień dobry :)

    Wowka, 6:40 to u nas rekordowo późna pora pobudki od kilku tygodni, co to była za radość :D. Dzisiaj 4:45, teraz pierwsza drzemka.
    Edit: już po drzemce, trwała pół godziny :(
    Gratuluję Skrzatowi nabycia nowego skila, tak pożądanego przez wszystkich rodziców! Rozumiem, że dla Ciebie ta pora wstawania nie jest satysfakcjonująca, więc mam nadzieję, że w tym Skrzacik jeszcze się dostroi ;). A może na okoliczność powrotu do pracy będzie to dobrą opcją?
    To co się dzieje z ręką brzmi niepokojąco… Stłukłaś ją ostatnio? O lekarzu nic nie napiszę, ale coś sobie pomyślę ;). Życzę aby przeszło.

    Katy, 11 godzin snu w nocy? Wielkie zazdro ;)
    Jest szansa, że sytuacja w pracy narzeczonego jeszcze się unormuje? Są jakieś inne opcje aby uniknąć powrotu do teściów? Jeśli jednak wrócicie to słusznie stawiasz warunki.

    Zosia ostatnio stała się wielką fanką placów zabaw. Huśtawka to jej miłość:
    edit

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 czerwca 2019, 13:06

    kamciaelcia, Wowka, wariancja, J.S, Katy, pawojoszka, Cola87, MajowaMamusia, D_basiula, kattalinna, Feeva lubią tę wiadomość

    uch59vvjdzcznt8y.png
    tb73e6ydy4fz1gcd.png
  • Asix Autorytet
    Postów: 509 1301

    Wysłany: 25 czerwca 2019, 09:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    W Gdańsku otwierają 8* w piątek więc chyba pojedziemy kupić stasiowi fotel z rabatem. Przynajmniej już będzie czekał i będzie z głowy;)

    U nas nie jest tak źle jak myślałam chociaż budzą się o tej samej porze nie iem którego brać na ręce. Jedzą jednocześnie. Na szczęście śpią też jednocześnie;) wczoraj byłam na działce u koleżanki to Staś Z koleżanka się bawił więc trochę lżej
    A dziś mamy gości więc też się trochę zajmie.
    A wieczorem mamy sesję zdjęciową rodzinna;) ciekawa jestem jak to wyjdzie;)

    kattalinna lubi tę wiadomość

    relgpiqvtgsotfq2.png
    h84fqtkfi6qmoamc.png
  • Tanda Autorytet
    Postów: 1709 1366

    Wysłany: 25 czerwca 2019, 09:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    kattalinna wrote:
    Tanda, oby to trzydniówka a lekarka była ogarnięta. Na znany lekarz jej nie ma? Kciuki i buziaki dla Matyldy! 😘

    Google jej nie znają, niestety. Młoda lekarz, bez specjalizacji żadnej. Widać, że nie miała pomysłu. Trzydniówka wykluczona an podstawie wyników, nie pasują. Z braku pomysłu dała antybiotyk bo niby coś tam dojrzała na gardle, ale próbuję to jeszcze skonsultować.

    Matylda <3
    klz9jw4zid0t29hn.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 25 czerwca 2019, 09:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Skrzacik robi piękne postępy :)
    Zosia śliczna :) u nas piasek = rzucanie nim na siebie i wszystkich dookoła, a łopatka i foremki są do gryzienia :D

    Mała Matylda, rok to i tak chyba optymistyczne scenariusz mając na uwadze, że budowa jeszcze trwała. Mam nadzieje, że jakoś nam też się uda to wszystko ogarnąć,choć ja jestem przerażona, mąż się denerwuje, że widzę tylko negatywy, ja panikuję. Gratuluje późnej pobudki :)
    My wstajemy około 7-8, jak byliśmy u teściów to pobudka była po 6, ale tam widno w pokoju.

    Zuzia miała 3 dni temp. do 38, dwójki robiła tak śmierdzące, ze szok, zębów nowych brak, ale ma rozpulchnione dziąsła na dole.
    Mój gin mnie dzisiaj nie przyjmie :/ był na urlopie i tak ma dzisiaj zawalony dzień, że kończy w nocy. Mogłaby leżeć w łóżku pół dnia, muli mnie od rana, wypompowana jestem totalnie.
    Mamy dzisiaj rocznicę ślubu, ciekawe, czy mąż będzie pamiętał :)

    Asix powodzenia na sesji i w ogóle w opiece nad chłopcami :)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 czerwca 2019, 09:57

    Mała Matylda lubi tę wiadomość

  • Wowka Autorytet
    Postów: 3996 5555

    Wysłany: 25 czerwca 2019, 09:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zosia coraz piękniejsza! Śliczna dziewczynka i jaka zadowolona 😍

    Nie stłukłam, a wygięłam nienaturalnie nadgarstek. Nie ma złamania, to coś ze stawem. W Grodzisku w szpitalu z czymś takim czeka się całą noc, bo są pilniejsze przypadki. W Żyrardowie może mnie przyjąć dowolny lekarz, mojemu ojcu ostatnio rękę zszywała ginekolog 😂 okłady z altacetu, bandaż i oszczędzanie mogę sobie zalecić sama.

    Mała Matylda, dla mnie ta Wasza 4:45 brzmi kosmicznie. Prędzej o tej godzinie pójdę spać niż wstanę 😉 Do pracy też wyjeżdżam około 8, me mój mąż o 9 i to n nim będzie spoczywał obowiązek powierzenia Skrzata babci.

    JS, no bardzo rzadko idzie nam mleko. Staram się chociaż raz w ciągu dnia przemycić, np w kaszce.

    Mała Matylda lubi tę wiadomość

    Julia ❤
    3ffafe9500.png
    Jano ❤
    c2513a0522.png
  • Katy Autorytet
    Postów: 5244 5663

    Wysłany: 25 czerwca 2019, 10:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    J.S tak dokladnie te foremki:p ja sie meczylam dobre 10min za nim sie udalo je wydostac 😂

    Wiadomo, ze ten powrót tam mi najmniej odpowiada, dobrze mi tu, teściowej nie widziałam odkad sie przeprowadzilismy :p Z ta praca to poki co lepiej nie bedzie, szykuje sie do zmiany, a przecież placic za wynajem trzeba bedzie wiec moze byc ciezko:/ Tylko, ze narzeczony ciagle zyje tym, ze tam mamy cos własnego i chce zrobić jeszcze jeden remont zeby juz bylo wszystko idealnie...O wiele lepiej bedzie jak wyciszymy swoja sypialnie, ze nie bedzie nic od teściów slychac, to, ze nie bedzie nam nikt wlazil to tez ogromny plus, ale to, ze będą tak blisko dalej pozostaje...Narzeczony mowi, ze nie bedziemy tam Kamilowi pozwalać chodzic, oby sie udalo...

    Zosia sliczna 😍 Kamil tez jest ostatnio fanem placow zabaw :p jak widzi jakis to od razu pokazuje palcem zeby tam isc :p

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 czerwca 2019, 10:03

    Mała Matylda lubi tę wiadomość

    qdkkj48axof4swbx.png

    qb3c2n0af5u2yzmp.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 25 czerwca 2019, 10:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Pisze nowy post, bo ile można tamten edytować :D
    Wowka, życzę powrotu do zdrowia.

    Berbecia, ja bym tak szybko nie szczepiła jedna po drugiej. Moja lekarka mi kiedyś mówiła, jak miałam szczepienie na WZW, że jest tryb pilny szczepień 21 dni (dawka co 7 dni), ale to się stosuję jedynie w bardzo pilnych przypadkach. Nie wiem, czy to się tyczy wszystkich szczepień.

    Wasze dzieci tak dużo piją, a moja bardzo, bardzo mało. Nie wiem co robić, teraz tak ciepło, a ona z łyżeczki po trochę się napiję, wcześniej piła więcej, a teraz się bawi :( boję się, ze się odwodni.

  • kamciaelcia Autorytet
    Postów: 35730 18204

    Wysłany: 25 czerwca 2019, 10:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    katy
    jak dla mnie nie jesteście gotowi uwolnic sie od teściów
    i jak dla mnie nigdy nie bedziecie na swoim-póki oni zyja
    a prace i tak twój musi miec-jak nie te to inna
    absolutnie rozumiem kwestie finansowe-ale jak na remont znajdziecie, to na wynajem nie? nie rozumiem
    urządzicie sie tak aby wam było dobrze
    jednak raczej wyglada to tak, ze chcieliscie tesciowej utrzec nosa i -wbrew pozorom o własnych "warunkach-wracacie z podkulonym ogonem
    oczywiście nie chce cię urazić, ja to tak widze, oj! czesto takie rzeczy widze po rodzinie, własnie tej młodszej ...tylko nie wierze, że powrót, remont, izolacja coś dadzą
    a taki stan bedzie budził tylko frustracje

    klz9ej28tijlen3y.png
    qb3canliacwxsitv.png
    qb3c3e5e7p2phfgk.png[
  • Cola87 Autorytet
    Postów: 2868 2971

    Wysłany: 25 czerwca 2019, 10:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zacznę od tego że Zosia cudownie prezentuje się i w piasku i na huśtawce 😍 Wowka współczuję problemów z nadgarstkiem:/ oby szybko przeszło. Ale za to Skrzacikowego Sokółka mega zazdroszczę! To po prostu idzie do łóżeczka,kładzie się i zasypia? No dziecko idealne 😊 ja byłam dziś w żłobku na rozmowie, tam te dzieci były takie wesołe, żadne nie płakało, wszystkie się śmiały i głaskały kotka, który akurat był w odwiedziny. A Adaś taki trochę beksa się zrobił :( często tak reaguje jak ktoś go zagadnie albo weźmie na rece. Boje się jak to będzie z tą adaptacja. Jeszcze tym bardziej że nie wiem czy dostaniemy miejsce od sierpnia.( To zależy czy dostaną dodatkowe miejsca lub czy jakieś dziecko na wakacje pojedzie) Od września mamy pewne, a ja wracam 19.08 do pracy. Mam w razie czego na dwa tyg opiekę ale chciałam żeby tą adaptacja przebiegła jak jeszcze będę mieć wolne, a tu tak gwałtownie wszystko może być. Biorę Adasia teraz codziennie na plac zabaw, może się jakoś oswoi, bo dzikusek się taki robi. I też chodzi dalej tylko za rękę, nie chce sam :(

    Mała Matylda lubi tę wiadomość

    qdkk2n0ahanlnmk1.png klz9ej28mp9ifznz.png
  • Cola87 Autorytet
    Postów: 2868 2971

    Wysłany: 25 czerwca 2019, 10:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Katy moze jednak się ułoży jakoś i będziecie mogli zostać na mieszkaniu? Może narzeczony znajdzie nową pracę? Szkoda by było po Waszych staraniach żeby się odciąć znow wracać do teściowej. Bo nie liczylabym że ta się zmieni, niestety alkoholizm to choroba i nie łatwo z tego wyjść.

    qdkk2n0ahanlnmk1.png klz9ej28mp9ifznz.png
  • pawojoszka Autorytet
    Postów: 4069 3821

    Wysłany: 25 czerwca 2019, 10:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzień dobry .
    Dla mnie 4.45 też brzmi kosmicznie współczuję wszystkim mamom rannych ptaszków.

    Woowka na rękę jak już bierzesz przeciwbólowe to bierz na ibuprofenem jest przeciwzapalny no i maści wszelakie też powinny pomóc. Skręcenie najgorzej boli na drugi dzień. Bandaż elastyczny ,ale są też takie jakby rękawki uciskowe na nadgarstek.

    Zosia ślicznie dokazuje na placu.

    Majowa do gina nie jest dobrze pójść za szybko bo i tak nic nie zobaczy ,moja położna mówi że najlepiej tak 7 tydzień w tedy już cokolwiek widać ,można serduszka posłuchać i wogole. Mdłości współczuję jeszcze swoje pamiętam choć nie były takie straszne ,w kontekście zbliżających się upałów tym bardziej współczuję oby szybko minęło .

    Katy zgadzam się z Cola ślub i tak przełożony może coś da się zrobić ,powrót będzie wasza porażka i następna próba wyrwania się z tamtad będzie dużo trudniejsza. No i teściowa będzie mieć satysfakcję że szybko w łaskę wrócili.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 czerwca 2019, 10:29

    Mała Matylda lubi tę wiadomość

    cf409fc7e7.png
‹‹ 2471 2472 2473 2474 2475 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Przygotowanie do porodu - o czym warto pamiętać?

Poród to wyjątkowe przeżycie dla każdej kobiety. Czy można się jakoś do niego przygotować? O czym warto pamiętać, kiedy termin porodu zbliża się wielkimi krokami? Kliknij i przeczytaj nasze sprawdzone sposoby! 

CZYTAJ WIĘCEJ

Koronawirus a problemy z płodnością - o emocjach w obliczu pandemii

Pandemia koronawirusa szczególnie mocno uderza w pary starające się o dziecko lub zmagające się z niepłodnością. Jak radzić sobie z emocjami w tym trudnym czasie? Na czym skupić swoją energię i uwagę? Jak obecny czas może przysłużyć się płodności? Czy z obecnej sytuacji można wyciągnąć dobrą lekcję? O tym wszystkim opowiada doświadczona psycholog, każdego dnia wspierająca pary w drodze do rodzicielstwa - Justyna Kuczmierowska. 

CZYTAJ WIĘCEJ

3 kluczowe płaszczyzny wsparcia męskiej płodności

Za problemy z płodnością w równym stopniu odpowiadają czynniki żeńskie, jak męskie. Jednak problemy z płodnością u mężczyzn w dalszym ciągu są większym tabu. Czas to zmienić! Jakie są najważniejsze i kluczowe płaszczyzny wsparcia męskiej płodności? Co w sytuacji, gdy wyniki nasienia nie napawają optymizmem? Które składniki są istotne w kontekście męskiej płodności? Wszystko wyjaśnia diagnosta laboratoryjny, seminolog - mgr anal. med. Piotr Nazarek. 

CZYTAJ WIĘCEJ