Majowe mamy 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
pawojoszka
trzymanie w domu w razie czego nie zadziała
to jest i okres adaptacji
i musza do grudnia nabrac odpornosci
a trzymac w domu by czegos nie złapali to nie wypali, bo o jelitówce słysze od pierwszych dni-kolezanki syn złapał juz po pierwszym dniu w przedszkolu
chorych nie puszczam, to jasne
ale poki co oboje doskonale sie maja
jednak do jutra jeszcze hoho czasu
odbierałam Piotrusia-pani Patryka mówiła, ze wzieło te druga -
Kamcia normalnie to tak ,wiadomo bo na wszelki wypadek to byś musiała wogole nie puszczać bo wiecznie ktoś w przedszkolu choruje ale jelitowka to jest takie dziadostwo że bym świadomie nie narażała na zarażenie a to się tak rozprzestrzenia że nie ma ocalałych ,wszyscy po kolei polegną,no i mam wrażenie że na to nie da się nabrać odporności.
Wiecie muszę wam powiedzieć że moje dzieci to jednak mają poczucie humoru. Odebrałam Pawła ze szpitala i próbował wydebic Xbox one na gwiazdkę więc mu mówię że nie ma opcji bo to będzie gorący czas z wydatkami a taki prezent dużo kosztuje a co on" to przecież możesz iść do pracy to zawsze dodatkowa kasa" więc mówię że po pierwsze to kto będzie w domu robił a po drugie to nikt przy zdrowych zmysłach mnie nie przyjmie bo zaraz będę szła n macierzyńskie i wogole kobiet w ciąży raczej nikt nie przyjmuje a on na to" no ale przecież nie musisz im mówić" taaa może nie zauważa -
No tak geny tu odgrywaja spora role, ale zawsze sie da cos zrobic Widzialam na wlasne oczy jak dziewczyny z lichymi warkoczykami po kilu latach pielegnacji mialy je duzo grubsze :p
A to cwaniaczek z tego Pawła 😂
J.S akurat z tym nie mam problemu, ale mysle, ze zrobienie peelingu raz na miesiąc mogloby pomoc bo to skora glowy sie przetluszcza, a wlosy przy okazji xd mozesz zaczac od naturalnego czyli wymieszać np cukier trzcinowy z szamponem do wlosow to wmasowac w namoczona skore glowy i splukac :p A jakiego szamponu do wlosow uzywasz?Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 września 2019, 15:53
-
nick nieaktualnyOj biedne chorowitki i ich mamy 😟
Dużo zdrówka życzę i sił 😚
Ale mnie dziś nerw dopadł na syna szkołę 😤
Wraca ze szkoły z karteczką..a na karteczce cała litania opłat. Teatr, imieniny wychowawczyni, ryza papieru, dzien nauczyciela, na radę rodziców, ubezpieczenie a co najciekawsze miesieczna opłata na drobne wydatki klasy 10zł!!!
Jaja?
Na zebraniu słowa wychowawczyni nie wypowiedziała na temat tych opłat.
Syn chodzi do klasy wojskowej, umundurowanie ( jeśli bym zamawiala w szkole) 808zł!!! 300zł tygodniowe szkolenie na poligonie ( obowiązkowe) od tego roku wprowadzili tą opłatę bo starszym klasom nie odpowiada wyżywienie na poligonie, więc te 300zl to na wyżywienie 😂 jaja! Książki do szkoly, używane to koszt ponad 500zl i mogę tak wymieniać... ręce opadają, szkoła państwowa!
Rozumiem, ubezpieczenie musi byc tym bardziej jak wyjeżdżają na poligon...ale drobne wydatki klasy? Noż @#$&##$😤😤😤
Ja rozumiem, że to tylko 10zl miesięcznie ale zawsze cos dodatkowo wypadnie, załamka. -
Część dziewczyny, trochę podczytuję.
Widzę że sezon chorobowy w pełni, współczuję wszystkim których dosięgły wirusy. Szkoda mi męczących się z objawami maluchów i rodziców którzy próbują im ulżyć. Zdrówka dla Was wszystkich.
Sama nie wiem czy Zosia jest zdrowa czy jednak nie - od wczoraj temperatura 37.1-37.2 (normalnie ma 36.9), lekki katar, jedna luźniejsza kupa, kolejna już normalna. Górne czwórki w natarciu, już je wyraźnie czuję pod palcem. Terminy do pediatry dopiero na poniedziałek, w razie pilnej sytuacji można się ustawić bladym świtem w kolejce po numerek - kosmos. Na razie odpuściłam,zobaczymy co będzie jutro.
W żłobku super, Zosia uwielbia tam chodzić, według pań jest bardzo pogodna, chętnie je i mówi najwięcej w grupie. Przynosi do domu nowe słowa i choreografię do piosenek śpiewanych przez panie😂. Drzemki różnie, czasami 20 minut, kiedy indziej powyżej godziny. Mimo wszystko w nocy odreagowuje, budzi się zwykle 3 razy w tym raz na dłużej. Trwam w zadziwieniu jak dobrze odnalazła się grupie, wcześniej próby zostawienia jej z babcią sugerowały zupełnie inny przebieg adaptacji😉
Jako pracownik mam poczucie winy, że nie angażuje się tak jak kiedyś. Z tyłu głowy mam myśl że to powrót tylko na chwilę, za kilka miesięcy planuję drugą ciążę. A puki co uśmiecham się widząc Wasze suwaczki 😊Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 września 2019, 18:12
kattalinna, Katy lubią tę wiadomość
-
Cola 😔 i reszta 😘
Mała Matylda, z Twojego opisu dolegliwości można wysnuć wniosek, że wymyślasz chorobę Zosi 😉 temperatura, kupa - wszystko do zębów idealnie pasuje. Z zębami włącznie. Oby to to.
Brawo dla Zosi za integrację 😊 trochę zazdroszczę tego mówienia, dużo łatwiej zrozumieć człowieka gdy mówi 😁
Nina, jaja jak berety w dodatku! A te imieniny wychowawczyni to ona sama sobie? Szkoła to dopiero skarbonka...Mała Matylda lubi tę wiadomość
-
Muszę się wam pochwalić że Ula dziś dwa razy zrobiła sama po dwa kroczki bez trzymania ,a jak chce iść gdzieś dalej to albo przy meblach , albo bierze rowerek,albo krzesło i urzywa zamiast pchacza. Ale cieszę się że już stawia pierwsze kroki bo to czas najwyższy na nią.
Nina u nas zebrania jeszcze nie było ale karteczki już dostaję. Jak w końcu pójdę na te zebranie to mnie obedra że nawet nie chcę myśleć .
A propos składek Wojtuś już kilka dni temu przyniósł wiadomość że na dodatkową książkę mam zapłacić a ja wiecznie albo mam grube pieniądze i nie chce mu dawać takich do szkoły żeby nie zgubił albo wogole nie mam gotówki bo ilebym nie wypłaciła to znikają nie wiem gdzie i kiedy. Wojtuś powiedział jak pani pytała czy ma pieniążki że my teraz nie mamy kasy,no szczery to on jest . Na co pani odpowiedziała że to tata musi iść do pracy i zarobić oj jak ja pójdę na to zebranie to będę musiała parę rzeczy tym paniom wytłumaczyć dobitnie.kamciaelcia, Mała Matylda, Katy, kattalinna lubią tę wiadomość
-
Cola, współczuję biedny Adaś. Pozostaje liczyć na szybką poprawę, ściskam😘
Dziękuję dziewczyny. Tak się właśnie zastanawiałam czy jestem matką wyrodną, bo posyłam Zosię w takiej formie do żłobka czy nadopiekuńczą bo rozważam wizytę u lekarza🤪
Uważnie czytam co Katy pisze na temat włosów – jej własne stanowią reklamę😄. Moje niestety marne, z genami nie dopisało mi szczęście, wytrwałość w pielęgnacji też niestety szwankuje🙈
Gratulacje dla Patryczka, dziesiąty ząbek to poważna sprawa☺️, a także dla Uleńki z powodu pierwszych samodzielnych kroczków 😊
kamciaelcia lubi tę wiadomość
-
https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,176376,petal-fresh-pure-rosemary-mint-volumizing-shampoo.html
J.S moze sprobuj tego szamponu, ja raz na 2 tygodnie oczyszczam skore glowy i wlosy takim mocniejszym szamponem typu Barwa czy te takie ziolowe w dużych butlach zeby zmyć z nich to co sie moglo nadbudowac czyli np silikony:p Ogolnie rozne wcierki na skore glowy moga pomoc przy przetluszczaniu, ale dokładnie, ktora moze akurat Tobie przypasowac to nie powiem bo jest ich mnóstwo :p Na pewno kozieradka moglaby pomoc, ale podobno strasznie smierdzi rosolem 😂
Pawojoszka gratki kroczkow Kamilowi dalej sie nie spieszy, ale juz czesciej stoi bez trzymanki wiec chociaz tyle xd
Kamcia, to jak Ty funkcjonujesz? Ja spie w nocy (nie liczac dzisiejszej), spie w dzień i dalej chodzę nie wyspana 😂 -
Kozieradka rosół, potwierdzam 😉
Chyba dołączymy do żłobkowiczów... Dostałam przed wieczorem maila że Bożenka na liście do przyjęcia. Ale, że matka bezrobotna to może różnie, gdy zapisywałam to pracę miałam. Do poniedziałku mamy potwierdzić. Tyle u nas. Gratuluję kroków i zębów 😊 my też 10, chociaż mam nadzieję, że już 11 a nawet 12. 😉 -
Kamcia gratulacje zębów ,ja już nawet nie liczę, na dole nam tylko dwóch brakuje bo dolne trzonowce wyszły ale na górze nie sprawdzałam .
Katy od stania do chodzenia to już tylko krok ,a tak naprawdę teraz to kwestia tylko tego żeby się dziecko odważyło bo wszystkie potrzebne umiejętności już ma .
Kattalina z jedne strony szkoda miejsca stracić ale z drugiej skoro nie pracujesz to po co żłobek bo wiesz to pociąga za sobą chorobowy armagedon, chociaż z trzeciej masz teraz czas na spokojną aklimatyzacjęWiadomość wyedytowana przez autora: 18 września 2019, 21:26
Katy, kamciaelcia lubią tę wiadomość
-
Hej dziewczyny. Zdecydowaliśmy się zmienić fotelik z RWF na taki przodem do kierunku jazdy. Kilka czynników o tym zdecydowało, ale dzisiejsza ponad 300 km podróż nas utwierdziła w tej decyzji. Stąd moje pytanie do posiadaczek takiego fotelika: jaki Wy macie? Wybór jest zdecydowanie większy niż przy RWF dlatego z chęcią popatrzę już na konkretne modele. Z góry dziękuję za odpowiedź, bo wiem że ten temat był już nie raz maglowany.
-
Potwierdzam, że kozieradka pachnie/śmierdzi (co kto lubi😜) rosołem.
Kattalinna, ktoś będzie ponownie weryfikował dokumentację?
Mycha, to nie do końca to o co pytasz, ale my mamy Britax dualfix - fotelik obrotowy, bardzo go lubimy. Bardzo komfortowe jest samo wkładanie i wyjmowanie dziecka, bo fotelik można odwrócić w kierunku drzwi. Używamy ustawień w obu kierunkach, Zosia lepiej toleruje jazdę przodem, jednak nie jest to spektakularna różnica. Niestety sprawdziło się to co powiedział nam pan z ośmiu gwiazdek - część dzieci nie lubi jazdy samochodem bez względu na to jak dobrze dobrany mają fotelik i w którym kierunku jadą. Cenię sobie posiadanie obu opcji i łatwość zmiany. Wolę gdy Zosia jeździ tyłem, wiem że tak jest bezpieczniej w razie wypadku, ale według mnie gdy dziecko krzyczy na całe gardło i kierowca nie słyszy własnych myśli wzrasta ryzyko że do tego wypadku dojdzie. Czasami obrót do przodu pomaga tylko na chwilę jako urok nowości, ale wtedy wiem że zrobiłam co mogłam. Polecam fotelik obrotowy, szczególnie jeśli Kubuś nie jeździł jeszcze przodem i nie wiadomo czy taka zmiana przyniesie efekt na jaki liczycie.Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 września 2019, 07:35
Mycha666 lubi tę wiadomość