Majowe mamy 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Katka nie martw sie! Jestem pewna, ze jak juz bedzie wiadomo jaka plec to zaakceptuje i pokocha
U mnie bylo zabawnie - zawsze myslalam, ze bede miala pierwsza corke ale jak zaszlam w ciaze to od razu mialam przeczucie, ze chlopak. I wszyscy wokol tak tez mowili. Wiec nie bylo zdziwienia gdy na usg zobaczylam siusiaka -
nick nieaktualnykelegena wrote:U nas wiadomo, że tak na prawdę co będzie to będzie, mamy już synka i może dlatego chcemy córcię Poza tym mąż ma już taki plan, że Zuzia będzie przylepką tatusia hehe
Ja się najpierw nastawiłam na synka, bo totalnie wszyscy mówili, że jem to co na chłopca, że wyglądam jak na chłopca... takie zabobony ale już w myślach się tak nastawiłam, a tu lekarz zrobił niespodziankę I tak jak już pisałam, jeszcze nie do końca w to wierzę Jak za 2 tyg inny lekarz potwierdzi, to idę kupić ubranko typowo dla dziewczynki
Ja podobnie jak ty nastawiłam się na chłopca, bo w rodzinie u męża nie rodzą się dziewczynki, bo mam takie same objawy i zachcianki jak przy pierwszej ciąży, z której urodził się synek, bo brzuch wygląda dosłownie identycznie jak za pierwszym razem, taka piłeczka. Chciałabym się zaskoczyć i żeby okazało się, że jednak dziewuszka siedzi w brzuszku - ale bym w rodzinie męża była rewolucja.
Miałam usg I trymestru 2 dni temu, bąbelek ma ponad 7 cm i wszystko w porządku z nim, ale jeszcze nie pokazał co między nogami. Kolejne usg dopiero 19 grudnia i wtedy pewnie się dowiemy kto tam jest.
A tak w ogóle, to rzadko się pojawiam na forum, bo synek, który dziś skończył 13 miesięcy absorbuje mnie nieustannie, więc ciężko być na bieżąco. Teraz śpi i chętnie poczytam, co słychać u nas na forum. -
Ja to sie cały czas nad moim terminem zastanawiam według OM wypada 9.05. Ale lekarz na pierwszej wizycie stwierdził ciążę o tydzień młodszą, lecz termin wpisal normalnie na 9tego. Pani doktor do której byłam zmuszona iść 2.11. powiedziała ze jest tydzień 13 i maleństwo ma 6cm
.. ale żaden z nich nie podawał mi dokładnych dni - i bądź tu mądry -
Nam też jeśli chodzi o płeć - to byle byłoby zdrowe
Ale...
ale od początku wydaje nam się, że dziołszka będzie no i wstępnie Pani doktor potwierdziła
Mój widać, że się cieszy. Już snuje wizje jak to od obcych siusiaków będzie ją opędzał.
Bo jak to tak - jego córeczkę?XKamaCX lubi tę wiadomość
-
Kropka, jakie to słodkie! Mój też o naszych już 12 i 10 letniej mówi, że na pierwszą randkę to za 10 lat może puści;)
Masz syna pilnujesz syna, masz córkę - pilnujesz całego osiedla:D
U nas raczej synek, ale mojemu to wszystko jedno. Nie wiem czy nie wolał kolejnej córki. Twierdzi, że córkę to i 20 i nawet 30 letnią weźmie na kolana. Chłopca już nie;)
A pro po Panów i ich preferencji co do płci dzieci. Mój tata zawsze powtarza "Dzieci mojej żony są moimi dziećmi".kattalinna lubi tę wiadomość
-
Najważniejsze, żeby dzieciaczki zdrowe. Płeć to drugi plan. Choć mi łatwo mówić, bo w domu i chłopczyk i dziewczynki sztuk dwie i kolejna w drodze. Choć nigdy nie zastanawialiśmy się nad płcią dzieci, była nam obojętna.
Tylko synek codziennie pyta, kiedy Eeva wyjdzie z brzucha, bo on czeka na brata tłumaczę mu, że będzie takim rodzyneczkiem razem z tatusiem. Dzisiaj tłumaczyłam, że 3 siostry to masa fajnych koleżanek, ale ten argument jeszcze nie przemawia -
Mi się nic nie śniło wcześniej, teraz w tej ciąży od początku chłopcy. Tylko strasznie mi się śnią.
Młodsza chce siostrę, chłopca kazała oddać mojej bezdzietnej koleżanceJustaFin, Klaudiia87 lubią tę wiadomość
❤ Bartuś już z nami 15.04.18 ❤
Wrzaskun I Wielki Książę Moczu i Mleka
-
Hej, pamietacie mnie, dlugo sie nie odzywalam bo tak naprawde stres totalnie mnie przytloczyl, od dwoch tygodni czekalismy z mezem na wyniki testu harmony bo mimo ze usg pranatalne wyszlo oki to lekarza niepokoila wysoka akcja serduszka no i potem jeszcze ryzyko skorygowane po tescie pappa wyszlo jedno 1x134 a drugie 1x235, bylismy przerazeni,zrobilam harmony i dopiero dzis otrzymalismy wynik - dobry, bylismy na konsultcajach u genetyka i choc po pappie przeslanki do amniopunkcji sa to on stwierdzil ze wedlug niego jest oki dzieki harmony no i oczywiscie poprawnym usg, wszystko nam wytlumaczyl i oczywiscie jesli chcemy możemy robic amnio ale ja strasznie boje sie ryzyka poza tym test harmony nas uspokoil i dzis troszke odetchnelismy, w miedzyczasie wyladowalam w szpitalu z wysokim cisnieniem nie wiem czy przez stres, a wczesniej w 7 tygodniu mialam krwiaka wiec od poczatku ciazy zyje w stresie i tak naprawde nie mialam szansy nawet sie nia nacieszyc, jesli nie macie nic przeciwko wracam do Was bo i tak Was czytam jakos dodaje mi to sil i wiary ze bedzie okiLusia
-
Cześć Dziewczyny! Byłam dzisiaj na wizycie u ginekologa, stresowałam się, bo poprzednią miałam miesiąc temu, mdłości i inne objawy ostatnio bardzo się zmniejszyły, brzuch płaski – czuję się mało ciążowo. Na szczęście wszystko w porządku, widziałam bijące serduszko i całkowicie mnie to uspokoiło… na jakiś czas;)
Za 12 dni mam usg genetyczne, więc szybko zobaczymy się z Dzidzią ponownie. Mimo wszystko zazdroszczę tym z was, które mają już to badanie za sobą i wiedzą, że dziecko jest zdrowe, a nawet znają płeć.
Lekarz polecił mi od drugiego trymestru Mollers Mama. Wcześniej nie słyszałam o tym suplemencie. Któraś z Was to bierze?
Dostałam zgodę na ćwiczenia, więc planuję znaleźć sobie jakieś zajęcia dla ciężarnych.
Zamówiłam przez internet ciążowe jeansy i legginsy, przymierzyłam – w biodrach dobre, ale brzuszka jeszcze brakuje;)
Zamówiłam je w okresie gdy miałam wyjątkowo duże wzdęcia, spodziewałam się że wkrótce się przydadzą ale teraz widzę, że to jeszcze potrwa. Noszę dotychczasowe ubrania, tylko jedne wyjątkowo dopasowane jeansy z wysokim stanem trafiły na dno szafy.
Katka. lubi tę wiadomość
-
KamaCX na prenatalnym usg powinni Ci zweryfikować termin, miałaś już patrzac po suwaku?
A jak nie to ja na każdym zdjęciu usg mam napisane dokładnie jaka długość = jaki tydzień+ dzień.
Tym razem ja się troche posprzeczałam z mężem.
Otóż wynajmujemy kawalerkę (mamy des cudowne koty) i budujemy dom (ale zamieszkamy tam może za rok, półtora).
Ja nienawidzę obecnego mieszkania bo jest bardzo niefunkcjonalne i...długo by tłumaczyć.
Więc jak dziecko pojawi się na świecie to pewnie przeprowadzimy się do rodziców (oni mają jednego kota).
No i ogólnie ja to już się denerwuje, mysle czy to ma sens, czy koty się nie pozagryzają, czy nie lepiej zostać w tym wynajmowanym.
A mój mąż to w dupie. "Jak chcesz tak zrobimy" "Jakoś to przecież będzie" "Przecież dziecko nie wywróci Ci świata do góry nogami"(chciałabyś...)
Więc pewnie mi zostawi decyzję i ewentualne problemy z nią związane jak np. przygotowanie psychiczne kotów.
Jestem zła, bo czuje się taka nie traktowana poważnie.
To się wygadałam :p
Nasze aniołki...
21.09.14 (*) N.
10.05.17 (*) O. -
Fatalita,
nie mialam robionych prenatalnych i prawdopodobnie bede miała robione tylko to badanie, które jest miedzy 20-22 tygodniem. Nastepna wizyte (jesli sie nie myle to polowkowe) mam dopiero 7.12. A jak narazie mam tylko jedno zdjęcie usg wlasnie z 2.11. na którym wlasnie nic poza ustawieniami sprzętu nie pisze
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/650427c42df8.jpg
Zdjecie w sumie juz wczesniej wysłałam ale co tamWiadomość wyedytowana przez autora: 9 listopada 2017, 19:28
-
Mycha chyba Cię myślami ściągnęłam, bo zastanawiałam się dziś co u Ciebie?? Jak ciśnienie?? Akcja serduszka uspokoiła się? Robicie echo serca?
Ja powoli czuję drobne puknięcia, wiem, że to ruchy, ale są bardzo delikatne i nieregularne jeszcze, więc nie skupiam się na nich za bardzo, wcześnie jeszcze.
Fatalita - spójrz na to z drugiej strony - będzie wszystko po Twojemu Ja tam lubie, jak jest tak jak ja chce Odnośie mieszkania z rodzicami - z żdanymi nie chcałabym zamieszkać... po urodzeniu dziecka chwilę się z teściową docierałyśmy, nie wyobrażam sobie wspólnego życia, serio.... Ale też rozumiem sytuację....JEstesmy w podobnej, z tym że do końca będziemy wynajmować, tzn do przeprowadzki na swoje. a jest możliwość, żebyście po protu wynajęli większe mieszkanie?może to częsciowo rozwiąze problem?Fatalita lubi tę wiadomość
Jagna 15.04.2018 -
Fatalita wszystko zależy od kocich charakterów, wiadomo jakie są koty mają swoje przyzwyczajenia, upodobania itp (jak każdy)czasami kot może wpaść w depresję jak pojawią się jakieś nagle zmiany w jego życiu (wtedy można użyć różnego rodzaju wspomagaczy np. środków do kontaktów, które działają na kotka uspokajająco i lepiej znosi np. nowego członka rodziny, czy inne zmiany. Najlepiej wtedy iść do lekarza wet i doradzi), także rób wszystko pomału.
(Te środki są w 100% bezpieczne dla ludzi)
Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 listopada 2017, 19:28
XKamaCX, Fatalita lubią tę wiadomość
W końcu się udało...
-
ale tak jak pisze MysiaMarysia, nie ma to jak na swoim... ja mieszkam z teściami, z teściową się nienawidzę i jak tylko ją zobaczę to ciś mi się podnosi (chociaż mieszkamy na dwoch oddzielnych piętrach i w zasadzie nie mamy ze sobą kontaktu, to i tak lepiej u siebie niż u kogoś)W końcu się udało...
-
Z cisnieniem musze udac sie do kardiologa bo w szpitalu stwierdzili ze nadcisnienie musialam miec juz wczesniej ale nie stwierdzone dostalam dopygnet czy jakos tak ale w sumie raz mam wyzsze raz znowu niskie jakos nie chce sie uregulowac i glowa mnie czesto boli, w szpitalu akcja serduszka byla juz lepsza 165, mysle ze bedziemy robic echo ale to jeszcze do obgadania z moim lekarzem bo poki co jest na urlopie a ja i tak go mailami zadreczam, ale zawsze odpisuje wiec okiLusia
-
Serio, muszę kota przygotować do pojawienia się dziecka? Kurcze, nie myślałam o tym w ten sposób. Adoptowaliśmy z schroniska roczną kotkę z 2 lata temu. Jest cudownym pieszczochem, w sumie tak od roku dosłownie się na nas powala i żąda uwagi. Wcześniej nie miała jeszcze takiej śmiałości. Muszę w takim razie poczytać.
-
Fatalita, mój ma czasami podobnie i też mnie to wkurza. Ale z drugiej strony zawsze co on powie to ja bym zrobiła inaczej Więc może to i dobrze, że w ważnych sprawach ja decycuję
My też szukamy mieszkania (a raczej ja ), chcemy kupić większe... Ja bym chciała, żeby nie było za wysoko, żeby było dużo swiatła, kuchnia z oknem bla bla bla... Mąż ma jedno wymaganie - garaż. Nic więcej Wszystko mu jedno jakie mieszkanie, ile ma metrów, ile kosztuje - byle miało garaż I weź tu z takim gadaj
Więc rób po swojemu, przynajmniej będziesz zadowolona heheZuzanka już z nami
-
Rillia, nie wiem jak Twoja kotka się normalnie zachowuje, jak reaguje na gości np. Mój kot jest oczywiście pierwszy do wszystkiego, ciekawy i w centrum wydarzeń. W ramach przygotowań przede wszystkim będziemy chcieli żeby się oswoił z nowymi rzeczami i zapachami bo wtedy traci zainteresowanie. Jak się młode urodzi to tatuś będzie ze szpitala kaftaniki i śpiochy przynosił do powąchania
Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 listopada 2017, 19:41