Majowe mamy 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyDziewczyny, luzik😁 napisałam że nie wyobrażam sobie karmić 2 latka(ja), nie że wy macie nie karmić. Napisałam to i sobie pomyślałam że zaraz pewnie zacznie się g.wno burza i przeciąganie liny jak karmić. Przecież każda z nas chce dla dzieci jak najlepiej więc niech każda robi tak żeby jej i jej dziecku było dobrze.
Przyszła do mnie położna i mi powiedziała, żebym nie robiła nic na siłę tylko tak żeby mi i dziecku było dobrze i wiecie co od tamtego dnia mi się w głowie poluzowało i zrozumiałam że pewnych rzeczy nie przeskocze i dam dziecku tyle ile będę mogła dać.
Dla jasności uwazam że jeśli chcecie i możecie karmić to róbcie to ile uważacie za dobre,podziwiam i gratuluję wytrwałości.jangwa_maua lubi tę wiadomość
-
Z tymi wymiotami a plcia to bzdura. Mam chlopca a od 6tc do 16tc całodzienne mdlosci i wymioty. Znam kobiety z corkami które nawet przez chwile nie miały mdlosci oraz takie co z chlopcem ladowaly w szpitalu przez wymioty. Zwykly zabobon jak ze zgaga w ciazy, moj maly urodzil sie z dlugimi wlosami a ani razu nie mialam zgagi.
-
nick nieaktualny
-
A ja zgagę tylko z okazji ciąży 😂 nigdy wcześniej, nigdy pomiędzy. Skrzat łysy przez cały pierwszy rok życia 😂
Kamcia, Twój organizm lubi być w ciąży. A jak włosy, cera, paznokcie?
Mi w kolejnej ciąży hybrydy odchodzą. Nie chcą się trzymać. -
Ja w obu ciazach mialam potworna zgage, bez ciazy moze raz mialam w zyciu :p Ogolnie ciaza to dla mnie koszmar i nie planuje wiecej
U nas zostaje Kacper xd Oj pokazuje charakterek juz, przy badaniu sluchu zrobil taki raban, ze nas wyprosili na korytarz bo utrudnial badanie innych..Ogólnie to nie bedzie dziecko z tych spiacych i jedzacych..Daje mi juz troche popalic tu :pWiadomość wyedytowana przez autora: 27 lutego 2020, 20:18
Nina83 lubi tę wiadomość
-
Katy, fajne imie 😉 Ty masz jakieś niespożyte pokłady cierpliwości więc dasz radę 😉
W ciaży nie wymiotowałam, jakieś tam mdłości w I trym, a zgaga była oj była na końcówce...
Mamy komplet zębów 🦷 ostatnia piątka się przebiła 😉
Co do kp to moje drugie dziecko, jeśli takie będzie, będzie butelkowe. Amen.Nina83, Katy, MajowaMamusia, kattalinna, Sela lubią tę wiadomość
-
Dziewczyny ja wiem że to nie forum psiarzy, aleusze się wygadać. Dziś z wet podjęłam ciężka decyzję o eutanazji mojej ukochanej suni. Jutro przyjedzie do nas do domu to zrobić. Nie chciała jeść, wyniki krwi poza skalę. Wet już nie ma dla niej alternatywy a mówi że czekać aż umrze z głodu byłoby straszne. Kroplówkami można by było przedłużyć jej ciut życie ale duże ryzyko że serce nie wytrzyma, że dojdą duszności ( ma już bardzo chore serce). Tak strasznie mi ciężko i źle 😭
-
nick nieaktualny
-
Cola współczuję 😔 wiem co czujesz. Straciłam swoją sunie będąc w ciąży ze starszą 😭. A tak chciałam aby poznała moją córkę 😭. Niestety rak robił takie spustoszenie, że mama musiała ją uspać. Ja będąc w ciąży nie byłam w stanie wejść do gabinetu 😭.
-
Cola, przytulam. To była bardzo trudna decyzja. Szczerze współczuję...
Byliśmy późnym wieczorem na ip, bo będąc w wc dostałam krwawienia. Okazało się że z szyjki, na usg zarodek 8,6mm z sercem. Problem, bo znowu kilka dni młodszy niz wynika z odstępu między usg i daty owu. W zeszły poniedziałek było 5+6, a wczoraj tylko 6+6. Martwię się. Muszę czekać, wizyta u gin w czwartek.