Majowe mamy 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Dzień dobry wszystkim.
Ja mam nowy objaw od trzech dni - włączył mi się tryb szykowania gniazda jeszcze tyle czasu,a ja wszystko sprzatam... generalne porządki trwają
Chic - to dobrze, że nic się nie dzieje i oczywiście dobrze, że pojechałaś, bo się uspokoiłaś
My dziś mamy jechać do teściów i powiedzieć babciom męża o ciąży, na samą myśl mnie ściska, bo wcale tego jeszcze nie chce. No ale wypadałoby...
Wczoraj pokłóciłam się z mężem o to, że zrobił mi obrzydliwy kojtajl i zmarnował moje mrożone malinki ;( Oczywiście powiedziałam mu krok po kroku jaki chce,a on i tak jak zawsze musiał dodać coś od siebie. Pewnie nie mam racji, ale i tak jestem zła
Poza tym dzisiaj mamy 5 rocznicę bycia razem...
Życzę Wam miłego dniaWiadomość wyedytowana przez autora: 11 listopada 2017, 13:45
Nasze aniołki...
21.09.14 (*) N.
10.05.17 (*) O. -
Niestety tez cierpie na przykry objaw - bol glowy, to rzeczywiscie przez ta pogode
Partyka, nie martw sie, bo sery plesniowe ktore sa w sklepach mozna jesc, poniewaz sa z mleka pasteryzowanego, nie szkodza ciazy. Nie mam pojecia do kiedy graja Listy do M, ale od wczoraj dopiero premiera, takze na pewno jeszcze troche
Fatalita, ach faceci, moj tak samo, mino ze mowie krok po kroku to zawsze doda cos od siebie. Chcial dobrze Chociaz wiem jak nerwy potrafia zszargac z powodu takie blahe rzeczy. Cieszcie sie rocznica My mamy w grudniu 7 lat razemWiadomość wyedytowana przez autora: 11 listopada 2017, 14:16
-
Mnie też dokucza ból głowy. Mam tendencję do niskiego ciśnienia, więc zwykle w takich przypadkach pomagałam sobie kawą, ale dzisiaj nie działa:(
Planuję wybrać się do kina na "Listy do M", ale dopiero w grudniu, gdy poczuję choć odrobinę świątecznego nastroju;)
Mój mąż, mimo wysokiej motywacji do spełniania moich kulinarnych życzeń, rzadko trafia w moje potrzeby. Typowa sytuacja wygląda tak: proszę o jakiś produkt, a dostaję hurtowe ilości czegoś innego, co wydawało mu się doskonałym zamiennikiem. Ostatnio prosiłam aby w drodze z pracy kupił mi konkretny jogurt - wskazanego akurat nie było, więc kupił mi TRZY inne (inne marki, inne smaki), z czego dwa nie smakowały ani jemu ani mnie, a trzeci jeszcze stoi w lodówce;)
Udanej rocznicy Fatalita:)
-
O tak, ból głowy też mam w pakiecie od kilku dni...
Ja kulinarnie mam bosko, bo nic nie muszę robić mój mąż gotuje, czasem mam wrażenie, że wie lepiej ode mnie na co mam ochotę ja do kuchni wkraczam tylko na gościnne występy. No i robię desery czy wypieki, ale to bardzo rzadko, bo mąż je ilości minimalne, ja za to mogłam zjeść każdą ilość słodkości - rozsądek mnie powstrzymuje zatem przed produkcją a że teraz mam zabawę z glukometrem to już w ogóle. Ale pół rogala zaraz spożyję
A niedawno wróciliśmy z godzinnego spaceru, ja z kijami. Rewelacja -
Fatalita przypomniała mi się ta awantura o źle posmarowany chleb i brzydko pokrojonego pomidora Niestety też tak mam. Wiem czego chcę i ma smakować tak jak oczekuję, inaczej dramat, gorzej niż małe dziecko.
No i moi rodzice wiedzą. Mama mnie przycisnęła, bo przytyłam i ona uważa, że z tej okazji jestem w ciąży. Nie miałam jeszcze mówić ale skoro tak, to trudno. Jak się trzy miesiące nic innego nie robi tylko leży, je i umiera na mdłości to nie sposób nie przytyć buuuu...
Matylda znam ból. Przed wyjściem mówię mojemu: ugotuj ryż do zupy. Ugotował, ryż do risotto. Dla niego ryż to ryż a dla mnie to specjalny ryż do risotto drogi i na wsi dostępny tylko okazjonalnie. Ech...Mała Matylda lubi tę wiadomość
❤ Bartuś już z nami 15.04.18 ❤
Wrzaskun I Wielki Książę Moczu i Mleka
-
Hoope, chyba mamy w domu egzemplarze tego samego typu;)
Wiem, że mój bardzo się stara, więc zwykle nawet się nie złoszczę. Czasami to nawet zabawne, np. mąż miał mi kupić orzechowy batonik - kupił dokładanie taki jak chciałam, z tym że sześć sztuk, a dodatkowo jeszcze dwa kokosowe, bo przecież bardzo lubię wszystko co kokosowe:P
W nagrodę przez tydzień dostawał po batoniku codziennie do pracy;)
Jak to robicie, że w Waszych wiadomościach są widoczne emotikony?
-
Mała Matylda musisz chyba zrobić spacje po słowie
Cieszę się, że nie jestem sama, bo już myślałam, że coś ze mną nie tak. Mówię "mężu drogi, jak będziesz w biedronce to kup mi te chlebki krążki ryżowe fioletowe z musli." Fioletowe z musli powtórzyłam z 5 razy, będąc zapobiegawczą nawet powiedziałam dlaczego te mi bardziej smakują. Kupił...trzy opakowania...naturalne w zielonym opakowaniu. Boże! Gdzie robię błąd? ;(
11 listopada - Święto Narzekania na Facetów
Mała Matylda lubi tę wiadomość
Nasze aniołki...
21.09.14 (*) N.
10.05.17 (*) O. -
Dzień dobry.
Rozpoczynam dziś z Maluchem 13ty tydzień! Jeszcze trochę i drugi trymestr - nie do wiary.. Co prawda wczoraj wróciły mi wymioty i to w skali jak dotąd niespotykanej, ale cóż to! Damy radę.
Po prenatalnych pozwoliłam Mężowi chwalić się kolegom, bo ma jakaś silną potrzebę.
Fatalita - też mam od jakiegoś czasu tryb wicia gniazda, ale jeszcze nie mogę tak szaleć, niestety, więc tylko sobie w głowie układam, co to ja będę porządkować. A najwięcej będę wyrzucać. Uwielbiam wyrzucać rzeczy.
Mała Matylda - wystarczy, że zaczniesz wstawiać przed emotikonami spacje.
Kulinarnie jestem nazistką.. Najbardziej smakuje mi moje i tylko moje. Nikt mi niczego nigdy tak pysznie nie ugotował, jak ja sama sobie. Trudno mi zatem dogodzić...
Z zakupami też mamy rozrywkę. Mąż ma alergię na sklepy. Teraz robi zakupy, ale nienawidzi. Kiedyś kazałam mu kupić mleko skondensowane na kajmak. Do tej pory mam na messengerze kilkanaście zdjęć wszystkich półek z nabiałem, zrobionych z różnych perspektyw i z różnym przybliżeniem, z procesu szukania.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 listopada 2017, 16:05
Mała Matylda lubi tę wiadomość
-
J.S wrote:Niestety tez cierpie na przykry objaw - bol glowy, to rzeczywiscie przez ta pogode
Partyka, nie martw sie, bo sery plesniowe ktore sa w sklepach mozna jesc, poniewaz sa z mleka pasteryzowanego, nie szkodza ciazy. Nie mam pojecia do kiedy graja Listy do M, ale od wczoraj dopiero premiera, takze na pewno jeszcze troche
Fatalita, ach faceci, moj tak samo, mino ze mowie krok po kroku to zawsze doda cos od siebie. Chcial dobrze Chociaz wiem jak nerwy potrafia zszargac z powodu takie blahe rzeczy. Cieszcie sie rocznica My mamy w grudniu 7 lat razem -
mój podpadł dzisiaj, bo marchewkę do sledzika starł na drobnych oczkach a nie na dużych, przeciez nie robi tego pierwszy raz, bo ja z cukrzycą i paćki nie mogę...oj, całe kazanie było!!
a co do 11.11-dzień narzekania-to mój ma narzekanie, bo to dzien jego urodzin, a podpadł -
Hej Czytajac te pomylki facetow mozna sie posmiac, ale pewnie na codzien nie zawsze jest to zabawne :p Mojemu zdarzylo to chyba raz (ale nie jestem pewna). Chcialam serek "Piątuś", a on kupił "Seruś"
Co do objawow to dalej wymioty chociaz dzisiaj zjadlam rano dwie kanapki i juz myslalam, ze w koncu sie przyjma, ale niestety musialam leciec do kibelka Po za tym sikam w nocy po 3 razy a dzisiaj jak wstawalam to dosyc mocno bolalo mnie podbrzusze i klul jajnik
Teraz siedze u mamy i przegladam ksiazki z technikum bo pamietalam, ze fajne przepisy tam byly (chodzilam do gastronomicznego) i faktycznie cos tam znalazlam wiec moze cos ugotuje nowego -
to ja tez opiszę nasza ciążową pomyłkę, prawie płakałam
proszę męża o frytki z biedronki, on nawet dzwonił z marketu, ze sa tylko te cienkie...OK, takie tez moge
za dwa dni zaglądam do zamrazarki a tam...żółta fasolka szparagowaFatalita, Katy, kattalinna, Fermina, pawojoszka, Mała Matylda, Mama32, Martyna32 lubią tę wiadomość
-
ChicChic wrote:Kurcze..macie fajnie w domu. Zrobili mi beta hcg i mam 9000.
I malo! Mam 13t 3d. Wg usg 11t. A beta jeszcze mniej. Zalamka. A juz sie cieszylam, ze wszystko dobrze:( -
Witajcie dziewczyny ja też rodzę w maju prawdopodobnie koło 24 jeśli pozwolicie dołączę do wątku . Na początek chciałam wam powiedzieć że po przeczytaniu ostatniej strony od razu mi lepiej po pierwsze dlatego że nie jestem sama jeśli chodzi o M to chyba kwestia genetyki jednak facet to inny gatunek po drugie myślałam że tylko ja jestem taka faszystką i robię aferę o byle co
patryka, Fermina lubią tę wiadomość