Majowe mamy 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyNina śliczności 😍 ehh tęsknię za widokiem maleństwa na usg😀
Kamcia współczuję braku męża, podziwiam Cię, wiem, że jak nie ma wyjścia to człowiek musi dać rade.
Mój mąż jest teraz w domu, miał do wybrania urlop, bałam się że mu cofną, ale na szczęście miał już podpisany.
Urządzanie mieszkania to wyzwanie, urzadzanie z 2 dzieci to mega wyzwanie, urzadzanie w czasie epidemii to zaje.iste wyzwanie. Byle do przodu.
Nina83 lubi tę wiadomość
-
majowa
wiec teraz wiesz-ze jestes królowa wszystkiego!!!
O NIE NIE
NIE BRAK MEZA DOSKWIERA...
w skrócie-nie wierzcie w to co słyszycie, widzicie!!!!'ja nie mam okazji...
ale serio-właczcie rozmy, mo ze nawet "prosze, właczcie rozumy"...
nie-ja nic nie wiem
ale nikt nic nie wie,nikt nie ma prawa mowic
serio??
mnozcie x10Wiadomość wyedytowana przez autora: 31 marca 2020, 20:39
-
Kamcia, dobrze że z Patrykiem już lepiej. Masakra z tą pracą męża, przesadzają 😐
Nina, super! 🙂 jakoś musimy się dokulać do tego października 😊
Majowa, teraz to wyzwanie godne bycia bohaterem we własnym domu 😃 czy to oznacza, że niebawem, jeśli sytuacja pozwoli będziecie już na swoim?
Ja bardzo bym chciała, żeby było już po edipemii, a logika każe przypuszczać, że to dopiero początek. Przeraża mnie cały ten brak organizacji i utrudniona codzienność 😑Nina83 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyMózg mi paruje od myślenia, przeglądania stron i wybierania. Teraz i tak niewiadomo co to będzie, więc staramy się nie wybrzydzac (jak za komuny,bierzemy co jest na stanie😆) byle materiały mieć w garści. Boje się tylko wzrostu cen, bo jak wszystko bardzo podrożeje to będziemy w czarnej d. bo pralkę czy lodówkę trzeba będzie kupić 😕 ehh że też teraz jak na złość takie rzeczy się dzieją.
Jakie polecacie karnisze bo jestem na ich etapie?
Wowka w bliżej nieokreślonej przyszłości. Ja juz nic nie planuję bo życie i tak pokazuje że jest inaczej,na koncie mamy już 2 ekipy, które nam się wysypały i epidemie,oby teraz już było tylko lepiej.
Ja tam nie wierzę w statystyki podawane w tv.Wiadomość wyedytowana przez autora: 31 marca 2020, 21:35
-
U nas w UK mowia ze okolo 6 miesiecy bedzie wszystko kulac, ale to tez ile w tym prawdy? Polska niby tak dobrze sobie radzi ale jednak tez nie wierze za bardzo co mowia w tv. Bo calej prawdy nikt nam nie powie, ale juz wiadomo ze ten rok to bedzie dziwny caly.
Do pazdziernika to wam dziewczyny moze troche bedzie juz spokojniej rodzic oby.
No ja sie ciesze ze Zosia urodzila sie w lutym w polowie tuz przed calym tum zamieszaniem. -
nick nieaktualnyCiekawe jak to wszystko będzie wyglądać i jak będzie z pracą za jakiś czas jak mi przyjdzie nowej szukać 😕
Dokładnie Ewcia, Katy fuksło nam się urodzić przed tym wszystkim, 2 tygodnie później i musiałabym być sama w szpitalu przez 4 dni, a tak mąż był ze mną.Teraz jest naprawdę trudny czas dla kobiet w ciąży, rodzących i młodych mam. Sama nie jestem za lataniem po lekarzach, ale chętnie przeszłabym się do przychodni z Lili na kontrolę bo ma na pleckach naczyniaka od uridzenie, niby dużo dzieci takie coś ma, niby mamy się nie martwić tylko obserwować co się będzie działo do końca 1rz ale wiadomo że kontrola nie zaszkodzi.
Nina jak Wam idzie oduczanie nocnego jedzenia? Zuzia chyba nigdy nie zrezygnuje z nocnej butli😕 podawanie wody o smaku mleka nie przynosi rezultatu, mąż mówi że ona ma już po prostu taki nawyk. Mnie najbardziej martwią zęby że jej się będą psuły😞 Lili pokazuje siostrze jak się w nocy ładnie śpi, ale ta nie chce słuchać😆 W ogóle Mała to przeciwieństwo Zuzi, jest całkiem inna, przede wszystkim dużo spokojniejsza. -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Kamcia współczuję ci przejść i podziwiam za opanowanie ja bym już pewnie dawno spanikowała mając męża który ma kontakt z różnymi ludźmi a tu nagle duszności i kaszel ,pewnie już bym dawno karetkę wzywała.
Co do wirusa to u nas też oficjalnie w mieście jeszcze nie ma przypadków a rozmawiałam z babka ,która mi mówi że już dawno jest ,są osoby chorujące w domu na kwarantannie i są osoby hospitalizowane w Kędzierzynie że jest tych zakażeń dużo więcej niż mówią a ile jest bezobjawowych,czy mylonych ze zwykłą grypa? My siedzimy zbunkrowani na naszym zadupiu i co z tego jak mój codziennie w Biedronce masę ludzi spotyka? Jak powiedział jeden lekarz wszyscy to przechowujemy ,nie ma rady niektórzy nawet nie zauważą ale inni będą mieć poważne problemy.
U nas ostatnie dwa dni przebiegły pod znakiem zdalnych lekcji od rana do wieczora nic tylko książki nawet cokolwiek w domu ogarnąć to w międzyczasie . Jak oni wrócą do szkoły to się chyba upije z radości.Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 kwietnia 2020, 09:43
-
dziś Patryk kaszle , no ale mamy trzeci dzień inhalacji, jak się nie poprawi to mam dzwonic -czyli jutro, ale tez mam "zapas" tego nebbudu
chorobowo to nie brzmi (zapalenie oskrzeli Piotra czy Małgosi szybko wyczułam), ale jest. Piotrus tez, ale on wczesniej zaczał i jest nadal inhalowany ectodose; bedzie trzeba dam steryd
Pawojoszka
w panikę bym wpadła jakbym miała miec do czynienia z karetką czy szpitalem
jedno dziecko dobrowolnie dałam do szpital, z własnyc ramion oddałam w rece pielęgniarki, spojrzenia małej nigdy nie zapomne...to było jej ostatnie spojrzenie dla nas...jakbym miała miec do czynienia ze szpitalem-zwłaszcza teraz-to chyba by od razu do psyciatryka mnie wiezli
póki zuje, że cos moge, ze dajemy rade sami, działam w domu, tak było, tak jest i tak bedzie
wiec skrzywienie psychiczne mam w druga strone
tak
mąz moze przywiezc
on usi pracowac, jak wiekszosc u was
i to nie granica jest ryzykiem-on nie ma praktycznie do czynienia z ludzmi ma maski, plyny...
jesli złapie to od kolegów z pracy! są w scisku przewozeni w jednym pojezdzie
na przyklad!
i wkurza mnie, ze nadal nikt nie wydał aplikacji pokazujacej gdzie sa zakazenia w PL
no, ale wybory, trzeba wygrac za wszelką cene
a co do elekcji
ciągle je robie (z matmy)
znajoma wysyla syna z 7 klasy, wczoraj z geografii nie dałam rady
i kuzyn córki z zawodówki
przedszkolne robimy jak wiem,że chłopakom się spodobaWiadomość wyedytowana przez autora: 1 kwietnia 2020, 09:50
-
nick nieaktualnyNina w takim razie mam nadzieję że Lili tak zostanie☺ Jak byłam w ciąży z Zuzią koleżanka mi powiedziała żebym tak nie dawała na imię bo jej siostra ma córkę Zuzie i jest niegrzeczna😆 Może coś w tym jest bo moja czasami przechodzi samą siebie. Wyciągnęłam Małej karuzele, Zuzia jak ją zobaczyła weszła z łóżka do łóżeczka żeby się nią pobawić😱 całe szczęście że Lili tam nie było. Bujaczek rządzi, Zuzia próbuje wejść do niego z każdej strony.
Nina nocna flacha do 3rz, ehh nie uśmiecha mi się to, syn nie miał problemu z próchnica przez to?
Zuzia czasami przesypia całe noce i budzi się około 5 na mleko, czasami się obudzi i wystarczy przytulić ją, ale jak chce butle to nawet nie próbuje jej oszukać wodą bo jak piszesz jest darcie na maxa.
Lili odkąd skończyła miesiąc przesypia noce, sama w to nie wierzę i boję się głośno o tym mówić ale z reguły śpi 21-5,6 ciągiem. Przy Zuzi w takim wieku mogłam sobie o tym tylko pomarzyć.
Pawojoszka nie ma wyjścia, jakoś żyć trzeba, obawy że mąż coś przyniesie z pracy są uzasadnione,tez już myślę co to będzie jak mój wróci do pracy po urlopie.
-
nick nieaktualny
-
Witam ostatnio nic mi się nie chciało pisać.
Gratuluję udanych wizyt Wowki i Niny.
Ja się boję tego wirusa jak uj. Na zakupy jeżdżę raz w tyg i tylko do jednego sklepu. Wczoraj akurat byłam w biedronce ludzi na maksa nikt nie przestrzegał zasad.
Mój mąż na razie dostał takie na razie nieoficjalne info ze do majówki jest postój. Nie wiem jak to będzie.
Też nie wierzę w te statystyki i na wybory się nie wybieram!
Nina83, Wowka lubią tę wiadomość
-
No i mój dziś miał w pracy nalot policji ma wpuszczać po trzy osoby . Paranoja jakaś przecież ci ludzie i tak stoją jak nie w sklepie to przed sklepem a za chwilę się zaczną bić .
Kamcia jak mówisz o córce to ja mam normalnie ciarki na plecach nawet sobie nie chce tego wyobrażać . Na szczęście po ostatniej chorobie wszyscy jako tako zdrowi. Tylko te lekcje...😒 -
nick nieaktualny
-
Dzis w nocy nie kaszlal i nic nie słyszałam jak wstał
Piotrusia 2x złapało ale on nie robi problemów z inhalacja więc ciagne dalej ectodose
Czyli lekarza odpuszczam
Muszę dzwonić w sprawie szczepienia
I dobra wiadomość
Mąż prawdopodobnie dostanie tydzień wolnego
Tzn dostał już od poniedziałku ale pod telefonem
Przyszedł rowerek Patryka ale jak to i nas-hulajnoga Piotrusia lepsza A Piotruś ma wszystko gdzieś 🤣Nina83, Wowka lubią tę wiadomość