Majowe mamy 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyAnusias, będzie dobrze, nie bój się. Mi dwóch lekarzy powiedziało, że ryzyko poronienia nie wzrasta przez amniopunkcje. W tych statystykach powikłań podaje się wszystko, więc też ciążę, które nie utrzymalyby się z powodu wad, nie zostały stracone przez badanie. W poradni, gdzie robiłam powiedziano mi, że praktycznie nigdy nie zdarzyło się, żeby kobieta miała powikłania po zabiegu u tego lekarzalekarz od co najmniej 5 lat, on ma 30 lat doświadczenia w różnych placowkach. Bądź dobrej myśli, oni to robią rutynowo, nic Wam się złego nie stanie. Przede mną były dwie pacjentki na to samo badanie, po mnie pewnie też kilka, a on to robi dwa razy w tygodniu. Dużo kobiet je wykonuje i jest dobrze. Uszy do góry!
Anusias lubi tę wiadomość
-
Doti, nie ma uniwersalnego sposobu, niestety, poza lekami jak jest bardzo źle. Niektórym pomagają małe łyki coli, innym migdały, imbir, cytryna, skórka od chleba, częste jedzenie małych porcji, trzeba samemu sprawdzić, niestety.. Jeżeli będzie tak źle przez dłuższy okres, nie unikniesz wizyty w szpitalu/u lekarza, bo grozi Ci odwodnienie.
Mam nadzieję, że minie. Ja też mam takie pojedyńcze, gorsze, dni. -
nick nieaktualnyDoti87 wrote:Czy ktos z Was wymiotuje? Ja dzisiaj umieram, co godzinę latam do ubikacji i ledwo żyje... no tragedia jakaś.. macie sposoby jakies ? Mnie nawet po wodzie cofa.. tragedia ledwo żyje
Doti to co Ty jeszcze w domu robisz? Mialam to samo i czopki na wymioty i do tego tabletki i w koncu moglam funkcjonowac. Takie wymioty sa niebezpieczne i jak po czopkach nie mijaja to u mnie gin do szpitala juz wysyla na kroplowki. -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyAnula tak ginowi sie placi osobno i do labu to tylko swiadczy o tym ze Twoj gin bierze wiecej. Tak samo jak wiele kobiet placi dodatkowo za USG prenatalne do tego a nie ktore nic ale to zalezy w jakiej kasie ubezpieczeniowej sie jest. Ja mam prywatne ubezpieczenie i nie place nic. Tak samo za kazde usg na kazdej wizycie a wielw kobiet doplacac musi po min. 150€
A druga sprawa ze nawet placac u nas za Nifty nie mozemy tego porownywac do cen w Polsce bo w Pl ponad 2000 zl to nie ktorzy nie maja nawet takiej pensji miesiecznej a tutaj 3 dni pracy w dobrym zawodzie i masz zarobione na badania i tutaj 650€ to tak jakby bylo w Pl 650zl.Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 listopada 2017, 19:01
-
Sami wrote:Feeva,na której ścianie masz łożysko? Bardzo czekam na takie wyraźne ruchy małego, ale ciągle tylko bąbelki,smyrania i rybki, już bardziej wyraźne,ale to ciągle nie są kopniaki
mam na przedniej ścianie, pewnie to przez to...
Ja mam na tylnej ścianie, dlatego tak wyraźnie już mogę czuć ruchynawet teraz czuje jak się wierci i wymachuje kończynami
widzę normalnie jak i się brzuch rusza w miejscu gdzie kopie. Zawsze robi sie bardziej aktywna na wieczór, może dlatego ze wieczorami dużo rozmawiamy z moim, słyszy nasze głosy i daje znać ze tez chce wziąć udział w rozmowie
Wczoraj kopała mnie dopiero jak T położył rękę nabrzuchu - tak jakby go czuła?
Jak mu w dłoń kopa zasadziła to się smialam ze chciała sie z nim przywitać
Ja nie wgłębiałam sie w swoje wyniki, mam znikome ryzyko wad wiec na tym poprzestałam. Współczuje Wam tych zmartwień i stresu, domyślam sie jakie to beznadziejneAle zobaczycie bedzie wszystko dobrze
Co do wymiotów to nie pomogę, mnie bardziej męczyły nudności, wymioty tylko z rana. Kilka razy tylko mi sie zdarzyło walić pawia do popołudnia.
Jak Cię tak trzyma to może warto udać się na IP pod kroplówkę , żebyś się nie odwodnila tylkoWiadomość wyedytowana przez autora: 26 listopada 2017, 19:08
-
Feeva, zazdroszcze, ja tez bym chciala juz poczuc ruchy
Podwojnamama, w jakiej kasie jestes ubezpieczona? Ja w DAK-u i slyszalam, ze oni doplacaja do badan prenatalnych, tzn ze jakas czesc zwracaja bo teraz jest jakas akcja, ale nie wiem jak to jest w praktyce, bo z tego nie korzystalam.
Edit; dobra doczytalam, ze masz prywatne ubezpieczenieWiadomość wyedytowana przez autora: 26 listopada 2017, 19:23
-
nick nieaktualnyFeeva to ja tam samo czuje mocno ruchy i to dla mnie mega szok bo w poprzednich ciazach takich rochow nie czulam nawet w 20 tygodniu
J.S ja w IKK jestem i wlasnie zawsze zalezalo mi na ubezpieczeniu takim zeby zadnych rachunkow nie wysylac. Nie czekac na zwrot kasy itp. I ja swego czasu bardzo duzo po specjalistach biegalam i mialam od razu wyszczegolnione badania itp. Jakie sie naleza i zeby jak robilam to ani centa nie doplacalam a wyszlo prawie 5000€ takze cos za cos. Placi sie troszke ale plusy tego tez sa.
A sprobuj napisac emaila do swojej ubezpieczalni o te badania. Na bank odpisza jak to wyglada. Jezeli moga zwrocic jakas czesc to warto skorzystac -
PodwojnaMama, ja robilam badania w Polsce, takze watpie aby mi zwrocili, chociaz zakaz pracy mam wystawiony przez polskiego lekarza i nie ma z tym zadnego problemu. Moglabym sprobowac, ale to w zasadzie bylo jakis czas temu i watpie, aby prawie 4 tygodnie wstecz zwracali, jednakze masz racje - mnie ubezpieczal pracodawca, mialam do wyboru dwie ubezpieczalnie, z tego co wiem alurat kilka usg jest bezplatnych a reszta platne, ale jesli ktos ze tak powiem „siedzi” w tym temacie, leczy sie w Niemczech, to rzeczywiscie lepiej doplacic do ubezpieczenia, bo to wazne aby nie czekac na zwrot kasy.
-
Dziewczyny a wracając do pappy to jakie wartości pappy i bety są prawidłowe? Podajecieie tu jakieś liczby ale to dla mnie czarna magia. Jutro odbieram wynik pappy i mam mega stresa po tym co tu przeczytałam
Mam hashimoto, do wczoraj brałam steryd, biorę acard cały czas. Myślicie, że to też może wpływać na wynik pappy? Boję się jak nie wiem co, ale usg wyszło w normie, skorygować ryzyko niskie.
-
nick nieaktualnyamygdala wrote:Dziewczyny a wracając do pappy to jakie wartości pappy i bety są prawidłowe? Podajecieie tu jakieś liczby ale to dla mnie czarna magia. Jutro odbieram wynik pappy i mam mega stresa po tym co tu przeczytałam
Mam hashimoto, do wczoraj brałam steryd, biorę acard cały czas. Myślicie, że to też może wpływać na wynik pappy? Boję się jak nie wiem co, ale usg wyszło w normie, skorygować ryzyko niskie.
Doskonale pytanie. Nigdzie nie mogę znaleźć norm białka Pappa i HCG. W moim badaniach nie podano żadnych norm. W internecie też nie mogę znaleźć.