Majowe mamy 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Pat
Przekroczenie conajmniej jednego punktu na trzypunktowej krzywej jest diagnozowane jako cukrzyca ciążowa. A ty na czczo na pewno przekroczyłas.
Z krwi zylnej norma to 92 a na glikometrze poniżej 90
Po to dostajesz glukometr żeby siebie kontrolowac i b a początku wszystko jest tak naprawdę eksperymentem. Z doświadczenia wiem że najgorszy jest chleb oraz produkty mączne. Ale cukrzyca ciążowa jednak kieruje się wlasnymi prawami i każdej co innnego służy. Ja jem mandarynki (5szt i cukier dobry) , też inne cytrusy. A np śliwki mi nie służą. Moja diabetolog powiedziała jedno-jestesmy w ciąży i czasem coś nam się należy
Jak nie wiesz co i jak robic to jest wątek cukrzycy ciążowej. Dziewczyny podpowiedzą na pewno
Ja już mam drugą ciążę z cukrzycą. Drugą też z insulina bo moich cukrów na czczo dieta nie zbija -
Fermina, to ja nic takiego nie mam. Nie wiem czemu, mysle ze jakby cos wtedy było nie tak to by mi powiedzieli. Sama nie wiem.
Pochłaniam nospe i magnez i licże na poprawę, już ją widzę, a czego się mozna spodziewac po jednej dawce nospy. Więc myśle pozytywnie, że po prostu zaniedbałam magnez (przyznaje się) i to stąd. A jeszcze zamieniłam Femibion na Prenatal, a tam nie ma w ogole magnezu (!), więc okazuje się, że prawie wcale nie mam magnezu dodatkowego.Zuzanka już z nami
-
PodwojnaMamaWdwupaku wrote:Kelegena ja nie oceniam tego ze jak dziecko bedzie chore to podda sie terminacji. Ja to wszystko rozumiem ale kurcze te dziecko jeszcze zyje. Moze byc zdrowe a jezeli matka w nie nie wierzy. Najblizsza mu osoba ktorej slucha serca w kazdej sekundzie to kto ma w nie wierzyc? Ja jako obca osoba wierze w to dzieciatko do samego konca!!!!!!
dokladnie , wiadomo,jeżeli dziecko jest chore tego nie zmienisz ,ale ja bym nie była w stanie pisac o innym dziecku majac jeszcze to w brzuchu .tez dopinguje temu dzieciaczkowi od początku sytuacjiBasik83, malwka08 lubią tę wiadomość
klaudyna27 -
ChicChic może jeszcze jest nadzieja... chociaż czasami jest zgubne znajdź jeszcze odrobiny wiary w To dzieciątko. trzymam kciuki aby to była tylko pomyłka. ja co prawda nie byłam w takiej sytuacji ale za każdym razem gdy dowiadywalam sie serduszko przestawalo bic też pocieszalam się ze za jakiś czas spróbujemy znowu i każda taka sytuacja utwierdzala mnie w tym i motywowala jeszcze bardziej. tule i życzę sił bo ciężkie dni przed Tobą terazNadia 2008
* 7tc 2016
*10tc 2017
*15tc 2017
WOJTUŚ 2018
STAŚ 2019 -
Kelegena, na sto procent by powiedzieli, gdyby było coś nie tak. Też biorę prenatal i po paru dniach odkryłam, że nie ma magnezu.
A jedna dawka nospy może pomóc, bo za pierwszym razem, kiedy pojawiły się moje bóle podbrzusza, wzięłam dwie tabletki, ale już po jednej miałam spokój na ładnych kilka godzin.
-
Rozumiem każde podejście, ale ja to usłyszałam od lekarza, właściwie od trzech. Pani dziecko ma zdeformowaną czaszkę, mózg, szczękę, nie będzie zdrowe, nawet jak nie będzie jednej z 3 trisomii.
Już tyle wypłakałam, że nie wiem na ile mi starczy łez. Wiem, ze muszę być silna, twarda, bo moi bliscy by się zupełnie załamali. Moja mama przeżywa to podwójnie za mnie i za to dzieciątko.
Ja go nie skreślam, ale muszę mieć plan na przyszłość, muszę wiedzieć co będzie dalej. Mam siąść i się zapłakać na amen? Ja nie z tych. Swoje wypłaczę, ale nie chcę dołować przy tym wszystkich dookoła.
Jakby kiedyś robili program o ludziach, którzy przeżyli i pokonali już wszystkie przeciwności to właśnie ja...Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 listopada 2017, 17:43
Lukrecja lubi tę wiadomość
-
Chic chic
Wierzę w Ciebie
W twoja siłę, w twoją mądrość, wierzę że przetrwacie
Umiem sobie wyobrazić jak ta cała sytuacja wygląda-co i jak mówią lekarze, ich miny, milczenie...to czasem więcej znaczy niż milion badań. Czasem się wydaje że limit nieszczęść w życiu wyczerpany, a jednak życie dalej daje w kość, nikt inny cię nie zrozumie w tej sytuacji. Więc nie ma prawa Cię oceniać. -
Chic, ściskam Cie mocno.
Nigdy nie przeżyłam takiej tragedii, ale w moim otoczeniu była podobna sytuacja. Szereg wad, deformacja czaszki i wielka opieszałość lekarzy. I mimo wielkiego bólu i strachu, za drugim razem urodził się znajomym zdrowy synek. Na tym etapie to bardzo mało pocieszająca historia, ale zobaczysz, że jeszcze wszystko dobrze się skończy.
-
kelegena wrote:Fermina a jak masz to zapisane? Ja mam w karcie ciążowej: ocena szyjki i w tym kwadraciku mam datę. Pod spodem są wpisane badania i ta data to data robienia tych badań. Wychodzi na to, że nie mam nigdzie wzmianki o szyjce. Wcześniej nic się nie działo to nie pytałam nawet, ale teraz będę tego pilnować.
Miałam dwa razy prenatalne i nie mam tam chyba nic o szyjce.
Cytologię miałam, ale na samym początku robioną.
Ja na prenatalnym też nie miałam ocenianej szyjki, tylko samo dziecko. Miałam usg przez brzuch. W pierwszej ciąży tak samo.
Moim zdaniem lekarz prowadzący powinien co jakiś czas zbadać szyjkę, żeby widzieć co się dzieje. Ja np. w pierwszej ciąży od początku szyjkę miałam krótszą niż większość kobiet, ale właśnie dzięki temu, że lekarz to kontrolował na każdej wizycie wiadomo było, że "taka moja uroda", nie nastąpiło żadne skrócenie bo ona taka była od początku. Gdyby jakiś lekarz zbadał mnie pierwszy raz w połowie ciąży to pewnie wystraszyłby się i rozważał szew/pessar.Matylda
-
Ja mam ręczne badanie najpierw co miesiąc potem co 2 tyg. Częste"macanie" szyjki też nie jest dobre
Jeśli idę prywatnie na usg to lekarz mnie nie bada
W szpitalu ocenili szyjke poprzez usg , lekarz powiedział że długa ale wartości nie podał ( pokazal mi ją)
W karcie ciąży często miałam pisane szyjka 3-0-0 (po badaniu recznym), czasem te symbole się zmienialy na bardzo dziwne -
ChicChic strasznie Ci współczuję, ale też wierzę że to małe maleństwo będzie zdrowe. Ale jeśli najgorsze obawy się potwierdzą to dobrze że będziesz podejmować próbę zajścia w kolejną ciążę, najgorzej jest wpaść w depresję i bać się kolejnej straty.
Rozumiem że są wśród nas matki polki, które urodziłyby dziecko ze zdeformowaną czaszką...
-
Hej a ja dziś byłam na usg i takie ładne zdjęcie mam dzieciątka
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/e55d85cb0204.jpgWiadomość wyedytowana przez autora: 28 listopada 2017, 19:37
Katka., Tanda, Fatalita, Hoope, Cola87, malwka08, amygdala lubią tę wiadomość
-
ChicChic wrote:I niestety nie mam dobrych wieści. Jutro amniopunkcja, ale lekarz twierdzi, że dziecko nie wygląda na zdrowe. Jest małe i ma zdeformowaną czaszkę.
Więc.. juz raczej będę się powoli z Wami żegnać.
Ale nie poddam sięOd nowego roku zaczynamy starania, także szybko wracam.