Majowe mamy 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Gratuluję udanych wizyt! J.S. zazdroszczę że wiesz, że synek, ja marzę o chłopaku na początek.
Do mnie dziś dzwoniłą szefowa z pytaniem jak to jest z tą moją ciążą, bo jej koleżanki doniosły, że nic nie widać i chuda jestem jak byłam.
Robiłam dziś badania krwi i moczu, sama jestem ciekawa jak tam moja tarczyca po przeskoczeniu na letrox 75..
Jutro o 17.30 wizyta, po raz pierwszy pojadę sama a złe przeczucia szaleją.. Chciałabym też być po.
Katka super paczuszka na dzieciaki. Slicznie okrąglutki jest ten Twój brzusio.
-
Hej dziewczyny. U mnie chłopak.
Pokazał siusiaka az stał!
Także dom wariatów czeka na mnie przy 3 facetach
Jestem szczęśliwa! Moje przeczucia sie ziściłyFermina, Jagoda14, Hoope, Fatalita, kamciaelcia, Mała Matylda, Cola87, Katka., kattalinna, Witch15 lubią tę wiadomość
Zanim zostaliście poczęci - PRAGNĘŁAM WAS,
Zanim się urodziliście- KOCHAŁAM WAS,
Zanim minęła 1 godzina Waszego życia - BYŁAM GOTOWA ZA WAS UMRZEĆ.
2016&2018 -
Cześć dziewczyny
Gratuluję udanych wizyt
Katka fajny masz ten brzuchol
A ja też już po też wizycie, wszystko super, szyjka trzyma, łożysko grube.
A w środku chyba nadal dziewuszka, bo mimo gmerania i szukania siusiak się nie pokazał
No i fajnie
Połówkowe umówione na 21 grudniaFermina, Hoope, Fatalita, Cola87, Feeva, Katka., Witch15 lubią tę wiadomość
-
Marysia 500+ już też zaliczyłam, koleżanka podliczyła mi te miliony które dostanę. Szkoda tylko, że zapomniała o warunkach, najstarsza będzie pełnoletnia, na pierwsze przekraczamy próg i ewentualnie 500 zł na trzecie wpadnie. Przy trójce dzieci, jedno zacznie studia, drugie zacznie podstawówkę i trzecie, które nie ma kompletnie nic, to 500 będzie chyba tylko na waciki.
J.S pójdzie bo pójść musi, wyjdzie choćbyś nie wiem jak zaciskała nogihihi
Patryka pocieszające, że te bóle są niegroźne bo też mnie brzuch i krzyż nawala. Naćpałam się właśnie magnezem, dwa dni nie brałam (apteka jakoś nie była po drodze) i dziś brzuch mam jak cegła, mogłabym orzechy łupaćJak pisze Kolagena aż trzy razy, wszystko pięknie i dobrze (dowiem się 12.12 na wizycie)
Mycha faktycznie przestałam tak marznąć ale dopiero po drugim porodzie hłe hłe... a teraz to mam menopauzę.
Co do męża to mój też jest w ciąży. Poprzednio też był. Przytył, ma budyń zamiast mózgu i ciągle śpi.
❤ Bartuś już z nami15.04.18 ❤
Wrzaskun I Wielki Książę Moczu i Mleka
-
Fermina jedyne złe przeczucie to pcia, będzie dziewucha
No tak, nie da się ukryć ciąży, tak się widzę z góry
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/bcef1d3eee66.jpgpatryka, Feeva, malwka08, kattalinna, Katka., Witch15 lubią tę wiadomość
❤ Bartuś już z nami15.04.18 ❤
Wrzaskun I Wielki Książę Moczu i Mleka
-
Ej, Hoope, oszukujesz, wygląda na mniejszy niż ostatnio.
Z dziewuchą jakoś wytrzymam.
Odebrałam wyniki i się załamałam trochę.. Moje zmęczenie to chyba jednak nie normalny ciążowy objaw, bo TSH mimo zwiększenia dawki skoczyło do 3,47, hemoglobina, erytrocyty i hematokryt tragiczne.Zmartwiłam się bardzo, bo spada łeb na szyję, mimo suplementacji, chyba od jutra będę jechała tylko na pietruszce i burakach.
Dostałam dziś przepis na miksturę na anemię w ciąży. Żółtko jaja + cukier + czerwone wino.Chyba nie skorzystam..
Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 grudnia 2017, 18:30
-
Co to znaczy drastycznie?
Prawdą jest, że całe życie mam te trzy wskaźniki przy dolnej granicy normy, może taka moja uroda, ale teraz jest:
Erytrocyty: 3,45 (norma od 3,8 )
Hemoglobina: 10,4 (norma: od 11,5)
Hematokryt: 30,3 (norma: od 36)
Wydaje mi się, że to już jest źle. Czy przesadzam?
Miesiąc temu wyniki były nisko, ale w normie a teraz jak widać.Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 grudnia 2017, 18:56
-
Wracam z połówkowych
Córka została córkąCzyli u nas teoria z wyrostkiem płciowym póki co się sprawdza
Imię wybrane - zostaje Matylda
Na usg wszystko w porządku, markery wad nieobecne, wymiary idealnie po środku, echo serca też w porządkukamciaelcia, Fatalita, Hoope, Feeva, Mała Matylda, Kropka88, malwka08, Cola87, kelegena, Mycha666, Fermina, kattalinna, MysiaMarysia, Katka., patryka, Witch15 lubią tę wiadomość
Matylda
-
Fermina drastycznie to np. nieleczone TSH 140
Podobnie z wynikami krwi.
Ja połówkowe mam 18.12. Wizytę 12.12. Teraz w piątek usg tarczycy i labolatorium dla gina. Po Świętach laboratorium dla endo i sama endo. Od wizyty do wizyty.Fermina lubi tę wiadomość
❤ Bartuś już z nami15.04.18 ❤
Wrzaskun I Wielki Książę Moczu i Mleka
-
Dziekuje za gratulacje
Hoope, fakt jest faktem, musi jakos wyjsc, w maju bedziemy opowiadac, bedzie dobrze, nastawiam sie pozytywnie. A brzuchol elegancki chociaz ostatnio wydawal sie wiekszy hmm ta teoria ze pasiaki pogrubiaja wcale sie w twoim przypadku nie sprawdza, super brzuszek
Fermina, spokojnie, ja tez sie tak denerowalam, zupelnie niepotrzebnie. Przesylam ci moja pozytywna energie i oczywiscie trzymam kciuki bardzo bardzo mocno i oczywiscie zycze takze synka
Kelegena, super ze wizyta udana
Tanda, gratulacje, bardzo sie ciesze ze polowkowe wyszly idealnie i ze corka zostala corka, sliczne imie.
Hoope, Fermina lubią tę wiadomość
-
Ulli88 wrote:zazdroszczę Wam tych wizyt. ja dopiero 18.12 mam polowkowe połowie i to będzie 7 tygodni ponad między ostatnim usg w szpitalu
Moje ostatnie usg to było pierwsze prenatalne w 12 tygodniu8 tygodni temu równo.
Zuzik86 lubi tę wiadomość
Matylda
-
Kropka88 wrote:Cześć dziewczyny
Gratuluję udanych wizyt
Katka fajny masz ten brzuchol
A ja też już po też wizycie, wszystko super, szyjka trzyma, łożysko grube.
A w środku chyba nadal dziewuszka, bo mimo gmerania i szukania siusiak się nie pokazał
No i fajnie
Połówkowe umówione na 21 grudnia
Będziemy się połówkować tego samego dniaJa już nie mogę się doczekać!
Hoope oszukujesz, jakiś mały ten brzunioHaha, śliczny
Gratuluję udanych wizyt, potwierdzonych płci
U mnie wyniki są ok na szczęście. Jedynie pH moczu ciut wysokie bo na poziomie 8, ale i tak spadło bo było 8,5Oprócz tego wszystko książkowe.
Moje ostatnie usg miałam 27.10, czyli też już jakiś czas temu. Nie mogę się doczekać aż w końcu Bąbla zobaczę.
Ehh... Jestem niepocieszona, bo mieliśmy wywalić szafę z sypialni taką wielką kolubrynę, która od początku była jakaś lewa bo nie dała się porządnie skręcić, szuflady się porozwalałyJuż znaleźliśmy nową fajną narożną, która zaoszczędziłaby nam masę miejsca, ale teściowa rzuciła pomysł, że wywalić szuflady i zrobić miejsce na kosz bo szkoda szafy itp itd, pomysł nam się spodobał, zaoszczędzimy 800zł spoko, ale... tak stoję stoję i myślę...
Mamy wielkie łóżko (głupia ja sobie zażyczyłam ogromne łóżko, które zajmuje nam połowę pokoju, ze 4 osoby by się zmieściły), nawet jak się je przekręci na drugą stronę żeby nie stało wzdłuż pokoju tylko w poprzek to mimo tej szafy i tak jest pokój tak nieustawnyObok szafy miało stać łóżeczko, ale teraz za ch... się nie zmieści, bo ma długość 120cm, a między łóżkiem a szafą będzie 100cm, więc w to miejsce jeszcze powędruje komoda która ma 80cm, a łóżeczko na drugą ścianę. Ale... Nie widzę tego
Miejsca będzie tylko tyle, żeby się obrócić i o. Teraz tak jest, a chciałam trochę ten pokój odgracić
Cały mój misterny plan na ustawienie od nowa pokoju poszedł w piz*u
Sorki, że tak ględzę od czapy, ale musiałam się wygadać
Coraz bardziej załamuje mnie moje małe, ciasne, nieustawne, krzywe mieszkanieWiadomość wyedytowana przez autora: 6 grudnia 2017, 20:13
Hoope lubi tę wiadomość