Majowe mamy 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
W poprzedniej ciazy moja przygoda z Zusem wygladala tak:
(Skopiowane z mojego pamietnika)
ZUS nalicza mi zasiłek chorobowy od 02.03.15 i wypłaca w ratach według dat zwolnienia.
Np. jeśli zwolnienie trwa od 09.03.15 - 08.04.15, to dostaję dwie raty (pierwsza za okres od 09.03-31.03, a druga za 01.04-08.04). I tak co miesiąc.
ZUS ma 30 dni na wypłatę zasiłku, liczone od dnia dostarczenia przez pracodawcę druku Z-3 (o wysokości dochodów z ostatnich 12 m-cy przed wystąpieniem niezdolności do pracy).
MOJE L4:
09.02.15 - 08.03.15 ZUS wypłacił dnia 20.03.15 i 01.04.15
09.03.15 - 08.04.15 ZUS wypłacił dnia 10.04.15 i 06.05.15
09.04.15 - 11.05.15 ZUS wypłacił dnia 13.05.15 i 03.06.15
12.05.15 - 15.06.15 ZUS wypłacił dnia 17.06.15
16.06.15 - 06.07.15 ZUS wypłacił dnia 08.07.15
07.07.15 - 05.08.15 ZUS wypłacił dniaamygdala lubi tę wiadomość
-
kamciaelcia wrote:O te konto właśnie mi chodziło
można kontrolowac. Bo niektore i tak latały do zusu wyjaśniać dziwne sprawy...tzn zawsze coś ze strony zusu się nie zgadzało ale to ciężarna zalatwiala
Juz sobie założyłam epue przez bank. I jestem spokojna bo wszystko wiem i wypłata ma być 14 grudnia. Dzięki za podpowiedź bo zupełnie zapomniałam o tej możliwości -
Fatalita gratuluję córeczki
Też bym chciała żeby moje dzieciątko okazało się być Rozalka jak juz pisałam. W czwartek mam usg połówkowe i juz się stresuje, ale może ta płeć poznamy.
Jeżeli będzie synek tez będziemy szczęśliwi, bo to pierwsze dziecko i również nazwiemy je fiflak, albo weźmiemy z powodu męskiego imienia rozwód.
Jak poznam co siedzi w brzuszku to rusze na wielkie zakupy. Póki co tylko neutralne body. ☺Fatalita lubi tę wiadomość
-
amygdala wrote:Juz sobie założyłam epue przez bank. I jestem spokojna bo wszystko wiem i wypłata ma być 14 grudnia. Dzięki za podpowiedź bo zupełnie zapomniałam o tej możliwości
-
kattalinna wrote:Ooo przez bank można? Jak to się odbywa: trzeba do banku osobiście czy przez o internet da się?
Wchodzisz na epue i logujesz się hasłami do banku. Dalej krok po kroku Cię pokierują. Fajnie bo ma się wgląd w cały swój zus, są daty planowanych wypłat zwolnień itp. -
Nam z mężem rzadko podobają się te same rzeczy, ciężko nam znaleźć kompromis. Ale o dziwo w kwestii wyboru imienia dla dziecka obyło się bez rozlewu krwi. A to dlatego, że jeszcze jak byliśmy na etapie starań uzgodniliśmy, że on wybiera imię dla córki, a ja dla syna. Wiedzieliśmy,że "nowoczesne" imiona nam się nie podobają, więc nie było ryzyka rozwodu (jak np.przy wyborze żyrandola do pokoju).
No i będzie Kubuś -
Mycha666 wrote:Nam z mężem rzadko podobają się te same rzeczy, ciężko nam znaleźć kompromis. Ale o dziwo w kwestii wyboru imienia dla dziecka obyło się bez rozlewu krwi. A to dlatego, że jeszcze jak byliśmy na etapie starań uzgodniliśmy, że on wybiera imię dla córki, a ja dla syna. Wiedzieliśmy,że "nowoczesne" imiona nam się nie podobają, więc nie było ryzyka rozwodu (jak np.przy wyborze żyrandola do pokoju).
No i będzie KubuśAlbo mi się nie podoba albo mężowi. A co do imion to też odrzucamy bo ktoś już tak ma na imię, albo ktoś z tym imieniem nam nie odpowiada itp. itd. Dziewczynka raczej będzie Martą a z chłopcem mamy problem... Może Tymon? Ale do końca nie jesteśmy przekonani. Jak poznamy płeć będziemy myśleć już na serio.
-
Amygdala, dzięki
nawet nie wiesz jak dobry uczynek uczyniłaś tą wiadomością
U nas z imionami jest tak, że jak mnie się jakieś podoba, to mężowi nie. Jak go pytam o jego propozycje, to odpowiedź jest jedna: nie wiem. No i tyle w temacie wyboru... Teraz znalazł wymówkę, że będzie myślał po połówkowych jak (jeśli) poznamy płeć. Jak go znam, znajdzie nową wymówkępóki co, brzuch jest nazywany Gniewomirem. Pomysł chyba sprzed roku jak lepiej. Ogólnie okazało się, że teoretyczne dziecko dużo łatwiej nazwać niż realne...
amygdala lubi tę wiadomość
-
Cola87 wrote:Fatalita gratulacje
u nas straszny wiatr, wyrwało nam drzewo w ogrodzie i mamy rozwalony płot i drewutnie
niech się ten wicher już kończy...
Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 grudnia 2017, 23:07
-
MysiaMarysia wrote:Dzień dobry,
U mnie nadal szpital. Chorzy wszyscy łącznie ze mną.
Na budowie armagedon.
Ruchów nie czuję.
Chciałbym zasnąć i obudzić się w styczniu. -
Dzień dobry
Plus mieszkania w bloku, nie wywieje nas.
Muszę się szykować do gina, nosz jak na randkę, mycie, golenie, stres, obcy facet a tu takie przygotowania...Żeby mi jeszcze kwiaty dał...
Mała Matylda, Fatalita lubią tę wiadomość
❤ Bartuś już z nami15.04.18 ❤
Wrzaskun I Wielki Książę Moczu i Mleka
-
też widzę plusy mieszkania w bloku
z samego rana dostałam ostrzegawczy sms, ze silne wiatry...a do południa PL mi daleko
najbardziej mi szkoda synka, ze kolejny dzień spędzi w domu...ja rano nie wyjdę, bo go jeszcze nie noszę na rękach, a po 16 bywa jeszcze gorsza pogoda -
Amygdala, dzięki Tobie też założyłam pue i będę podglądać co w mojej sprawie robi ZUS
My o imionach rozmawialiśmy już kilka lat temu, choć wiedzieliśmy że z decyzją o dziecku jeszcze długo poczekamy. Mnie podobały się te same imiona co teraz (klasyczne, z pokolenia babć), mężowi absolutnie każde imię jakie można znaleźć w kalendarzu źle się kojarzyło – jeśli nie z jakąś osobą to rymowało się z czymś głupim
Po latach osłuchał się z imionami, które mnie się podobają i wewnętrznie pogodził się z myślą że któreś z nich będzie nosiło nasze dziecko. Aktualnie jest przekonany, że od zawsze podobały nam się te same imiona
Kattalina, gratuluję pierwszych ruchów
Hoope, umiliłaś mi ten wietrzny poranek
Powodzenia na wizycie!
amygdala, Hoope, Fatalita lubią tę wiadomość