Majowe mamy 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
No właśnie Dziewczyny, dobrze że mąż Fatality wywołał temat
Jak u Was ze współżyciem? Mi niby gin mówiła ze można, nie ma przeciwskazań ale ja mam jakiś opór wewnętrzny tzn. bardzo chcę tylko boją się zaszkodzić dzidziusiowi i boję się tak na maksa temu aktowi oddać... No masakra jakaś!!! A sny erotycznego to mam prawie co noc
Ostatnio jak się kochaliśmy to myślałam tylko o dzidziusia, żeby nie za szybko, nie za głęboko... Przyjemności z tego miałam niewiele hihi
-
amygdala wrote:No właśnie Dziewczyny, dobrze że mąż Fatality wywołał temat
Jak u Was ze współżyciem? Mi niby gin mówiła ze można, nie ma przeciwskazań ale ja mam jakiś opór wewnętrzny tzn. bardzo chcę tylko boją się zaszkodzić dzidziusiowi i boję się tak na maksa temu aktowi oddać... No masakra jakaś!!! A sny erotycznego to mam prawie co noc
Ostatnio jak się kochaliśmy to myślałam tylko o dzidziusia, żeby nie za szybko, nie za głęboko... Przyjemności z tego miałam niewiele hihi
-
nick nieaktualny
-
jangwa_maua wrote:Wszystkie powyżej 100 . Badane 2 razy raz chyba było 109 a potem 107. Więc podwyższony .
dlatego robiłaś krzywą
i dobrze ze lekarz nie zbagatelizował
w pierwszej ciązy robiłam krzywa w 7tc i wyszła ok, druga po 24yc też wyszła dobrze
w drugiej ciązy krzywa w 7tc i nie wyszła dobrze
w tej ciązy poległam z cukrem na czczo i nawet nie robiłam krzywej, bo scenariusz do przewidzenia u mnie
powodzenia zatem z krzywą -
abstynencja była w pierwszym trymestrze, bo nie miałam ochoty totalnej
jak tylko zaczęłam drugi trymestr to zakaz z powodu krwawienia/plamienia
teraz nie plamię od piątku, ale krwiak jest, więc poczekam...ale niekoniecznie do nastepnej wizyty 4.stycznia... -
A ja mam duże libido i mogłabym się kochać częściej niż zwykle. Z tym,że u mnie lekarz to kazał się wstrzymać. Bo twierdzi dalej że kosmowka nie jest ideana. Chociaż na genetycznych inny lekarz nie widział już cech oddzielania się.
-
My na początku, no w zasadzie cały pierwszy trymestr nie kochaliśmy się, bo był zakaz przez krwiaka. Ciężko było mi się przełamać, bałam się bardzo i też myślałam o Dzidziorku, ale powoli powoli i wszystko wróciło do normy. Nie szalejemy, ale jest ok
-
w my abstynencję mieliśmy do I trymestru, w sumie mąż miał większe opory niż ja, bał się. Teraz kochamy się raz na tydzień, w wekend przypada to szaleństwo
na szczęscie nic się nie dzieje i mam nadzieję że tak pozostanie
amygdala lubi tę wiadomość
-
No, dobra
Mozecie się śmiać nawet głośno
Na pewno jestem największa
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/a8ca2db34017.jpgHoope, Kwiatkowa24, Kropka88, Fermina, Fatalita, Feeva, Kamska, Mała Matylda, D_basiula, Kira91, Mycha666, Cola87, Katka., Katy, Sela, kattalinna, malwka08, Rillia, Klaudiia87 lubią tę wiadomość
-
jangwa_maua wrote:Mam nadzieję,że jednak unikne problemów z cukrem. Kiedyś w domu zmierzylym po posiłku z 30 min to wynik 94 więc raczej nie źle. Może w domu na czczo zacznę mierzyć i zobaczę jak to będzie.
Ja od poczatku na czczo mierzylam i wiedzialam że znów bedzie insulina
Jednak na glukometrze na czczo 90 max a po posiłku mierzy się godzinę poKwiatkowa24 lubi tę wiadomość
-
Uff czyli nie tylko ja mam opory przed współżyciem. My parę dni temu kochaliśmy się pierwszy raz od pozytywnego testu!!! I chyba prędko tego nie powtórzymy
Dużo stresu, mało przyjemnosci...
Kamciaelcia WOW spory masz ten brzuszek i pięknykamciaelcia, Mama32 lubią tę wiadomość
-
Fatalita, przeczytalam „obierajac pieczarki na nogi” i chwile mi to zajelo, po jaka cholere obkladasz opuchniete nogi pieczarkami i jaki to ma wplyw, ale przeczytalam jednak jeszcze raz, bo cos mi nie gralo hahha
Witajcie nowe majoweczki
Kamcia, cudowny masz brzuszek, suuuper
My wspolzyjemy normalnie, pierwszy trymestr nie ze wzgledu na moj brak ochoty, a teraz mam wysokie libido i robimy to normalnie. Na poczatku mialam opory ze wzgledu na malego, ale na wizycie bylo ok, nie mam zadnego strachukamciaelcia, Fermina, Fatalita lubią tę wiadomość
-
J.S., Fatalita ja też przeczytałam, że obierałaś pieczarki, żeby robić z nich okłady
Tylko te pierogi mi nie pasowały
My wczesniej współzylismy czesciej niz zawsze, bo moje libido skoczyło i nie było przeciwskazań. Mąż się nie boi, ja też nie. Ale aktualnie totalnie mi się nie chce. Nic a nic. Mąż coś tam się dobiera, ale ja tylko się smieje i udaję, że nie wiem o co chodzi
Kamcia super brzuchoJ.S, kamciaelcia, Fatalita, patryka lubią tę wiadomość
Zuzanka już z nami
-
nick nieaktualny
-
Jestem po wizycie w domu. Nie mogłam od razu napisać bo przecież najpierw musiałam zjeść trzecie śniadanie.
Otóż miałam robione usg, czego się nie spodziewałam, bo połówkowe jest za tydzień. Gin sprawdził długość szyjki (ponad 4 cm), posłuchaliśmy serduszka (ciągle to robię w domuale się nie przyznałam) i chciał sprawdzić płeć. No i zobaczył, doopkę, nic więcej
Że fiflak Rozalka ma doopkę, to już wiem.
Poza tym sprawdził ph, prawidłowe, zatem nie przeciekają mi wody tylko mózg. Pozbyłam się też drożdżaków, samym probiotykiem. Wziętym samowolnie.
Musiałam też wysłuchać wykładu na temat otyłości ciężarnych, rosnącej liczby cukrzycy w ciąży i czym to grozi. A wszystko dlatego, że nie chcę pić tej ohydnej glukozy (dostałam skierowanie i kazałam lekarzowi samemu wypić, to zrobił mi wykład).
A potem na koniec randki lekarz powiedział, że jak dziecko będzie rosło w takim tempie, faktycznie to chłopak, córka ważyła 3650, i trzecia ciąża, to mogę spodziewać się 4500 kilogramowego klocka (o-o). Zabił mnie tym, aż kwiatów z randki nie wzięłam. Nie piszę się na to!
Teraz forum
Witam nowe majówki
Kamcia, Kwiatkowa, śliczne brzuszki, aczkolwiek Kwiatkowa wygląda jak ja przed ciążą po obiedzieKamcia a gdzie ta nadwaga, w biuście? Kłamczucha
Seks, no, tak, jest ale doopy nie urywa. Mam ochotę ale to jak lizanie loda przez szybę, wszystko mnie boli, czuję się nieatrakcyjna, jest mi niewygodnie i nie umiem pozbyć się strachu, więc same wiecie... Poszalałabym tylko warunków nie maGdzie te czasy kiedy wisiałam z sufitu
Ale z tymi pieczarkami to dałyście czadu, nie powiemWiadomość wyedytowana przez autora: 12 grudnia 2017, 13:59
Kropka88, Kwiatkowa24, Fermina, Fatalita, Mała Matylda, J.S, Mama32, Katka. lubią tę wiadomość
❤ Bartuś już z nami15.04.18 ❤
Wrzaskun I Wielki Książę Moczu i Mleka
-
J.S. zazdroszczę, że macie już imię i wszystkim innym, które wybrały też. My pewnie podejmiemy decyzję dopiero w urzędzie.
Sny masz rzeczywiście niezłe.
Ja dziś znów śniłam, że krwawiłam i w panice jechałam do szpitala.
Hoope, ty kusicielko.Ja się tak stroję dla baby.. To już w ogóle bez sensu..
Ja mieszkam w domu ale akurat u nas nie wieje, jak wieje dookoła. Okalają mnie lasy, wydmy i morena czołowa. Wiatr się do naszego poziomu nie zniża z całym swoim impetem i wieje o wiele mniej niż np trzy km dalej.
Witam nowe Mamy.
Ja bym chciała mieć zielone światło na seks.. Moja ginka mi ciągle zabrania i już zaczynam podejrzewać, że z czystej babskiej zawiści, żebym nie miała w tej ciąży ani trochę przyjemności..Parę razy nie wytrzymaliśmy, Dzidziak ma się dobrze, ale wolałabym wiedzieć, że mogę. W sumie mam podobną sytuację do Ciebie Jangwa, kosmówka też już ponoć się trzyma i nie widać, żeby się oddzielała, ale mam ciągle jeszcze zakaz.. A libido szaleje.
Kamcia, Kwiatkowa super brzusie!!
Hoope, nie wiem, dasz mu jeszcze szansę? Żeby na randce wagę wypominać? Jakis burak.
Poprawiacie mi, Dziewczyny, humor..a bardzo mi to potrzebne.Ten tydzień ciąży w moich prywatnych rankingach ma szansę stać się najmniej ulubionym. Za przeproszeniem, wczoraj rzygałam, dziś rzygam od rana. O co chodzi? To może sobie tak wrócić po prostu? Bez zapowiedzi? Czuję się ni mniej, ni więcej, jak wyżęta szmata..
Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 grudnia 2017, 14:20
-
Piękne brzuszki!
Witam nowe mamuśki
U nas z seksem tak oo... Przed ciążą był prawie codziennie, teraz raz na 2 tygodnie może. Przeciwwskazań nie ma, ale dobrze by było, jakby trochę więcej ochoty mnie nachodziłoA jak już jest, to nie jest tak przyjemny. Nie boję się o dziecko, bo wiem że nic jej się nie stanie, ale nie czuję się atrakcyjna, mlecznego śluzu od groma
Ja do gina nie stroję się wcale. Ostatnio nawet nóg nie ogoliłamWiadomość wyedytowana przez autora: 12 grudnia 2017, 14:28
Loullie lubi tę wiadomość