Majowe mamy 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Byłam dzisiaj na wizycie lekarskiej – wszystko w porządku, szyjka długa i zamknięta, ilość płynu owodniowego w normie, tętno 144, słuchałam serduszka – piękny dźwięk
Monitor był odwrócony w stronę lekarki, więc niewiele widziałam, ale informacje mnie uspokoiły. Jutro połówkowe, mam nadzieję, że pooglądam Dzidzię i że ujawni swoją płeć
Saperek, Fatalita – też wpadł mi w oko ten leżaczek, to chyba będzie moja najdroższa wyprawkowa zachcianka. Jeszcze nie zdecydowałam czy kupię nowy czy używany, to zależy czy trafi się jakaś dobra oferta, bo na ogół tak jak piszesz różnica w cenie pomiędzy nowym a używanym nie jest duża. Na ceneo widziałam oferty za 486 zł – tylko dla dwóch wariantów kolorystycznych, ale nie kolor jest najważniejszy
Saperek – ja mam koszulę z Dolce Sonno (granatowa z kieszonką) – kupiłam rozmiar S i mam dużo miejsca na brzuch, koszula sięga do kolan, przed ciążą nosiłam rozmiar 34.
Feeva – śliczne ubranka
J.S – a kiedy zamawiałaś? Zastanawiam się jak długo będę czekała na moje zamówienie. Jestem bardzo ciekawa tych rzeczy, choć może się jeszcze okazać, że na część tylko popatrzę i sprzedam na allegro bo Dzidzia ma fiflaka
J.S, Fatalita, XKamaCX, Hoope, kattalinna, Sela, Katka., Fermina lubią tę wiadomość
-
J.S wrote:Mala Matylda, dobrze, ze wszystko ok. Czekamy na plec jutro
Jestem w szoku, bo zamawialam w sylwestra, a dzisiaj przyszla. Podano przewidywany czas dostawy 15 styczen, a przyszla dzis. Ekspresowo
Faworyzują Cię - termin dostawy mojej paczki określili na 10 stycznia, wciąż czekam
-
Rillia wrote:
Wiecie, że choinka może powodować silną alergię? Przed dwa tygodnie bujałam się z silnym kaszlem, nie mogłam spać. Mój mąż się wkurzył i wygrzmocił choinkę na balkon. Jak ręką odjął. Przeszło w ciągu dwóch dni.
Ja wiedziałam, moja siostra z tego powodu musiała zrezygnować z żywej, jej syn miał co roku nasilenie alergii w okresie świątecznym.Matylda
-
pawojoszka wrote:To nie jest tak że dziecko budzi się co trzy godziny w nocy do roku ,już czteromiesięczne dzieci budzą się raz najwyżej dwa razy a mój najmłodszy przesypiał noc od drugiego miesiąca ,to cyce mnie budziły bo przepełnione bolały . W tedy ja budziłam jego do jedzenia albo odciagalam pokarm
Nie w przypadku moich głodomorówRegularnie, jak w zegarku, co trzy godziny, całą dobę. Jedna i druga. Trudno zakładać, że chłopak będzie niejadkiem
❤ Bartuś już z nami15.04.18 ❤
Wrzaskun I Wielki Książę Moczu i Mleka
-
kattalinna wrote:Powiem Wam, że po tym jak poczytałam o materacach dla niemowląt to absolutnie nie widzę spania dziecka z nami. Takie nad ranem przysypianie na krótko jeszcze ujdzie, ale całej nocy sobie nie wyobrażam. My śpimy na materacu średnio twardym ale z warstwą pianki termoelastycznej, a taka opcja odpada przy maleństwie.
Leżaczek bujaczek to super wynalazek ale też trzeba ostrożnie bo nie wszystkie są dobre dla maleńkich kręgosłupków. Jeszcze nie zgłębiałam tematu...
My akurat mamy lateks, tak samo jak w łóżeczku,ale tak z ciekawości - czemu ta pianka termoelastyczna odpada? Widziałam materace z taką pianką (termoplastyczna visco) do łóżeczka.
Matylda
-
Ja Leżaczek sobie odpuściłam z wyprawkowej listy. Po pierwsze dla tego że przy córce średnio się sprawdził. Zdecydowanie wolałam na te kilka minut kiedy była taka potrzeba wsadzić ja do fotelika od wózka (miał funkcję kołyski i był bardziej mobilny niż leżaczek więc przechodząc z pomieszczenia do pomieszczenia mogłam ja zawsze zabrać ze sobą. Poza tym córka nie była przyzwyczajona do bujania i chętniej zasypiala w łóżeczku. 3 powodem który dla mnie jest najistotniejszy z perspektywy czasu i który zredukowal istotnie listę wyprawkowa jest zagracenie mieszkania żadnymi gadżetami jakie miałam po córce. Teraz wiem że np. Zamiast wanienki na stelażu kupię tylko wkładkę dla niemowlaka do brodzika, zamiast lezaczka tylko fotelik, żadnych mat wystarczy kocyk, ubranek tyle co na prawdę potrzeba A nie bo ładne więc jeszcze to czy tamto wezmę
przewijak też uważam za zbędny nam posłużył może 3 tygodnie później wolałam na podkladach przewijac. Zainwestuje za to w porządny laktator którego zabrakło mi przy córce i meczylysmy się strasznie przy plesniawkach bo mala nie chciała ssać piersi i wolała wtedy butlę a laktator ręczny z apteki jaki miałam był porażka.
Dziewczyny czy wy już spotykacie się z położnymi w domach? Ja mam pierwsze spotkanie umówione na środę.Nadia 2008
* 7tc 2016
*10tc 2017
*15tc 2017
WOJTUŚ 2018
STAŚ 2019 -
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/0a53a2946f64.jpg
Melduję,ze u nas wszystko po polowkowych wszystko jest w porządku!Synuś pozostał Synusiem
Ps.Nosek 100% mójWiadomość wyedytowana przez autora: 4 stycznia 2018, 20:55
Fatalita, Mała Matylda, Cola87, Hoope, Sela, kamciaelcia, MonikaJ, Katy, J.S, Kropka88, Jagoda14, kattalinna, XKamaCX, Fermina, Feeva lubią tę wiadomość
-
pawojoszka wrote:To nie jest tak że dziecko budzi się co trzy godziny w nocy do roku ,już czteromiesięczne dzieci budzą się raz najwyżej dwa razy a mój najmłodszy przesypiał noc od drugiego miesiąca ,to cyce mnie budziły bo przepełnione bolały . W tedy ja budziłam jego do jedzenia albo odciagalam pokarm
No to miałaś super dzieci, mój dopóki był na cycu budził się co 3h, jak przeszliśmy na mm budził się raz, a od długiego czasu nie wstaje na jedzenie.
A i co do bujaczków, nam też rehabilitantka powiedziała że to tylko krzywda dla dziecka i max w ciągu dnia z przerwami może być w bujaczku godzinę.
Co do używanych rzeczy, to mamy sporo, wszystko w super stanie, i wózek i fotelik do karmienia i wiele wiele innych.
-
Kira
Ulli - ja jeszcze nie zgłosiłam nawet do przychodni ciązy.
Idziecie dziewczyny do szkół rodzenia? Ja chciałam, ale mój niekoniecznie, znalazłam jedną za 500zł (tylko ta nam pasuje z terminami) i chyba stwierdzam, że jedak poczytam w neci, pójdziemy na jakieś warsztaty, które nas interesują, a te pieniądze i tak się przydadzą.
Kiedy powinnam pójść do przychodni i zgłosić się do położnej? Czy ona musi przychodzić do mnie? Szczerze to nie mam ochoty na odwiedziny obcej kobiety na moich śmieciach
Kamcia - no właśnie nie rozumiem tegoJa mu chyba powiem, że nie idę na te glukozę kolejny raz.
Nasze aniołki...
21.09.14 (*) N.
10.05.17 (*) O. -
Ulli88 chyba jesteś moją bratnią dusza jeśli chodzi o wyprawkę choć dziecko dziecku nie równe i nawet jeśli coś się nie sprawdziło ze starszymi z następnym może być bardzo przydatne ja tak miałam z chodaczkiem ale to można kupić na bieżąco w razie potrzeby. Też uważam że im mniej tym lepiej a laktator też kupiłam elektryczny bo te ręczne nie nadawały się dla mnie nie były wystarczające i pokarm zostawał co osłabiało laktację . Ale powiem ci że nie szalałam z firmowkami przejrzałam eBaya i znalazłam zestaw z chin za około 10 funtów to jakieś 50 zł pieniądze wydawały się śmieszne ,były do tego dwie butelki więc stwierdziłam że zobaczę co to w razie czego to za same butelki zapłacę podobna cenę więc tak czy tak będzie ok . Przyszedł normalny elektryczny laktator z dwoma nakładkami i dwoma butelkami ,służył mi kilka miesięcy i czeka jak następne dziecko będzie na świecie . Nie wiem jak pracują te firmowki bo nigdy nie miałam ale ten mój jest ok.
-
Dziewczyny naprawdę jeszcze przed porodem trzeba zgłaszać się do przychodni na jakieś spotkania z położną?? pierwsze o tym słyszę... (ale to do przychodni gdzie mieszkam, czy tam gdzie chodzę do lekarza?)
A co do szkoły rodzenia to ja się zapisałam na NFZw necie znalazłam sporo pozytywnych opinii, znajomwe też chwaliły, dlatego zapisałam się na luty, bo akurat wtedy są wolne miejsca w moim okręgu
W końcu się udało...
-
Hej Dziewczyny! Zaciekawił mnie temat położnej. Po co ona ma w ogóle przychodzić do nas przed porodem??? Rozumiem, że przychodzi po porodzie. Poza tym ja lecze się prywatnie i w żadnej pdzychodni nie jestem zgłoszona, że jestem w ciąży itp. Czy to jest konieczne?
-
Jesli chodzi o polozna:
Od 20 tygodnia ciąży przysługują wizyty na NFZ
W zależności od położnej do wyboru wizyty w domu, albo u niej w gabinecie (ja wybrałam w domu bo biorąc pod uwagę że spotkania są co tydzień i w różnych dniach i porach to tak mi jest wygodniej)
- nie ma rejonozacji. To Wy wybieracie położna i Wy dzwonicie się umawianie (proponuje popytać rodzinę, znajome kogo polecają. Po to by właśnie nie mieć wrażenia że ktoś obcy się kręci po domu i wyłazi z butami do waszego życia. To ma być pomoc dla Was)
- nie jest to obowiazkoweFatalita lubi tę wiadomość
Nadia 2008
* 7tc 2016
*10tc 2017
*15tc 2017
WOJTUŚ 2018
STAŚ 2019 -
Kamcia - no właśnie skierowanie do diabetologa mam dostać dopiero na poniedziałkowej wizycie, bo stwierdził, że wcześniej nie ma sensu. Mam po prostu być na diecie cukrzycowej i tyle. Tylko nie rozumiem sensu robienia ogtt jeszcze raz skoro jest już cukrzyca stwierdzona. Zobaczę co powie w poniedziałek...
Nasze aniołki...
21.09.14 (*) N.
10.05.17 (*) O. -
Ja zapisałam się do szkoły rodzenia w szpitalu, w którym zamierzam rodzić. Zajęcia są w ramach nfz.
Na dzisiejszej wizycie lekarka powiedziała, abym wybrała sobie położną środowiskową. Widziałam jakiś dokument z mojego szpitala, gdzie po porodzie trzeba podać dane położnej. Pamiętam, że gdy dokonywałam wyboru internisty rejestratorka podyktowała mi nazwisko położnej, które miałam wpisać na formularzu, ale nigdy nie poznałam tej kobiety. Pora to zmienić
Moja pani doktor wspomniała, że różnie z tymi położnymi bywa, np. miała pacjentkę, która miała kontakt ze swoją położną wyłącznie przez telefon, nigdy się nie spotkały. W najbliższych dniach zorientuję się jak to wygląda w mojej przychodni.
-
Kamcia - tak, tak i tak. Lekarz powiedział, że do diabetologa póki co bez sensu, bo to niby jest cukrzyca,ale delikatna (jego słowa) i mam po prostu przestrzegać diety. Jako, że mu ufam to tak robię, sprawdzam cukier w domu i poza tym na czczo to jest w porządku.
Na ostatniej wizycie powiedział, że w styczniu zrobimy ogtt jeszcze raz i da mi skierowanie do diabetologa i póki co tyle.
Ulli - dzięki za informacje
Nasze aniołki...
21.09.14 (*) N.
10.05.17 (*) O.