Majowe mamy 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Kattalina, ooo to to, ja tez wygladam jak malpa. Chcialam nagrac filmik jak kopie i niechcacy blysnelam fleszem, przerazilam sie, mnostwo czarnego meszku
Hoope, nie mogeJa stawiam sobie pojemnik na toalecie, bo moglabym zapomniec po co mialam budzik, ze na sikanie. Nie strasz ta glukoza, cholerka, ja mam jak Feeva, az sie boje.
Trzymam kciuki za wszystkie wizyty dzisiaj!
Aha, u mnie roznica w glowie i brzuszku, doczytalam w domu, lekarz nic nie mowil, wiec wierze, ze jest ok i nie studiuje tego.
Mnie czeka dzisiaj wycieczka do wydzialu komunikacjikattalinna lubi tę wiadomość
-
Hmmm nade nikt nigdy nie stał ale może u mnie inne standardy
Ja tez do komunikacji - idę się zarejestrować jako kandydat na kierowcętylko zebrać się nie mogę, a do urzędu mam 300 metrów. Może właśnie dlatego. Zaczęłam przeglądać w necie rożki i otulacze i jakoś tak minęło...
-
Skisne tu chyba dzisiaj myślałam że jak przyjdę wcześniej to wejdę jakoś o przyzwoitej godzinie ,wizytę miałam mieć na 11.30, kwitnę tu od 10.30 a kiedy wejdę nie wiem mam nadzieję że dziś . Następnym razem prowiant że sobą wezmę
Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 stycznia 2018, 12:59
-
Ja dzisiaj przez budyn z mozgu sie naszukalam lekarki bo zapomnialam jak miala na nazwisko xd Ale przynajmniej okazala sie byc bardzo sympatyczna i bez problemu przepisala mi Euthyrox
Ja jutro mam krzywa, kupilam zwykla glukoze, moze dam rade :p
Powodzenia na wizytach dziewczyny :*
-
Pawojoszka, zatem też powodzenia
U nas nic nie można, mogłam wziąć kilka łyków wody, żeby dopchać glukozę chyba, ale OCZYWIŚCIE z domu nie wzięłam a w kieszeni 200 zł, brak drobnych do automatu, więc wesoły dzień. Myślę jak to wszystko sobie odbić, sam fakt, że żyję, to za mało.
Już pisałam, że jestem białym orangutanemI jeszcze te włosy bezczelnie sterczą. Wcale mi Was nie żal małpoludy
Ciekawe, że musicie same kupować glukozę, to paskudztwo jest do picia w ramach badania, więc skąd ten wymóg?
Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 stycznia 2018, 13:26
J.S, Ktrina89 lubią tę wiadomość
❤ Bartuś już z nami15.04.18 ❤
Wrzaskun I Wielki Książę Moczu i Mleka
-
Ja mam glukoze dopiero na sam koniec stycznia...dzięki Wam wiem na co się nastawic( mmm ciepły słodki ulepek) i jak się przygotować :p prowiant i drobne w kieszeni :p
Też się zastanawiałam czemu niektóre z Was same kupują tą glukoze..
Co do ruchów to ciągle nie byłam przekonana czy to co czuję to maluszek Ale te przesuwanie, pykanie zawsze jest w tych samych okolicach i zazwyczaj o tej samej porze więc zakladam, że to ruchy -
Ja kupiłam, bo nie byłam pewna czy na miejscu w laboratorium jest. I w sumie dobrze zrobiłam, bo w lab trzy razy drożej sobie liczą
Moje włosy na brzuchu nawet ostatnio kolega skomentował, jak mi sie top zadarł. Serio rozważam depilację kremem...
Nasze aniołki...
21.09.14 (*) N.
10.05.17 (*) O. -
Hehehe bawią mnie te włosy hehehe popatrzcie czy nie macie też w innych, niecodziennych miejscach hehehe
Ja jestem na l4.
A Wy macie to badanie w ramach nfz czy prywatnie? Bo ja nfz, dlatego nie płacę.
Trochę mi tęskno za tymi delikatnymi, uroczymi, słodkimi ruchami, teraz to ordynarne kopniaki, gnioty, ciosy, jak leżę na boku tak mnie łupie, że czuję na zgiętej nodze. Dziewczynki nie były aż tak silne.❤ Bartuś już z nami15.04.18 ❤
Wrzaskun I Wielki Książę Moczu i Mleka
-
Dziewczyny dziękuję za życzenia. Ślub wyszedł bardzo dobrze, ale oczywiście coś zapomnieć musieliśmy i były to karteczki z potwierdzeniem odbytej spowiedzi. Na szczęście ksiądz nam uwierzył że byliśmy i pozwolił dowieść w późniejszym czasie
wesele super, na pewno zapamiętam ten dzień na całe życie
a dziś byłam na badaniu u mojego gina, wszystko ok. Adaś waży już 382g
a jutro prenatalne, ciekawa jestem czy wyjdzie podobnie. Powodzenia dzisiaj reszcie wizytujących
Feeva, Katy, Hoope, Mała Matylda, Fatalita, Kropka88, kattalinna, kamciaelcia, pawojoszka, Katka., Jagoda14, Rillia, Fermina lubią tę wiadomość
-
Hej dziewczyny, kciuki za wizyty
U mnie glukozę się przynosi swoją. Nikt nigdy nad nikim nie stał, a parę razy już widziałam jak się ciężarne nad tym ulepem męcząJa pójdę po skierowanie do rodzinnej, co będę płacić, bo oprócz tego mam jeszcze mocz, morfologia, itd niby nic ale te parę groszy jednak w kieszeni. Glukozę mam już dawno swoją, muszę się tylko zorientować, czy mogę wziąć ze sobą cytrynę czy nie, bo glukozę mam zwykłą
Ja na L4 od 7tygodnia ciąży
Co do małpoludów, to też się do nich zaliczam. I też rozważam depilację... Bo wstyd, mój mąż się śmieje, że jestem bardziej owłosiona od niego. Tam na dole też mi jakoś tak szybciej rosnąA golić coraz ciężej.
Dobrze, że nie jestem z tym problemem sama
Muszę w końcu iść dowód wymienić... Ślub brałam 17 listopada i od tamtego czasu jakoś mi nie po drodze. Nie chodzi mi o same złożenie papierów, ale o zrobienie tych nieszczęsnych, pięknych zdjęć rodem z kartoteki policyjnej. Ogarniać mi się do tego zdjęcia nie chce, bo to włosy trza umyć, umalować się trochęWyglądać jak człowiek...
Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 stycznia 2018, 15:04
-
Cola87 wrote:Dziewczyny dziękuję za życzenia. Ślub wyszedł bardzo dobrze, ale oczywiście coś zapomnieć musieliśmy i były to karteczki z potwierdzeniem odbytej spowiedzi. Na szczęście ksiądz nam uwierzył że byliśmy i pozwolił dowieść w późniejszym czasie
wesele super, na pewno zapamiętam ten dzień na całe życie
a dziś byłam na badaniu u mojego gina, wszystko ok. Adaś waży już 382g
a jutro prenatalne, ciekawa jestem czy wyjdzie podobnie. Powodzenia dzisiaj reszcie wizytujących
eeeeee, coś mało tych gaf
Aaa, a moje dziecię się jakoś dziwnie ułożyło, bo czuję ją jakby mi w odbyt kopałaWiadomość wyedytowana przez autora: 8 stycznia 2018, 15:07
-
Witam się po wizycie, niestety nie zdążyłam wcześniej dać znać, choć spędziłam tam dobre 2 godziny bo dzidzia znów nie chciala zbytnio współpracować
Także tak: płeć dalej nie znana, no szlak mnie trafiale z główka wszystko ok
co prawda jest mała ale w normie, jak to pani Dr. stwierdziła prawdopodobnie dzieciątko poprostu jest zgrabne
waży już 488 gram
JEDNAK, pani Dr. doszła do wniosku że klatka piersiowa(według pomiaru srednicowego) jest według niej za mala/ciasna (ma za mało miejsca czy jakoś tak)
i dlatego ustaliła mi termin na środę u innego lekarza który lepiej się temu przypatrzy.. I sprawdzi czy faktycznie coś nie tak czy nie.. Bo maleństwo też dzisiaj jakoś mało ruchliwe było, i nadal gdzieś tam na dole schowane i prawie w tej samej pozycji co ostatnio.. Eh.. Nie wiem co myśleć..
Aha i Cola, wszystkiego co najlepsze na nowej drodze życia!Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 stycznia 2018, 15:12
Cola87, kattalinna lubią tę wiadomość