Majowe mamy 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Feeva wrote:No prac, później prasowac - póki mam siłę
Ja biorę magnez+Wit. B6 codziennie od 3tyg już i na prawdę widzę poprawę
Tanda, dopiero?u nas czkawka jest na porządku dziennym
W pierwszej ciąży też tak jakoś się pojawiłaMoże wcześniej już kiedyś czkała, ale pierwszy raz czułam wyraźnie, że to to.
Matylda
-
Feeva, nie zdążyłam o tym Fonixie. Mi tak po 2-3 aplikacjach przeszło. Potwierdzam, że działa, tylko troszkę cierpliwości trzeba było.
My na razie ogarniamy sypialnie i tam ulokujemy Dzidzia, pranie bez sensu bo nie mam gdzie tego wszystkiego powsadzać i kurzy się w domu strasznie od szpachlowania, gładzenia itd itp
W sumie to nawet póki co nie mam za wiele do prania Dzidziowego, ale zakupiłam proszekDumna jestem
A moja Dziecia to chyba nie ma czkawki albo nie umiem poznać. Wierzga i bulgocze po całym brzuchu - mocno i intensywnie, ale nie mam pojęcia którą częścią ciałka obrywam. Jak Wy to poznajecie?
A i jeszcze pragnę się pochwalić, że zaklepaliśmy dziś termin wesela (i mam nadzieję chrztu jednocześnie) na 5 stycznia 2019Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 stycznia 2018, 21:14
kattalinna, Katy, Sela lubią tę wiadomość
-
pawojoszka wrote:J.S jeśli skurczom towarzyszy ból to może być poważne jak ci nospa nie pomoże to leć na IP lepiej dmuchać na zimne . Tyle się tu o różnych nieszczęściach naczytałam że sama zaczynam shizowac
Popieram przedmówczynię.
Ja od tygodnia biorę regularnie magne B6 3x2 + aspargin na noc (z racji tego, że to napinanie też rano). Wcześniej brałam sporadycznie magnez i lekarz stwierdził, że jak brać to regularnie bo tylko tak się podniesie poziom tego pierwiastka w organiźmie. Jeszcze idealnie nie jest, ale już widzę poprawę. Wcześniej poza skurczami to często miałam uczucie napiętego i ciężkiego brzucha - jest już dużo lepiej. Także magnez + nospa doraźnie to chyba już standard na tym etapie...
Feeva, to jak ogarniesz pranie i prasowanie, to zapraszam do siebiechociaż ja jeszcze nie mam czego za bardzo. W okolicach Wielkanocy pewnie zwieziemy do domu całe stosy to speed zacznie. Przynajmniej nie muszę śpieszyć się z porządkami w szafach
Ps. Jeżdżenie jest fajnedziś niespodzianie wpadła mi godzinka i nawet leciałam 80km/h
oczywiście po odpowiedniej trasie. Już się nie mogę doczekać jutra. Chyba w ogóle powiem instruktorowi, że nawet dwa razy dziennie mogę jeździć
bo mi mąż naszym jeszcze nie pozwala...
Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 stycznia 2018, 21:19
-
Jest spokojnie, po nospie ciut lepiej, ale rzeczywiscie musze brac ten magnez, bo to nie sa zarty. Powiem o tym lekarzowi, jak pojade, wlasnie sobie zaserwowalam odpowiednia dawke magnezu i leze.
Kropka, gratuluje zaklepanej daty!
Kattalina, tak czulam ze ci sie spodobaco ile masz jazdy? Ja ostatnio przez ta moja mini kolizje stresa jakiegos zlapalam, zeby jezdzic, milion razy sie rozgladam, upewniam, gdzie wczesniej bylam raczej takim szybko reagujacym kierowca, a na tym skrzyzowaniu mam leki, ze wjezdza we mnie auto
Miala byc sprawa sadowa, a w srode dostalam wezwanie, ze mam sie stawic na policje, wydaje mi sie, ze tamten mogl sie przyznac, bo w sumie po co by mnie wzywali.
kattalinna, Kropka88, Hoope lubią tę wiadomość
-
Ja biorę codziennie magnez+potas po 300 mg czyli prawie 100% normy a brzuch i tak mi się stawia przy zmianie pozycji i czasem bez tego, dodatkowo boli, ciągnie i w ogóle jakiś nieusłuchany jest. Wszystko się zaczęło ponad miesiąc temu, szyjka jest w porządku, więc tłumaczę sobie, że taka moja uroda. Problem z magnezem i potasem mam taki, że ja go potrzebuję znacznie więcej - poza ciążą 300 - 400% normy, ale teraz ginekolog zabronił mi aż tak przekraczać i pewnie przez to też serce mi szaleje. Za dwa tygodnie mam kardiologa, zobaczymy co on powie. Wydaje mi się, że dopóki na wizytach wszystko w porządku, nie ma oznak skracania się szyjki, to nie trzeba panikować.
Jasne, że wizyta na IP jest wskazana, jeżeli nas coś niepokoi albo przyplątał się nowy, nieznany objaw, ale właśnie zaczęłam rozumieć, że w ciąży (przynajmiej mojej) nie ma dnia bez bólu czy innej, wątpliwej przyjemności i musiałabym koczować na SORze, gdybym chciała wszystko sprawdzać.
Też mam jeszcze, za przeproszeniem, pierdolnik, zamiast pokoju a wczoraj Mąż się mnie zapytał co bym powiedziała, gdyby w sypialni - która jest do pomalowania, przy okazji obniżyć sufit o 10 cm, więc coś czuję, że nie wyjdziemy z remontu jeszcze po porodzie.
Kattalinna - gratuluję nowej pasji.kattalinna lubi tę wiadomość
-
J.S. na razie wychodzi, że jeżdżę codziennie
znaczy wczoraj i dziś, jutro trzecia a potem dopiero w środę. Chyba, że ktoś się wykruszy to wtedy instruktor robi obdzwonkę i szuka chętnego. Dziś tak właśnie było. A ponieważ wie, że ja jestem czasowa, zawsze trzeźwa i zależy mi na czasie, to coś czuję, że będzie często dzwonił
Fermina, ja to zastanawiam się jak odpowiadać na pytania o samopoczucie. Bo przecież tu ciągnie, tam nie gra ale ogólnie jest super. Także zależy kto pyta
Katka, nie potrafię sobie wyobrazić tego. Moja jedna czasem daje czadu, ale taki tandem to dopiero czadWiadomość wyedytowana przez autora: 21 stycznia 2018, 21:41
-
Hihi "zawsze trzeźwa"
, nieodłączny przymiot kobiety w ciąży.
Ja mówię, że czuję się świetnie. Nie wdaję się w szczegóły, nie muszę leżeć, nie ograniczam aktywności, spuchnięta nie jestem, czyli z boku wygląda, że świetnie. Ginekologowi i Mężowi mówię całą prawdę.kattalinna lubi tę wiadomość
-
Fermina, ja tak samo, bylabym czesto. Mnie najbardziej przeraza, ze u mnie IP takie stritce gdzie zbada mnie lekarz jest oddalone o 30 km, bo u nas w dziurze nie ma szpitala, a izba jest tylko nocna, ale tam podobno cyrki sa. Gdyby sie cos dzialo, to ja jestem przerazona.
Kattalina, to super, tym bardziej ze tobie zalezy na czasie. -
J.S. ja też mam prawie 30 km do szpitala, a po drodze żadnego nocnego dyżuru, ale staram się o tym nie myśleć, bo nic nie poradzę, niestety. O tyle jest ok, że ten szpital, jak już bym do niego dotarła, ma II poziom referencyjności, neonatologię i pewnie potrafiliby mi pomóc, gdyby coś. Jeszcze trochę do 28 tygodnia, damy radę.
-
Kropka88 wrote:A moja Dziecia to chyba nie ma czkawki albo nie umiem poznać. Wierzga i bulgocze po całym brzuchu - mocno i intensywnie, ale nie mam pojęcia którą częścią ciałka obrywam. Jak Wy to poznajecie?
Czkawka to takie rytmiczne delikatne pukanie w jednym miejscu.
A co do ruchów to też przeważnie cała skacze, nie odróżniam części ciała
Kropka88 lubi tę wiadomość
Matylda
-
Dziewczyny bylam dzis w Smyku i jest tyle pieknych ciuszkow na wyprzedazy. Mozna kupic za grosze body, pajacyki, kombinezoniki i wiele innych<33333
Odwiedzulam sklep w Gdyni Galeria Szperk. Wybor ogromny. Tylko niestety narzeczony mnie pospieszal i musze jutro wrocic;-) jaki rozmiar kupujecie na poczatek 56 czy 62? Bo mam dylemat...., a znalazlam piekny wiosenny kombinezonik, akurat na wyjscie ze szpitala.
-
Kira91 wrote:Hoope, mi belly pisze ze od 21+0 juz jest 6 miesiąc
nie sugeruje sie tym, licze ze 23+0 to 6 miesiąc jak podaje większość internetow
belly pod tym względem jest jakies dziwne
W sumie to nie wnikałam w temat, ale skoro tak, to sprawdziłam i są różne metody liczenia. Nie ma to w sumie dla mnie wiekszego znaczenia ale nie tylko belly podaje 27 tydzień jako początek 7 miesiąca. Także poradnik zdrowie, mamo to ja, rodzice.pl, e-dziecko i wiele innych, nie chce mi się wymieniać. Wydaje mi się, że różnice w liczeniu powodują tygodnie, w niektórych miesiącach ciąży są 4 w innych 5. Gin kazał mi już chodzić do niego co dwa tygodnie, coś jest na rzeczy
J.S jak brzuch, przeszło? To mi wygląda na skurcze ale te ćwiczebne podobno nie powinny boleć. Nie wiem, bo nie mam.
Edit: doczytałam, że lepiej. Oszczędzaj się.
Ja biorę magne b6, teraz mam zalecone 4 tabletki i powiem Wam, że odkąd biorę, jest lepiej. Nospa stała się zbędna. Nie mam skurczy niczego.
U nas czkawka to już zmora, po każdym moim posiłku, 3-4 razy dziennie, to chyba będzie jakiś żarłok
Przy okazji prania, jutro jadę na kolejne zakupy dzidziowe, cieszę się.Mój TZ uwielbia zapach Loveli, już się nie może doczekać aż będzie wąchał dziecko
Ciągle mówi o tym wąchaniu
Chyba zaczęły puchnąć mi palce...
Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 stycznia 2018, 22:08
❤ Bartuś już z nami15.04.18 ❤
Wrzaskun I Wielki Książę Moczu i Mleka
-
Fermina, to i tak dobrze, u mnie w tym szpitalu jest tylko poloznictwo, czesto odsylaja dalej bo nie maja oddzialu neonantologii, ogolnie ja uwazam ze ten niby szpital to smiech na sali, tak naprawde musialabym jechac 60 km aby uzyskac pomoc taka na poziomie. Staram sie o tym nie myslec, nie bede siac tutaj tez paniki, bez sensu
Hoope, lepiej, dziekuje, tlumacze sobie ze bolalo, bo moze gdzies naciskal, cholerka wie. W ciazy to kurcze tu boli, tam dzga, w kregoslupie trzaska, oj trzeba to przezyc, ale jak sie sytuacja jutro powtorzy, to zadzwonie do lekarza i sie umowie wczesniej najwyzej, choc mam nadzieje ze to jednorazowa akcja.
Tez od jutra regularnie wdrazam magnez, nie ma co, odpuscilam sobie i takie sa tego skutki.
Jedyne co, to znalazlam odpowiednia pozycje do spania - podkladam sobie poduszke pod plecy i dzieki temu nie bola mnie tak plecy, jakby ktoras z was tak sie meczyla jak ja, to polecam w srodek ciazowej poduszki, ja mam alurat „U” wlozyc jeszcze jedna poduszke, najlepiej standardowa i zlozyc ja na pol i tak spac. Mi to przynioslo duza ulge, a sie meczylam cholernie. -
Kropka gratulacje
my się ślubujemy (znów) i chrzcimy jakoś w październiku tego roku
Zbieram oferty sal na przyjęcie
Kattalinna fakt, to wciągaJa też bardzo lubiłam jazdy, ale potem po zdaniu prawka musiałam długo się przekonywać, żeby samej wsiąść do swojego auta
Podejrzewam, że teraz nie zdałabym prawka, bo nie przestrzegam przepisów
U nas czkawka jest też kilka razy dziennie, łączy się zaraz z serią kopniakow
Po porodzie będzie mi brakowało tych ruchów
Do prania też kupiłam Lovele, mleczko do prania do białego i mleczko do kolorów
Trzeba kupować jeszcze płyn do płukania, czy samo wypranie w mleczku wystarczy?Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 stycznia 2018, 22:10
Kropka88, kattalinna lubią tę wiadomość
-
Kupuję coś do prania i płukania też, bez płynu do płukania dla mnie ubranka były szorstkie.
Teraz pierwsze pranie w większości będę miała z bańki, bo moja siostra niebawem rodzi, całą wyprawkę ciuszkową 0-3 jej pożyczyłam, odda mi świeżo wyprane przed porodem
Wyprawkę mam od rozm. 56.
Nie za bardzo mam też co kupować, bo przy pierwszej córce miałam tego aż za dużo.Matylda
-
Skurcze przepowiadające nie bolą i 23 tydzień to jeszcze wcześnie na takowe najczęściej pojawiają się z braku magnezu albo przemęczenia . Przy mocniejszych skurczach nawet tych ćwiczebnych ucisk może być nieprzyjemny i bolesny dlatego często mylone są z początkiem porodu .
Napisałam że lepiej dmuchać na zimne bo jeśli skurcze bolą to niekoniecznie mogą być te ćwiczebne ,ale jak po nosie jest lepiej to może to zeczywiscie nic takiego choć lepiej wspomnieć lekarzowi -
Hej
Ja też już piorę w Loveli - nie dziwię się TZ Hoope, my też zakochaliśmy się w tym zapachuw sumie poprasowane mam już wszystko. Ale to było tak przyjemne, że chyba wypiorę i wyprasuje całą wyprawkę jeszcze raz
Mam też twardy brzuch, ciągnie mnie w dół, momentami nieprzyjemnie, ale zupełnie nie wiem co jest normalne,a co powinno mnie niepokoić.
Nasze aniołki...
21.09.14 (*) N.
10.05.17 (*) O. -
Skurcze to jest dokładnie to co napisała J.S, jakby ktoś zaciskał pasek i puszczał. Przy porodzie to nawet nie pasek a metalową obręcz. Takie skurcze skracają szyjkę, może też od nich pęknąć worek owodniowy. Skurcze są falami, nie jest to jeden, ciągły dyskomfort.
Pewna ilość skurczy w ciągu doby nie jest niebezpieczna, ale o to ile, lepiej zapytać gina.
Ciążowa bezsenność witaj.
Czekałam.
❤ Bartuś już z nami15.04.18 ❤
Wrzaskun I Wielki Książę Moczu i Mleka