Majowe mamy 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Fermina, ale on jakis chory, jak jeszcze dostaniesz jedna wiadomosc, to ja bym to zglosila na policje, tym bardziej ze sie obawiasz.
Hoope, no wlasnie, ryzyka wyszly niskie i w sumie tyle, nie mowiono nic o tym, ze jest bialko i beta nizsze. Wyliczyli ryzyko porodu pdzedwczesnego, ale ja oczywiscie „mi to chyba nie grozi” no jak widac nie ma zartow. Ciekawe co ile teraz bede miala wizyty.
Wydaja mi sie niezle meskie, dziewczynki z naszego watku beda piszczecHoope lubi tę wiadomość
-
Fatalita wrote:1. Pralka non stop, musisz miec tez miejsce do suszenia tego na szybko (kaloryfer w łazience/ na słońce/ a co jak będzie padać, a nie ma sezonu grzewczego? ) a maluch zużywa ok. 10 pieluch dziennie jak nie więcej.
W tej kwestii polecam suszarkę automatyczną
Odkąd mam nie wyobrażam sobie bez niej prania, niesamowita wygoda
Moja koleżanka wielopieluchująca na wyjazdy zabierała jednorazówki, to się ze sobą nie kłóci przecieżkattalinna lubi tę wiadomość
Matylda
-
efwka83 wrote:mam już wyniki krzywej, błyskawicznie
- glukoza na czczo 5,09 mmol/l.88-6.11>
- glukoza po 1 h 8,69 mmol/l
- glukoza po 2 h 7,18 mmol/l <7.8
na czczo w innych jednostkach: 92 (granica normy)
po 1h 156 a więc dobrze
po 2h 129 więc też norma
na czczo średnio, ale lekarz się wypowie -
Tanda wrote:W tej kwestii polecam suszarkę automatyczną
Odkąd mam nie wyobrażam sobie bez niej prania, niesamowita wygoda
Moja koleżanka wielopieluchująca na wyjazdy zabierała jednorazówki, to się ze sobą nie kłóci przecież
Jasne, że można. Dla jednej będzie się kłócić, dla drugiej nie - ja tylko wypisałam kwestie nad którymi warto się zastanowić, bo akurat w moim przypadku okazałoby się, że sytuacji pt.pieluchy jednorazowe przeważają jest więcej
Nie wszystkie pieluchy wielorazowe można suszyć w suszarce - kolejna kwestia do przeanalizowania i na którą warto zwrócić uwagę
Edit. Fermina - jeżeli to przyjmuje taki obrót to również bym się zastanowiła nad zgłoszeniem tego na policję. Na całe szczęście policja coraz poważniej traktuje stalking.Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 stycznia 2018, 13:42
Nasze aniołki...
21.09.14 (*) N.
10.05.17 (*) O. -
Fatalita wrote:Kamcia - piękna gondolka
Fermina - współczuję stresów. Ale ja chyba bym napisała, że dziękujesz, ale nie ma Ciebie na miejscu i nie masz ochoty na spotkanie. W sensie, żeby jednak dać mu jasną wiadomość, że nie życzysz sobie kontaktów. Tym bardziej po 6 latach. Żeby potem nie było niedomówień, że on przecież uprzedził, że Cie odwiedzi, a Ty nie odmówiłaś. Ale Ty go znasz najlepiej, więc wiesz najlepiej jak postąpić.
Kattalinna - a spotkałaś kiedyś dziecko pieluchowane wielorazowo? Masz w planach oddanie dziecka do żłobka? (wiem że do tego jeszcze trochę czasu)
Pytam, bo ja pracuje z maluchami i miałam też dzieciaczki pieluchowane wielorazowo i bardzo, ale to bardzo często te pieluchy, chociaż dobrej jakości przemakają mimo częstego przebierania dziecka. Sama się nad nimi zastanawiałam, więc nie krytykuje broń Boże, ale radzę zastanowić się nad kwestiami:
1. Pralka non stop, musisz miec tez miejsce do suszenia tego na szybko (kaloryfer w łazience/ na słońce/ a co jak będzie padać, a nie ma sezonu grzewczego? ) a maluch zużywa ok. 10 pieluch dziennie jak nie więcej.
2. Kwestia zapierania kupek/ wsadzania potem ich do pralki/ nie obawiasz się prania rzeczy przesiąkniętych moczem i kupą zaraz po/przed rzeczami dziecka i Waszymi na co dzień? Bodziaki maluchów, którymi się zajmowałam (pieluchowanych wielorazówkami) bardzo często pachniały identycznie jak te pieluchy - nutka zapachu kupno-moczowego
3. Kwestia bardzo, ale to bardzo częstego przewijania dziecka i liczenia się z przesikaniem spodenek/bodziaczków (naprawdę zdarza się to dużo częściej niż przy jednorazówkach). Niestety mimo utrzymywania higieny te dzieci bardzo często brzydko pachną moczem (brutalnie to brzmi, przepraszam, ale tak było ze wszystkimi z którymi się zetknęłam)
4. Kwestia wyjazdów, nawet weekendowych - praktycznie zawsze musisz mieć na uwadze czy jest pralka/ czy wystarczy Ci pieluch no i zawsze trzymasz przy sobie "śmierdzący" woreczek z wykorzystanymi pieluchami. Pieluszki z kupką nie zapakujesz w paklankę i nie wyrzucisz jak najdalej gdzie się da, tylko włożysz do worka i przez pół dnia będziesz z nią przebywać.
5. Pytałam o żłobek, bo akurat w niektórych grupach odmawiają przyjmowania dzieci pieluchowanych wielorazówkami, ku uwadze
Mam nadzieję, że się nie obrazisz, ale ja też się nad tym zastanawiałam, ale właśnie przez pracę w żłobku i zetknięciem się realnym z pieluchami wielorazowymi stwierdziłam, że wad jest zdecydowanie więcej - przynajmniej dla mnie
Się rozpisałam
Żłobek raczej niestety będzie grany (właśnie, muszę zapisać młodą...), wiem, że nie wszędzie wielorazowe można. Tym się będę martwić za 1,5 roku. Osobiście dziecka w wielo jeszcze nie spotkałamale moja siostra trochę tak pieluchowala (niestety odpuściła bo jej mąż w tym czasie uskuteczniał jednorazówki, a to bez sensu żeby tak każde sobie). Mam też kolegę w pracy, jego 1,5 roczna córka córka od początku na wielorazówkach. Dużo mi podpowiedział i poleca
Z tym przeciekaniem to opinie są różne, tak jak różne są pieluszki, wkłady i dzieci w nich. Jestem pewna, że da dopasować tak, że nie ma niespodzianek.
Pranie mi nie przeszkadza. Przy odpowiednim zapasie pieluch wcale nie trzeba prać codziennie. A przy dziecku pralka i tak chodzi często. Z kupkami nie ma problemu - można używać takie bibułki, które po prostu wywala się z kupkąa z jednorazówek też czasami potrafi nieźle wypłynąć, dzieci też lubią defekować sobie czasem gdy akurat nie mają pieluszki itp. - każdą nas może czekać pranie zabrudzonych ubranek, pościeli, zasłon w tej samej pralce co własne ubrania
od tego są detergenty
Jestem świadoma, że czasem będą sytuacje, w których będę musiała użyć jednorazówek i nie mam z tym problemu. Paczkę new bornów do szpitala już mam
Jeśli wielorazowe pieluchowanie u nas się nie sprawdzi, sprzedam zestaw i kupię pampersy. To podobnie jak z kp - jak się nie da, to mm. ŻycieTanda lubi tę wiadomość
-
efwka, to są dwie różne jednostki :-)Kamcia Ci przeliczyła na tę najczęściej używaną. Mogę laboratorium zawsze podaje obie.
Fermina, dziewczyny zdążyły napisać to, co ja też chciałam. To się kwalifikuje już na nękanie, zatem do zgłoszenia na policję, są na takich paragrafy na szczęście...
Hoope, jeśli będzie wysoki to może moja też się obejrzyHoope lubi tę wiadomość
-
kattalinna wrote:efwka, to są dwie różne jednostki :-)Kamcia Ci przeliczyła na tę najczęściej używaną. Mogę laboratorium zawsze podaje obie.
Fermina, dziewczyny zdążyły napisać to, co ja też chciałam. To się kwalifikuje już na nękanie, zatem do zgłoszenia na policję, są na takich paragrafy na szczęście...
Hoope, jeśli będzie wysoki to może moja też się obejrzy -
Fermina a jakim cudem on znajduje kontakt z tobą nie zmieniłaś telefonu, fejsa,czy innych kont ? Jakby przyszedł jednak do twoich rodziców to niech go wygonią ,powiedzą że wyjechałaś za granicę i postraszą policją może pomoże. Jak nie to zeczywiscie to zgłoś . Myślę że on napisał że odwiedzi twoich rodziców bo myśli że się odezwiesz żeby tylko ich nie nachodził nie daj mu pretekstu pod żadnym pozorem się nie odzywaj
-
Nie zmieniłam tylko maila - bo mam za dużo z nim powiązanych kontaktów i kont na różnych serwisach, no i lubię ten adres, po prostu. Zastanowię się poważnie nad policją, zobaczę może akurat znowu teraz zamilknie na dłużej, mam taką nadzieję przynajmniej. Wydaje mi się, że narazie nie spełniam przesłanek stalkingu, bo wg kk poczucie zagrożenia musi być uzasadnione okolicznościami a on pisze rzadko i w zasadzie mi nie grozi. Nie wiem czy zawiadomienie nie zostałoby oddalone, jeżeli trafię na służbistę, to oddali na pewno. Teoretycznie wizytą u rodziców naruszyłby znacząco moją prywatność i tu już jestem bliżej możliwości, że ktoś się nim zajmie.
Bezwzględnie zgłoszę jak rzeczywiście przyjedzie do moich rodziców, ale wtedy chyba policja nie zdąży się nim zająć, bo go odwiedzi mój Mąż z mało przyjaznymi zamiarami..Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 stycznia 2018, 14:30
-
powtarzanie nie jest dobre
a ja jestem czuła na punkcie cukrów a wiec nie obiektywna...bo ja wolałabym byc kontrolowana
lepszy w ocenie bedzie lekarz
poza tym cukrzyca rodzi sie wraz z wiekiem ciazy i nie wiadomo xco by bbyło na krzywej w 28tc...
takie gdybanie