Majowe mamy 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Widzę, że tu same aspołeczne xD
Kattalinna - ja też właśnie z 3 bym zaprosiła może.
Mi się pomyłką wydaje fakt, że to niby ja miałabym teraz organizować jeszcze jakieś przyjecie. Jakby ktoś się zgadał i do mnie przyszedł z balonami i ciachem to jeszcze spoko. Ale tak średnie wydaje mi się oczekiwanie od przyszłej mamy, że postawi torcik, babeczki, kawusie, ozdobi swój dom, wykosztuje się i nawymyśla, a w zamian dostanie właśnie dwugodzinne piski i krzyki zachwyconych przyszłych ciotek
Ok, ciesze się, że nie tylko ja mam takie podejście...każe się odczepić koleżankomkattalinna, Katy lubią tę wiadomość
Nasze aniołki...
21.09.14 (*) N.
10.05.17 (*) O. -
nick nieaktualnypatryka wrote:Zadam głupie pytanie... Czyli to jest proces odwracalny? Skracanie może się cofnac? Mogę zapytać jakie leki dostałas? U mnie tez 3 cm ale na razie bez leków, do obserwacji za tydzień.
Ja miałam tez twardnienia brzucha przy okazji. Co do odwracalności to ciężko mi stwierdzić bo u mojego lekarza na początku było 4,5 w szpitalu 3,6 a potem u mojego 3,8.
Jeśli chodzi o ten pomiar gdzie wyszło 3 cm to lekarz się spieszył i to był na bank błąd bo dzisiaj u mojego wyszło tez 3,8 :p
Leki: aspargin, magneb6, nospa, relanium i prolutex( zamiast luteiny bo mecze się z infekcja )Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 stycznia 2018, 18:37
-
patryka wrote:Zadam głupie pytanie... Czyli to jest proces odwracalny? Skracanie może się cofnac? Mogę zapytać jakie leki dostałas? U mnie tez 3 cm ale na razie bez leków, do obserwacji za tydzień.
Jak najbardziej szyjka może się skrócić ale i wydłużyć. Czasem wystarczy oszczędzanie się, leżenie, czasem potrzebne są leki czy pessar/szew, ale to już ocenia lekarz.Matylda
-
Jak mi sie szyjka skracala to uslyszalam ze ok 3 cm to do obserwacji, ponizej 25mm to juz do interwencji, tj do podania luteiny i szwu/pessara. Ale u mnie byl to 17tyg, obserwowana byla co tydzien-10 dni i za kazdym razem wynik byl troche inny, skracala sie i rozciagala jak akordeon
dopiero w zeszly poniedzialek skrocila sie ponizej 2cm i mam zalozony pessar, bo podobno szew zakladaja we wczesniejszej ciazy.
-
A co do baby shower to u mnie tez nie. Mam w wiekszosci kolegow, jakoś lepiej mi jest dogadywać się z facetami, a oni nie piszczą na widok mojego brzucha i nie wyobrazam sobie ich z balonikami i babeczkami z rozowym i niebieskim lukrem
Ja też wychodzę na dwóri zakladam na stopy kapcie jak jestem w domu, a wiem ze to tez rzecz, ktora w roznych regionach Polski inaczej się nazywa
kattalinna lubi tę wiadomość
-
Tak Wowka i pessar i szew mają swoje terminy wykonalności.
Baby shower? Impreza, na której moje koleżanki wystrojone, piękne, pomalowane będą się sztucznie uśmiechać, opowiadać co i gdzie się napiją i użalać się nade mną i moim wielkim doopskiem? Nie dziękuję. Planuję również nie informować świata o narodzinach ze szpitala, bo znowu będę miała tabuny wizytujących, pięknych, wypieszczonych kobiet, wśród których będę jedyną obolałą, rozczochraną, zmęczoną acz szczęśliwą sierotą.
Może później. Na raty. Żeby pielgrzymek nie było.
Niczego tak po porodzie nie potrzebowałam jak spokoju i intymności. A nie gości.
Były z kudowy i potem wrocka mówił na polko (albo na pole). On i cała familia. Nie ważne jak, byle bez błędówWiadomość wyedytowana przez autora: 30 stycznia 2018, 19:37
malwka08, Fatalita lubią tę wiadomość
❤ Bartuś już z nami15.04.18 ❤
Wrzaskun I Wielki Książę Moczu i Mleka
-
Katy wrote:Nie byłaś zadowolona w Narutowiczu? Ja będę rodzić na Ujastku
Byłam i to bardzo ale że chrzestna mojego partnera pracuje na ginekologii na UJ to żal nie skorzystać.
Ja to Wam powiem że nawet nie wiem jakiej długości mam szyjkę . Zawsze mi lekarka mówi długość ok , wszystko szczelne. Nawet jak 3 tygodnie temu wspomniałam o tym twardnieniu.Katy lubi tę wiadomość
-
Dziekuje za wyjaśnienie tej szyjki. Czyli mój lekarz mowi to samo co wy uslyszalyscie...
czyli 3 cm to obserwacja. Potem jeśli sie skróci leczenie. Na razie staram sie więcej leżeć i czekam na kolejna kontrolę. A co do zastoju w nerce lekarz powiedział że na razie sie nie przejmować, że zastój jest nie wielki ale może dawać odczucia bólowe... Wtedy mam zazyc nospe. Póki co nie boli mnie to jakoś wyjatkowo... Nawet myślałam że to dzidzia uciska na coś... Także staram się nie rozmyślac za duzo tylko cierpliwie czekać na rozwój zdarzeń. Ważne że młoda zdrowa
-
Hoope, haha, popieram. Piekne kolezanki, wystrojone a ja taka nieogarnieta, taka nijaka. W szpitalu wizyt tez nie chce, dopiero w domu jak zaprosze, ale takze pielgrzymek sobie nie zycze. Baby shower u mnie brak, jakos kolezanki sie ode mnie odsunely odkad jestem w ciazy, ciekawe czemu...
-
Do mnie to nawet piszą te koleżanki, ale odkąd jestem w ciąży to tak jakby to moje ciało stało się elementem nieintymnym, wspólnym ludzkości (?)
Czy cycki Ci już urosły? A Tobie?
Czy wymiotujesz jeszcze? A Ty?
A jak Twoje wypróżnienia? A Twoje?
I tak dalej...
Ja nikogo nie chce po porodzie, zamykam się w domu i żadnych odwiedzin
Hoope popieramWiadomość wyedytowana przez autora: 30 stycznia 2018, 20:16
Nasze aniołki...
21.09.14 (*) N.
10.05.17 (*) O. -
Ja mam to szczęście że jesteśmy tu nowi i niewiele osób znamy w okolicy,rodzina daleko tak że mam święty spokój. Żadnego baby shower nigdy nie urządzałam nawet mieszkając w Anglii. Jakby mnie ktoś pytał kiedy organizuje to między halloween a świętem dziękczynienia jak już Ameryka to po całości.
Moje pierwsze dziecko urodziło się w maju i też byłam niespokojna czy mu nie zimno zwłaszcza jak wszystkie babcie i ciocie biadolimy co on taki rozebrany ale położna mi powiedziała że jak mi jest ciepło to jemu też i absolutnie nie przegrzewać i nie piecuchowac. Wystarczy sobie wyobrazić jakby nam było w podkoszulce i bluzce na to jeśli na samą myśl mi gorąco to dziecka tak też nie ubieram. Pozatym każde dziecko jest inne Szymon by tam chodził goły nawet po śniegu . -
nick nieaktualnyBaby shower dla mnie wymysł, kojarzy mi się z wyłudzeniem czegoś dla dziecka. Jak ktoś będzie chciał to odwiedzi i da jakiś prezent po narodzinach.
Czy któraś z Was ma, albo orientuje się nt. wanienki z odpływem i stelażem? Chcemy taką kupić, bo mamy małą łazienkę i ciężko będzie chociażby nosić wodę i wylewać pod prysznicem, a tak siup do wiadra wężykiem i gotowe. Chodzi mi głównie o to, czy odpływ po czasie nie przecieka. Chodzi mi konkretnie o ten model http://allegro.pl/tega-wanna-wanienka-100-102-odplyw-stojak-fotelik-i6922008050.html -
Nie no, zasada jest logiczna i prosta, ubieramy dziecko jak siebie plus jedna warstwa więcej (kocyk to też warstwa). Ale, tylko dziecko leżące, śpiące. Każde ciało w bezruchu wyziębia się szybciej, to oczywiste. Natomiast potem robi się wręcz odwrotnie, dziecko biegające ubieramy na cebulkę, żeby było co z niego ściągać i/lub zakładać. Tylko, że wtedy mama siedzi na ławce i marznie a dziecko biega i jest mu gorąco. Chyba, że mama też biega
Za dzieckiem, np.
Mnie czeka trzeci raz w życiu piaskownica i powiem szczerze, chętnie się od tego wymigam❤ Bartuś już z nami15.04.18 ❤
Wrzaskun I Wielki Książę Moczu i Mleka
-
Majowa mamusia
Nie wiem nawet czy uzbierasz aż wiadro wody z kąpieli takiego maluszka
Ja osobiście nie w wanience noszę wodę a w misce do wanienki w pokoju. Latwiej nam było mając przestrzeń. Wynosilismy wodę wspólnie z mężem. A jak nie było już możliwości wspolnie to nabieralam wodę spowrotem do tej miski. I zawsze to jakieś nawilżenie powietrza w pokoju dzidzi
Mam wanienke bez odpływu tylko dlatego że wtedy(2014r) raczej spotykalam się z opiniami że odplyw przeciekal...ale nikt nie chwalił mi się szczelnym odplywem
Ale stelaż u mnie obowiazkowy. Dla moich i mezowych pleców -
nick nieaktualnyNie twierdzę, że uzbieram wiadro wody po kąpieli noworodka, tylko, że łatwiej jest spuścić wodę do wiadra, niż targać wanienkę i kombinować jak tu wylać z niej wodę. Stelaż to wiem, że chcę bo nie zamierzam na podłodze akrobacji odstawiać, może ktoś wie o wanience z odpływem, która nie przecieka?