Majowe mamy 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Katka, podziwiam Twój zapał do gotowania objawiający się od bladego świtu
J.S, pan doktor zrobił na mnie bardzo dobre wrażenie, a jego płeć nie stanowiła dla mnie żadnej różnicy, jeśli chodzi o poczucie komfortu podczas badania:)
Współczuję, że tak się męczysz z tym bólem pleców.
Kamcia, przykro mi że tak wyszło z tą poranną wyprawą, wkurzyłabym się na Twoim miejscu. Ogólnie to Ty się nie nudzisz i ile przygód przy tym
Podziwiam, jak spokojnie to wszystko przyjmujesz
Feeva, jak mogłaś takie zdjęcie zamieścić – ślina mi kapie na podłogę
I teraz dylemat: iść do cukierni (nie chce mi się) i zjeść pączki, czy głodować
Lodówka wprawdzie pęka w szwach, ale pączków tam nie ma, zainteresowanie innymi produktami straciłam
-
Hoope, ja też płacę kartą, tą normalną do konta i mi tylko przewalutowują po kursie bankowym, bez dodatkowych opłat. Tak jak pisze Tanda, zależy od umowy z bankiem. Z przelewami walczyłam raz tylko coś mi nie poszło...
Hoope lubi tę wiadomość
Julia ❤
Jano ❤
-
Musialam się pochwalić, wyszło ich 39sztuk, zapraszam Dla każdej starczy
Testowalysmy z mamą przepis, wyszły pyszne.
Ja biorę magne b6, 6 tabletek na dobę
Jak kupowałam na Ali, to prowizja była zależna od kwoty produktu od kilku groszy do 2zł max
Kurde chyba mnie coś bierze
Gardło mnie drapie, głowa boli, nos sie zawala, ogólne rozbicie
Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 lutego 2018, 16:14
Hoope lubi tę wiadomość
Kocham Cię
12.05, godz. 5:30, 3510g, 53cm, 10/10pkt
-
Ja jeszcze nie kupowałam na ali, ale jak zacznę to będę płacić blikiem bo uwielbiam tę formę
Odwołam tego okulistę teraz w takim razie. I tak mi się nie chce iść może przed porodem sobie sama pojadę a nie jakimś autobusem
Biorę femibion 2, 3x2 magne B6 i 1x aspargin. Ostatnio gin powiedział, żeby przekraczać 8 magne.
Ja wiedziałam, że tak będzie: młoda dziś odsypia wczorajsze wariactwa. Chyba pogoda sprzyja, kot też ospały
Feeva, też właśnie tak się czuję dobrze, że mam zmienioną godzinę jazdy z 19 na 17 to o 18.15 już będę z powrotem pod kocykiem i opieka męża
Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 lutego 2018, 16:04
-
Ja na jutro zapisałam się do lekarza. Wolę dmuchać na zimne. A coraz bardziej gardło boli
Tylko boje się, że z jednym przyjdę, z drugim wyjdę. Epidemia grypy żołądkowej u mnie teściowa dzwoniła że już parę osób pod kroplowką wylądowały w ośrodku.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 lutego 2018, 16:18
Kocham Cię
12.05, godz. 5:30, 3510g, 53cm, 10/10pkt
-
U mnie jeszcze nie jest źle. Wzięłam 3 Rutinoscorbiny, mam do gardła jakiegoś psikacza co to można w ciąży. Wieczorem będzie czosnek i rozgrzewające napoje. Nie zdziwię się jeśli jutro będzie opryszczka zamiast przeziębienia. W sumie od dwóch dni krwawiły mi dziąsła, już wiem dlaczego...
-
Ja też nie biorę żadnych witamin ,ale wyniki mam dobre więc się nie przejmuje ,mam w domu oczywiście ale ja się nie nadaje do systematycznego brania leków.
Na zgagę potwierdzam mleko pomagało albo jogurt w każdym razie coś mlecznego ,a jak nie to mleczko na zgagę nie wiem jak się nazywało ale pomagalo zawsze a renni niekoniecznie,czasem tak ale nie zawsze . Zgadzam się że najlepiej nie mieć zgagi dlatego lepiej unikać wszystkiego co ja powoduje. W moim przypadku czekolada i wogole słodycze,cytrusy i smażone na noc . W tej ciąży zgagi brak jak dotąd co mnie cieszy w pierwszej przy łóżku miałam zawsze butle mlekaWiadomość wyedytowana przez autora: 1 lutego 2018, 16:42
-
Jem właśnie drugiego pączka. Jedna taka z forum jest winna.
Dzięki dziewczyny za info. Człowiek stary to głupi, zobaczę ile mój bank siorbie i zrobię próbny zakup.
Te z gilami, jecie witaminę D?
Feeva lubi tę wiadomość
❤ Bartuś już z nami 15.04.18 ❤
Wrzaskun I Wielki Książę Moczu i Mleka
-
Mi zgaga daje się mocno we znaki. Ogólnie mam tydzień ciągłej zgagi i tydzień spokoju. Dziwnie jakoś. Pytałam lekarza, czym mogę się ratować. Powiedział, że Rennie, a z domowych sposobów nabiał, mandarynki i czerstwy chleb. Mleko schodzi u mnie hektolitrami, ale raz wypróbowałam mandarynki i o dziwo pomogło.
Ja do okulisty idę 21 lutego. Jestem po laserowej korekcji wzroku, więc nie wiem, co w takim przypadku. Na tą chwilę jestem za porodem sn.
Wczoraj przypadkowo trafiłam na wątek dotyczący Aniball. Ktoś, coś w tym temacie?????
Ustrojstwo trochę kosztuje, ale może warto? -
Ojej długo mnie tu nie było, tzn mentalnie byłam i czytałam wszystko każdego dnia żeby później nie mieć zaległości Ale przeprowadzka i urządzanie mieszkanie pochlonelo mnie totalnie, dodatkowo jescze praca i dzień mijał jak szalony. Jeszcze trochę to u nas potrwa ale już bliżej niż dalej.
W poniedziałek idę na usg a we wtorek na glukoze, zobaczymy jak ja to przyjmę. Pani dr powiedziała że mam normalnie zjeść śniadanie a badanie na 8 rano i zamierzam tak właśnie zrobić.
Z przyjemniejszych rzeczy, nakupowalam ostatnio na allegro kilka potrzebnych rzeczy dla Vanesski, pościele, ochraniacze kocyku, pieluchy, ręczniki i itp itd
Ta nasza córka to jakaś mała akrobatka, od tyg szaleje dzień w dzien. Mąż położył ostatnio głowę na nogach i przytulił się dk brzuszka, został przywitany lotniskiem, Ale się cieszył
-
Ja na zgage polecam Gastrotuss, pomógł mi już kilka razy
Co do brania witamin to do pewnego czasu brałam regularnie, potem chciałam sprawdzić czy mają coś wspólnego z moimi wymiotami (nie mialy) i przestałam i od tamtej pory biorę sporadycznie..Mam anemie, ale to przez wymioty I póki co zazywam już drugie opakowanie Tardyferonu bo po pierwszym wyniki dalej były słabe, zobaczymy czy teraz będzie lepiej
-
Pączek na tym forum wyglądał tak apetycznie, że wysłałam do cukierni męża, niestety pączków nie było, więc zadowolilam się ciastkiem parzonym. muszę się opanować, w poniedziałek glukoza... Brr
Dzisiaj przyszły akcesoria higieniczne z apteki i wanienka, tak się cieszę że coś kompletuje.
Wielkimi krokami z zbliżają się nasze maleństwa!
Witaminy biorę regularnie.
Pewnie nie macie takich obaw jeszcze, ale ja już załapałam strach przed porodem i całe dnie czytam czy to przeżyję. ha
Feeva lubi tę wiadomość
29 tc - 1450
25 tc - 828 g, 31 tc - 1400 g, 35 tc - 2600 g, 39 tc - 3300 g -
Malwka gdzie tam jeszcze do porodu. Z doświadczenia mogę ci powiedzieć że w maju sama będziesz prosić maleństwo żeby już się urodziło i strach ci przejdzie jak każdego dnia będziesz wyczekiwać porodu jak wybawienia. Nie martw się przeżyjesz w końcu tysiące kobiet dają radę czemu ty byś miała nie dać . Nie czytaj i nie oglądaj za dużo bo całkiem się wystraszysz
malwka08 lubi tę wiadomość
