Majowe mamy 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Wowka wrote:No właśnie mam tak samo... ja jej wierzę w kwestii doboru lekarstw. Jeżeli chodzi o prowadzenie ciąży, już takie typowe, to nie jestem zadowolona. Ja ryzykuje jej fochem w przyszltm tygodniu, na ostatniej wizycie mi powiedziala, ze szyjka skrocona i grozi mi porod przedwczesny (wiem o klopotach z szyjka od konca listopada), ale szwu i pessara sie juz nie zaklada. W nastepnym tygodniu juz szyjka sie rozwierala od wewnatrz i lezalam w szpitalu
założyli mi pessar, a nikt nie mowil ze to za pozno, a wrecz ze w odpowiednim czasie zostalo to wylapane... dziwne ma podejscie wg mnie do niektorych kwestii, ale jesli chodzi o leczenie to tez grzecznie łykam, co karze i kłuje zastrzykami i wtykam luteinkę i nie marudze
To ona nie wie że założyli ci pessar? Mi też właśnie coś o tym mówiła że to USG ma być w 26 tygodniu bo już nie będzie wskazań do jego założenia. Szczerze powiem to nie zrozumiałam i dziwne mi się to wydało. Moja kolejna wizyta u niej do dopiero na początku marca.
-
Kamska, pierwsza wizyta u lekarza byla z twardniejacym brzuchem i od razu wzial mnie na fotel, zbadal szyjke i skierowal do szpitala. W szpitalu nie powiedzieli ile ma, ale napisane na wypisie, ze skurcze macicy, twardnienie oraz skracajaca sie szyjka macicy ale nie jest napisane ile wlasnie.. 31.01 stycznia mialam kontrole u lekarza prowadzacego, badanie palpacyjne ze szyjka zamknieta, twarda, skierowana do kosci krzyzowej i ma 3,3 cm. Teraz beda obserwowac na kolejnej wizycie czy sie nie skraca, mam miec teraz regularnie mierzona a nie badana tylko palpacyjnie.
Podobo twardnienie brzucha oraz skurcze powoduja skracanie sie szyjkiKamska lubi tę wiadomość
-
Wszystkie mamy to samo.
Chyba trzeba nazwę wątku zmienić. Bawiłam się z nerwicą lękową od 18go roku życia, współistniejąco z miesiączkami co dwa tygodnie, trzy miesiące, też. Poukładałam sobie w głowie - przeszło wszystko i jestem z siebie cholernie dumna. Jasne, że tarczyca ma znaczenie, u mnie na pewno jakieś miała, choć nie kluczowe bo poradziłam sobie z tym przed leczeniem i niedobory pierwiastków i inne hormony też, albo wada serca, trzeba wszystko sprawdzić. I nieprawda, że serce się niszczy. Przynajmniej nie każde. Ja miałam takie epizody codziennie przez dłuuugi czas, nawet chciałam rzucić studia bo bałam się chodzić na wykłady, ale się uparłam. Serce przez cały ten czas mam regularnie kontrolowane i obraz jest ciagle ten sam, nawet lepszy niż kiedyś.
Tym niemniej, J.S. jeżeli Ci to współistnieje z objawami skracania szyjki - tak jak wcześniej, myślę, że warto sprawdzić, albo chociaż zadzwonić do lekarza. Jak się teraz czujesz?
Sela, współczuję.. Do dwóch razy sztuka.
Znam ten luteinowy ból portfela.. brałam od 6tego do 18tego tygodnia, na szczęście bez objawów ubocznych, bo dawkę miałam zapisywaną na miesiąc. Wydaje mi się, że nic nie powinno piec i szczypać..
Znowu się przejęłam od tego czytania o szyjkach tym, że może moja się skraca a ja nic nie wiem, bo brzuch mi twardnieje cały czas, na szczęście wizyta w poniedziałek, mam nadzieję, że mnie uspokoi.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 lutego 2018, 13:07
-
A no nie wie
na wizycie mi powiedziała, że jest skrócona i miękka, A tydzień później dopiero byłam w szpitalu
mi powiedziała, żeby nie robić usg, bo w 24tyg (wtedy bylam) i tak już prócz luteiny nie da się zrobic. A jak widać dalo
i pessar w 24tyg wcale nie jest niczym dziwnym, lekarze że szpitala złapali się za głowę, że ona tak powiedziała... W szpitalu mi założyli krążek, A ja wcale nie szukałam kontaktu z nią, bo wolę być zabezpieczona. Idę na wizytę w przyszłym tygodniu, to ciekawe co mi powie na obecność pessara
-
Cola, gratuluję, że masz to już za sobą
Nat, Jagoda, dajcie znać jak Wam poszło
Sela, przykro mi, że badanie do powtórki, mam nadzieję że następnym razem lepiej to zniesiesz.
MajowaMamusia, ma pierwszym zdjęciu, które zamieściłaś jest plecak
Na drugim jest wózek dokładnie taki jaki ja chcę (szary), chyba że wpadnie mi w oko coś z nowej kolekcji. Wózek, który oglądałam miał dokładnie taką torbę jak na zdjęciu. Ten Twój widziałam tylko z taką torbą jak poniżej lub z plecakiem, na stronie marki Anex wszystkie wózki są pokazane z właśnie takimi torbami, więc przypuszczam że to obecny model torby:
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/0872c0e5ca07.jpg
Cola87 lubi tę wiadomość
-
Hej, nie martwcie się tak o szyjki. Przecież jesteście badane i sprawdzane. U mnie zostało zauważone, że nie jest ona taka jak powinna już w 16tyg, A do 24 nie miałam pessara, bo jeszcze było nieźle. Nie trwalo to z dnia na dzien, a dwa miesiace. Najważniejsze, że są twarde i zamknięte, to oznacza, że trzymają. Jakby bylo cos nie tak, to lekarz by wam nakazal czestsze kontrolę-ja chodziłam co 10-14dni, aby obserwować co się dzieje. Będzie dobrze
Fermina, Fatalita lubią tę wiadomość
-
Mnie po luteinie nic nie piecze, ani nie boli, nie mam tez zadnych uplawow, ktore by mi przeszkadzaly, a biore ja od 21 stycznia.
Fermina, jakbym czytala o sobie, ja takze w pewnym stopniu pokonalam moja nerwice, ale pamietam ten strach tak jak pisalam, ze balam sie isc w nieznane miejsce bo obawialam sie, ze bede mdlala. Ten strach mnie paralizowal, potrafilam jechac samochodem, glosno lapac powietrze bo czulam, ze zaczyna mi go brakowac. Straszne, ja tez jestem z siebie dumna ze radze sobie z tym, fakt ze teraz w nocy mnie zlapalo dwa razy ale to jest nic do tego, co przechodzilam. Fajnie, ze z tego wyszlysmy
Dziekuje, dzisiaj czuje sie juz znacznie lepiejFermina lubi tę wiadomość
-
Też tak miałam, ile ja imprez studenckich opusciłam, bo się bałam, że zemdleję.
Teraz to głupio brzmi ale strach był bardziej niż realny. Do tej pory jak jestem w sytuacji, której się kiedyś obawiałam (a jest ich dużo), to czasem porównuje i myślę, jakie to super uczucie nie mieć ograniczeń.
J.S lubi tę wiadomość
-
Wowka a jeszcze jedno pytanie dlaczego trafilas do szpitala. Skontrolowalas szyjke po wizycie od razu i dlatego czy moze jakies inne objawy doszly. Ja mam watlpliwosci czy czekac do 19 czy przyspiwszyc wizyte bo te pieczenie po tej luteinie tez mnie niepokoi.
-
Asix wrote:My będziemy kupować roan esso ale tak z ciekawości zobaczyłam anex i ma gondola tez takich wymiarów jak esso 85 cm to raczej nie jest mała gondola.
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/021afd88a3d9.jpg
Ta Twoja ma 83 cm ale anex sport ma znajoma i mi podała 75 cm. Kurcze, wózki trzeba oglądać z miarką, bo nikomu nie można wierzyćTak samo waga, nie zgadza się z tym co podaje producent. A to czasem decyduje o zakupie.
Kamska strasznie drogie te leki, nawet nie wiedziałam. A luteiny nie ma doustnej? Docipna często stany zapalne wywołuje. A tak w ogóle jak wiesz leżenie wydłuża szyjkę, więc wiesz co robić
J.S tak, teraz tak mam po posiłku, głównie śniadaniu. Nie każdym. U mnie nerwica dodatkowo mieszka w jelitach, znam wszystkie ubikacje na przestrzeni 40 kmChoć teraz, jak przestałam pić mleko i biorę probiotyki plus letrox to o dziwo przeszło. W zaparcia
Na zaburzenia brałam tabletki anty, potem plastry ale to nadal nie jest leczenie tylko usuwanie skutków. Poziom hormonów to chyba będę musiała sama zrobić, bo się wskazówek czy skierowania doprosić nie mogę. Po co skoro anty działa. Chociaż tyle, że zachodzę w ciążę szybko. Po drugim porodzie zrobiło się dużo lepiej, może po trzecim będzie całkiem cacy. Oprócz rozwalonej przez fiflaka tarczycy... Nie może być za dobrze. Najpierw walka z torbielami jajników, potem z nerwicą somatyczną a teraz na dokładkę niedoczynność.
Sela współczuję, niechlubna grupa umierających na glukozie
Fermina zmienimy na psychopatki maj 2018Uściślam, zaburzenia pracy serca przez choroby tarczycy mogą uszkodzić serce. Pech, że ja mam tu właśnie objawy. Nie wiem o nerwicy i sercu, ale wiem, że flora bakteryjna jelit nie jest bez znaczenia w obu chorobach, straszono mnie problemami z jelitami przy nerwicy i z sercem przy niedoczynności.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 lutego 2018, 14:15
❤ Bartuś już z nami15.04.18 ❤
Wrzaskun I Wielki Książę Moczu i Mleka
-
Kamska trafiłam do szpitala po wizycie z usg u drugiej lekarki. Ujscie wewnetrzne zaczelo sie otwierać i nie było na co czekać. Na wizycie dostałam skierowanie i dwa dni później już byłam na patologii ciąży
. Tam lekarze też sprawdzili szyjke i założyli pessar, miałam już aktualne wyniki posiewu. Do drugiej lekarki chodziłam że względu m.in. na obserwacje co sie dzieje z szyjka.Kamska lubi tę wiadomość
-
Jeśli chodzi o wewnętrzne wymiary gondoli w Anexie, to w wielu miejscach czytałam o 85 cm długości, natomiast producent na swojej stronie wpisuje 77 cm. Trochę się zdziwiłam…
Ile według Was jest sensowne? Sądząc po wymiarach noworodków w rodzinie mojej i męża nasze dziecko będzie raczej drobne
Waga wózka w wersji z gondolą 13,2 kg, a 13,6 ze spacerówką, czyli chyba przeciętnie (kiedyś czytałam zaniżoną wagę, coś około 11-12 kg). Według mnie to ok., wprawdzie w tej chwili mieszkamy na pierwszym piętrze bez windy, ale niedługo po porodzie się przeprowadzimy, więc noszenie wózka nie potrwa długo.
Edit: Hoope, a jak się spisuje wózek tej znajomej? Jest zadowolona? Co by zmieniła?Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 lutego 2018, 14:34
-
A właśnie wróciłam z wizyty. Pessar trzyma bardzo dobrze, podobno mocno siedzi. Wygląda to wszystko całkiem nieźle.
J.S. pytałam też o te tasmy. Odpowiedź była że nie wiadomo czy pomoże, ale nie zaszkodzi. Moja lekarka nie zna żadnych wyników badań, które by dowodziły ich skutecznosci lub jej braku. Czyli ogólnie nie ma do nich żadnego stosunku...J.S, Kamska, Hoope, kattalinna lubią tę wiadomość
-
Hoope, bo podobno nerwice kazdy moze miec gdzie indziej, ja mam w serduchu i w glowie
Takze sie nigdy nie doprosilam poziomu hormonow, niestety zmuszona bylam robic prywatnie.
To ile ma misc gondola? My znowu myslimy o stokke a tam podobno jest 73 cm, to dla mnie masakra, za malo chyba, nie?
Wowka, dzieki! :* -
kamciaelcia wrote:jane nano ma wewnatrz 74
camarelo carera ponad 80
wiec ja zabezpieczona
ale na lato 70 pare starczy na pewno
a na zime niekoniecznie
Nie podoba mi się wizja, że wózek ma decydować o harmonogramie powiększania rodziny
Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 lutego 2018, 14:40