Majowe mamy 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Fatalita, ja kupuję w biedronce. Po prostu twaróg wędzony. Jest genialny
w lidlu podobno też można dostać. Takie ruskie robiłam pierwszy raz, próbowałam tylko farszu. Oryginalnie to robiłam z tym serem i czerwoną soczewicą. Obie wersje polecam bo i tak twaróg tu króluje
-
Wowka wrote:Dziewczyny, które miały już USG 3 trym, miałyście badane na nim przepływy, że tak powiem w standardzie? Bo mi pani prof kazała zwrócić na to uwagę i nimi nastraszyła i chciałabym wiedzieć czy się je bada u każdego, czy to jakaś dodatkowa fanaberia?
-
Kattalinna u mnie świeże owoce leżą a ja jem mrożone, robie crumble bez mąki i bez cukru z kruszonką z płatków owsianych i jem jak opętana, przynajmniej maliny i truskawski smakują jak należy
a na stole leży micha owoców i nie ma chętnych
kattalinna lubi tę wiadomość
-
Rozmrażam owoce (W sumie dowolne), w blenderze rozdrabniam 2 łyżki płatków owsianych i dodaję łyżeczkę masła i ewentualnie pół łyżeczki ksylitolu-z tego wychodzi taka ala kruszonka. Wkładam owoce do naczynka, posypuję i piekę ok 25min w 200 stopniach. Tyle
Sela, Mała Matylda, kattalinna, J.S, Feeva, Katy, Kropka88, Witch15, malwka08 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyCo do koszul.
Ja dzisiaj sobie zamówiłam z Bobaskowo dwie rozpinane obustronnie za ok.22 zł ale w rozmiarze L.
W sumie wegług tabli między M a L nie było dużej różnicy.
Ostatnio kuzynka dała mi dwie innej firmy S i L.
S jest juz teraz opięta więc po porodzie do karmienia będzie ok a ta L jest luźna.
Wiadomo że każda firma inaczej z rozmiarami ale zaczęłam się obawiać, że przyjdzie namiot:P Przed ciążą nosiłam 34,36 na górę a na dół 38.
Chociaż w sumie pewnie będzie mnie tak wszystko bolało w trakcie i po porodzie, że ostanią myślą będzie to jak ta koszula na mnie leży:) Ewentualnie może babcia mi je trochę zmniejszy.
Przyjdą pewnie po weekendzie więc dam fotki jak wygladam
edit:
porównałam z dolce sonno i L z Bobaskowo ma takie wymiary jak m z Dolce.Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 lutego 2018, 00:07
-
Widzę, że dziś żadna nie ma bezsennej nocy, a mnie dorwało od 3 i za chiny spać nie mogę... co do tych koszul to muszę w końcu zamówić w dolce, bo się zebrać nie mogę. Co chwile jakieś wydatki, a koszul jak nie było tak nie ma hehW końcu się udało...
-
kattalinna wrote:Dzień dobry
Wowka, możemy wymienić się potrawamigratuluję 30 tygodnia. Nie przeraża Cię to?
Pochwal się przyrostem
U mnie zima. Biało i cały czas sypie takie drobne gówno...
Bardziej niż kolejny tydzień ciąży przeraża mnie moje 13 dodatkowych kilogramówale przez ostatni tydzien tylko 0,4, czyli postanowienie nie żarcia slodyczy działa.
Przed ciążą schudłam, to po ciąży też schudnę
-
Hihi, Hoope, wczoraj mnie nie było już później na forum, ale Twój sen przedni.
Ja bym się chyba zamieniła, zależy od tego jak ten kolega Męża sie prezentuje.
Pawojoszka, ze snami mam tak, że parę razy wyśniłam przyszłość w sensie rzeczywistych wydarzeń, w tym mój wypadek samochodowy z dokładną datą i trochę się już takich snów boję. Zwłaszcza, że śniła mi się konkretna data śmierci mojego Taty - za kilka lat i tego dnia chyba ja pierwsza zejdę na zawał.
Też nie lubię szamocących ruchów. Mają być wyważone.Odchylenia w obie strony mnie stresują. Dziś w nocy i rano znowu mnie bolał brzuch i stwierdziłam, że nawet jeżeli to "moja uroda" to przez trzy miesiące zdążę oszaleć, osiwieć i nie wiadomo co jeszcze.
Gratuluję udanych wizyt! Feeva - prześliczna córeczka! Już taka "wyjściowa".
J.S. ja mam duszności jak prowadzę auto. Kiedy jestem pasażerem wszystko spoko ale na fotelu kierowcy siedzę w innej pozycji i już kilka razy się zastanawiałam, czy dojadę.
Koszule kupiłam dwie z Dolce Sonno - uważajcie z rozmiarówką. Kupiłam S-ki, jedną rozpinaną do brzucha na guziki i jedną do karmienia z serduszkiem - ta druga jest dwa razy większa.A do porodu - wycwaniłam się i kupię sobie najtańszą szmatę na ramiączkach, będzie tańsza od rozpinanej i od razu będzie można dzieciaka położyć na skórę bez żadnych manipulacji z guzikami.
Mama32, te skurcze są bolesne? Bo jeżeli tak, to ja jeszcze nie mam. A jeżeli to "tylko" twardnienia, to mam od połowy grudnia.
U nas śnieg, sztorm i mróz, apokalipsa.A dziś randka. Wyczekana! W połowie sierpnia kupiłam bilety na pierwszy dostępny termin na Wiedźmina w teatrze muzycznym i oto nadszedł ten dzień.
Feeva, J.S, kattalinna lubią tę wiadomość
-
Dziewczyny jestem w szpitalu na obserwacji. W nocy myślałam, że zaczęłam rodzić... bo tak jakbym dostała skurczy, nie mogłam się wyprostować i myślałam, że rodzę... pojechałam do szpitala, na ktg cisza, bóle przeszły, szyjka trzyma. I zostawili mnie na obserwacji do poniedziałku.
-
Wowka, mniam, chyba zrobie tak te owoce, mam straszna ochote.
Ja tez kupuje i nie jem, musze miec akurat dzien na dane owoce, teraz zestaw maliny-truskawka-winogron jest top i takie sobie robie salatki, dzisiaj jade po kolejna porcje bo juz w lodowce pustki.
Fermina, ja tez tak mialam wlasnie jak jechalam samochodem, ale w domu mi sie to tez zdarza, wiec pewnie do mojej urody poza mega twardniejacym brzuchem doszly jeszcze dusznosci, lubie to
Katka, dobrze ze szyjka trzyma i zadne skurcze sie nie pisza na ktg. Trzymaj sie :*
Dopiero wstalam, spalam jak dziecko, nawet malo razy sie budzilam na siku, cos pieknego
To bede zamawiac S, po wyplacie w marcu szaleje i zamawiam wszystko to, co mi brakuje a na liscie jest takze wyprawka do szpitala i musze sie w koncu na te koszule zdecdyowac. Najwyzej bede chodzic w namiocie.
-
Kamciaelcia ja już się nie mogę doczekać wizyty 15-go u Węgrzynowskiego, co prawda znowu wyjdę lżejsza o 320 zł ale opłaca się, robi pełne echo, wszystkie pomiary i w cenie jest 3d/4d pod warunkiem że będzie co oglądać. Gdzie on na NFZ przyjmuje? Bo ja prywatnie w Hahsie w Szczecinie robię.
Katka - powodzenia w szpitalu i życzę krótkiego pobytu. Może Twoje córki chciały sprawdzić warunki szpitalneWiadomość wyedytowana przez autora: 24 lutego 2018, 09:41
-
Ja zaczynam dziś 31tc i na wadze 64,8kg czyli do tej pory +9,8kg
Katka o kurcze, teraz to już możemy w każdej chwili urodzić, dobrze że pojechałas i jesteś pod obserwacja. Szkoda, że na weekendTrzymaj się tam :*
Ja druga noc zaliczyłam dziś na kanapie... Kręgosłup mnie nawala jak nie wiemna szczęście już dzisiaj będzie moje łóżeczko
Kattalinna mam to samo z owocamiw sklepie pojadam wzrokiem, a jak kupie to leżą aż się zepsuja
chociaż wczoraj zjadłam 2 jabłka na raz bo miałam straszna ochotę
Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 lutego 2018, 09:46
-
Ja jestem dziwna i nie lubię owoców, chociaż te pod kruszonką wyglądają pysznie.
Wyjątkiem są jabłka a w ciąży jeszcze czasem mam ochotę na cytrusy. Teraz mam nadmiar tych pierwszych i codziennie robię w sokowniku 2 litry niesłodzonego soku i pijemy z lubością.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 lutego 2018, 09:53
-
Katka trzymaj sie jeszcze, dobrze ze pojechalas, poobserwuja i wypuszcza Was.
Moja wczorajsza wizyta zostala odwolana, zadzwonilam do lekarza bo mi polozna kazala sie z nim juz umowic na kolejna wizyte i jakis chory byl bo nie brzmial dobrze. Wizyta we wtorek.
Owoce to ja lubie, pochlaniam w kazdej ilosci szczegolnie winogron, w biedronce sa pyszne sliwki no i jablka mandarynki i pomarańcze.Aniolek [*] czerwiec 2017
Zaczynamy od nowa! Udało się w 2cpp.
Aniolek [*] sierpień 2024