Majowe mamy 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
patk
wiem, że węgrzynowski przyjmuje w co najmniej dwoch miejscach na nfz w samym Szczecinie, nie znam miasta, więc nie podam ci nazw...przyjezdzal on do Gorzowa w ramach nfz z echo w jednej poradni, w innej zajmuje sie czym innym. I problem był w tym, ze nfz nie podpisał z nim umowy i zrezygnował z Gorzowa, a absolutnie nie chciał echo robić prywatnie...i jak mialam do niego skierowanie w 30tc to ta poradnia w Gorzowie zapisywała na wizyte w Szczecinie, podawali adres, ja nie pamietam
teraz zbyt mi daleko, zbyt stresująco zebym miała do niego jechać do Szczecina...tym bardziej, ze wiem, iż serduszko córki w ciązy tez było dokładnie sprawdzane, nic nie było widac...bo niewielkie vsd czy asd w ciązy nie musi być widoczne, tym bardziej tzw wady rozwojowe -
Dzień dobry
Fermina, co Ty powiesz
Ja Wam chętnie opowiem od razu
Ja się porodu, o dziwo, w ogóle nie boję.
Już się nie mogę doczekać. Odzyskam siebie, swoje ciało, zobaczę w końcu Fiflaka, bo jest już jak magiczne stworzenie, tyle czekamy, będzie wiosna,będzie radośnieDobra, poniosło mnie, wiem, że to będzie cholernie bolało ale to trzeba zrobić i już. Mamy zadanie do wykonania, trudne, ale kto da radę, jak nie my?
Katka trzymaj się mocno, dobrze, że to fałszywy alarm. Na szczęście jesteś już daleko a dziewczynki rosną duże. Będzie dobrze :*
A ja witam weekend z 32 tygodniem w drodzejejeje
❤ Bartuś już z nami15.04.18 ❤
Wrzaskun I Wielki Książę Moczu i Mleka
-
Hej
2 tygodnie spokoju mialam od wymiotow to dzisiaj sie doczekalam takch z "efektami specjalnymi" w postaci trysniecia krwi z nosa...Przepraszam jesli kogos obrzydzilam xd W takich chwilach naprawde marze juz o porodzie, serio i wiem, ze bedzie bolalo, ale przynajmniej w koncu zaczne sie czuc normalnie...
Katka, dobrze, ze skurczy nie maTrzymajcie sie :*
-
Katy, ja też myślałam, że może trzeci trymestr mi da spokój od wymiotów, ale wczoraj się przekonałam, że chyba jednak nie. Trzeba mieć nadzieję, że się skończy po porodzie.
Ja w sumie też się nie boję porodu, głównie z takich powodów jak J.S. i dlatego, że bardzo silnie wierzę, że urodzę w 15 minut jak moja siostra.
Mi się dalej czas dłuży.. Jutro zamykam 28 tydzień, byle do 32go teraz..Katy, kattalinna lubią tę wiadomość
-
Kurcze, a ja ani razu nie wymiotowalam, wspolczuje wam, ze jeszcze przez to przechodzicie.
Fermina, ja bym chciala w 2h, bo 15 min to dla mnie za krotko, boje sie ze nie dojade do szpitalaMoze to i lepiej ze nie wiemy co nas czeka, bedzie niespodzianka
Czas mi sie zaczal strasznie dluzyc, lecialo, a teraz jakby stoi w miejscu. -
J.S mam tak samo heh... chociaż jak chodzę do tej szkoły rodzenia to gdzieś zaczynam sobie wyobrażać jaki to będzie cholerny ból... Chcę rodzić bez znieczulenia, bo ostatnio moja znajoma rodziła ze znieczuleniem i mnie to przeraziło... Zobaczymy czy dam radę bez
Dzisiaj w nocy nie mogłam spać i szperałam po necie i wyświetlił mi się filmik z porodu i aż mnie zaczęło wszystko boleć, bo kamera była nakierowana przez cały poród tylko na krocze...W końcu się udało...
-
J.S. te 15 minut to od przyjęcia na oddziale.
Jeżeli liczyć od wyjazdu do domu to bym rodziła w jakimś lesie. To byłby dopiero naturalny poród.
Wymioty raz, dwa razy na tydzień da się znieść, inne mają gorzej. Na początku jeszcze myślałam, że mi przejdzie i od czasu do czasu wynosiłam miskę z pokoju, już nie wynoszę, spokorniałam.Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 lutego 2018, 12:00
-
Sela, ja tez chodze do szkoly rodzenia i jak rozmawiamy o porodzie, kryzysach w trakcie, to ja jakby obok tego, no nie dociera do mnie to wszystko, ze to tak boli. Nie ogladam zadnych filmikow, tylko tyle co jakies programy o porodzie czy cos, ale tam nie ma za wiele pokazane. Dobrze ze nie jestem sama pierworodka tylko wiecej nas tutaj, takich nieswiadomych
Fermina, aaa no to rozumiem, to tak tez bym chciala. Jedna znajoma w 30 min, nie dojechala nawet do szpitala do ktorego chciala, bo nie zdazyla, musiala zrobic przystanek szybciej bo by urodzila w aucie. Jak ja przyjeli na oddzial to polozna mowi, ze juz glowa wychodzi, to dopiero hardcoreDrugie dziecko, wiec moze dlatego.
Wowka lubi tę wiadomość
-
hej
Pewnie wiele z Was jest w trakcie szykowania pokoju dla maluszka, wiec zapraszam do zakupu łapaczy snów, piekna ozdoba do dziecięcego pokoju
wrzuce przykładowe prace i zaprszam na moja strone na facebooku, niedługo bedzie także konkurs i do wygrania łapacz snów o średnicy 15cm
https://www.facebook.com/pg/Deko_Monia-620999514914623/posts/?ref=page_internal
cena w zależności od wielkości, kolorystyka dobierana indywidualnie
zapraszam -
Fermina, wspolczuje :* Ja tez myslalam, ze w koncu mam spokoj, a tu jednak nie...Dobrze, ze juz coraz bliżej konca xd
Ja sie bolu jakos bardzo nie boje, chyba bardziej sie boje tego, ze trafie na jakieś wredne polozne i bede miala traumePo wypadku samochodowym z potluczonym kregoslupem siedzialam kilka godzin na wozku inwalidzkim (nie bylo wolnego lozka), bol byl nie do zniesienia, wstajac z wozka na kibel wrecz plakalam, pare dni sie ruszac nie moglam i myslalam, ze nie zapomne tego bolu do konca zycia,a w czerwcu mina dopiero 2 lata i juz na szczęście go nie pamietam wiec mam nadzieje, ze ten porodowy tez zapomne...
Fermina lubi tę wiadomość
-
Ale jak już się wypchnie tego ludzika na zewnątrz, jak już kładą małego stworka na piersiach, jak już przytulasz ciepłe, mięciutkie ciałko i słyszysz pierwszy krzyk, to nic innego nie ma znaczenia. To uczucie nie równa się z żadnym innym, nic nie jest tak podobne i tak niezwykłe jak ta chwila. Ból znika momentalnie a pojawia się niesamowita siła, energia, euforia, szczęście. To jest najpiękniejszy moment w życiu.
Oczywiście pomijam wszelkie odstępstwa od tego, jak być powinno.
Noworodek wpatruje się w mamę, wiecie? Nie tatę, personel, tylko patrzy uważnie mamie w oczy. Jakby też nie mógł się doczekać aż zobaczy ją w końcu.Wowka, Katy, J.S, D_basiula, Sela, kattalinna, Mała Matylda, Feeva, Fermina lubią tę wiadomość
❤ Bartuś już z nami15.04.18 ❤
Wrzaskun I Wielki Książę Moczu i Mleka