Majowe mamy 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
My wczoraj bylismy z chlopakiem na lodach o smaku nutelli
Jak dla mnie troche za slodkie byly, ale bardzo dobre
A w zamrazarce mam lody bakaliowe 
W temacie bycia dzieckiem to tak sobie wlasnie dzisiaj myslalam, ze jak bylam mlodsza i to byla raczej sfera marzen to latwiej mi bylo sobie wyobrazic siebie w roli mamy..a teraz? Jestem w 8 miesiacu wiec to tuz tuz mnie czeka, a kompletnie tego nie widze i jestem przerazona chwilami :o A czasem sobie mysle, ze bedzie spoko i to przecież nic trudnego..
Tanda, mnie tez zgaga meczy niestety:/Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 marca 2018, 15:08
-
nick nieaktualnyWitajcie, w sumie to końcówka ale mam nadzieję, że mogę dołączyć
w sumie mamvtermin na 30.04 albo 2.05 ale u Was tak przyjemnie, że postanowiłam się dołączyć do majowych mam:)
Katy, kattalinna, Kropka88, Feeva, D_basiula, Sela, Mała Matylda, Katka. lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnywygląda to tak jakby kamień strzelił, jest taka "dziurka" i od tego idzie pęknięcie około 30cmFatalita wrote:MajowaMama, ale ktoś Wam wybił? U nas w ostatnim miesiącu było podobnie. Mąż dostał zaległą premie świąteczna to zepsuł nam się ekspres (700zł) i samochod do mechanika, dodatkowe opłaty związane zz kredytem się pokazały..
mąż w nocy wracał z pracy i musiało coś trafić w szybę i nie zauważył.ehh
Ja się śmieję ze zdjęcia mojej mamy do paszportu, jak jej gościu w urzędzie strzelił fotę, to myślałam, że nie wytrzymam. Pytam mamy czy kiedyś siedziała w zakładzie karnym, mama na mnie patrzy i mówi przejęta "no coś ty"
a ja do niej, bo masz zdjęcie jak z listu gończego
-
Czy Wy musicie mnie straszyć tym majem?! Jak słyszę słowo MAJ to mam stresa... wymazuję to słowo ze słownika...
W ogóle w czwartek mam ostatnie duże USG, ile u Was płacicie? Bo mi właśnie wysłali smsa że przypominają o czwartkowej wizycie. Z dopiskiem koszt 350 zł.Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 marca 2018, 16:24
-
Ja zapłaciłam 390 ale w to wchodziło również badanie ginekologiczne, więc niby połączone z wizytą (przynajmniej tak to ginka tłumaczy).
Dużo to... Moim zdaniem powinno to być wliczone, bo przecież tylko dodatkowo palec w pochwę wsadziła.... No ale cóż
Przynajmniej ładne zdjęcie dostałam.

-
Patk, mam to samo, maj wywołuje u mnie stany lękowe

Piszecie, że dopiero same byłyście dziećmi - patrząc na Wasz wiek, nie zaprzeczę
ale ja sama, mimo, że już dawno temu przestałam być nawet młodzieżą, nie tylko dzieckiem, mimo, że od długiego czasu czułam się gotowa na macierzyństwo, że od kilku lat się o to starałam - teraz czuję się kompletnie zielona, niegotowa i w ogóle bym uciekła, tylko nie ma gdzie
ale cały czas się pocieszam, że tyle ludzi to przechodzi, że chyba do ogarnięcia to jest
a młodszym ode mnie mamusiom zazdroszczę kondycji 
Mam zamrożone owoce, przygotowane do zrobienia sorbetu. Czekają od jesieni bo się nagle zimno zrobiło i ochota przeszła. A teraz mam ochotę na takie normalne mleczne. Choć te moje to w sumie są pyszne, chyba leń za duży.
Umyłam okno, zjadłam obiad. Muszę jeszcze stworzyć pozory, że coś jeszcze zrobiłam, bo mąż zaraz wróci z pracy
Za USG nie płacę, mam abonament z pracy w Medicoverze. Gdybym chciała zdjęcia w milion D to bym płaciła dodatkowoWiadomość wyedytowana przez autora: 13 marca 2018, 16:41
-
Witam kolejną nową Mamę

Ja za swoje usg 4d płaciłam w Wawie 220zł
Ja jutro mam fryzjera, w końcu ciach ciach, bo te włosy do doopy już mi przeszkadzają
Dodatkowo po umyciu mam problem z wyprostowaniem się, a potem mnie bolą plecy
Też tak macie?
2 lasagne się już pieką, została jeszcze 1. Myślałam, że wyjdą mi 4, ale chyba sosu nie żałowałam i wyszły 3
Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 marca 2018, 16:50
-
Jeszcze się te nasze dzieci nie porodziły, a jakie już koszty generują... może na starość mam odpłacą
chyba swojego dziurawca pokieruje w stronę chirurgii plastycznej.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 marca 2018, 17:00
kattalinna lubi tę wiadomość
-
Ja płaciłam 200zł za ostatnie usg III trymestru.
Ja też się już od kilku lat nie czuję dzieckiem. Na swoje też parę lat czekam. Przyjdzie w odpowiednim momencie
Feeva, mnie nie boli po myciu glowy, a tez mam dlugie, do miejsca gdzie kiedyś była talia
trzy razy przeczytałam że nie możesz ICH wyprostować bo Cię bolą plecy
jak dużo tniesz? Ja sie noszę z zamiarem dopiero 
Moja mama znalazła na budowie małego kotka. Nie wiem co z nim zrobimy
pół godziny płakałam nad jego losem, to też hormony?
A moje dziecko znowu czka, chyba mam smaczne wody płodowe po ogórku kiszonym.Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 marca 2018, 17:29
-
Woowka, a jaki mały? Taki kilkutygidniowy czy maluch do wykarmienia?
Zrozumiałam jak Wowka, że masz problem z wyprostowaniem włosów
Mnie plerki bolą, ale poza ciąża mam problemy z kręgosłupem, więc to mnie nie dziwi.
Ja płacę 150 zł za każda wizytę z usg, a za te prenatalne miałam na nfz przez wskazania. Tylko teraz za te Łódz będziemy płacić jakos 400 - 450 zł, nie wiem dokładnie
Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 marca 2018, 17:36

Nasze aniołki...
21.09.14 (*) N.
10.05.17 (*) O. -
Nie no co Wy... Napisałam, że mam problem z wyprostowaniem SIĘ po myciu łba, a nie z wyprostowaniem włosów
Włosy mam proste więc nie potrzebuje 
Tnę tak min. 15cm
Nie były ruszane od zeszłej wiosny
-
Fatalita, taki ok 4-5 miesieczny. Ale dziki, nie chce podejsc do mojej mamy, bo by go wzięła do domu. Na razie zorganizowałam dla niego miseczki i jedzenie, ciepło w styropianie ma, wiec jak na razie obserwujemy sytuację. Nie chce jesc dopoki sie na niego patrzy
-
Moja siostra przygarnęła takiego znajdkę rok temu, grzebiącego w śmietniku, taki 2-miesięczny. Teraz jest pazerny, wybredny, szcza jej na pościel, rzyga na dywan i ogólnie jest mendą. Mówię jej, żeby przypomniała mu jak to było za czasów śmietnikowych, może coś zmieni w swoim zachowaniu

Lubię koty, ale nie chciałabym mieć. Nie wiadomo na co się trafi
Albo jest kochany, albo jest mendą jak ten siostry 
A tak w ogóle, to za każdym razem jak przeglądam teczkę ze wszystkimi usg, badaniami ciąży, to ryczę jak głupia. Najbardziej się rozklejam przy usg, kiedy dzieciątko miało 0,2cm, 3cm, 6cm
I dociera do mnie, że my to stworzyliśmy, że dzięki mnie żyje, bo we mnie się rozwija... Jakoś mnie nachodzą czasem takie rozmyślania. Czuję się jak wariatka
Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 marca 2018, 18:01
-
Już myślałam, że taki maluszek do odkarmienia i instynkt kocio-matki mi się włączył

Na swej "drodze" miałam trzy oseski do odkarmienia. W tym jedna bidule znalazłam świeżo porzucona, jeszcze z łożyskiem, ledwo udało mi się ją odratować i tak jak kot siostry Feevy - dzisiaj jest mendą. Mają ja moi rodzice i za każdym razem po odwiedzinach u nich wychodzę z jakąś "pamiątka"... takie to wdzięczne :p
Nasze aniołki...
21.09.14 (*) N.
10.05.17 (*) O. -
Feeva przy Twojej dlugosci to podziwiam, ze jeszcze dajesz rade tak myc wlosy :p Ja juz od jakis dwoch miesięcy myje wlosy tylko jak myje sie cala bo moje plecy inaczej nie wytrzymuja..Tylko, ze przed ciaza juz mialam z tym lekki problem, a teraz to juz w ogole
Wlosy mam ciut za zapiecie od stanika tylko, ze mam ich bardzo duzo i sa ciezkie 
Tez musze podciac, ale tak z 5cm najwyzej ;p
Chlopak zrobil taki pyszny obiad, a ja go zwymiotowalam
Jeszcze te poranne wymioty jakos moglam wytlumaczyc, a teraz nie wiem co sie stalo...
Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 marca 2018, 18:08
-
U mojej mamy dwie znajdki. Jeden biały, uratowany jako maleńkie kociątko z działki-gdzieś zaginęła matka kotków i była szybka akcja. Jeszcze mieszkalam z rodzicami i karmiłam go strzykawką i spał u mnie na poduszce. Wyrósł na nerwicowca
przytulny bardzo, ale strachliwy. Nie menda 
A z drugim to taka historia. Zmarł mamie kot, ładny, rudy. Moja mama uczy w szkole i powiedziala dzieciom, że koteł zmarł. No i dostała propozycje wzięcia nowego rudzielca. I już sie zastanawiała, ale doszła do wniosku, że jednak nie jest jeszcze gotowa i nie chce od razu stresować tego białego nerwusa. Rano odmówiła, a po południu mój brat spotkał małego, ok 12tyg kota w rowie koło domu jego dziewczyny
nakarmili go i przekupili, brat wpakował go w plecak i rowerem przywiózł do domu. Zgadnijcie jak wyglada
tak, jest rudy 
Jak przeznaczenie zaplanuje dla ciebie kota, to tak musi byc
Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 marca 2018, 18:12
Katy, kattalinna lubią tę wiadomość











