Majowe mamy 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Ja siebie pakuje w taka sportowa torbe, plus wloze to co dla Malego od razu mi bedzie potrzebne.(tetry,pampersy?chusteczki,krem) Reszte rzeczy dla mnie I Malego na wyjscie spakuje w plecak
-
Nadrobie Was później, teraz pomiędzy badaniem a szkoleniem zaglądam tylko aby napisać, że według usg Zosia jest zdrowa, piękna, nadal dziewczynka, waży 1660g
Wowka, Saperek, Fermina, kamciaelcia, Nynka, Fatalita, pawojoszka, Kira91, Kwiatkowa24, Katy, Feeva, Sela, Tanda, J.S, D_basiula, Cola87, Hoope, Mycha666, malwka08 lubią tę wiadomość
-
Fermina, mamy dokładnie tak samo: telewizor bez telewizji. I jest super. Tzn. od wakacji mamy telewizję - nabyłam antenę pokojową, żeby teściowa miała co oglądać. No to była raz. Antena jest słaba i odbiera niewiele. Zdecydowanie wolę tracić czas z netflixem
Tak jak dziś chociażby...Fermina lubi tę wiadomość
-
Kwiatkowa24 wrote:Dzien dobry
Dziewczyny, przypomnijcie mi. Pieluchy tetrowe - pierzemy, nie plukamy, prasujemy?
Chce w koncu zaczac pranie
A to jest jakaś różnica?
Ja tetry normalnie traktuję jak ciuszki - piorę, płuczę (tzn. pralka to robi) i prasuję.
Kira91 wrote:Dziewczyny, a tak apropo pakowania torby szpitalnej.. zastanawiam sie czy w szpitalu daja koszule do rodzenia, bo szkoda by bylo swoja upierdzielic krwia. Na cc wiem ze daja te jednorazowe, a do sn?
zastanawiam sie nad kupnem czegos takiego:
https://naszsmyk.pl/pl/p/Jednorazowa-Koszul-do-Porodu-do-Karmienia-r.-L-XL/5416?gclid=EAIaIQobChMIi7zAiuD_2QIVCLcbCh05FwxcEAQYASABEgLnLvD_BwE
Co myslicie??
W szpitalu, gdzie rodziłam pierwsze dawali koszulę taką flizelinową, półprzeźroczystąNa początku chodziłam w swojej, bo wychodziłam na korytarz a jak zbliżał się finał to dali mi do przebrania.
W tym, gdzie teraz mam zamiar rodzić na liście jest koszula do porodu. Mam jedną piżamę taką wysłużoną, rozpinaną z przodu żeby móc nakarmić.
J.S wrote:Nynka, ale ten wozek czemu pierzesz? Wszystkie pierzecie? Ja kupilam przescieradlo do gondoli, to je wypiore ale nie myslalam zeby prac wozek.
Boze a ja nic nie poprane. Kiedy kiedy.
Ja piorę bo mamy po córce, ale jak był nowy to nie prałam, tylko stał rozłożony żeby się wywietrzyć ze sklepowego zapachu
Fermina wrote:Ja się zastanawiam, czy okuliście mówić prawdę o moim wzroku, bo się boję, że mnie skieruje na CC. Ogólnie jest tak, że widzę dobrze, mam malutkie wady plus astygmatyzm, nic z tym nie robię, bo nie trzeba. Przy czym jednocześnie, kiedy patrzę na jasne, dobrze oświetlone, przestrzenie - niebieskie niebo, plaża itp., widzę przed oczami czarne, latające, plamy (to nie są męty, tylko duże plamy, które sobie lecą do środka pola widzenia z każdej strony, tam znikają i zaraz lecą nowe). Mam tak od kilkunastu lat. Kiedyś próbowałam to diagnozować, ale nikomu się nigdy nie udało. Mówić/ nie mówić? Bo to brzmi, jakby mi się siatkówka odklejała co najmniej.
Jasne, że mówić!
Zresztą jak będzie wskazanie do cc a nie powiesz to i tak wyjdzie w badaniu oka. Mnie o nic nie pytał, tylko zbadał oczy przyrządami i tak ocenił stan siatkówki i dna oka.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 marca 2018, 15:32
Matylda
-
Tanda,dzieki za odpowiedz.
Kurcze ja sie chyba wybiore z miesiac przed porodem do tego szpitala spytac co daja a co mam miec ze soba, bo w necie nie maja napisane..no ale ta jednorazowke do porodu juz zamowilam na wszelki wypadek
-
Asix wrote:Dziewczyny a planujecie się w jedną torbę z dzieckiem
Czy wy w swoją dziecko w swoją
Czy jedną torba na poród a druga po porodzie?
Nie umiem się za to zabrać
Ja już jestem częściowo spakowana, mogę napisać jak u mnie wyszło
Torba na porodówkę - po porodzie mąż zabierze ją do domu.
Mniejsza, podręczna torba tego typu:
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/80f42552a075.jpg
- koszula do porodu,
- klapki,
- 2 duże ręczniki (na porodówce jest wanna i prysznic),
- ubranie i obuwie zmienne dla męża,
- woda, przekąski
- aparat fotograficzny/kamera
- teczka z dokumentami
Do tej torby spakuję ubrania, w których przyjadę na porodówkę.
Torba do szpitala dla mnie i dziecka (zmieściłam nas w jedną).
Tego typu torba turystyczna:
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/9e8e96667a01.jpg
- 2 koszule do karmienia,
- szlafrok,
- skarpetki,
- miękki biustonosz do karmienia,
- klapki pod prysznic,
- 2 ręczniki kąpielowe,
- 2 małe ręczniki,
- kosmetyczka z przyborami higienicznymi (pasta do zębów, szczoteczka, szampon, odżywka, suchy szampon, żel pod prysznic, szczotka, grzebień, gumki i spinki do włosów, gąbka, pilniczek do paznokci, pomadka do ust nawilżająca - kosmetyki w formie próbek lub miniaturek)
- kosmetyczka z lekami (euthyrox, jodid, tantum rosa + buteleczka z atomizerem, maść na brodawki, maść na hemoroidy, czopki glicerolowe)
- majtki jednorazowe i podkłady poporodowe,
- podkłady na łóżko,
- wkładki laktacyjne
- paczka pampersów,
- paczka chusteczek nawilżanych,
- kubek i sztućce,
- mała buteleczka z płynem do naczyń,
- papier toaletowy,
- woda mineralna,
- kilka saszetek herbatki na laktację,
- ładowarka do telefonu.
Torba (taka wielorazowa na zakupy), którą mąż będzie woził w aucie:
- laktator,
- dodatkowa paczka pampersów, chusteczek, podkładów na łóżko i poporodowych, wkładek laktacyjnych, woda mineralna - czyli wszystko, co się zużywa i może mi braknąć ale nie musi więc niepotrzebnie nie będę od razu brać ze sobą.
I ostatnia torba dla dziecka, którą zostawię w foteliku samochodowym:
- ubranka dla dziecka na wyjście,
- kocyk,
- ubrania i buty dla mnie na wyjście.
Pisałam z pamięci, więc może coś pominęłam.Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 marca 2018, 19:12
Fatalita, Kira91, Feeva, D_basiula, kattalinna, kattalinna, kattalinna, Mycha666, Mała Matylda lubią tę wiadomość
Matylda
-
u mnie podobnie jak u tandy (nie mam torby do porodu)
a moje ubrania zostaną w samochodzie-na IP będę musiała się przebrać, mąż weźmie ciuchy do auta i w nich wróce ze szpitala
dla dziecka szykuję kilka zestawów, rozłoże i zrobię zdjęcie, w szpitalu konkretnie pokaże męzowi co ma dokładnie wziąć
no i mam na liście długopis plus zeszyt-np na zapiski dla męża czy ze szpitala
moja torba w 75% spakowana -
Osobna torba do porodu wynikła u mnie z tego, że poprzednio długo rodziłam. Najpierw położyli mnie na oddziale i z sali chodziłam tylko na ktg. Potem na porodówce najpierw byłam na jednej sali, stamtąd chodziłam pod prysznic, który był w łazience wspólnej dla całego traktu a w tym czasie łóżko do ktg zajęła inna pacjentka, a mnie położyli na innej, więc musiałam nosić tą ciężką torbę ze sobą do łazienki i na trakt.Matylda
-
ja biorę jedną-dla dziecka tylko pampersy, chusteczki potrzebne
reszta moja i to tak poukładane, by potem położne ewentualnie same dla mnie wyjęły-one mnie przebiorą a nawet umyją
no i dlatego że p[ierwszy dzień na innej sali (ginekologia) a potem na połóznictwie położą, niby 20m dalej, ale przenieść się trzebaWiadomość wyedytowana przez autora: 22 marca 2018, 17:36
-
Dziewczyny, przepraszam ze tak z innej beczki. Czy zmaga/zmagała się któraś z Was z nadżerką w ciąży? U mnie gin ja stwierdziła na przedostatniej wizycie. Jedli tak to odczuwacie ból przy stosunku? My dziś próbowaliśmy i mi tak to przeszkadzało/ uwierało/ bolało ze musieliśmy przerwać zanim na dobre zaczęliśmy. Moja ginekolog mówiła tylko ze mogę plamić przez to po seksie. I tyle wiem w tym temacie. Oczywiście nie wypytałam o to na ostatniej wizycie- zapomniałam przez mój budyń w mózgu, który podczas wizyt zajmuje już chyba cała jego objętość
.
-
Ja wam powiem że budyń to się chyba udziela ,na ostatniej wizycie pytałam o te moje żylaki ,dostałam receptę ostatnio poszłam wykupić dobrze że zapytałam w aptece bo nie byłam pewna czy wzięłam z domu właściwa receptę, okazało się że mój inteligentny ginekolog zamiast leków na krążenie przepisał mi plastry z estrogenami dla kobiet z menopauzą
-
Pawojoszka a Twoj lekarz też w ciąży?
że taki budyń ma
nat92 ja nigdy nadzerki nie miałam. A seksow nie miałam od jakiś 4 miesięcy więc się nie wypowiem
Właśnie piecze się ciasto czekoladowe. Jakoś mnie strasznie naszło.
A mój dziec ma chyba ze 4 raz czkawke dzisiaj. Zachłanna jest
Eh, wkurzył mnie ten mój T. Wrócił z pracy wcześniej, miał składać komode. Wyszedł do kolegi na pół wieczoru i teraz stwierdził, że mu sie nie chce. Rozwalił mi cały mój jutrzejszy plan dniaWiadomość wyedytowana przez autora: 22 marca 2018, 19:31
-
Pawojoszka brawo
Jakie Wy macie wielkie torby i tyyle rzeczy do zabrania, doceniam szpital w Zdrojach.
Nat ja nie bardzo rozumiem problem z tą "nadżerką". Żeby ją potwierdzić potrzebna jest kolposkopia, nadżerka to wstęp do nowotworu a Ty masz prawdopodobnie ektopię. Ektopia to stan fizjologiczny, nie wymagający żadnej ingerencji medycznej, raczej nie dający też objawów, ani bólu ani krwawienia. Chyba mąż po szyjce nie puka?Ja mam ektopię od zawsze i nie jest ona żadnym problemem.
❤ Bartuś już z nami15.04.18 ❤
Wrzaskun I Wielki Książę Moczu i Mleka