Majowe mamy 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Tez mam morfo i mocz co wizyte.
Nadszedl w koncu wieczor, wpierdzielam jablka, caly dzien na to czekalam delektujac sie sokiem jablkowym. Generalnie ja jablek nie jem, bo mnie rozsadza, brzuch jak balon i takie baki, ze ho ho
A teraz konsumuje mniam mniam.
Tylko kurde zmartwilam sie, bo jak sie kapalam to kolo sutka zrobil mi sie taki jakby wlokniak, no nie wiem co to jest i nie wiem czy bylo juz dawno, a ja to dopiero zobaczylam czy dopiero sie zrobilo. Hmm.
Wlasciwie pod sutkiem wiec jest opcja, ze jest tam zawsze a ja sie nie przygladalam.Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 marca 2018, 21:18
-
Taaak, Pawojoszka jest mistrzem
Ja upieklam to ciacho czekoladowe. No pyszne!! Będę miała co zrec w nocy jak mnie głód znowu dopadnie
J.S żebyś nie wybuchła
Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 marca 2018, 21:20
Kocham Cię
12.05, godz. 5:30, 3510g, 53cm, 10/10pkt
-
nat92 wrote:Dziewczyny, przepraszam ze tak z innej beczki. Czy zmaga/zmagała się któraś z Was z nadżerką w ciąży? U mnie gin ja stwierdziła na przedostatniej wizycie. Jedli tak to odczuwacie ból przy stosunku? My dziś próbowaliśmy i mi tak to przeszkadzało/ uwierało/ bolało ze musieliśmy przerwać zanim na dobre zaczęliśmy. Moja ginekolog mówiła tylko ze mogę plamić przez to po seksie. I tyle wiem w tym temacie. Oczywiście nie wypytałam o to na ostatniej wizycie- zapomniałam przez mój budyń w mózgu, który podczas wizyt zajmuje już chyba cała jego objętość
.
Nadżerki nie mam, ale ostatnio współżycie stało się niekomfortowe, a wręcz czasem bolesne. Myślę, że to przez zmiany zachodzące przed porodem, wszystko mi na dół napiera, jakoś tak ciasno się zrobiło. Musiałam się porządnie "rozgrzać" żeby nie bolało.
nat92 lubi tę wiadomość
Matylda
-
nick nieaktualnyFeeva wrote:Taaak, Pawojoszka jest mistrzem
Ja upieklam to ciacho czekoladowe. No pyszne!! Będę miała co zrec w nocy jak mnie głód znowu dopadnie
J.S żebyś nie wybuchła
A co to za ciasto? Bo uwielbiam wszystko co czekoladowe. Niestety pieczenie mi nie wychodzi, no ale moze akurat
Mycha666, ja to bym siedziala skrepowana do konca wizyty i na każdej kolejnej widzialabym tylko plaze i marynarza...Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 marca 2018, 21:51
-
Ja też mam mocz i morfo na każdą wizytę,a czasami coś dodatkowo jeszcze chce.
Też jutro na badania jadę ale dopiero na 15 jak mąż z pracy wróci. I w sumie nie wiem czy siuski zrobić rano i na balkon czy lepiej przed wyjściem?
Więc w poniedziałek całą grupą do lekarza?
P.s. Tekst z marynarzem to przesada. Już widzę minę mojego męża :pWiadomość wyedytowana przez autora: 22 marca 2018, 21:56
Nasze aniołki...
21.09.14 (*) N.
10.05.17 (*) O. -
Ja lekarza mam jutro akurat :p Ale w poniedzialek bede trzymac za Was kciuki
Morfologie i mocz robie co miesiac, a teraz wizyty mam co 2 tygodnie wiec nie na kazda wizyte :p W koncu nie mam anemii, ale obawiam sie, ze dalej Tardyferon bede musiala brac bo 12.1 to bez szalu w sumie dalej,chociaz jak juz sporadycznie tylko wymiotuje to moze nie bedzie leciec w dol jak wczesniej
U endokrynologa mam wizyte 19.04 ostatnia przed porodem :p
-
To pewnie dlatego że jakoś tak ostatnio myślę o porodzie bo to przecież już niedługo ,a tyle mam wspomnień z porodówki i jakoś wszystkie napawają niepokojem. Wszystkie inne moje bolączki wydają się blache. Powtarzam sobie że nigdy nie jest tak źle co by gorzej być nie mogło i jak pomyślę co mnie czeka to mnie strach oblatuje coraz gorszy. Powtarzam sobie że stara baba a jak dziecko ,przeżyłam pięć razy przeżyje i szósty ale jakoś wcale mi nie lepiej
-
Ależ ja się rozluźniam, ja się pięknie rozluźniam! Mój gin tak mnie zawsze za to chwali, że się czuję jak kobieta rozwiązła. Na IP było mi trudno, być może dlatego, że się akurat nie ogoliłam, bo jechałam z czym innym w głowie, próbowałam sobie wyobrazić, co też widzi ten nieziemsko przystojny lekarz i mój mózg podsyłał mi mało zachęcające obrazy.
J.S. przez Ciebie sięgnęłam po jabłka. Ale ja je kocham, inne owoce mogą nie istnieć. Spytaj faceta, co to. On powinien wiedzieć, czy zawsze było pod sutkiem czy nie.2018 - 👱🏻♂️
2019 - 👱🏻♀️
2025 -👶
-
Nie umiem czytać zastanawiałam się kilka minut dlaczego Fatalita chce sikać na balkon?!? zgąbczenie u mnie w 100%...
Pytanie: nosicie pierscionki/obraczki? Ja noszę i dzis zostałam nastraszona, że z dnia na dzien nie zdejmę...
W tych jabłkach coś jest. Mogły dla mnie całe życie nie istnieć-chyba, że pod postacią szarlotki, a ostatnio jadam jedno dziennie z zastraszającą systematycznością
Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 marca 2018, 22:14
kattalinna, Fatalita, Asix, Mała Matylda lubią tę wiadomość
Julia ❤
Jano ❤
-
Ja na początku ciąży badania miałam co dwa miesiące, jakoś od połowy chyba co miesiąc. Ostatnio powtarzałam toxo bo przeciwciała negatywne. A tak to tylko morfo i mocz. Zdaje się, że teraz będą wizyty co dwa tygodnie, nie pamiętam od którego tygodnia mi gin mówił.
Pawojaszka, Twoje obawy nie nastrajają optymistycznie. Prędzej spodziewałabym się po Tobie, że na porodówkę pojedziesz wyluzowana jak do sklepu po bułki. A tu mi niespodziankę zrobiłaś
Mała Matylda lubi tę wiadomość
-
Wowka Zgabczenie level hard!
Fermina, dlatego nie znasz dnia ani godziny, ogolona trzeba byc! Ja wczoraj probowalam ale wygladam, jakbym spod kosiarki wypadla.
Ja uwielbiam, ale nie moge, bo strasznie gazuje i mam brzuch jak balon, a dzisiaj od rana mialam na nie ochote ale w ciagu dnia dalabym tak czadu, ze w maskach by musieli chodzic, a tak spie sama wiec na wieczor sobie pozwolilam Teraz czuje sie pelna i spelniona
No wlasnie on mowi, ze nie wie i ze z lupa trzeba sie przygladac temu i ze nawet jesli takie cos bylo, to raczej nie zwracal na to uwagi, a ja to teraz widze i wkurza mnie.
Fermina lubi tę wiadomość
-
Toxo robicie dwa, czy trzy razy jeżeli było negatywne? Ja robiłam w I i II trymestrze i się zastanawiam, czy teraz też trzeba.
Pytałam o badania, bo moja pierwsza ginekolog mi kazała robić co wizytę, a wizyty miałam często, więc teraz, jak mam co dwie to mi jakoś dziwnie. No ale widzę, że i tak bywa. W sumie morfologię mam dobrą, poza anemią, ale ona systematycznie zanika.
J.S. doświadczenie uczy, od tego czasu trzymam lepszy poziom w usuwaniu kłaków.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 marca 2018, 22:20
2018 - 👱🏻♂️
2019 - 👱🏻♀️
2025 -👶
-
Wowka, ja chodzę w pierścionkach i obrączce. Mam wrażenie, że ostatnio ciut mi spuchły palce ale nadal mogę zdjąć. Więc noszę u mnie też jest inaczej rano, inaczej wieczorem itp. Ale od zawsze tak było (niestety puchnące nogi po całym dniu, a latem już w ogóle).
Toxo miałam na początku ciąży i teraz. A pierwszy raz to kilka lat temu staraniami. Zastanawia mnie za to tsh, tylko na początku miałam. Nie powinno być powtarzane?Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 marca 2018, 22:24
Wowka lubi tę wiadomość
-
Kattalinna do pierwszego porodu jechałam wyluzowana niczego się nie bałam ,myślałam sobie że nie może być tak źle miliony kobiet dają radę ja też dam ,życie nauczyło mnie pokory. No dobra trochę sobie pomarudzic, wiem że jak przyjdzie co do czego to zewre poślady i będę dzielna bo w końcu matce polce inaczej nie wypada i wstyd by był się mazać.
Uli, kattalinna lubią tę wiadomość
-
Toxo robiłam w każdym semestrze jeden raz, czyli w sumie 3. Ja mam już wszystko zrobione, teraz juz tylko morfo, mocz, niedługo dojdzie regularne ktg i rodzimy.
Jeszcze nie panikuję. Ale myślę zadaniowo i wiem już jak chcę rodzić. Reszta wyjdzie w praniu bo jak zawsze w trakcie dzieje się samo. Myślę o bólu który czeka gdzieś tam za rogiem. Ale więcej jest korzyści niż strat. Ból minie a w zamian dostanę bobaska Zatem patrzę tam, już po, już ten moment, kiedy się witam z kluskiem, kiedy biorę go na ręce, gdy wszyscy wychodzą i jesteśmy my we troje, sami, bez bólu i strachu. Wpatrzeni w siebie i przeszczęśliwi. Bardzo, bardzo bym chciała, żeby tak było.
❤ Bartuś już z nami 15.04.18 ❤
Wrzaskun I Wielki Książę Moczu i Mleka
