Majowe mamy 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Kropka to zależy czy przechodziłaś czy nie. Jeśli nie, trzeba powtarzać co semestr. I tylko wtedy.
O a na jutro mam dla Was zadanie. Ile macie cm w obwodzie brzucha? Dodam, że brzuch mierzy się na leżąco na wysokości pępkaWiadomość wyedytowana przez autora: 22 marca 2018, 23:00
❤ Bartuś już z nami15.04.18 ❤
Wrzaskun I Wielki Książę Moczu i Mleka
-
nick nieaktualny
-
Hoope wrote:Kropka to zależy czy przechodziłaś czy nie. Jeśli nie, trzeba powtarzać co semestr. I tylko wtedy.
O a na jutro mam dla Was zadanie. Ile macie cm w obwodzie brzucha? Dodam, że brzuch mierzy się na leżąco na wysokości pępka
Wiem, że jeszcze nie jutro ale do jutra raczej spektakularnie nie urośnie98 cm.
Matylda
-
Uff, nareszcie koniec intensywnego dnia…
Byłam na warsztatach Bezpieczny Maluch, jestem połowicznie zadowolona. Część dotycząca pomocy niemowlęciu wartościowa merytorycznie i fajne poprowadzona, podczas innych prezentacji kilka ciekawych informacji, ale ilość reklam trochę przytłaczała. Nie udało mi się nic wygrać, ale upominki całkiem fajne. Organizatorzy trochę się pogubili, przyjęli więcej osób (ponad 150!) niż mieli miejsc siedzących w sali, w trakcie zrobili co mogli aby sobie z tym poradzić. Ogólnie na plus, ale tyłek mnie boli od siedzenia
USG z kolei jednoznacznie pozytywnie – córeczka jest zdrowa, przepływy dobre, ilość wód w normie (wynik nie określa konkretnej ilości). Łożysko na połówkowych było 17 mm od szyjki, obecnie podniosło się do 5 cm, więc tak jak chciałam szykuję się na poród naturalny
Malutka jest ułożona główką w dół, na obecnym etapie nie jest owinięta pępowiną. Na pierwszym usg genetycznym Zosia została zmierzona na dwa dni starszą niż to wynika z OM, dwa dni później pasowała idealnie do daty z OM, ale w system odnosi pomiary do tego pierwszego wyniku, więc dzisiaj wyszedł 43 percentyl. Maleńka zasłaniała się rączkami, nie udało się uchwycić całej buźki, najlepsze zdjęcie wygląda tak:
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/a798b69e95b2.jpg
Fatalita, Katy, Fermina, LadyInna, Sela, D_basiula, pawojoszka, Mycha666, Wowka, kamciaelcia, Feeva, kattalinna, Hoope, malwka08, Nynka, Cola87 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyDzień dobry,
Ja dzisiaj spać jak zwykle mogę tylko muszę zrobić zastrzyk przed badaniem i tak 15 min poczekać aż całkowicie się wchłonie żeby badanie nie było przekłamane. Już raczej nie zasnę, zwłaszcza ze pobudka o 7 30 i wyjazd o 8Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 marca 2018, 06:31
-
MałaMatylda - gratulacje. Maluszka ładniutka.
Przeczytałam, że było zadanie do wykonania. Wykonałam. 88 cm. Teraz się zacznę bać, że za mało. Dzięki Hoope. ;P
EDIT: Zapomniałam ponarzekać - coś tracę formę. Obudziłam się z mega mdłościami, ledwo trzymam pion a jedzenie dopiero po badaniu ( na które trzeba dojechać) i letroxie. Jak żyć?
Katy, ja bym spała z radością.Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 marca 2018, 06:39
Mała Matylda, Katy lubią tę wiadomość
-
Dzień dobry dziewczyny!
Zmierzyłam się zgodnie z wytycznymi
Wyszło 87. Może wydaje się nie dużo, ale przed ciążą było 60, więc przyrost konkretny. Nie martwię się, Fermina - Ty też nie powinnaś
Ja też wybieram się do laboratorium, wizytę u gina mam w środę.
Obudziłam się po czwartej, obowiązkowa wizyta w toalecie – pojemnik na mocz przypomniał o oddaniu próbki, ale uznałam że jeszcze za wcześnie. Tak szczerze to nie chciało mi się realizować całej tej okołopobraniowej procedury więc stwierdziłam że próbkę pobiorę rano. A teraz nie mogę się zmusić do sikania, choć gdy nie trzeba czuję parcie na pęcherz po 15 minutach od popuszczenia toalety
Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 marca 2018, 07:36
Fermina lubi tę wiadomość
-
Cześć dziewczyny.
Coś czuję, że Hoope chce sie dowartościować. A niech jej będzie. Przed chwila się zmierzyłam, 108 na czczo. Dobrze, że dupska nie muszę mierzyć
J.S. Nie przejmuj się specjalnie włókniakami. Mają tendencję do pojawiania się w okresie ciąży. -
Mala matylda, super ze wszystko ok, mala sliczna :*
Dzieki dziewczyny, ja oczywiscie juz sobie wkrecilam wszystkie choroby swiata, ale tez przeczytalam ze czesto sie pojawiaja w ciazy, tak czy siak przy okazji zapytam gina czy to jest wlokniak i czy wszystko ok. Chyba ze do tego czasu zniknie.
Mnie nogi dzisiaj w nocy bolaly i to jak... myslalam ze ktos mi wkreca w nie imadlo, dramat jakis. Musialam sie poratowac pracetamolem bo inaczej chyba cala noc bym przesiedziala.
Maly moj dzisiaj jakos malo aktywny od rana, spi w najlepsze, zaraz robie mu pobudke.
Ja sie nie zmierze, nie mam centymetraMała Matylda lubi tę wiadomość
-
W porządnym polskim domu bez centymetra?! Wstyd.
Byłam Ciebie niezdrowo ciekawa, bo pewnie miałabyś najmniej, sądząc po fotkach.
Mnie ostatnio też bolą mięśnie nóg, mam wrażenie, że są zmęczone, jak po długim joggingu. Od leżenia chyba.
Siedzę i czekam na pobranie. Ostatnio zawsze przede mną w labie same ciężarne i muszę stać w kolejce . Klęska urodzaju, cholera. Ale zauważyłam, że moja endo na NFZ zapisała mi w zleceniach również badanie poziomu wapnia. Kochana kobieta, nic nie powiedziała a sama miałam zamiar sobie zafundować.
Mi Mały od rana próbuje przebić bok stopą. Głodny pewnie. Rozumiem biedne dziecko w pełni.. -
Hoope wrote:Na leżąco, na stojąco się nie liczy
Ja też jutro zmierzę, obawiam się, że 100 spokojnie rozmienię.
Tanda co tak mało, zazdrosnam!
Ja cała jestem mała, pewnie dlatego
Edit: Patrząc na wyniki dziewczyn to jednak wcale nie tak małoWiadomość wyedytowana przez autora: 23 marca 2018, 08:50
Matylda
-
Witam się z rana
My po badaniach, 120zl poszło w cholere.
Ja toxoplazmoze robię co trymestr po 1 razie, nie wiem po co skoro już ją przechodziłam w przeszłości... No ale skoro kazał to zrobiłam.
Siedzę teraz u mamy, pije kawkę, robi mi racuchy z jabłkami
Zmierze swój bebzon jak wrócę do domu
Kwiatkowa, to ciacho to takie zwykłe czekoladowe z czekoladą gorzką i mleczną - bez kakao. Pychotka!
Mala Matylda śliczna Zosienka :*Mała Matylda lubi tę wiadomość
-
Tez podjęłam wyzwanie mierzenia brzucha
. Powiem tak- w domu miałam jedynie jednorwzowa miarę z jakiegoś budowlanego sklepu- mój brzuch na leżąco= cała ta miara czyli 100cm. Ma stojąco mnie już nie objęła
.
Moje nogi tez ostatnio cierpią katusze- szczególnie łydki na koniec dnia napindalaja jak po ostrej jeździe na rowerze. Brzuch jak ponton, chód jak pingwin, ciagle beki i gaZy- sam seks!