Majowe mamy 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Ja zobaczę jak będzie wyglądał mój okres po połogu. Na początku używalismy ciągle prezerwatyw, bo ja nie toleruję dobrze żadnej hormonalnej chemii, potem tylko w dni płodne a potem w środku cyklu po prostu uważaliśmy.
Z tym, że miałam cykle jak w zegarku i bardzo wyraźną owulację. Przed ciążą bawiłam się trochę metodą objawowo-termiczną. Jak będzie dalej, zobaczymy, w najgorszym razie wrócimy do prezerwatyw.
-
Przed ciążą brałam tabletki antykoncepcyjne, trochę osłabiały mi libido ale nie było źle, kiedyś na pewno do nich wrócę. Planujemy jednak drugie dziecko z niewielką różnicą wieku, więc dam organizmowi czas na odzyskanie równowagi hormonalnej i przez te półtora roku do kolejnych starań poprzestaniemy na prezerwatywach
-
nick nieaktualnyA u mnie z antykoncepcja nie będzie problemu bo nie mam owulacji albo pecherzyki nie rosną.
Naturalnie raczej marne szanse na ciazę.
Chociaż gorzej jak po porodzie mi się wyreguluje i wpadniemy po kilku miesiącach.
Nie planujemy więcej dzieci. Tylko jedno zawsze chcieliśmy i to chyba byłby dla Nas mega szok i raczej niezadowolenie. -
A ja mam nadzieję, że jak teraz się staraliśmy 9 miesięcy to po tej ciąży się "coś" odblokowało i po roku jak znowu zaczniemy się starać to pójdzie za pierwszym razem heh. Po porodzie pewnie w użyciu będą prezerwatywy, bo po tabletkach czy plastrach moje libido leciało na łeb na szyje i kijem by mnie nikt nie tknął hehW końcu się udało...
-
Tak w ogóle to dzień dobry (zaczytałam się, bo nadrabiam z wczoraj)
Byłam w końcu w ikei, kupiliśmy komode i w końcu mogę zacząć prać, prasować i układać... tylko chęci gdzieś uciekły. Wczoraj zamówiłam też łóżeczko i może dzisiaj przyjdzie. W sumie to brakuje mi jeszcze kołyski i paru ubranek. Szef na te święta dał mi sporo kasy dlatego mogłam wczoraj szaleć na zakupach (normalnie bym wydała coś na ciuchy dla siebie, a tu komoda, łóżeczko itp hehe jak nigdy)
Wczoraj tez mi strasznie twardniał brzuch ale to chyba dlatego, że się nałaziłam. Dzisiaj tylko jadę po spożywke i biorę się za ciasta.
Miłego dnia życzęW końcu się udało...
-
Dzień dobry
jakaż spokojna noc, szok normalnie
i jeszcze słońce za oknem. Niby od dziś cieplej, zobaczymy.
Patk, bardzo cieszy poprawa Twojego nastrojuoby dzisiejsza wizyta przyniosła kontynuację.
Wowka, nie świruj! Bo będzie zakaz internetow!
Dziewczyny, z tym powtarzaniem badań z uporem maniaka to dla mnie jak nic jest to sposób na wyciąganie kasy. W sytuacji niejasnej, ze coś mogło zmienić, jak choćby przy negatywnej toxo to ok, kontrolujmy. Ale przy pozytywnym wyniku powtarzać żeby powtarzać... No nie. Inna sprawa, że to trochę może być wynik presji społecznej. Wiemy, że żyjemy w kraju hipochondryków. Idę o zakład że jest masa takich pacjentek, które lepiej się czują gdy co drugi dzień siedzą w labie i łykają tony supli placebo. A wiadomo, chodzę prywatnie, płacę, żądam wymagam. Potem opinie w necie, że lekarz x jest zajebisty bo wypisuje miliony skierowań, a lekarz y do bani bo nie widzi takiej potrzeby. I nie wnika się który z nich ma rację... No to co mają robić lekarze jeśli chcą żeby biznes im się kręcił? Ja sama czasem łapię się na tym, że wiem tego, czy tamtego, a informacja jest tylko że w normie albo ok. Nie mam np. pojęcia ile AFI, jakie przepływy, pierwsze słyszę, że łożysko ma jakieś stopnie dojrzałości. No i mam wewnętrzny bunt. Ale zaraz się uspokajam, że skoro kilku lekarzy mówi, że ok, w tym prowadzący, którego sama wybrałam, skoro sama czuję że jest ok, bo moja intuicja mi nie daje innych znaków to musi być ok i nie ma co drążyć.
Wowka, Kropka88 lubią tę wiadomość
-
Kattallina ale wyklad od rana
Zgadzam sie z Toba w 100%
I tez sie na tym lapie, ale z drugiej strony szlag mnie trafia kiedy mowie lekarzowi- pediatrze ze moj maz cierpi na chorobe trzewna ktora jest genetyczna i czasem nie ma objawow a niszczy organizm a ona nie widzi wskazan do badania. Mowie ze dziecko ma duze ciemie a juz 1,5r moze byc zbadac wit D? "Nie ma wskazan". Dziecko ma duzy brzuszek "wszystko ok".
Tak lakoniczne odpowiedzi dostaje, wiec piszesz na forum. Pytasz mam z doświadczeniem i wiesz ze ciemiaczko ma fsltycznie troszke czasu, ze brzuszek moze oznaczac robaki, a chorobe trzewna najlepiej zbadac genetycznie, na co i tak marne szanse o nfz ale pokierowac rodzica można by bylo....
To tyle z moich doswiadczen. Lekarz lekarzowi nie rowny. Beda tacy ktorzy prywatnie nie skieruja bo nie ma wskazan, a beda tacy ktorzy na nfz pomoga jak przyjacielowi.
Zeba powinnam wyrwac. Robie to od ponad 2 lat
W owulacji ze starszym synem mialam rtg i azlam do wyrwania a tu psikus - synus sie rozwija. Poznien polog. Macierzyństwo i hop! Druga ciaza.
Co do staran ja o starszaka tez staralam sie ok roku. Szybko wiec przystąpiłam do działania i po 3 miesiacach staran drugi sie pojawil.
Ale to co moge powiedziec to spokojnie.
Pierwsze starania obliczalam, co do dnia, szybko, lozko - rachu ciachu - test i nic i placz. A z drugim juz na spokojnie.
Wiedzialam kiedy jest owulacja bo zaczely mi towarzyszyc bole ale jakos na spokojnie starego za fraki, do sypialni i tym sposobem udalo nam sie w 16 dniu cyklu vdzie de facto szansa na zaplodnienie przy owu w 14 dniu byla niewielka.
I przy pierwszych staraniach ksiazkowo co 2 dni baraszkowalismy a teraz 2 stosunki na miesiąc:D
Ale udalo sieZanim zostaliście poczęci - PRAGNĘŁAM WAS,
Zanim się urodziliście- KOCHAŁAM WAS,
Zanim minęła 1 godzina Waszego życia - BYŁAM GOTOWA ZA WAS UMRZEĆ.
2016&2018 -
Czesc
Noc boska, brzuch przestal bolec, w koncu sie wyspalam. Wstawilam juz posciele do prania, moj wywiesi dzis na dworze, bo jest taka piekna pogoda, swieci sloneczko, chce sie zyc!
Widze ze wiekszosc prezerwatywy, no ja wlasnie sama nie wiem. Wczesniej nic, wiec w tym temacie jestem zielona, ale na razie przez min 3 lata nie planujemy kolejnego dziecka, takze wolalabym sie jednak zabezpieczac, bo slyszalam o tym, ze po ciazy czasami plodnosc wraca ze zdwojona sila
Zastanawiam sie jeszcze nad implantem, bo kiedys obilo mi sie o uszy, taka daleka znajoma wszczepila go bodajze we Wrocku, na szczescie mam z nia taki minimalny kontakt, wiec sie zapytam jak to wyglada.
Hoope, zawsze mnie zastanawialo, czy nie ma ryzyka ze ten plaster sie odklei i nie bedzie dzialal tak jak powinien np podczas kapieli jak gdzies namoknie? Myslalam, ze to wlasnie lepsza alternatywa dla tabletek, bo na pewno nie niszcza tak watroby i praktycznie zadna ingerencja jak wkladka, implant itp.
Milego dnia! Ja dzis w naprawde dobrym humorze -
Dzień dobry.
U mnie słoneczko - ma być dziś 12stopniszkoda tylko, że od jutra znowu doopa.
Miała być wczoraj wypłata wieczorem. Nie ma. Dzisiaj też nie ma jeszcze. Szlag mnie trafia.
Co do antykoncepcji, to używalismy prezerwatyw tylko na początku współżycia bo ja nalegam, byłam strasznie wydygana (16 lat w końcu). Po pół roku nie używalismy już niczego. Żadnej chemicznej anty też nie brałam nigdy, nie chciałam się truć. Mój Mąż był zawsze ostrożny, jak czuł że COŚ się zbliża to wyjmowal chwilę wcześniej i kończylismy w inny sposób
Zawsze potrafił dobrze to kontrolować. Najdłuższy seks w życiu - ponad 4h. Oj fajnie było, ale kuciapa mnie bolała przez 2 dni
No chyba, że chciało nam się kilka razy w ciągu jednego dnia a jeszcze nie planowaliśmy dziecia to wtedy gumki
Teraz nie wiem jak będzie, pewnie tak samo
Planujemy drugie dziecko za jakieś 2-4 lata, bo chcę rozkręcić swój biznes
A tak apropo... Przy KP nie jest tak, że się jest bezplodną dopóki okres nie wróci?Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 marca 2018, 08:23
-
Feeva, my tak samo zawsze, przez tyle lat nie wpadlismy, ale wiadomo - jakbym wpadla to by to nie byl jakis dramat, ale teraz jednak sie troche obawiam. Moj twierdzi, ze przeciez on uwaza i nie bedziemy musieli stosowac zadnej antykoncepcji, ale ja chce trzymac reke na pulsie
To z tym kp, to podobno mit. -
nick nieaktualnyDzień dobry, chceee spać a tu głód budzi, dziecię niszczy żebra, no musze wstać
Co do antykoncepcji to my planujemy tak jak Mala Matylda szybko drugie, tzn my to tak powiedzmy za 10-12 miesięcy zacząć się staraćwięc raczej żadnej nie będzie. Chociaż nie wiem jak to jest z płodnością przy kp, ogólnie po porodzie, i co gdyby była ewentualna cesarka.-może doświadczone powiedzą coś
I licze na powtórkę czyli za pierwszym razem bez spiny, my postanowiliśmy że się nie zabezpieczamy po prostu i bach pierwszy miesiąc
Mówiłam, że chce torbę spakowac do świąt wiecie że nic dzieciowego nie wyprałamjakoś mnie ta wizyta spowolnila, mam dwa tygodnie żeby to ogarnąć, gorzej jak młody zmieni zdanie i postanowi zrobić po swojemu wcześniej
Milego dnia ciężarówki:) -
Dzień dobry
Po połogu najpierw pojawia się owulacja, a dopiero ok. 2 tygodnie później pierwsza miesiączka, więc rezygnacja z antykoncepcji jest dość ryzykowna
Podczas wyłącznego karmienia piersią kobieta przez jakiś czas jest niepłodna - ale jak długo to już kwestia indywidualna, testowanie tego wydaje mi się sportem ekstremalnym
Z ciekawostek: moja ciocia urodziła drugie dziecko niecały rok po pierwszym porodzie, karmiła piersią, miesiączki nie miała. Dobrze się czuła, więc o tym, że jest w drugiej ciąży zorientowała się dopiero gdzieś na przełomie I i II trymestru. Podobne historie nie należą do rzadkości. To było ok. 30 lat temu, więc wyznaczenie daty porodu bez usg było niezłym wyczynem
-
nick nieaktualny
-
Ola_Ola wrote:Z tą niepłodnością to uważaj. Sama jestem świetnym przykładem. O syna starałam się ponad rok, nieregularne cykle. Po porodzie wszystko samo się uregulowało i zaliczyliśmy wpadkę.
Moja koleżanka niedawno zaliczyła wpadkę, wg. lekarza bez leczenia nie miała żadnych szans na ciążę (po usunięciu jajnika z ciążą pozamaciczną, z licznymi problemami kobiecymi, poprzednie ciąże po wielomiesięcznych staraniach na stymulowanych cyklach).
Moja szwagierka to samo - bez leków miała nie mieć szans, jesienią odstawiła wszystko, olała temat, poszła do pracy a teraz jest w 21 tcMatylda