MAMUSIE CZERWIEC 2014 !
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
Mucha wrote:Evas biedaku sie musisz meczyc z takimi glupimi osobami, ale zrobilas ta glukoze mimo wszystko?
Natalia to co Franki takie uparte niby?
Tylko tę grupę krwi muszę zrobić, bo podobno teraz nie honorują wpisów w legitymacji honorowego dawcy krwi i trzeba mieć na osobnym zaświadczeniu.
A najgorsze jest to że to babsko gramoli się jak mucha w smole. Pod gabinetem zawsze tłum, bo to w szpitalu jest, a ona potrafi jedna osobę trzymać 10-15 minut. Dziś czekałam 15 minut bo sobie pogaduchy urządziły. Normalnie aż mnie trzęsie jak pomyślę, że muszę znowu tam iść. Oczywiście nie wspomnę o tym że ciężarnej nikt nie przepuści. A tam zazwyczaj tylko emeryci i kobiety w ciąży w kolejce.Limerikowo lubi tę wiadomość
-
Martynika - dawaj dawaj
za chwile Artur będzie z Wami!
Paula na pewno u Ciebie już się rusza! miej się na baczność
ja wróciłam od ginekolog która zajmuje się moją cukrzycą, wszystko okej, po porodzie po 6 tygodniach mam zrobić obciążenie glukozą 75g, ale lekarka mówi że nie powinno być żadnych problemów.
już się nie mogę doczekać aż zjem białe pieczywo, naleśniki i pierogihehe bo mąki pszennej mi nie wolno, bo cukier wysoki.
ponoć brzuch mi opadł - tak mi powiedziałano i dobrze, za dwa tygodnie Ignaś może wychodzić
a swoja drogą rodzić w tak upalną pogodę to jednak trochę ciężko.Galanea, evas, Paula222 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyevas wrote:Natalia mój Michał też był uparty. Najpierw chciał wychodzić w 26 tygodniu, a jak udało się powstrzymać to tak się obraził, że 10 dni po terminie go wykurzali
moj nie chcial wczesniej wychodzic...ale widze ze jak juz czas na niego to tez mu nie spieszno
swoja droga,po co ma wychodzic jak w brzuszku tak dobrze,jest impreza,mama buja,jesc co chce to ma, o kazdej porze dnia i nocy,sporty tez uprawia,karate sobie urzadza... tez by mi sie nie spieszylo!!!
evas lubi tę wiadomość
-
A moja znajoma z UK od rana na wywołaniu i dalej nic
Co za oporne bobo
Zagnieździł się tam na dobre.
U mnie 30 stopni w cieniuWentylator chodzi na pełnych obrotach, ble. Pragnę burzy z wichurami!!!!
Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 maja 2014, 16:01
evas, Limerikowo lubią tę wiadomość
-
NataliaK wrote:Wypluj te slowa
moj nie chcial wczesniej wychodzic...ale widze ze jak juz czas na niego to tez mu nie spieszno
swoja droga,po co ma wychodzic jak w brzuszku tak dobrze,jest impreza,mama buja,jesc co chce to ma, o kazdej porze dnia i nocy,sporty tez uprawia,karate sobie urzadza... tez by mi sie nie spieszylo!!!
Po prostu wyjdzie wtedy kiedy będzie miał ochotę i nic nikomu do tego. Na pocieszenie dodam, że może się nie spieszył, ale poród miałam ekspresowy 1:10 od pierwszego bólu, więc może tej wersji się trzymajmy, po terminie, ale szybko i bezboleśnie.NataliaK, Galanea lubią tę wiadomość
-
Skurcze co 3-4 minuty.Był czas, że osłabły, ale skupiłam się i znów wróciły.Za moment mam badanie i sprawdzą postęp.Oby było ładne rozwarcie, wtedy przeniosą mnie na pojedynczą porodową i mąż dojedzie
.
Paula222, NataliaK, Galanea, Mucha, evas, alexast, kambel, monalisa, Evelineq, ivv, Niesforna, Tusia84, Limerikowo, czekajajaca, vikus001, eta, Nalka lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyevas wrote:tfu, tfu
Po prostu wyjdzie wtedy kiedy będzie miał ochotę i nic nikomu do tego. Na pocieszenie dodam, że może się nie spieszył, ale poród miałam ekspresowy 1:10 od pierwszego bólu, więc może tej wersji się trzymajmy, po terminie, ale szybko i bezboleśnie.nie zdazylabym dojechac do szpitala
pomijam fakt ze sama siebie bede wiozla do szpitala rodzic
juz sobie to wyobrazilam
evas lubi tę wiadomość
-
Ciekawe jak tam Martynika
Vikus- czekamy ba opis porodu
Ja zrobiłam sobie ciepły oklad pielucha i wzięłam sie za ściąganie . Pomaga ale niestety na krótko . Nigdy bym sie nie spodziewała ze tyle moze tego być .
Kaja juz w zwykłym lozeczku . Teraz o 4 kolejne badanie i jeśli będzie lepiej to wracamy dziś do domku .
Mucha, evas, Galanea, NataliaK, Evelineq, ivv, Agusia2312, Limerikowo, vikus001, eta lubią tę wiadomość
-
NataliaK wrote:O matko
nie zdazylabym dojechac do szpitala
pomijam fakt ze sama siebie bede wiozla do szpitala rodzic
juz sobie to wyobrazilam
poród w domu? Proszę go żeby choć 2-3 godziny nam dał, byśmy dojechali do wybranego szpitala. A mamy 50 km do przejechania.
-
nick nieaktualnyevas wrote:No ja też się teraz martwię, że jak drugi tak szybko się urodził, to co trzeci synek mamusi zgotuje
poród w domu? Proszę go żeby choć 2-3 godziny nam dał, byśmy dojechali do wybranego szpitala. A mamy 50 km do przejechania.
) bo ty masz dojechac na Zelazna prawda?? Godzina 16-17 w ciagu tygodnia, o masakra!!! Chyba helihopterem
)
-
NataliaK wrote:Jakby to byl weeekend to mozna smialo po Wawie dyndac i 200km byle dojechac jak ja kiedys na IP sb rano a ja na czerwonych,radary nie straszne,ale mialam krwawienie z lozyska wiec usprawiedliwienie mialam
) bo ty masz dojechac na Zelazna prawda?? Godzina 16-17 w ciagu tygodnia, o masakra!!! Chyba helihopterem
)
A jak jeszcze zacznie się w dzień jak mój S. będzie w pracy, to będę rodzić w domuBo on potrzebuje 45 minut żeby wrócić.
-
Ja czekam na wizytę u lekarki od cukrzycy. Po tej wizycie chciałam jechać do ginki, ale sobie daruje, bo Olek już podkopuje
coś leniwy ten mój maluszek. Mam nadzieję że po porodzie też taki będzie, tzn. Nie leniwy tylko będzie grzecznie jadł i spadł. Ale jestem szczęśliwa, że się rusza
martynika - oby teraz szybko poszło, trzymam mocno kciuki
weronika - co tam u ciebie?Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 maja 2014, 16:15
evas lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyevas wrote:Helikoptery u nas kursują kilka razy dziennie. Transportują zawałowców z naszego szpitala do Warszawy. Ale z porodem to nikt mi takiej usługi świadczyć nie będzie chciał
A jak jeszcze zacznie się w dzień jak mój S. będzie w pracy, to będę rodzić w domuBo on potrzebuje 45 minut żeby wrócić.
oezu ja sie bede martwila o Ciebie normalnie jak cos sie zacznie
evas lubi tę wiadomość
-
Galanea wrote:A moja znajoma z UK od rana na wywołaniu i dalej nic
Co za oporne bobo
Zagnieździł się tam na dobre.
U mnie 30 stopni w cieniuWentylator chodzi na pełnych obrotach, ble. Pragnę burzy z wichurami!!!!
Przepraszam ze tak pisze w takich odstępach ale to są uroki pisania na raty i zajmowania sie wszystkim dookołaGalanea, monalisa, Limerikowo, eta lubią tę wiadomość