MAMUSIE CZERWIEC 2014 !
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
Teraz napiszę Wam wrażenia z wizyty
Dzidziuś ładnie rośnie, ma 12-14 cm , serduszko ładnie bije, waży już 158 g Klocuszek mały Rozwija się o dzień szybciej jak data @, a ostatnio było 2 dni wolniej. Następna wizyta 7 stycznia
Niestety dzidziuś nie pokazał co ma między nóżkamiJudi2014, benitka, Anielka27, AISAK, Tusia84, kambel, fler, evas, Agusia2312, eta lubią tę wiadomość
-
Ja mam suwaczek wg ostatniej miesiączki...
I dołączam do dziewczyn, które mają wizytę 19.12- czekamy razem, ja mam na 16:)
Kłucia w pachwinach i pobolewania podbrzusza też mnie czasami męczą, najlepiej wtedy położyć się, odpocząć i przeczekać.
Mnie za to dziś koszmarnie boli głowa- nie pomógł ani spacer, ani drzemka...
A jak dziewczyny po dzisiejszych wizytach? Chwalcie się -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
weronikabp wrote:ale ja normalne nie genetyczne, genetyczne było w ostatni piątek )
ale fajnie że aż 4 - może wszystkie się dowiemy jaka płeć
mój lekarz jest bardzo ostrożny co do określania płci, wiem to po poprzednich ciążach i nie wiem czy będzie chciał coś powiedzieć tak wcześnie , no chyba że zobaczy jajka to wtedy prościej..
z jednej strony bardzo bym chciała wiedzieć,a z drugiej pomyślałam, że mam już synka i córeczkę i może tym razem zrobimy sobie niespodziankęAISAK, weronikabp lubią tę wiadomość
-
AISAK wrote:U mnie wizyta kosztuje 150zl bada ginekolog i usg oczywiście wyczerpujące informacje mi przekazuje, telefonicznie udziela informacji o każdej godzinie , jak nie moze odebrac to smsa pisze i oczywiście lubi dmuchać na zimne.
Zresztą obecny lekarz jest super, mam do niego zaufanie. A że ma taki system umawiania wizyt, to już inna bajka.
U niego właśnie prywatna wizyta od 250 do 300 zł, więc sporo...
Ale też jest zawsze na telefon. -
A ja zwykle usg w ten piątek,lekarz zapowiedział,że spróbuje określić płeć .Wiecie,jednak poszłam na ten pogrzeb.Pizgało jak sto diabłów i rodziny było od groma,ale cieszę się,że poszłam,głównie ze względu na męża.Było mu naprawdę smutno,a ja jak zwykle miałam jakieś śmieszne teksty nie na miejscu,które go rozbawiały,podziękował mi potem,że jednak byłam,chociaż mnie nie nakłaniał.
W ogóle tak mi się nie podoba ten katolicki obrządek pogrzebowy,w swoim testamencie rozpiszę scenariusz na mój pogrzeb (będzie leciał michael jackson,a nie zawodzący stary dziad na organach,już od tego chciało się płakać),no i ustalę dress code,w którym na pewno nie będzie czarnego.I nie chcę tych paskudnych wielkich wieńców (kolejna rzecz od której chce się płakać),mogą mi przynieść po żółtym tulipanie.Powiedziałam mężowi,że jeżeli tego nie dopilnuje,to będę go straszyć.Modelka, Bankierka, Marcysia86, eta, Paulina1986 lubią tę wiadomość