MAMUSIE CZERWIEC 2014 !
-
WIADOMOŚĆ
-
Czekajająca- Życzę Ci , żeby jednak akcja sama ruszyła z siebie i dokładnie kilka minut po północy, żeby córeczka przywitała się z Tobą na tym świecie, skoro nie czujesz skurczy to jest spora szansa że poród będzie dla Ciebie całkiem przyjemny
Z tymi przysiadami to śmiało możesz robić, jednej babeczce jak byłam w szpitalu baaaardzo pomogły
A i bardzo prawdopodobne, że mała jednak waży coś około 4 kg , myślę że pomiar zawyżony …
Modelka- być może, ale by było jutro szaleństwo na porodówkach, jak tyle nas chce rodzić
Evas- i Ty chcesz jutro rodzićheheh U mnie z tymi skurczami podobnie, coś mnie zaczyna brać, ale nie do końca regularnie i nie SA to jeszcze mocne skurcze, no zobaczymy, marzę, żeby jutro wystarczyło dopomóc OXY i żeby Hania była już nami…
Liczę , że pełnia dopomoże i jeszcze Mati, AISAK i Topa na pewno dołączą do rodzących jutroWiadomość wyedytowana przez autora: 12 czerwca 2014, 17:29
Modelka, czekajajaca, evas, vikus001 lubią tę wiadomość
-
czekajajaca wrote:No to ja mam tak samo z tymi skurczami, pytanie czy to dobrze czy zle jesli kolezanka z pokoju czuje te na poziomie 30-40. Znow mam ktg to zobaczymy teraz co wyjdzie.
Ja tam uważam, że dobrze - mniej będzie bolało możeZresztą, nie ma się co zastanawiać, tak po prostu mamy i nic na to nie poradzimy
A jak się poród zacznie, to mam nadzieję, że zauważymy. Chociaż już nie pamiętam na którym wątku jedna z dziewczyn pisała, że laska razem z nią przyjmowana do szpitala miała rozwarcie 7cm, a wyglądała tak, jakby miała lekką niestrawność, a nie skurcze porodowe
Więc wszystko jest możliwe!
-
nick nieaktualny
Galanea, Modelka, balonik, Tusia84, Mucha, kambel, Bea_tina, monaaa, czekajajaca, Camilia, Duchess, evas, Paulina1986, onka79, Evelineq, vikus001, ivv, Niesforna, RewolucjaSięDzieje, Agusia2312 lubią tę wiadomość
-
Ale śliczny Franuś
Ja już po KTG. Zapis ładny, tętno miarowe, tylko skurczy brak. Maksymalny miałam 30%, czego nawet nie czułam
Położne były zaskoczone, że już do końca ciąży nie mam wizyt u lekarza prowadzącego. Na nast. ktg kazały przyjść 3 dni przed terminem. I w ogóle dla nich to jeszcze duuużo czasu do terminuTakże chyba nici z piątku 13-tego, mój mały Kleszcz wpił się we mnie i nie chce puścić
Czekająca - życzę, żeby dzidzi mniej ważyło. Ja też ciągle mam stres związany z tą wagą. Ale z tego co się słyszy, to usg przeważnie zawyża.NataliaK, balonik, czekajajaca, Duchess, Paulina1986, vikus001, ivv lubią tę wiadomość
-
Ja już po wizycie.. ech i moje marzenia o porodzie naturalnym pękły jak bańka mydlana
Jutro mam się stawić w szpitalu, na ustalenie terminu cc mówił, że najprawdopodobniej we wtorek 17.06 będzie zabieg, no zobaczymy co jutro wymyślą.
Mała na dzień dzisiejszy waży ok 3200g.
No nic trzeba to przyjąć na klatęnie będę ryzykowała życia swojego i dziecka no bo niby dla jakiej idei...
Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 czerwca 2014, 18:19
weronikabp, evas, vikus001, madamama lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyTusia84 wrote:Ja już po wizycie.. ech i moje marzenia o porodzie naturalnym pękły jak bańka mydlana
Jutro mam się stawić w szpitalu, na ustalenie terminu cc mówił, że najprawdopodobniej we wtorek 17.06 będzie zabieg, no zobaczymy co jutro wymyślą.
Mała na dzień dzisiejszy waży ok 3200g.
No nic trzeba to przyjąć na klatęnie będę ryzykowała życia swojego i dziecka no bo niby dla jakiej idei...
Kochana nie ma roznicy w jaki sposob urodzisxto nie ma znaczenia,wazne ze bedziesz kochajaca mamusia
Tusia84, czekajajaca, weronikabp, vikus001 lubią tę wiadomość
-
Zważyłam się dzisiaj i w prawie trzy tygodnie od porodu zgubiłam 14kg
.Zostało jeszcze 5 do wagi wyjściowej.
Ale radzę Wam, dziewczyny, zaopatrzcie się w jakieś letnie spódnice na gumkę, luźniejsze spodnie...
Ja mogę zapomnieć o wszelkich jeansach/spodniach z suwakiem.Moja dupa nie przyjmuje żadnych spodni sprzed ciąży i gdyby nie dwie długie spódnice na gumkę i ciążowe leginsy, to nie miałabym co na nią włożyć.
Są jeszcze sukienki, ale część odpada z racji zbyt wysokiego dekoltu (musiałabym zadrzeć kieckę od dołu, żeby nakarmić Artura).
Byliśmy dziś z mężem i małym w centrum handlowym po parę konkretów i rozglądałam się za czymś ubraniowym, ale też nie chciałam dziecka tam przetrzymywać, klima, ludzi kupa, ostatecznie nic nie wybrałam...
Pomyślcie zawczasu, choć oczywiście wszystkim życzę z całego serca wbijania się od razu w rozmiar sprzed ciąży.Ja jeszcze muszę na to poczekać.
Modelka, evas, vikus001 lubią tę wiadomość
-
Martynika i tak jesteś moją bohaterką
14 kg w 3 tygodnie to super wynik
A te 5 kilo pójdzie też tak, że nie zauważysz.
Ja bym chciała osiągnąć Twoje tempo, bo jakiś miesiąc po porodzie jedziemy w odwiedziny do rodziny mojego Męża, a teść już mi ostatnio mówił, że nie zdołam wrócić do dawnej wagi ani figury. Więc jeśli bym się chociaż zbliżyła, jak Ty, to już bym mu mogła nosa utrzeć -
nick nieaktualny
-
Modelka wrote:Martynika i tak jesteś moją bohaterką
14 kg w 3 tygodnie to super wynik
A te 5 kilo pójdzie też tak, że nie zauważysz.
Ja bym chciała osiągnąć Twoje tempo, bo jakiś miesiąc po porodzie jedziemy w odwiedziny do rodziny mojego Męża, a teść już mi ostatnio mówił, że nie zdołam wrócić do dawnej wagi ani figury. Więc jeśli bym się chociaż zbliżyła, jak Ty, to już bym mu mogła nosa utrzeć
Modelka, żadna w tym moja zasługa, ćwiczyć jeszcze nie ćwiczę, bo ciągle pobolewa mnie krocze (idę to skontrolować w środę) i nadal krwawię, czekam na koniec połogu.Chodzę tylko na spacery. Właściwie to chyba faktycznie karmienie "ściąga" ze mnie wszystko, od początku karmię wyłącznie piersią, dość często (w te upały nawet co 1,5-2 h, bo widać, że małemu chce się pić) i widzę po sobie, że mnie ubywa, ale boczki ciągle są, mało tego, dwa tygodnie po porodzie (!) wyszły mi na nich rozstępy.Całą ciążę było elegancko, a tu taka niespodzianka z opóźnionym zapłonem.Nie mogę narzekać, mało ich, nie są bardzo widoczne, no i po bokach, na upartego mogę w to miejsce naciągnąć majtki, no, ale... serio, musiały?Modelka, ivv lubią tę wiadomość
-
Modelka wrote:Galanea, ja w sumie też zaskoczona... Ja miałam wizyty w 36+4dni, potem 38+4 dni, teraz będę miała w 39+4d, jeśli nie urodzę. Im bliżej terminu, tym częstsze wizyty...
Kochane...a ja też dzisiaj od mojego gin usłyszałam, że mam już nie przychodzićnawet mnie nie zbadał-tak jak Tusi ostatnio
Jutro jeszcze mi zrobi usg a potem to w dniu terminu mam jechać na ktg do jakiegoś szpitala.
Nie lubię już luxmedu buuuuuu
-
Dzień dobry, tj. ziew dobry.
Martynika, mi wyłażą na brzuchu i też dopiero po porodzie.
Chciałam powiedzieć, że nie ogarniam.
Niestety, karmienie piersią nam nie wychodzi, wiszę na laktatorze dzień i noc, wczoraj wreszcie przeszliśmy ze strzykawki na butelkę (fantastyczna, cudowna Medela ze smoczkiem, który dziecko musi ssać jak sutek) i mogłam zasnąć na dłużej niż godzinę. Poród wspominam dobrze, ale peanów na cześć Żelaznej głosić nie będę. Nie otrzymałam tam wsparcia laktacyjnego w najmniejszym stopniu. Pięć długich dni i nocy z laktatorem, strzykawkami, sondami i sterylizowaniem. Przez te pięć dni "złapałam" w sumie 4 godziny snu. Byłam tak skonana, że całą drogę do domu dosłownie wyłam w samochodzie.
W poniedziałek mam wizytę u pediatry i laktatorki w jednym i mam nadzieję, że walka o karmienie piersią będzie dzięki niej prostsza. Trzymajcie za nas kciuki.
Gdy ogarnę bardziej postaram się nadrobić forum. Na razie idę odciągać.
Modelka, Galanea, Duchess, sunset, evas, weronikabp, vikus001, monaaa, ivv lubią tę wiadomość
-
Mnie dzisiaj ten ordynator zbadał z każdej strony.. rozwarcie mam na 1,5cm szyjka zgładzona, miękka mówił, że poród w każdej chwili może się rozpocząć i że mam się oszczędzać do dnia terminu cc i żebym tylko nie współżyła.. ja tak??? a on a współżyje Pani? mówię, że od 37 tyg lekarz pozwolił ale to raczej jednorazowa sprawa
to już wiem, że teraz znowu oszczędzanie, a nie szaleństwa
Duchess, evas, vikus001, Mucha, ivv lubią tę wiadomość
-
Duchess wrote:Kochane...a ja też dzisiaj od mojego gin usłyszałam, że mam już nie przychodzić
nawet mnie nie zbadał-tak jak Tusi ostatnio
Jutro jeszcze mi zrobi usg a potem to w dniu terminu mam jechać na ktg do jakiegoś szpitala.
Nie lubię już luxmedu buuuuuu
No właśnie, ja też z Lux MeduMam identyczne zalecenia jak Ty, tyle, że nawet usg nie mam.
-
A ja dziś dzień w biegu, sprzątanie pakowanie i szykowanie na jutro do szpitala.
Na szczęście córka mnie wczoraj pocieszyła, jak jej wspomniałam, że idę do szpitala to powiedziała bardzo radośnie: "mamo, jak pójdziesz do szpitala to ja nie będę płakała"Ogromne szczęście w tej całej sytuacji, bo nie wiadomo ile poleżę...
evas, Modelka, vikus001 lubią tę wiadomość