MAMUSIE CZERWIEC 2014 !
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
U mnie nikt o lewatywie nie wspominał, to samo z goleniem, nikogo to nie interesował
goleniu zapomniałam
i nikt też się0za to nie zabierał, a jeżeli chodzi o wypróżnienie, to sama sobie wsadziłam rano czopek glicerynowy, bo nie chciałam zrobić kupy w trakcie
.
Duchess, AISAK, monaaa, evas lubią tę wiadomość
-
ta cała lewatywa to prawdziwa zmora wszystkich kobitek przed porodem...też się martwię co to będzie bo przed pierwszym porodem to mnie "oczyściło" naturalnie na szczęście i jak położna zaproponowała lewatywę to z lekkim sercem mogłam odmówić
czy teraz też tak będzie?
-
weronikabp wrote:Powiem Wam ze uśmiech Poli mnie dzis ratuje
, to najpiękniejszy widok ever. Kryzys, nogi to juz mega balony, do tego rana boli jakos bardziej, do tego wycieńczony organizm. Tak chciałbym miec sile zeby zajmować sie Polunia, a tu duu..a(( ech..
Czy któraś z Was ma do czynienia z trądzikiem nowortka? Podobniez częsty i normalny, znika sam. Pola go ma, pojutrze mam wizytę laktacyjną to podpytam czy to nadal normalny objaw.
Weroniko, to minie... później będzie o niebo lepiej! Pierwsze dni po CC mogą tak wyglądać, będzie lepiej, zobaczysz. Najważniejsze to dużo spać-jak tylko Polunia idzie w kimkę i Ty próbuj pospać! To regeneruje siły. Buziakiweronikabp lubi tę wiadomość
-
Kurcze...wrocilam z wizyty i szyjka zamknieta i dluga nic nie wskazuje zeby cos sie mialo dziac
jak do 4 nic sie nie bedzie dzialo to dopiero jakies dzialania.
Sie z czerwcowki lipcowka zrobie i dluzej sie bede denerwowacWiadomość wyedytowana przez autora: 16 czerwca 2014, 19:57
Galanea, Duchess lubią tę wiadomość
-
Evas gratuluje! Kurde ja drugie dziecko też chcę tak ekspresowo urodzić. Kochane, co do naszych planów porodu, to chyba wszystkie zdawałyśmy sobie sprawę, że mogą się one okazać tylko "koncertem życzeń". Ja tam jestem szczęśliwa, że mam moją córeczkę przy sobie. Nieważne jak przyszła na świat. Ważne, że już jest przy mnie.
Pojutrze wizyta położnej. Nie mogę się doczekać. Anna nam się dzisiaj tak rozryczała, dopiero teraz zasnęła nie mam sumienia jej budzić i kurcze to oznacza, że kąpiel uskutecznimy dopiero jutro. Mam nadzieję, że jej to nie zaszkodzi.
Przed porodem dostałam czopek. Nie używałam lewatywy.Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 czerwca 2014, 20:02
monaaa, evas lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyWeronika nie martw sie,to minie...spij jak Pola spi,przez kilka dni tylko to staraj sie robic i zaraz zobaczysz jak nozki odpuchna i pozytywne myslenie i lepsze samopoczucie bedzie
Co do lewatywy to ja nie mialam. Nikt nawet nie proponowalweronikabp lubi tę wiadomość
-
hej mamuśki. Wróciłam z wizyty i już wszystko opisuję.
Dziś pobolewała mnie głowa(w sumie nie bolało ale denerwowało) i ciśnienie skakało trochę- raz 120, raz 140... No ale że byłam umówiona do lekarza, to nie jechałam na ip, nie było też tak wysokie, żeby jechać. No i u lekarza siedzieliśmy w poczekalni i było mi słabo. Mąż poleciał po wodę, pani posadziła mnie do innego pomieszczenia z oknem, żebym oddychała. I jak pan doktor mnie zobaczył to bez kolejki zmierzył mi ciśnienie a tam: 156/110! Kazał odpocząć i poczekać na swoją kolej. Jak przyszła moja kolej to zbadał mnie i okazało się, że wszystko gotowe, główka niziutko. No i kazał wziąć dopegyt dziś o 20 i jeśli po pół godziny będzie w okolicach 150 to jechać jeszcze przed 21 na szpital. Jeśli nie, to spakować się, wziać jeszcze jeden dopegyt o północy i...
jutro rano o 8 mamy stawić się na oddziale:) powiedział, że nie ma sensu ciąży przedłużać, tym bardziej z ciśnieniem wysokim i jutro będziemy działać!Więc jutro powinnam zobaczyć mojego syneczka!!!!! Cieszę się ogromnie, jestem spokojna, bo mój lekarz będzie i on się mną zajmie. Nie wiem czy będziemy wywoływać czy robić cesarkę, ale raczej spróbujemy wywołać a jak coś będzie nie tak z ciśnieniem to wtedy zrobią cc. Mam więc nadzieję że urodzimy jutro naturalnie;)
A jak nie naturalnie to nie szkodzi, ważne, że urodzimy!
Poleżę teraz po tym dopegytcie, przepakuję jeszcze raz torbę, prysznic i lulu;)monaaa, Nalka, AISAK, Galanea, ivv, weronikabp, alexast, Paulina1986, Duchess, evas lubią tę wiadomość
-
Mucha wrote:Kurcze...wrocilam z wizyty i szyjka zamknieta i dluga nic nie wskazuje zeby cos sie mialo dziac
jak do 4 nic sie nie bedzie dzialo to dopiero jakies dzialania.
Sie z czerwcowki lipcowka zrobie i dluzej sie bede denerwowac
A może przyjdą nagle skurcze i szyjka puści. Nigdy nie wiadomo kiedy dzieciaczki nas zaskoczą.
W końcu trzeba urodzić nie ma wyjścia:)Mucha, Galanea, Duchess, evas lubią tę wiadomość
-
Cześć forumowe ciocie! dzisiaj stuknął mi tydzień! Z tej okazji ryczałam jak najęta, zrobiłam największą kupę do tej pory i zjadłam po 70 ml mleka z jedynie 1,5 godzinną przerwą. Brzuch mi pęka. Teraz śpię i lepiej mnie nie budzić.
A tak wygląda moja mama tydzień po porodzie, jeszcze trochę i wstępnie odzyska formę:
monaaa, balonik, RewolucjaSięDzieje, Galanea, nutka, excella, ivv, weronikabp, AISAK, Agusia2312, alexast, vikus001, Duchess, Mucha, Niesforna, Paulina1986, evas lubią tę wiadomość
-
Nalka wrote:Cześć forumowe ciocie! dzisiaj stuknął mi tydzień! Z tej okazji ryczałam jak najęta, zrobiłam największą kupę do tej pory i zjadłam po 70 ml mleka z jedynie 1,5 godzinną przerwą. Brzuch mi pęka. Teraz śpię i lepiej mnie nie budzić.
A tak wygląda moja mama tydzień po porodzie, jeszcze trochę i wstępnie odzyska formę:
wow Nalka! niesamowite, gdzie ten brzuszek i pozostałości po nim się podziały wow!
Nalka lubi tę wiadomość
-
Nalka, Ty to skubana jesteś
brzucha w ciąży prawie nie było...brzucha po ciąży...nie ma w ogóle...
jakby nie ta mała słodzizna, to możnaby pomyśleć, że w życiu baba nie rodziła:)
PODZIWIAM!
Weronika, mój Młody miał trądzik dłuuugo, potem zmieniło się to w takie łuszczycowe placki, pediatrzy twierdzili, że to skaza białkowa, ale ... z czystym sumieniem...zignorowałam te tezy
I miałam racjęGalanea, weronikabp, Duchess, Nalka, evas lubią tę wiadomość
Chciałabym móc zanurzyć głowę w strumieniu twojej świadomości. -
Nalka zazdrosc !!!
NIe dosc, ze masz juz corke przy sobie to nie widac, ze rodzilas! Super. Ja mam duzy brzuch, ale fakt faktem, ze nie przytylam nigdzie indziej, z tylu nie widac, ze jestem w ciazy a jak sie obroce to tadam niespodzianka
Jestem ciekawa jak bedzie to wygladac po porodzie u mnie.
Paulina1986, Nalka lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnySMS od Evas: U nas wszystko w porzadku. Bartoszek grzeczny, caly czas spi. Nie mam internetu, wiec pewnie dopiero z domu sie odezwe. Pozdrowienia dla wszystkich
AISAK, Galanea, nutka, monaaa, Duchess, ivv, Tusia84, Paulina1986, Nalka, evas lubią tę wiadomość
-
Hej dziewczyny!
Gratuluję wszystkim nowym mamusiom!
Nalka, Evas - gratulacje.
Przeczytałam tylko pobieżnie bo nie mam szans na nadrobienie... Mam nadzieję, że u wszystkich wszystko dobrze.
My od wczoraj wieczorem jesteśmy w domu. Pierwsza kąpiel w domu, pierwsza noc, nie była taka najgorsza. Jak Jaś zasnął o 23 to później obudził mnie przed 2, następnie zasnął o 3 i spał aż do 6! A ja w końcu też się przespalam.
W sobotę w szpitalu miałam kryzys... Mały jak się obudził w sobotę o 22, to zasnął dopiero w niedzielę o 17! A tak to cały czas płacz, marudzenie, spanie po 10 minut. Normalnie siedziałam i ryczalam z wyczerpania. Położne stwierdzily że druga doba jest najgorsza... I chyba tak było bo już od wczoraj jest dużo lepiej.
/
Karmię tylko piersią, mały chyba się najada, bo po cycu śpi ładnie zawsze conajmniej 2 godzinki. Tylko moje sutki już mnie tak bolą że szokMomentami jak ssie to prawie płacze
Co do krwawienia to ja też mam raczej skąpe. Położna mi powiedziała że po cc zawsze jest mniejsze, że trwa ok 7 dni, i jest to raczej taką rozowa czy pomarańczowa krew ze sluzem. Mam nadzieję że wszystko jest ok. Zdjęcie szwów mam w piątek.
Alexast podczas sikania też mnie boli niestety...
A dziewczyny czy Wy też macie wrażenie że ta skóra wokół rany jest taka jakby dretwa? Nie wiem jak to określić... Jak po znieczuleniu jakimś...? Tak inaczej ją czuje.
I powiedzcie mi czy poniżej rany, wzgórek lonowy też macie opuchniety? Bo u mnie wszystko w dół takie trochę opuchnięte, i nie wiem czy to normalne...
I jeszcze pytanie do doświadczonych mam... Po jakim czasie od cc zzniknął Wam brzuszek? A raczej ta faldka taka? Bo mnie strasznie denerwuje tą faldka wiszącaMam nadzieję że to szybko zniknie...
Jak patrzę na brzuch Nalki i swój to mi się płakać chceJa wiem że dziś 4 dzień po cc, ale jak w brzuchu nie mam już synka to mnie strasznie wkurza że on nie jest taki plaskie jaki przed ciążą
Pozdrawiam wszystkie!weronikabp, Paulina1986, Nalka, evas lubią tę wiadomość