MAMUSIE CZERWIEC 2014 !
-
WIADOMOŚĆ
-
Jestem, jestem
Też jeszcze w dwupaku
Termin zbliża się wielkimi krokami, ale Ala ma to w nosie
Wczoraj już myślałam, że coś się zadzieje, bo cały dzień mnie bolał dół brzucha jak na okres (tylko mocniej) a do tego brzuchol mi się często spinał i robił twrdy jak kamień. Ponadto regularnie wylatywały ze mnie kawałki przeźroczystej galaretki. Dzisiaj też je zauważam. No i jeszcze to kłucie w szyjce - to jest chyba najbardziej dokuczliwe.
Idziemy dzisiaj z mężem na 17:00 na spotkanie z położną do sr na naukę technik parcia. Liczę, że jak trochę postymuluję macicę to zacznie współpracować
Gratuluję wszystkim nowo rozpakowanym mamuśkom i 3mam kciuki za te, które jeszcze czekają na godzinę "0"Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 czerwca 2014, 11:05
Mucha, Galanea, Limerikowo, monaaa, weronikabp lubią tę wiadomość
-
Edyta84, zgadza się, 4-te piętro zaliczam codziennie, w domu sprzątam, schylam się, noszę swojego 4,5 kilowego kota
I nic. Serduszkowanie też nic nie pomaga. Nie powiem, żebym robiła wszystko na siłę, żeby urodzić JUŻ, na TU i TERAZ, bo wiem, że jeszcze mam 6 dni do terminu, no ale kiedy widzę, że nie ma objawów, to trochę zaczynam tracić nadzieję.
Muszka, ja też pamiętam o Tobie, jesteśmy na podobnym etapie ciąży i wiem, że też chciałabyś urodzić w czerwcu. Oby tak się stało. A do tego większość dziewczyn już nie interesuje się ciążą, bo mają swoje maleństwa i zostajemy same na placu boju
Evelineq się nie odzywa, ciekawe co tam u niej.Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 czerwca 2014, 11:07
Mucha, Edyta84, Limerikowo, weronikabp lubią tę wiadomość
-
Cześć dziewczyny,
BALONIK I MATI GRATULACJE !!!już coraz mniej dziewczyn na placu boju
Dziewczyny nie smućcie się i na Was pora przyjdzie
póki co wypoczywajcie ile wlezie zanim się maluszki narodzą bo pierwsze dni bywają ciężkie
wiem, że nie da się spać na zapas, ale dobrze wypoczęte lepiej zniesiecie poród
już tak mało Was dzieli od tego upragnionego dnia
Mucha, Galanea, Edyta84, NataliaK, Limerikowo lubią tę wiadomość
-
Agusia2312 wrote:Mati, balonik ogromne gratulacje :**
No a moze cos co mozna kupic u nas w aptekach znacie dobrego na kolki?
Póki co z Piotrusiem nie potrzebujemy i oby tak zostałoAgusia2312 lubi tę wiadomość
-
Galanea wrote:Edyta84, zgadza się, 4-te piętro zaliczam codziennie, w domu sprzątam, schylam się, noszę swojego 4,5 kilowego kota
I nic. Serduszkowanie też nic nie pomaga. Nie powiem, żebym robiła wszystko na siłę, żeby urodzić JUŻ, na TU i TERAZ, bo wiem, że jeszcze mam 6 dni do terminu, no ale kiedy widzę, że nie ma objawów, to trochę zaczynam tracić nadzieję.
Galanea ja też niby się wymądrzam i pocieszam, ale prawda też jest taka że już bym chciała mieć moje maleństwo i tracę nadzieję. Czasem sobie troszkę łez upuszczę i jest ok.
Kochane przestańmy się smucić, pomyślmy jaka piękna chwila przed nami, spotkanie z naszymi Małymi Wielkimi Cudami.Mucha, Galanea lubią tę wiadomość
-
MonikaS mi się coś wydaje, że Ewelinaq już urodziła
Ostatnio była aktywna, a teraz tak dziwnie zamilkła. Pewnie tuli już malutką, czego jej życzę z całego serca.
Nutka pewnie nie ma czasu się odezwać, a może właśnie rodzi?Galanea lubi tę wiadomość
-
Dziewczyny gratuluję ! Szybko wszystkie się rozpakowujecie
ja juz nie jestem wstanie wyliczyć ile razy zrobiłam schody góra - dół. Teraz ubieram się i wychodzę ze szpitala do warzywniaka
mam ochotę na truskawki
To że mnie boli brzuch to fakt, że krzyże też, że szyjka kłuje teżale nie biorę tego jako oznak porodu daję małemu czas na spokojnie do 23 czerwca bo do wtedy mam L4 w pracy
Edyta84, Galanea, monaaa lubią tę wiadomość
-
Topa42 ja też daje czas do 23, haha
Śmieje się, bo ta data bardzo mi się podoba. Piękny prezent mój G miałby na Dzień Ojca. Życzę Ci powodzenia i wytrwałości w tym chodzeniu po schodach. Ja mam zwolnienie do 24 czyli do terminu porodu. Do swojego gin mam się zgłościć 26 jak nic się nie będzie działoLimerikowo, Galanea lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyModelka haha super ze tak to na Ciebie dziala
My po wizycie lekarza,matko jedyna dopiero poszedl spac. Dal takiego jazzu przy lekarzu ze nie slyszalam co mowil. Ale za to wiemy tyle,ze terrorysta ma niedrozny kanalik lzowy,najprawidopodobniej samo przejdzie po przemywaniu sola fizjologiczna ale dostalismy rowniez antybiotyk jakby w przeciagy 2-3dni nie przeszlo. Babeczka obadala go z kazdej strony i chyba to go tak rozjuszylo. Po wyjsciu nie mogl sie zdecydowac-pijac moje mleko z butelki odkrecal glowe w strone cycka,przy cycku odwracal sie w strone butelki. Myslalam ze zwariuje,teraz spi i chcialabym zeby chociaz te 2 h pospal to ja odetchne troche bo znow kregoslup mi sie ciagnie po podlodzea dopiero 12:30,gdzie tu jeszze do przyjscia z pracy tatusia..
No i lekarz zauwazyl ze Franek ma bardzo wzdety brzuszek,polecil jakies kropelki do stosowania az do 3 miesiaca zycia. Nie widze zeby sie prezyl,kupy strzela jak z procy tak samo jak i bąki,wiec sama nie wiem czy nadziewac go juz od malenkosci czy stosowac sama wode. Aha,no i przepajac koperkiem tez moge
Ide spacLimerikowo, Modelka, Agusia2312, Galanea, weronikabp, Edyta84 lubią tę wiadomość
-
Po pierwsze - Nalka czyś Ty zwariowała?? Dziecko chce spać a Ty narzekasz??
Toż to powód do skakania z radości!!
Co do porodu to ja mam cichą nadzieję, że zacznie się sam przed terminem porodu, ale już po zmianie znaku na rakaByłyby dwa baranki i dwa raczki w domu
Po pierwszym porodzie mój M wziął dwa tygodnie wolnego, z czego cały pierwszy chodził do pracyna szczęście w niedzielę zepsuła mu się służbowa komórka i była cisza - chociaż tydzień był z nami. Teraz wreszcie więcej rozumie i bierze miesiąc wolnego
Dodam, że to nie szef go tak męczył, bo on nie wykonał ani jednego telefonu tylko współpracujące firmy - wina jednostronnie była po stronie męża, który chyba lubi czuć się niezastąpionyNalka, Limerikowo, Paulina1986, Galanea lubią tę wiadomość
-
Czyli nie powinnam jej wybudzać po 3 godzinach i dać jej te 30 minut na "samowybudzenie"? bo zazwyczaj tak się budzi.
Dzisiaj zaliczyliśmy pierwszy spacer. Niestety nie dane mi było dotknąć wózka, jeśli już to dosłownie na moment. Mąż przejął prowadzenie.Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 czerwca 2014, 13:04
Limerikowo, Agusia2312, Mucha, Paulina1986, Galanea, NataliaK, Modelka, weronikabp, ivv, Edyta84 lubią tę wiadomość
-
Hej, my juz po wizycie poloznej z przychodni doslownie obok
b jestesmy zadowoleni z full serwisu poloznej p. Elzbiety, duzo wskazowek nam udzielila np by dawac malej 90ml mleka a 2ie karmienie to 60ml plus 30 wody przegotow jak maluch bedzie syty to tyle h jej nie wykolysze extra i ze nie idzie baby przekarmic bo blokade zrobi samo typu zabki, ulewanie
plus przejrzala dziecko-zdrowy egzemplarz ;--))))))))))))))))))
dzis walka od 11pm do 5am, "probowalam" spac trzymajac pacifajera, nosilam , karmilam, byl i wozek, cot, lezaczek -bujaczek i lozko, slowem all atrakcje a raczej glodna byla wciaz
umeczyla mnie oczywiscie a nie siebie, maz spal chrr, bo dzis walczyl dzielnie w urzedach jak we wroc dziekanacie za studenckich czasow ufff
Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 czerwca 2014, 13:14
Nalka, Modelka, weronikabp, Edyta84 lubią tę wiadomość
-
Nalka wrote:Czyli nie powinnam jej wybudzać po 3 godzinach i dać jej te 30 minut na "samowybudzenie"? bo zazwyczaj tak się budzi.
Dzisiaj zaliczyliśmy pierwszy spacer. Niestety nie dane mi było dotknąć wózka, jeśli już to dosłownie na moment. Mąż przejął prowadzenie.
Nalka nie budz Dzidzi, jak spi to rosnie plus ona sama sobie sen reguluje i budzi sie na pampera i butle i tak jest ok
poza tym masz chwile oddechu i to b mila chwila dluzsza ;--))) mozan domowe obowizki podgonic ciut lub wlasne przyjemnosci
moja ma nawet do 1h "opoznienia" jak ok sie naje i nie narzekamy z mezem, bo nie ma syreny uuuuuuuuuuuu, a tak ogolni e od 15min do 30min spoznia sie z budzeniem i jest ok :--))))
ha ha ha co jest z tymi mercami, ze mezowie chywtaja sie za prowadzenie ich, mam nadz, ze tak bedzie caly okres dziecinstwa : wozek do pchania z zakupami ;--))Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 czerwca 2014, 13:25
Nalka lubi tę wiadomość