X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne MAMUSIE CZERWIEC 2014 !
Odpowiedz

MAMUSIE CZERWIEC 2014 !

Oceń ten wątek:
  • ivv Autorytet
    Postów: 960 1572

    Wysłany: 23 czerwca 2014, 08:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Karolinko śpij, śpij i jeszcze raz śpij. To trochę pomaga. I pamiętaj, że z każdym miesiącem jest lżej, a hormony z czasem dadzą Ci spokój :)

    tb73ej2889smms8d.png
    tb73qtkfof50vibw.png
  • MonikaS Autorytet
    Postów: 2408 3249

    Wysłany: 23 czerwca 2014, 09:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    tak zgadzam się - to wina tylko i wyłącznie hormonów i ogólnego zmęczenia :) powoli wszystko wróci do normy. Karolina a może spróbuj znaleźć sobie towarzystwo - może mamę odwiedź? lepsze to niż siedzieć samemu (nie liczę dzidziusia:) ). ja najgorsze doły łapię jak sama siedzę - już ponad 3 tyg po cc a dalej mnie dopadają chociaż zdecydowanie rzadziej :)

    Weronika - ja też pocę się strasznie a zaraz po tym trzęsie mnie z zimna... a najbardziej mi zimno jak Piotrusia nakarmię - chyba ze mnie ciepło wysysa ;)\
    u mnie ostatnio waga stanęła w miejscu, ale już znowu ruszyła w dół. Już 12 kg na minus :)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 czerwca 2014, 09:15

    1usa9vvjq7ibxdkr.png
    74di2n0aqoseb314.png
  • Edyta84 Ekspertka
    Postów: 224 526

    Wysłany: 23 czerwca 2014, 09:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ivv u mnie też nic nie zapowiada rychłego porodu ;-) Przed nami jeszcze cały dzień, zobaczysz weźmie nas z zaskoczenia i plum będą z nami nasze bąble.
    Tak w ogóle to przez tą ciąże to czuję, że się w rozwoju cofnęłam. Ciągle czegoś zapominam, ciężko mi nazwać rzeczy po imieniu, normalnie przedszkolak. Moje komórki mózgowe są w stanie śpiączki chyba? haha
    Karolina głowa do góry, popatrz na swoje maleństwo ono Ci wszysTko wynagrodzi. Mąż nie uciekł, tylko poszedł do pracy, za kilka godzin będzie, przytuli Was i wszystko będzie ok :-) Na pocieszenie Ci powiem, że mój mąż nie dostanie w ogóle wolnego w pracy, więc ja od początku będę musiała sama sobie ze wszystkim poradzić. Przy porodzie też go nie będzie chyba że zacznę rodzić w godz. nocnych :-(
    Ja zmykam pozałatwiać kilka spraw. Odezwę się później.
    Miłego dnia życzę!!!

    ivv, Galanea lubią tę wiadomość

    zem3uay3xx6j8vr3.png

    bhywdf9hafr8cbn5.png
  • karolina1990 Autorytet
    Postów: 1046 1550

    Wysłany: 23 czerwca 2014, 09:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Moja mama pracuje, jest w domu wieczorem. a moj maz wychodzi przed 6 a wraca czasem po 20. jestem skazana na bycie sama z dzieckiem.

  • MonikaS Autorytet
    Postów: 2408 3249

    Wysłany: 23 czerwca 2014, 09:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    karolina1990 wrote:
    Moja mama pracuje, jest w domu wieczorem. a moj maz wychodzi przed 6 a wraca czasem po 20. jestem skazana na bycie sama z dzieckiem.
    to na spacer się wybierz :) czasami człowiek lepiej się czuje jak tylko na ludzi popatrzy :) a tak w 4 ścianach to bardziej się dołuje...

    1usa9vvjq7ibxdkr.png
    74di2n0aqoseb314.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 23 czerwca 2014, 09:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Karolina to przybij piatke, moja kondycja psychiczna jest porownywalna do tego jakby przejechal po mnie walec :-)

  • madamama Autorytet
    Postów: 277 613

    Wysłany: 23 czerwca 2014, 09:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nalka wrote:
    Maggda zgubiłaś kambel na naszej liście! była 2. urodziła 19 maja bodajże a termin miała na 2 czerwca.


    MUCHA OGROMNE GRATULACJE!!! Czekamy na fotkę i relację. ;)

    Dziękuję madamama, mam nadzieję, że nie będzie to trwało długo.. Ile taki kryzys może potrwac? Chciałabym uniknąc sztucznego mleka. Ania dzisiaj nawet długo nie walczyła z cyckiem. Szkoda tylko, że większość czasu tylko ciumkała zamiast porządnie połykać mleczko. Ale parę porządnych łyków też było z lewej i prawej piersi. Trzymam ją po 15 minut przy jednej. Nie za krótko?

    Nalka, kryzys może trwać nawet kilka dni, a skończysz go Ty sama, postanowiwszy się mniej przejmować.
    U mnie walka trwa, Ignacy czasem sobie tylko trzyma sutek w buzi, raz na dwie minuty coś tam zasysa i zadowolony leży. I też się przejmuję i denerwuję, bo butlę ssie jak opętany, a mnie tak od niechcenia. Dzieci są dość leniwe ;)
    15 minut z obu rzadko mi się udaje osiągnąć - gratulacje! Gdyby było za krótko to Ania zaraz po odstawieniu zaczęłaby koncert - jest już na tyle duża.

    Nalka lubi tę wiadomość

    sjr9qqa.png
  • madamama Autorytet
    Postów: 277 613

    Wysłany: 23 czerwca 2014, 09:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kurcze, dziewczyny, trzeba mi dobrego słowa, bo właśnie złapałam doła. Dzisiaj jestem pierwszy dzień solo z synkiem w domu (nie licząc dwóch psów, w tym jednego z padaczką na mocnych lekach). Moja mama miała jutro przyjechać do nas i zostać, by mi pomóc, ale właśnie się okazało, że nie może i zostałam z wszystkim sama. :(
    Boję się strasznie no i padam ze zmęczenia. Będzie dobrze, prawda?

    sjr9qqa.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 23 czerwca 2014, 09:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Madamama, Natalia, Karolina, musi byc dobrze :-)
    Moj tez juz dzis na spotkaniach,jestem sama, musimy dać radę, czasem płacze, juz nie moge, a kiedy Pola uśmiechnie sie do mnie to siła wraca i tak w koło... :-)

    NataliaK lubi tę wiadomość

  • alexast Autorytet
    Postów: 1103 1807

    Wysłany: 23 czerwca 2014, 09:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Madamama, Karolina, Natalia - to te wredne hormony plątają nam figla, niebawem wszystko wróci do normy i będziemy miały tyle energii ile miałyśmy przed ciążą. Poza tym kto da radę jak nie wy???
    ja dzisiaj już mnóstwo łez przelałam, bo nie umiem znieść tej rozłąki. Mam nadzieję że wszystko będzie ze mną ok i szybko wrócę do mojego synka.

    NataliaK, weronikabp lubią tę wiadomość

    5djys65g3oi6ttof.png
    17u9j44jpb186k7u.png
  • maggda Autorytet
    Postów: 1101 938

    Wysłany: 23 czerwca 2014, 10:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ale jestem za po tym usg :( nie dość ze trafiłam na gbura i prostaka (czytajcie ordynator) to dosłownie nic nie wiem aż mi się płakać chce

    yuuds65g3xczefvz.png

    twfgs7p.png

    63nqryl.png[/url]
  • alexast Autorytet
    Postów: 1103 1807

    Wysłany: 23 czerwca 2014, 10:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Maggda - jak widać nie tylko tutejszy ordynator jest gburem i chamem. Wiem co czujesz. U nas w szpitalu jest to samo. Ordynator nic ci nie powie o twoim stanie. Prędzej się czegoś dowiesz od pielęgniarki, o ile ta jest fajna

    5djys65g3oi6ttof.png
    17u9j44jpb186k7u.png
  • karolina1990 Autorytet
    Postów: 1046 1550

    Wysłany: 23 czerwca 2014, 10:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    to jest jakas masakra, a do tego mala jak nie spi nie jest ani minuty cicho, ciagle ryk bo chce przy cycku lezec. Z butelki wypija malo co a za chwile znow jest glodna. A ja nie mam tyle pokarmu. jestesmy w domu dwa tygodnie a ja nie widze zeby bylo cos lepiej, wrecz przeciwnie

  • ivv Autorytet
    Postów: 960 1572

    Wysłany: 23 czerwca 2014, 10:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny dacie radę! Poczytajcie sobie jak najwięcej o baby blues i o depresji poporodowej, upewnicie się, że to normalne (niestety). Po Weronice miałam depresję, przez prawie dwa miesiące, myślę, że właśnie ta wiedza mnie uratowała. Nikt nie rozumiał co mi się dzieje, mąż twierdził, że jak ja jestem zmęczona to co on ma powiedzieć, skoro on jeszcze do pracy musi chodzić, tylko mama po czasie mi powiedziała, że widziała, że coś ze mną jest nie tak - jednak nic nie zrobiła... Ocknęłam się sama - z nożem w ręku, patrząc na zegarek i zastanawiając się kiedy to zrobić, żeby Weronika za długo nie płakała zanim wróci mąż... Wtedy do mnie dotarło co się ze mną dzieje... To te zasrane hormony!!! Ale naprawdę potem jest tylko lepiej :)

    Trzeba dużo spać i trochę płakać :) I pisać na forum o swoich lękach, reszta dziewczyn będzie ładować Wam/Nam akumulatory :)

    weronikabp, NataliaK lubią tę wiadomość

    tb73ej2889smms8d.png
    tb73qtkfof50vibw.png
  • topa42 Autorytet
    Postów: 1948 2350

    Wysłany: 23 czerwca 2014, 10:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hejka - my dziś do DOMKU !!!! Borysek ładnie je tylko od wczoraj mamy problem z kupką - je dużo ale tylko pierdzi i nie może zrobić kupy. Macie jakieś na to sposoby ?

    Galanea, MagdaO, Paulina1986, NataliaK, Agusia2312 lubią tę wiadomość

    zem3i09keg891u11.png
  • Bea_tina Autorytet
    Postów: 2760 3068

    Wysłany: 23 czerwca 2014, 10:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    hejo!

    Alexast dobrze, że pojechałaś, ale nie powiem w Twoim przypadku na każdej lini spartolili robote:( szczerze współczuję i mam nadzieje, że spokojnie już do domu wrócisz:( ŚCISKAM!

    Martynika, aż się zarumieniłam! Cieszę się, że pomogłam, a przedewszystkim, że Arturkowi już lepiej! Oby tak dalej:)

    Weronika, Tusia, córeczki przekochane! Normalnie jakby Łukaszek już nie miał wybranej dziewczyny, to bym miała dylemat która "rezerwować"(żarcik!).

    Karola, znam ból, powrotu męża do pracy i samotność w domu. Początki są mega trudne, niestety, ale z czasem coraz lepiej:) Głowa do góry i ciesz się Oliwcią, bo jest cała dla Ciebie!

    A brzuchatki do roboty!!Umowa to umowa!

    ivv, alexast, Tusia84, Galanea, Edyta84 lubią tę wiadomość

    1usapiqvs8bdmaac.png
  • maggda Autorytet
    Postów: 1101 938

    Wysłany: 23 czerwca 2014, 10:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    no dokładnie tak jak mówisz. Wg mnie taka osoba nie powinna już zajmować się pacjentami w moim przypadku ciężarnymi skoro jemu ciężko powiedzieć jak rośnie dziecko już nie mowie o pokazaniu na monitor przecież to on musi widzieć mama już nie

    yuuds65g3xczefvz.png

    twfgs7p.png

    63nqryl.png[/url]
  • ivv Autorytet
    Postów: 960 1572

    Wysłany: 23 czerwca 2014, 10:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Karolina to połóż się, daj jej cycucha i śpij, a ona niech sobie je :) I niczym się nie przejmuj.

    tb73ej2889smms8d.png
    tb73qtkfof50vibw.png
  • ivv Autorytet
    Postów: 960 1572

    Wysłany: 23 czerwca 2014, 10:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Topa chrześniakowi pomagało jak się kurczyło mu nóżki i przyciągało do brzucha uciskając jednocześnie ten brzuch - zazwyczaj w tej pozycji szło :)

    tb73ej2889smms8d.png
    tb73qtkfof50vibw.png
  • MonikaS Autorytet
    Postów: 2408 3249

    Wysłany: 23 czerwca 2014, 10:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    karolina1990 wrote:
    to jest jakas masakra, a do tego mala jak nie spi nie jest ani minuty cicho, ciagle ryk bo chce przy cycku lezec. Z butelki wypija malo co a za chwile znow jest glodna. A ja nie mam tyle pokarmu. jestesmy w domu dwa tygodnie a ja nie widze zeby bylo cos lepiej, wrecz przeciwnie
    poproś męża niech kupi ci femaltiker - dla mnie pomógł - jest super :) albo sama wyskocz z małą jak masz jak :) mleka mam teraz wystarczająco :) i mały śpi spokojnie :)
    jak wejdziesz na stronę tego specyiku to tam jest zakładka gdzie kupić to będziesz wiedziała do której apteki iść :) nie wszędzie jest...
    mojemu Piotrusiowi przed chwilą brzusio bolał, przytuliłam go mocno do siebie a jak już przysnął na rękach opatuliłam kocykiem w kokonik i położyłam :) śpi :)

    dzisiaj idę z nim na wizytę do lekarza na 13. Zobaczymy co powiedzą na temat jego przyrostu wagi :) ale od wczoraj wieczora do dzisiejszego ranka kolejne 30g na +. jest mleko to i waga do góry leci :)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 czerwca 2014, 10:54

    1usa9vvjq7ibxdkr.png
    74di2n0aqoseb314.png
‹‹ 1317 1318 1319 1320 1321 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Nie możesz zajść w ciążę? Rozpocznij diagnostykę już teraz – przygotuj się na czerwiec!

Świetne wieści dla wszystkich par, które pragną skorzystać z procedury in vitro, ale ze względów ekonomicznych nie mogli sobie na nią pozwolić... Już wkrótce rusza państwowy program wsparcia, który będzie finansował metodę zapłodnienia pozaustrojowego! Już teraz warto o tym pomyśleć, rozpocząć diagnostykę, aby jak najlepiej przygotować się do procedury. Podpowiadamy na co zwrócić uwagę.

CZYTAJ WIĘCEJ

Czego nie jeść  w ciąży - 7 produktów zabronionych

Ciąża to okres wzrostu apetytu i wielu zachcianek kulinarnych. Czy oznacza to zatem, że możesz pozwolić sobie na wszystko i jeść do woli? Niestety nie. Zapoznaj się czego nie jeść w ciąży, aby zachować bezpieczeństwo dla rozwijającego się płodu. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Droga ku rodzicielstwu - inspirująca historia Danuty i Adama

Dla wielu par starających się o potomstwo, droga do rodzicielstwa często bywa pełna wyzwań i niepewności. Jednak dla Adama i Danusi Dzionków ta droga, choć trudna, okazała się pełna nadziei i wreszcie spełnionych marzeń. Ich historia stanowi inspirujący przykład siły i determinacji w staraniach o dziecko, ukazując jednocześnie istotną rolę męskiej części sukcesu w procesie leczenia niepłodności.

CZYTAJ WIĘCEJ