MAMUSIE CZERWIEC 2014 !
-
WIADOMOŚĆ
-
U nas też katar, ale woda morska najpierw, chwilę czekam, odciągam Fridą i gluty ładnie wychodzą, choć często zdaje mi się, że coś tam jednak zostało.Robię tak rano i wieczorem zawsze, czasami w ciągu dnia jak jest potrzeba.Nawilżacz pomaga.
weronikabp, alexast lubią tę wiadomość
-
co do przyrostu wagi - to ja martwię się czy go nie przekarmiam --> czego efektem są mega gazy (widoczne na usg straszne zagazowanie), bóle brzuszka, prężenie się, płacz itd.itd..
lekarz zasugerował że może za dużo mu dajemy. ot cogdyby nie było takich problemów gastrycznych to bym się nad tym w ogóle nie zastanawiała
-
nick nieaktualny
-
Udało mi się Was doczytać
U nas chyba wszystko w porządku, kolek nie mamy, karmimy się cycem.
Jeśli chodzi o pępuszek to nam odpadł po 6 dniach. Sypałam tym niemieckim pudrem.
Topa mnie też bolała kość łonowa po porodzie, ale zauważyłam że to przez ciągłe spanie na boku. Od 3 dni staram się spać na plecach i jest dużo lepiej.
A teraz zmykam, muszę dokończyć obiad zanim Bartoszek się obudzi.weronikabp lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyGalanea serdeczne gratuluje kochana :**
Weronika,Franek tez ma katarek,tez sola i grucha ida ale srednio to daje. Jak zaczyna plakac to wtedy ten katar sie uaktywnia ;/;niewiem czy to wlasnie nie od placzu jest bo łzy juz mu leca.
Co do kg i przyrostu to ja tam sie nie martwie,wazne ze rosnie to widac po ubrankach,kurde 56 juz rzadko ktore dobre. W niektorych 56 juz mu cycki widac
Ale dzis fajny dzienmimo,ze maly niespokojny cala noc i ranek to bylismy na dluuuugim spacerku,kupilam mu kilka ubranek,chcialam kupic lezaczek ale nie bylo nic ciekawego no i wszystko rozowe...
weronikabp lubi tę wiadomość
-
No i odpadł nam ten kikut
stronę wcześniej pisałam, że trzyma się już na włosku i teraz Gabi się obudziła.. zmieniam pieluchę a tu już pępuszek a kikuta brak
uff całe szczęście
Jak widać ten niemiecku puder jest dobry skoro tak szybko zasuszał bo sam octenisept niestety nie daje aż tak szybko rezultatów
Co do pampersów jeszcze to ja się muszę zgodzić z Nataliąw szpitalu się okazało że te zielone pampersy 2 są strasznie duże na Gabrysię i jeszcze trzeba było zawijać żeby kikut nie był pod pieluszką, a jej te 2 praktycznie pod pachy sięgały, więc poprosiłam, żeby kupili mi białe 1 pampersa i używałam ich cały czas.. skończyły mi się wczoraj, a że mam kilka paczek 2 zielonych to pomyślałam, że przejdę już na 2. Dla mnie te zielone jakieś gorsze są.. i nadal uważam, że ta 2 jest na nią duża
wybieram się właśnie na zakupy zaopatrzę się jeszcze w białe 1.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 czerwca 2014, 16:07
weronikabp, NataliaK lubią tę wiadomość
-
U nas Marimer, bardzo delikatna mgiełka, aplikator pasujący do małych dziurek dziecka.Pryskam w poziomie, potem biorę Artura do pionu, żeby nadmiar wyleciał, czekam parę chwil, odsysam i jest super.Jak spłynie trochę do gardła to się nic nie stanie.
-
To my powoli do 3 dobijamy
.1 już dawno za małe,2 robią się ciasne i kupa często już ląduje na plecach... dokończę megapakę z Rossmana i lecimy z trójkami.Ja do białych pampersów tez zarzutu nie miałam, były fajne, delikatne, tylko że drogie są skubane.Arturowa dupka akceptuje w zasadzie wszelkie inne, a idzie już pensja o 20% szczuplejsza, wiec...
-
nick nieaktualnyJa mam jeszcze kilkanascie pampersow 1 bialych i dwie male paczki 1 zielonych,a zapas calych 2 tez jest ale chcialabym skonczyc te 1 bo szkoda kurde. Tyle ze Franio ostatnio robi kupe z takim hukiem ze kupa idzie bokami...ostatniej nocy przebieralam go 3 razy.. zaraz mi sie przypomina jak w szpitalu mnie zalatwil z ta smolka,co zakupczyl pieluche,spodenki,skarpetki i przy okazji caly moj brzuch..
ale to tak zupelnie przy okazji mu sie zdarzylo xD
-
nick nieaktualnyDziewczyny,macie jakis"slad"w miejscu po szczepionce na gruzlice?Frankowi robi sie taka czerwona krostka,wiem ze podobno ma to sie zmieniac,lekarze mowilo zeby sie tego spodziewac ale jak tak na to patrze to mam nadzieje ze nie zrobi sie tak jak mojej chrzesnicy... miala ropien i straszne powiklania po tej szczepionce
-
nick nieaktualnyMy mieliśmy ciężkie popołudnie, mała marudna, niespokojna, potem wzdęcia bolesne, strasznie płakała
nie wiem po czym
dostała sab simplex i katerer jej zrobiliśmy i przeszło, ale nadal boje sie nocy i ze to wróci, ech.. W takich momentach boje sie cokolwiek jeść a wiem ze dieta musi byc zróżnicowana i mam ochotę przejść na mm zeby jej ulżyć. Ale wiem ze to zły pomysł.
-
Weronika, nie daj się. Kolki są normalne, niestety, zobacz jak często przewija się tutaj ten temat.
Przechodzenie na suchą bułkę w przypadku mamy albo na mm w przypadku maluszka to żadne wyjście. Trzeba po prostu przyjąć, że taka jest kolej rzeczy, dawać bąbelkowi ulgę w postaci dostępnych na rynku specyfików a także domowych sposobów, eliminować jakieś tam pojedyncze rzeczy z diety, co do których jesteśmy absolutnie pewne, że wywołują gazy i tyle.
Zróżnicowana dieta jest konieczna, wszelkie składniki odżywcze przechodzą do naszego mleczka i dlatego dzieciaki rosną, dostają to, co najlepsze, zresztą na pewno doskonale o tym wiesz. Kolki, no cóż, produkt uboczny. Chińczycy mówią o pierwszych miesiącach życia dziecka "90 dni płaczu". Nie bez powodu i nie tylko nasze dzieci mają kolki.
Żal patrzeć jak malec się męczy, to mordęga i dla niego i dla rodziców, ale... tak już jest. Nie bój się nocy, kolejnego dnia. U nas kolka co noc o tej samej porze - 3-4. Masujemy brzuszek, podkurczamy nóżki, podajemy lekarstwo, przytulamy się, do rana mija, zapominamy o sprawie i czekamy do 3 miesiąca, aż układ pokarmowy będzie bardziej wydolny. Ja nie rezygnuję z karmienia, ani z pełnowartościowych obiadów, bo kolka zawsze mniej więcej taka sama, o tej samej porze, nie zależnie od tego, co zjem.
Wytrwałości.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 czerwca 2014, 19:16
Camilia, weronikabp, NataliaK, Mucha, DeLaCruz lubią tę wiadomość
-
evas wrote:Natalia po tej szczepionkę tak się dzieje, może nawet strupek się zrobić. Często też zostaje po niej ślad.
My się nie szczepiliśmy.
Evas, pytam z ciekawości - jaka była reakcja w szpitalu na to, że nie chcesz szczepić dziecka?
U mnie nikt się nikogo nie pytał o zdanie, dziecko było zabierane do szczepienia i pozamiatane. Oczywiście jakby matka zainterweniowała, to by nie szczepili, ale nikt w ogóle nie brał pod uwagę, żeby matkę pytać... -
Weronika nie poddawaj się, mm wcale nie jest dobrym rozwiązaniem, zresztą sama o tym doskonale wiesz.
2 dzieci karmiłam mm jednemu nic nie było, a drugi miał okropne zaprcia. Także nie jest powiedziane że po mm sytuacje z brzuszkiem się nie powtórzą.
Mam nadzieję że to jednorazowy incydent i Pola juz nie będzie sie męczyła.weronikabp lubi tę wiadomość
-
u nas jakoś bezkolkowo póki co, mam nadzieję, że już tak zostanie
Michaś miał mega kolki i to po parę godzin. Jak się zaczynała o 17 to kończyła o północy a czasami i później.
Musiałam dzisiaj wspomóc się 40tką mleka sztucznego bo mały był głodny a cycki puste bo wczoraj nie wypiłam tego specyiku - jak widać dobrze mnie on ratuje. Dałam mu sztuczne a sama w tym c zasie wypiłam emaltiker, po krótkim czasie problem z brakiem mleka rozwiązanymały najedzony
ktoś rodzi? nie przegapiłam?
Galanea gratulacjeczekamy na zdjęcia
weronikabp lubi tę wiadomość
-
Martynika wrote:Evas, pytam z ciekawości - jaka była reakcja w szpitalu na to, że nie chcesz szczepić dziecka?
U mnie nikt się nikogo nie pytał o zdanie, dziecko było zabierane do szczepienia i pozamiatane. Oczywiście jakby matka zainterweniowała, to by nie szczepili, ale nikt w ogóle nie brał pod uwagę, żeby matkę pytać...
Jeśli chodzi o reakcję, to pediatra bardzo się oburzyła i zaczęła mi wykłady na porodówce robić, aż ją położna z sali wyprosiła. Potem jeszcze kilka razy u mnie była, ale ja stanowczo odmówiłam. -
nick nieaktualnyWeronika nie załamuj się, tak jak pisze Martynika-tak ma prawie każde dziecko. MM jest jakimś tam rozwiązaniem ale w wypadku,kiedy idą przez to inne przesłanki bądź jest jakiś problem z tolerancją mleka mamy, a wcale nie jest powiedziane że przy mm kolek brak
jak dla mnie przynajmniej,chociaż czasami się wspomagam mm to jednak wole swoje, chociaż chyba jakiś kryzys swoją drogą nastał bo znów ściągam ledwie 60 ml z obydwu piersi, mam nadzieję że femaltiker pomoże.
Martynika ja musiałam podpisywać zgodę na szczepionkę, wiem że odczyny są po tej szczepionce i wiem że to normalne, ale pytam w jakiej formie się to objawia u Was.
A my załatwiliśmy chrzciny!chrzcimy na koniec lipca, pomysłem teściowej że przy okazji urlopu męża jedziemy w Nasze rodzinne strony i tam chrzcimy
Franek będzie miał prawie 2 miesiące, a w sumie mieliśmy chrzcic albo w lato albo na Boże Narodzenie, a że teściowa się zaoferowała że u nich możemy to czemu nie
weronikabp, Martynika, Duchess lubią tę wiadomość