MAMUSIE CZERWIEC 2014 !
-
WIADOMOŚĆ
-
Ha ha, rozmawiałyśmy o zmienianiu i nie zmienianiu pieluszki w nocy.Dziś planowałam nie zmieniać i Artur pokazał mi, co o tych moich planach myśli.Przy pierwszym karmieniu poszedł bardzo mokry bąk, przy drugim (teraz) już pełnowartościowa kupa.I o ile za pierwszym razem mimo wszystko ładnie mi zasnął, tak teraz wierci się już od 40 minut.Ale czekam, aż sam zaśnie, nie ruszam go.Jest przyzwyczajony, że w nocy po każdym karmieniu i ew.zmianie pieluszki odkładam go do łóżeczka i zasypia tam sam.
Nalka, Agusia2312 lubią tę wiadomość
-
wow jaka cisza
niedziela... a ja sama z dziećmi bo mąż postanowił pomóc swojemu bratu - tradycyjnie - wolny dzień dla rodziny poświęcony nie dla rodziny - tzn żony i dzieci...mniejsza o większość.
Piotruś co prawda kupy nie zrobił, ale kleksa zrobiłto już coś bo te 2 dni bez kupy mnie zmartwiły. A dzisiaj w nocy jadł co 1,5 godziny, ale wyspałam się bo zjadał i od razu spał
ja tak samo tzn nakarmiłam i od razu zasypiałam hihi
Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 lipca 2014, 10:37
Agusia2312 lubi tę wiadomość
-
Chyba się los uparł, żeby mi dać w kość i tę nieszczęsną depresję mi zasunąć. Musieliśmy wczoraj w nocy uśpić naszą ukochaną sunię, Ptysię, po kolejnym, straszliwym napadzie padaczkowym. Mąż pojechał na psi cmentarz ją grzebać, a ja siedzę i wciąż mi się zdaje, że psinka zaraz przybiegnie. Zapakowałam dla niej kojec, ulubione zabawki i przekąski, ale czuję, jakbym ją zdradziła, pozwalając lekarzowi dać jej zastrzyk
-
Cześć Dziewczyny. Stwierdzam, że Delicol, Espumisan i Dicoflor działają. Zosia je i śpi
Odpukać! Zdarza się jej marudzić, zwłaszcza dziś ma problem z zasypianiem, ale nie ma już wrzasków bólu, to inne dziecko! Wczoraj cały dzień byliśmy na imieninach na działce i jadła i spała
Najwięcej w nocy spała 6,5h, a po tym 3,5h
Czy któraś z Was ma do sprzedania Sab Simplex?
madamama - bardzo mi przykro z powodu psa(((
Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 lipca 2014, 12:40
Agusia2312, weronikabp, Limerikowo, madamama lubią tę wiadomość
-
Galanea ale Sab SImplex to jest to samo co espumisan, taki sam sklad
My jednak zrezygnowalismyz Nutramigenu bo maly wogóle nie chciał pic i szło z nim oszalec. Kupilismy mu Bebilon Pepti troche lepsze w smaku:) Wiec tak mały jeszcze próbuje podczas picia wymusic na nas krzykiem zeby dac inne mleko ale po chwili wypija toNo i z mężem stwierdzilismy że po tym mleku lepiej śpi. Tylko że pije jeszcze nerwowo i nie moze sam zasnac tylko zasypia gdy go sie w wózku buja.
My podajemy espumisany, od wczoraj Delicol i jeszcze Floractin
A powiedz mi ile podajesz esmupisanu??MonikaS, weronikabp lubią tę wiadomość
[/url]
[/url]
-
Agusia2312 wrote:My podajemy espumisany, od wczoraj Delicol i jeszcze Floractin
A powiedz mi ile podajesz esmupisanu??
Podaję 5 kropelek Delicolu i 5 kropelek Espumisanu przed każdym karmieniem i raz dziennie saszetkę Dicofloru rozpuszczam w swoim mleku. Ale Zosia już ma 2 tyg, będę musiała niedługo zwiększyć dawkę chyba. -
nick nieaktualnyGalanea Agusia ma rację, sab simplex to taki sam skład jak espumisan, tylko w większej dawce.
Floractin jest bardzo dobry,Frankowi pomaga, razem z espumisanem.
Madamama,byłaś na tyle odważna że ulżyłaś psiakowi w bólu, mój jak miał nowotwór to męczył się do końca i zmarł na moich rękach. To nie było dobre posunięcie, bo powinnam go uśpić a tak targają mną mega wyrzuty sumienia.
Tak sobie dziś spałem(tak apropo to położyliśmy go w takiej wersji, a jak sie obudził to spał w poprzek i obudziło prawodpodobnie to że uderzył się w głowę, do tej pory nie wiem jak on to zrobił)
W pierwszych bucikach
a rano taki byłem (NIE)zadowolony
Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 lipca 2014, 13:00
Galanea, alexast, Agusia2312, weronikabp, Limerikowo, madamama, Nalka, Tusia84, Dodi lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Jednak mama miała rację - mały nie robił kupki bo mu się żołądeczek przestawił na inną pracę hehe zrobił dzisiaj kupkę i juz zupełnie inna. Sorki, że ja tak z kupami tu
a teraz sobie smacznie śpi na leżaczku wibrującymten leżaczek go mega uspokaja
Agusia2312, Limerikowo lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyNatalia Franio rozwala jak zwykle
Galanea u nas też dużo lepiej po delicolu, czasem coś zaboli ale to już nie to co wcześniej.
Martwi mnie ta jej alergia, jutro będę gadać z dr nie wiem czy nie przestać męczyć i ją (mało co mogę jeść tak naprawdę) i siebie i po prostu dać jej mleko dla alergików, zobaczymy co powie..Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 lipca 2014, 13:52
NataliaK, Galanea lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyWeronika jak się Polunia już zmieniła!
śliczna dziewczynka
Tak apropo to co ona ma ubrane? bo patrze i patrze i nie wiem czy to body jakieś czy coś?
Ja jem wszystko,czy zjem czy nie zjem, to czasami i tak go coś tam zamuli w brzuszku. Jedynie wiem że nie mogę jeść brukselki bo po tym był mega czad. A tak jak daje mu kropelki to jest oki. Współczuje Weronika, skonsultuj to,może faktycznie nie ma co męczyć i siebie i małą...daj znać co powie drweronikabp lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Za szybko pochwaliłam. Dzisiaj znów gazy i płacz. Co prawda krótkotrwały, ale wybudzą ją co 30 min ze snu
Zamawiam ten Sab Simplex chyba.
Wczoraj zamiast mleka krowiego kupiłam kozie, bo mi wszyscy polecali. I nie wiem czy to po nim? Hmm.. Ciężkie to, szkoda mi dziecka. -
Galanea to może faktycznie spróbuj z tym sab simplex-em. Szkoda żeby się kruszynka tak męczyła.
Ja mam wolną chwilę tylko dla siebie. Michaś śpi, Piotruś też. Zapewne oboje zaraz wstawać będą bo już 1,5 godziny śpiąa mały tylko 70tkę wypił. Może zdążę jeszcze kawkę wypić.
Dziewczyny - ja od 2 dni mam mega głoda. Normalnie bym cały czas jadła. Ugotowałam nawet ziemniaki i na sucho zjadłam. Nie wiem co się ze mną dzieje. Opanować tego nie mogę.Galanea, Judi2014 lubią tę wiadomość
-
8 lipca o godz. 10.31 przyszedł na świat Maksymilian, 3650, 55 cm.
Tak w skrócie mój poród: nieplanowane cc (zagrażająca zamartwica, okropne bóle, rozwarcie nie postępowało, zatrzymało się na 4 cm. Dwa razy odsyłali mnie z torbami z porodówki na patologię z tekstem "Pani się prześpi"..o spaniu nie bylo mowy, w końcu z powrotem na porodówce, prysznic, niekończące się badania dopochwowe, blagałam o znieczulenie, którego nie można było jeszcze podać. w końcu zjawił się lekarz i stwierdził całkowite rozwarcie :o (załamka-nie można już podać znieczulenia) a ktoś inny 7 cm. Po otrzymaniu znieczulenia koło mojej osoby zaczął się ruch, podali mi tlen, małemu zaczęło spadać tętno..patrzyłam na te cyferki z przerażeniem. Szybka decyzja lekarza-cesarka. Wszystko gotowe w mig, a ja chyba z tego tempa akcji nie zdążyłam się zdenerwować, że idę na operację. Kiedy lekarz wyjął małego, usłyszałam płacz, pokazali mi go i zabrali, aby oczyścić. Wody były już seledynowe. Podczas szycia przynieśli małego i przystawili mi jego buźkę do twarzy-cudowne uczucie. Jak zaczełam do niego mówić, zaraz się uspokoił.
Jestem wdzięczna lekarzom za tak szybką akcję, ale tą pierwsza część porodu wspominam żle.
Jesteśmy w domu 4 dzień, jest ciężko, chce mi się płakać. Uczymy się siebie i mam nadzieję, że z każdym dniem będzie lepiej! Jak tak na niego teraz patrzę, nadal nie wierzę, że już jest z nami
MonikaS, Galanea, weronikabp, Nalka, madamama, Limerikowo, NataliaK, Judi2014, Agusia2312, ivv, Tusia84, nutka, evas lubią tę wiadomość