MAMUSIE CZERWIEC 2014 !
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyJednak wczoraj na wyrost stwierdzilam ze Frankowi załączyla sie kima po szczepieniu. O 18 sie obudzil i codzienne marudzenie czas start. W nocy tez nie spal jakos nadzwyczajnie zjadl przed snem 150 ml i spal od 20;30 do 24 czyli mniej wiecej standard a pozniej jak nigdy byl problem z zasnieciem. Zasnal dopiero z nami w lozku jak pociumkal cycka. I spal od 1 do 4,pozniej znow w lozeczku do 6 spal a nastepnie swirowal do 7 i od 7 do 9 z nami w lozku. Chyba jednak sennosc go nie dopadla po szczepieniu jak mowil lekarz
nic go nie powali w kwestii snu ma w brzuchu budzik i tyle. Dalam mu wczoraj jedna dawke paracetamolu zapobiegawczo bo marudzil jak cholera a nasz zajebisty termometr pokazuje za kazdym inna wartosc,conza badziewie ;-/
I jeszcze tak standardowo rzekne ze mam dosc lata,chce jesien,szlag mnie trafia jest tak goraco ze kapie sie w zimnej wodzie,nijak wyjsc z dzieckiek na dwor bo to idzie sie rozplynac doslownie. Masakra!!a prognozy pogody to albo maja zamiar mnie zalamac bo ciagle powyzej 30 stopni..fuck!!!
weronikabp, eta lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyJaka grzeczna Polunia... az milo!
Ja Frankowi kupilam nowa wielka mate taka z zabudowaniem bo sie tak kreci ze zlatuje na podloge,polozylam go na niej,lezal doslownie spokojnie 5 minut, ja sciagalam pranie i tylko uslyszalam pojedynczy krzyk co znaczy w jego jezyku;"jak nie podejdziesz w ciagu minuty MAMO to Ci sprawie jesien sredniowiecza", ale uznalam ze zwiesze pranie i pojde, AHA! Nie zdazylam. Minela doslownie chwila i Franek rozpoczal koncert zyczen swoim placzem
na macie polezy i sie nawet pobawi jak leze kolo niego,a tak inaczej ni hu hu...
weronikabp lubi tę wiadomość
-
Ja to mam wrazenie, ze mamy z Maja za malo takiego spokojnego czasu dla siebie. Jak sie budzi to placze bo jesc natychmiast musi dostac, po jedzeniu w wiekszosci wypadkow zasypia, jak nie to 10 minut sie pobawimy i zaczyna sie juz ryk
wkrecilam sibie, ze ona na mnie nie reaguje i nie zwraca uwagi i juz sie denerwuje
-
Anna dzisiaj spała UWAGA 4,5 godziny! od 23:00 - 3:30 potem pobudka o 6:40. Jestem w miarę wyspana. Aż nie mogę uwierzyć. Kurcze to narzekanie na nią tutaj naprawdę przynosi efekty. To jeszcze ponarzekam, że coś za mało się uśmiecha do mnie. Niby już unosi kąciki ust i potrafi się porządnie uśmiechnąć ale cały czas mam wrażenie, że robi to trochę nieświadomie. Natomiast pewnym jest, że minę zdziwioną robi w pełnej świadomości.
Pochwalę się jeszcze, że złapała ostatnio grzechotkę jak podaliśmy jej do rączki i chwilkę pomachała. Matka (czyli ja) w ryk. Te hormony z ciąży już mi chyba nie opadną.
Muszka spokojnie, dajcie sobie trochę czasu. Nie trać optymizmu. Córeczka wyczuwa Twoją niepewność i sama tak się czuje. Jak tylko troszkę przywołasz się do porządku i będziesz za każdym razem radosna i cierpliwa to malutka w końcu zacznie się uśmiechać i gaworzyć. :*
weronikabp, alexast, Tusia84, Mucha lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyGruby Budda!
Zobaczcie jak on śpi... i tak jest zawsze jak włoże go do wózka to pełza w dół żeby tylko tak leżeć. Ile razy zdarza się że wystawia wyprostowane nogi za budke... a wtedy ludzie jak z nim idę patrzą się jak na idiotkę... a co ja poradzę że on tak robi, jak go przesunę w góre to minuta i znów pełza w dół..
edit:
O, mniej więcej coś takiego
Wiadomość wyedytowana przez autora: 31 lipca 2014, 12:05
evas, weronikabp, alexast, Tusia84, Niesforna, Mucha, Galanea, eta, Nalka lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyMuszko nie wiem jak Ci doradzić, ja staram się dużo na spokojnie do Niej mówić, od momentu jak się przebudza to tulę, całuje, szepczę do ucha, oczywiście jak jest mega głodna to też szybko zaczyna się domagać jedzenia, ale w sumie wyczuwam ten moment kiedy musze przygotowywać jedzonko i udaje się na czas. Wczoraj rano zabrakło przytulania, została z Tatą, który choć przytula to nie jest mamą i jak wróciłam to była marudna bo ewidentnie brakowało jej mamusi, więc znowu dużo przytulania, buziaków i uspokoiła się.Mucha wrote:Ja to mam wrazenie, ze mamy z Maja za malo takiego spokojnego czasu dla siebie. Jak sie budzi to placze bo jesc natychmiast musi dostac, po jedzeniu w wiekszosci wypadkow zasypia, jak nie to 10 minut sie pobawimy i zaczyna sie juz ryk wkrecilam sibie, ze ona na mnie nie reaguje i nie zwraca uwagi i juz sie denerwuje
Nalka dobrze mówi, mała wyczuwa wszytko każdy nasz nastrój, nerw, lęk itd
Natalia - musisz na Niego uważać bo lada chwila wyskoczy z tego wózka hehe
Wiadomość wyedytowana przez autora: 31 lipca 2014, 12:15
NataliaK, Tusia84, Mucha, Nalka lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyOn sie wszedzie kreci,w lozku ile razy patrze a on w poprzek?dzis w nocy patrzymy a on spi "do gory nogami"do wersji pierwotnej w ktorej go polozylismy. Maly akrobata, to tak smieszne wyglada
Weronika dokladnie,az strach co to w spacerowce bedzie chociaz teraz mysle zeby sprzedac maxi cosi jak wyrosnie z gondoli i kupic sama spacerowke stoke xplory,bo i tak jak sprzedawac to juz wszystko wlacznie z fotelikiem itd
Wiadomość wyedytowana przez autora: 31 lipca 2014, 13:12
-
nick nieaktualnyja pojeżdże troche w naszej spacerówce bo jest fajna, ale potem kupię mac larena jak będzie większa. Jest lekki i łatwo się go przewozi ale to dla starszych dzieci.NataliaK wrote:On sie wszedzie kreci,w lozku ile razy patrze a on w poprzek?dzis w nocy patrzymy a on spi "do gory nogami"do wersji pierwotnej w ktorej go polozylismy. Maly akrobata, to tak smieszne wyglada
Weronika dokladnie,az strach co to w spacerowce bedzie chociaz teraz mysle zeby sprzedac maxi cosi jak wyrosnie z gondoli i kupic sama spacerowke stoke xplory,bo i tak jak sprzedawac to juz wszystko wlacznie z fotelikiem itd
NataliaK, eta lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyNo taaak ja tez juz pozniej pozniej kupic wlasnie cos na ta podobe w typie parasolki co by bylo latwiejweronikabp wrote:ja pojeżdże troche w naszej spacerówce bo jest fajna, ale potem kupię mac larena jak będzie większa. Jest lekki i łatwo się go przewozi ale to dla starszych dzieci. i lzej!
Bylam na poczcie i wrocilam ugotowana, Franek spi w samym pampersie,mimo lekkiego ubierania bo w dzien koszulka i pampers na noc bodyi pozostala czesc golusienka wyskoczyly mu 3 potowki na buzce,przetarlam octeniseptem i oby sie nie rozeszlo. -
nick nieaktualny
-
Martynika pytałam bo właśnie zauważyłam że Gabi często odchyla głowę do tyłu jak się denerwuje to widać to bardzo.. mój pediatra zwraca uwagę na napięcie jednak nie na tej pierwszej wizycie co byliśmy po 3 tyg bo podobno to zbyt wcześnie żeby oceniać napięcie.
Zobaczymy co powie na wizycie przed szczepieniem.
Muszko ja wiem o czym piszesz i doskonale Cię rozumiem moja Gabi podobna do Twojej Majeczki jak się budzi to nie że spokojnie się przebudza i leży tylko budzi się z płaczem więc nie ma mowy o rozmowie czy zabawie trzeba do piersi przystawić później albo zasypia przy niej albo przy odbiciu i śpi i tak naprawdę nie ma kiedy nawiązać takiego kontaktu.. oczywiście mówię do niej zagaduję zabawiam przy każdej możliwej okazji.. ona też zaczyna już się skupiać i słuch co ja tam mówię ale też jeszcze nie uśmiecha się świadomie do mnie, czasem podejmuje próby wydawania z siebie dźwięków ale też jeszcze nie można tego nazwać głużeniem, więc spokojnie każde dziecko inne i rozwija się w swoim tempie to moje trzecie dziecko i uwierz mi że każde było inne i w różnym czasie rozwijały się
Wiadomość wyedytowana przez autora: 31 lipca 2014, 15:10
Mucha, Nalka lubią tę wiadomość
-
My już po szczepieniu. Na razie 5w1.
4 sierpnia pneumokoki i zastanawiam się cały czas nad rota...
Jaś jakoś dobrze to zniósł (gorzej ze mną, od rana już mnie brzuch bolał) - tylko w momencie kłucia straszny krzyk, i później ze 3 minuty tylko. Zaraz po dostał cycusia i usnął.
Ale po godzinie już się obudził i teraz cały czas marudny... Tylko przytulony do mnie jest spokojny. Chyba ciężki dzień dziś będzie...
Mój pulpecik waży już 5340
Myślałam, że to dużo, ale się okazuje, że to dokładnie 50 centyl
No i niestety Pani doktor stwierdziła, że chyba coś ma z tym napięciem mięśniowym
12 sierpnia mamy wizytę u neurologa.
Tusia84, weronikabp lubią tę wiadomość
-
A ja byłam dzisiaj też u ginekologa na wizycie kontrolnej pytałam o plamienie ciągłe i po badaniu i usg powiedział, że jeszcze 2-3 tyg mogę poplamiać bo w macicy na usg widać jeszcze krew i płyn i że po cesarce tak może być macica też jeszcze nie wróciła do stanu sprzed ciąży więc spokojnie...do momentu kiedy nie jest to mocne krwawienie długo się utrzymujące czy ze skrzepami to nie mam się co martwić.. mogę zacząć ćwiczyć delikatnie żeby wyczuć czy nie sprawia mi to bólu.. no i badał mi też piersi i węzły pod pachami bo tak mi się czasem pod prawą pachą powiększa węzeł chłonny, że budził mnie ból w nocy.. już sobie raka wkręcałam
ale wszystko jest dobrze.
