MAMUSIE CZERWIEC 2014 !
-
WIADOMOŚĆ
-
weronikabp wrote:centrum zdrowia dziecka? Instytut Matki i dziecka? Niekłańska?
Ja też siedzę jak na szpilkach, czekam na powtórzony wynik posiewu kału, w moczu wyszła bakteria tak jak pisałam, dziś wieczorem wizyta, chyba oszaleję do tej 19 stej..
Ostatnia szanse dam lekarzowi z luxmed, ale jakies mam odczucia ze to sa naciagacze i nic konkretnego nie robiana wyniki kalu tez czekam, ale dzisiaj to ich raczej nie bedzie.
Weronika spokojnie robisz wszystko zeby niczego nie przeoczycbedzie dobrze.
weronikabp lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyMucha wrote:Ostatnia szanse dam lekarzowi z luxmed, ale jakies mam odczucia ze to sa naciagacze i nic konkretnego nie robia
na wyniki kalu tez czekam, ale dzisiaj to ich raczej nie bedzie.
Weronika spokojnie robisz wszystko zeby niczego nie przeoczycbedzie dobrze.
Galanea za Zosię też mocno trzymam kciuki, idziesz do lekarza jeszcze raz? czy czekasz na wyniki badań i dopiero? -
nick nieaktualnyMatko jak mi sie dzis dluzy! Wstalam o 4 bo nie moglam z nerwow spac,przygotowalam obiad,posprzatalam mieszkanie bo tescie przyjezdzaja i tak sie snuje,chyba wczesniej wyjade z domu bo juz nie moge z nerwow
Muszka a masz pakiet?jesli tak to pewnie masz mnostwo badan za darmo w ramach pakietu,ja tam mam dla naszej trojki pakiety w medicover i jak widze ze lekarz zaczyna mowic "to normalne u takiego malucha" to ja mowie ze ja chce to sprawdzic czy napewno normalne i prosze zlecic wszystkie badania kontrolne i tyle. Nie po to place,a nawet wodnista kupa jest powodem do zlecenia badania,ulewanie na sprawdzenie czy nie ma refluksu j niedroznosci itd. Ja mam jutro bilansowe badanie z malym i ma ogarnac te jego ulewanaia i wymioty bo ja wiem ze napewno on sie przejada ale nie moge skonczyc karmic poki on juz nie moze wiecej przelknac bo mu sie zwraca,inaczej jest placz. Albo zmiana mleka z bebilonu na jakies inne np hipp combiotik bo to mleko ma lepszy sklad od bebilonu. Oczywiscie lekarze zawzzs doszukuja sie winy w tym co je matka ale no kurde,niech lwpiej sprawdza a nie najpierw karza przejsc na diete a pozniej po 2 tyg znow wizyta,okazuje sie ze to nie to(a tak zwykle bywa) i dzieciak sie meczy,jak sa testy alergiczne czy na cos uczulenie jest wtedy jest o wiele prosciej. Jeszczeod wczoraj Franeckiemu znow leci ropa z oka no zwariuje,juz byl spokoj dobry miesiac a teraz znow. Teraz to te oczyska ma juz duze i sie denerwuue jaj mu ropa zachodzi bo wtedy widzi za mgla. Wczesniej to olewka bo i tak nie zwracal tak na nic uwagi. Ogolnie powiem Wam ze teraz nastepuje chyba jakis dynamiczny rozwoj mozgu,Franek codziennie inaczej sie zachowuje,dzis np pol godziny lezal sam w lozeczku i patrzyl sie na karuzele i sie cieszyl,pozniejlezal pol godziny sam w wozku i obserwowal,a nastepnie kolejne pol h bujal sie na bujaczce i nawt nie zakwilil.
Weronika zawsze trzeba sprawdzic,generalnie w wiekszosci przypadkow okazuje sie ze jestesmy nadgorliwe mamusie,ale to nie czasy sredniowiecza ze musimy probowav metodami prob i bkedow,dosteonosc lekarzy jest tak duza ze lepiej sie ich radzic , sadze ze myslimy podobnie
weronikabp, Mucha, Galanea lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyNatalka od rana o Tobie myślę, powodzenia kochana!
Co do sprawdzania, to właśnie dlatego robię usg brzuszka i powtarzam badania, aby mieć 100% pewności, wiadomo, że jestesmy nadgorliwe, prawie wszystkie, ale cóz na tym również polega miłość matki, poza tym uczymy się, większość z nas jest 1 raz mamą, to ciągła szkoła życiaGalanea lubi tę wiadomość
-
U nas też wysypka na twarzy, ale to raczej potówki do tego karmie.piersią wiec dochodza hormony. A wysypka przez hormony moze sie utrzymywać do czasu zakonczenia karmienia piersia.
Jeju jak zwrocic uwage tesciowej, ktora mi przykrywa dziecko na dworze, a.temperatura siega 40 stopni. Ja nie wiem, sama siedzi i sie poci z uapłu a.mi tu dzieciaka.okrywa bo pewnie mu zimno.
Nie mam siły do tej kobiety.
Aha, co do szpitali, to z własnego doświadczenia nie polecam jechac na Niekłanską, bylam tam z pierwszym synem na podcieciu wędzidełka podjęzykowego, podejscie lekarzy pozostawia wiele do zyczenia.Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 sierpnia 2014, 12:41
-
Natalia tak mam pakiet (cala nasza trojka ma) i dzisiaj u lekarza juz sie wkurzylam i powiedzialam ze USG brzuska na cito chce miec zrobione bo najzwyczajniej w swiecie sie denerwuje i wyobrazcie sobie ze sie udalo i jedziemy na 17:20. Wyniki badania kalu jak beda to mam przyjsc na kontrole, a z kupka i wymiotami to mozliwe ze wirus i mam obserwowac mala, dopajac (tylko ona z butli nie chce pic wody!). Wazne zeby aie nie odwodnila...tylko jak ja poznam ze ona sie odwadnia?
Na Nieklanska mam najblizej, ale tez slyszalam niepochlebne opinie.eta lubi tę wiadomość
-
Powiedz jej wprost-jest upał, dziecku na pewno nie jest zimno, proszę nie przykrywać.
Mój ojciec też ma odpały na tym punkcie, skwar 33 stopnie, jemu kapie z czoła, Artur w samej pieluszce i tata pyta się mnie, czy mu nie zimno.
Więc ja jego pytam: a tobie zimno?
I nie ma tematu.
Ostatnio jak była teściowa i Artur strasznie się rozpłakał, to też miała swoje pomysły, jak mu pomóc, ale grzecznie odmawiałam ich realizacji, bo znam swoje dziecko lepiej.
Ty jesteś matką, Twoje zdanie jest nadrzędne, warto przyzwyczajać do tego otoczenie w stylu teściowie i spółka.
Powodzenia, Natalia, musi być dobrze. -
Excella ja wczoraj sie spielam z tesciowa, bo mala z glodu plakala, a ja chcialam ja chwilke przetrzymac zeby nie ulewala. Przekrecalam mala w rozne strony zeby odwrocic jej uwage od glodu i stwierdzilam ze podniose ja tak zeby widziala obrazki na scianie ktore ja fascynuja, a tesciowa podchodzi do mnie i wyrywa mi mala z rak mowiac chodz do babci, bo mamusia cie glodzi. Zwyczajnie powiedzialam jej podniesionym tonem ze za chwile bo teraz my cos razem robimy. Wydaje mi sie ze trzeba wprost mowic.
alexast, weronikabp, eta lubią tę wiadomość
-
No ja też grzecznie pytam wtedy, czy mamie jest zimno.??? Odpowiada, no mi nieeee ale.on taki rozebrany. No litosci. Lubie moja tesciowa, ale jesli chodzi.o te pseudo dobre rady to mnie wkurwia
Moja tesciową można przyzwyczajać a ona i tak.dalej swoje. Za gadanie do mojego syna, nooo w koncu ci zalozyli czapke, skarpetki, przykryli Cie, mam ochote ja ubić. -
Moja teściowa do tej pory tylko trzy razy widziała Artura i sama nic przy nim nie robiła, ale gdyby zaczęła, to szybko bym ją ustawiła.Moja mama też nie robi niczego wbrew mojej woli.Jej zdaniem powinno się dopajać dziecko w upalny dzień, moim nie, bo nie jest to konieczne przy karmieniu piersią i zaburza laktację, różnimy się w tej kwestii, ale mama szanuje moje zdanie i absolutnie nie wyobrażam sobie, żeby bez mojej zgody wzięła dziecko i dała mu butelkę.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 sierpnia 2014, 13:28
Mucha, Galanea lubią tę wiadomość
-
No, ja bym dziecka nie oddała, zresztą nikt tego nawet nie próbuje.Ja też chyba roztaczam taką aurę, że sobie nie pozwalają
.
Swoją drogą teściowa też ostatnio robiła takie zabiegi w stylu "powiem do dziecka to, co mam do zarzucenia rodzicom" i mówiła do Artura, że jest taki biedny, bo nikt go na ręce nie bierze.Dzieciak leżał spokojnie w łóżeczku, obserwował karuzelę, ładnie się sam bawił, byli goście, po co mamy z nim latać na rękach, nie rozumiem.Powiedziałam, że nie przyzwyczajamy dziecka do ciągłego noszenia, zwłaszcza, gdy sam ładnie się bawi i tym samym dałam jej do zrozumienia, żeby sama mi go przypadkiem teraz z tego łóżeczka nie wyjmowała.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 sierpnia 2014, 13:39
-
karolina1990 wrote:Oliwia coraz bardziej i czesciej wygina mi sie bo tylu, jak lezy to jest wygieta do tylu doslownie w litere C. a jak trzymam ja pionowo to sztywno trzyma kark i ode mnie sie odpycha. to chyba nie do konca normalne
Poszlabym z tym do neurologa. Moj pierwszy syn tez tak robil. -
Karolina, mój wygina głowę do tyłu jak płacze i się pręży, ale akurat to zachowanie, które opisujesz pamiętam od moich braci. Oni mamie też tak robili. Poprostu chcieli postawić na swoim i coś wymusić. Płakali i się wyginali. To masz na myśli? czy robi to bez płaczu?
Co do teściowej to ja akurat mam też niezłą sztukę. Ona nic nie szanuje. Rodzić powie tego nie wolno to ona akurat to da. Oluś miał niecały miesiąc a ona dała go na ręce 9 latce, bez becika i bez mojej zgody. Ja mu ubrałam skarpetki bo nóżki miał zimne a ona bez pytania ściągnęła. Wtedy się nie odezwałam, ale teraz to już sobie nie pozwolę na takie coś. To jest mój syn i niech trzyma swoje racje dla siebie. Mam to gdzieś czy będę dobrą czy złą synową. Nikt nie będzie rozporządzał moim synem, nawet moja mama się pyta czy może zrobić to czy tamto.Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 sierpnia 2014, 14:02
Martynika lubi tę wiadomość
-
karolina1990 wrote:i co to bylo? mam racje ze cos jest nie tak?
Zwiazane to bylo z napieciem miesniowym. Krotka rechabilitacja pomogla. Lepiej zaczac wczesniej cwiczyc, jak dziecko jest jeszcze malutkie. Bo ona sobie tez nie może poradzic z wlasnym cialem. -
nick nieaktualny
-
Przewaznie robi to wieczorem jak jest taka marudna albo wlasnie przy placzu i denerwowaniu sie. gdy jest spokojna i wesola to tego nie robi. Jest teraz bardzo placzliwa i moze dlatego tak zwrocilam na to uwage. Moja tesciowa w kwestii podejscia do Oliwki tez dziala mi na nerwy, ostatnio podnosila ja trzymajac tylko pod pachy a glowa latala jej na wszystkie strony, myslalam ze ja utluke.