MAMUSIE CZERWIEC 2014 !
-
WIADOMOŚĆ
-
Sorry Natalia bo ja dalej nie kumam kwestii ten typ tak ma..
rownie dobrze nie da jesc i pieluchy nie zmieni idac w ten desen
moj nie ma zadnych oporow, a jak ma to motywuje
czekamy na relaks na basenie w 3, kupilismy juz wczes plywackie huggisy, wiemy ze frajda bedzie dla wszystkich
mala plywa juz zabka wlasna w big wannie i malej wanience od samego poczatku -
nick nieaktualnyLimerikowo wrote:Sorry Natalia bo ja dalej nie kumam kwestii ten typ tak ma..
rownie dobrze nie da jesc i pieluchy nie zmieni idac w ten desen
moj nie ma zadnych oporow, a jak ma to motywuje
czekamy na relaks na basenie w 3, kupilismy juz wczes plywackie huggisy, wiemy ze frajda bedzie dla wszystkich
mala plywa juz zabka wlasna w big wannie i malej wanience od samego poczatku
Ja jeszcze nie mam pieluch ale za to mam strój, a co! -
A ja chciałam basen bardzo, ale jednak się boję, podejmę decyzję o basenie dopiero, gdy okaże się, że wirusa cmv nie ma we krwi i po szczepieniach.Bo jak dotąd nic nie szczepiliśmy.Tak, chyba się wstrzymam. Gdyby teraz się przypałętała jakaś infekcja, a wirus nadal hula we krwi, to wolę nie myśleć...
Jeszcze popływamy.
Limerikowo lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Czesc dziewczyny, my dzisiaj bylismy na kontroli bioderek. Wiec tak dopiero dzis lekarz nam powiedział jak powazna wade miał Marcel dysplazje która była zwichnięciem obustronnym bioderek.. I że 3 dzieci na 100 urodzonych tylko tak maja.. Przez 6 tygodni nosił Marcel szelki i nie miał folgowane i są efekty!! Ortopeda az był w szoku ze tak szybko sie poprawiło, pwoeidział ze bioderka sa super juz !!!
Az kamien z serca
Ale jeszcze dla profilaktyki mamy zakładac do miesiaca, chociaz powiedział ze teraz moze miec wiecej zdejmowane , nawet zakładne tylko na noc
A na koniec wyraził sie tak ze gdybyśmy dzisaij przyszli pierwszy raz z takim stanem bioderek to by nic nam nie zalecił bo biodra sa w normie ale ze miał powazna dysplazje to tak profiatycznie jeszcze ma nocis:) I na bank wszystko bedzie dobrze
Nasz kochany Marcel niedługo bedzie sie cieszył w pełni ruchem
szczęśliwy Marcelek bo bez szeleczek
Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 sierpnia 2014, 20:46
weronikabp, alexast, NataliaK, madamama, Niesforna, Edyta84, Limerikowo, Galanea, evas, Mucha, nutka lubią tę wiadomość
[/url]
[/url]
-
nick nieaktualnyAgusiu - super, gratulacje dla dzielnych rodziców
My na basen tez będziemy chodzić na 100% sami, gdyż u nas w rodzinie ja uwielbiam pływać a mój k nie cierpi, ma uraz, więc go zmuszać nie będę, jak mi sie przypomni jak go rok temu zmusilam żeby przeplynal ze mna basen w Toskanii to sikam zesmiechu, zrobił to jak torpeda, byle szybciej i wyjść z basenu hehenie każdy musi lubić pływać, bedzie wiele innych fajnych rzeczy robił z Polą, to na pewno.
Ps. Dziewczyny szukalyscie juz jakis fajnych łóżeczek/kojców turystycznych? Kurcze nic fajnego nie mogę znalezc.Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 sierpnia 2014, 20:40
Agusia2312, NataliaK, Niesforna, Edyta84 lubią tę wiadomość
-
Weronika a jak czesto Pola robi kupki po Nutramigenie?? I jakie sa konsystencji?
U nas jest kupa raz dziennie przwaznie nad ranem
też pore wybrał
A konsystencja rzadsza ale nie biegunkowa;)
Mucha u nas Marcle dostaje lek debridat i jak go lekarz kazał odkładac to wtedy zaczał codziennie wymiotowac a jak znów dawalismy to spokój byłAle u ciebie to nie wiem obseruj mała;)
Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 sierpnia 2014, 20:50
[/url]
[/url]
-
nick nieaktualnyAgusia2312 wrote:Weronika a jak czesto Pola robi kupki po Nutramigenie?? I jakie sa konsystencji?
U nas jest kupa raz dziennie przwaznie nad ranem
też pore wybrał
A konsystencja rzadsza ale nie biegunkowa;)
Mucha u nas Marcle dostaje lek debridat i jak go lekarz kazał odkładac to wtedy zaczał codziennie wymiotowac a jak znów dawalismy to spokój byłAle u ciebie to nie wiem obseruj mała;)
konsystencja papkowata ale nie jakos mocno zbita. W trakcie Rota odrobina sluzu w niej. Debridat jest na receptę, u nas Pola go nie akceptowała, krztusila sie nim. Najlepiej zapytać swojego lekarza i jeśli dolegliwości sa nadal zbadać kupę i mocz.pola tez robiła nad ranem ale na szczęście teraz robi około 9 rano i niech tak zostanie, to świetna pora bo przed spacerami
Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 sierpnia 2014, 20:59
-
Agusia - śliczny maluch
super, że z bioderkami wszystko ok.
Byłam dzisiaj z Olkiem u pediatry, bo od 3 dni ma przekrzywioną głowę w lewo. Lekarz stwierdził, że ma jeden mięsień niedorozwinięty i zrobiło się napięcie mięśni szyi. Musimy iść na fizjoterapie. Powiedział, że jeśli za 2 tyg. nie będzie postępów to będzie nacinany (niestety nie dopytałam z przerażenia co będzie nacinane itd.) wolałam słyszeć, że po terapii powinno być ok. Liczba terapeutów dziecięcych w moim mieście ogranicza się do 2. Na szczęście babka, którą polecił mi lekarz (bo zdawał sobie sprawe, że na NFZ dostanę termin dopiero za miesiąc, a to będzie za późno)była bardzo miła i we wtorek mam już u niej pierwsze zajęcia (oczywiście prywatnie). Jutro dzwonię do gabinetu na NFZ (zobaczymy jaki termin mi podadzą).
Co do basenu. Kupiłam małemu na allegro baby swimmer (kołnierz do pływania) Mały uwielbia "pływać" w nim w wannie. Dlatego chciałam z mężem jechać w sobotę na basen i wypróbować tam ten kołnierz. Niestety mąż musi w sobotę pracować, ale przyjaciółka stwierdziła, że pojedziemy razem (jej 3 letni synuś też)
Jeśli w sobotę wszystko dobrze pójdzie to też się zapiszę na kurs "pływania" dla niemowląt
Proszę dziewczyny o trzymanie kciuków przez najbliższe 2 tygodnie. Moja przyjaciółka uświadomiła mnie też, że na naszym terenie nie ma odpowiedniej placówki, która mogłaby bezpiecznie wprowadzić niemowlę w narkozę i je wybudzić. Nie wiem na jakiej zasadzie ma być to nacinanie (jestem pozytywnie nastawiona, że fizjo nam pomoże) ale jeśli ma być pod narkozą to powinnam jechać do Warszawy. Tak mi powiedziała. A że do Wawy mam baaaardzo daleko wolałabym tego uniknąć!!!! Dlatego proszę o kciukiWiadomość wyedytowana przez autora: 28 sierpnia 2014, 21:04
weronikabp, Agusia2312, Edyta84, Limerikowo, Galanea, NataliaK lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Weronika, Mucha, Agusia dziękuję. Bardzo się ucieszyłam jak fizjoterapeutka do mnie oddzwoniła (jest w Krakowie na szkoleniu). Powiedziała, że termin dopiero w przyszłą sobotę, ale jak jej powiedziałam, że mam tylko 2 tyg. czasu to powiedziała, że mam w poniedziałek się przypomnieć i mi powie na którą mam we wtorek przyjechać. Jeśli nie będzie pasowało to ona przyjedzie do nas (ogólnie nie jeździ po klientach, ale zrobi wyjątek
) Najlepsze było jak powiedziała, że nie mam się martwić damy radę wyprowadzić małego. Ja mocno w to wierzę. Jak wypadły mi 2 dyski naraz i zrobił się obrzęk i byłam sparaliżowana to lekarze mówili, że tylko operacja mi pomoże. A moja fizjoterapeutka tak ze mną pracowała, że się obyło bez
Dlatego mocno wierzę, że Olka też to nacinanie ominiebędę z nim ćwiczyła choćby 24 na dobę
Damy radę
Musimy
Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 sierpnia 2014, 21:11
Agusia2312, weronikabp, Edyta84, Limerikowo, Galanea, Niesforna lubią tę wiadomość
-
weronikabp wrote:Ps. Dziewczyny szukalyscie juz jakis fajnych łóżeczek/kojców turystycznych? Kurcze nic fajnego nie mogę znalezc.
Weronika, mam Graco Contour Prestige i bardzo sobie chwalę. Łóżeczko ma wygodne półeczki do przechowywania rzeczy, przewijak, lampkę, wibracje, mobil i miłe dzwięki i muzykę. Składa się szybko i mieści w torbie, a jego kółka sprawiają, że jest łatwe w transporcie.
Alexast, kciuki mocno trzymamy!
Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 sierpnia 2014, 21:22
alexast, weronikabp, NataliaK lubią tę wiadomość
-
MonikaS wrote:w metalowym to oczywiście
w sensie z tymi reakcjami
a kiedy zamierzacie ze stałymi pokarmami wejść? pytam głównie mam karmiących piersią. A jak zamiennie i piersią i mm to kiedy?[/QUO
Moniczko mi moja położna mówiła, że jak się karmi wyłącznie piersią,to stałe pokarmy należy wprowadzać w 6 m-cu życia bobaska, a jeśli się karmi mm to można już od 4 m-ca.
Alexast trzymamy kciukialexast lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Dziewczyny, jestem w szoku. W trakcie którejś nocy kompletnie umęczona marudzeniem Ignasia zamówiłam Woombie. Wczoraj pełna sceptycyzmu zapakowałam go w ten kokon, nastawiając się na walkę i jak zawsze na pobudki. Zasnął w 5 minut, ale nie takie cuda się zdarzały, więc tu akurat zachowuję rozsądek. Ale. Ale! Spał od 21 do 6 rano. Bez przerw. Jeśli to się powtórzy, będę musiała go później kłaść, żeby najedzony był, albo wybudzać. Ale mieliśmy dzisiaj 8 godzin snu. Warto było wydać te pieniądze za pełną noc
Jak w Ritzu!
misia_k1, Martynika, weronikabp, Galanea, alexast, NataliaK, Niesforna, Nalka, Edyta84 lubią tę wiadomość