MAMUSIE CZERWIEC 2014 !
-
WIADOMOŚĆ
-
alexast zapewne jest to zapalenie delikatne, mój Michaś tak miał i kazała pryskać octeniseptem tak na czubku żeby tam trochę wpływało przy każdym przewijaniu. Ja dodatkowo smarowałam taką maścią którą miałam mu przepisaną wcześniej (tylko ta maść to była przepisana na coś innego, ale antybakteryjna)
bo ten octenisept to zabija bakterietylko mówiła, żeby nic tam samemu nie odciągać itd
tylko tak po czubku pryskać, żeby troszkę tam do środka samo wleciało
mój Piotruś lubi te zabawki co się przyczepia gdzieś np w wózku i zwisają mu różne kółka, grzechotki, które może złapać i pociągać...Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 września 2014, 19:17
alexast, Limerikowo lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyAlexast wiesz,kupilam dade jakis czas temu i tak jak bylo wszystko ok tak zupelnie juz przestaly mi odpowiadac,Franek mial wiecznie odmoczonego siusiaka nawet jak byl w pampersie 30 minut. Przeszlam calkowicie na pampersa. Trudno,drozsze,ale nie bede sie meczyc. Wlasnie balam sie ze cos sie przypaleta
a chusteczek nie uzywam juz od dawna chyba ze jade gdzies i biore na wszelki wypadek, a tak zawsze tylek ppd kran i najlepsze mycie takie dla mnie
)
Ehhh jak nie kolki to teraz zabkowanie..biedny moj synek jak sie meczyl od 18plakal az mu lezki lecialy
tak mi szkoda go bylo
posmarowalam mu zelem i dalam paracetamol,troche sie pozalil i zasnal,obudzilam go i wykapalam na spiocha,zjadl ledwie 100 ml i padl doslownie
widze te dwie jedyneczki ze sa bliziutko ale niewiem ile potrwa to
wszyscy mi mowia ze oczywiscie przesadzam z nim,ale ja nic nie poradze,jestem matka,serce mi peka jak widze ze cos mu dolega
ciocia do mnie zadzwonila i mowi ze mam sie uspokoic,ale latwo mowic...dzieci nie ma...niewie jak to jest,szczegolnie przy pierwszym...a jescze te 2 tygodnie daly mi w kosc,jak nie rehabilitacja,to szczepionka,jak nie szczepionka to pobranie krwi i lekarz,wszystko sama i sie chyba nazbieralo wszystko razem do "kupy"..
Limerikowo lubi tę wiadomość
-
Dziewczyny, chyba trochę za bardzo naskoczyłyście na Nutkę, wydaje mi się, że wiem, o co jej chodziło (Nutka, jeśli mimo wszystko źle rozumiem, to mnie popraw).
Faktycznie, ja sama spotkałam się z mamusiami, które na Facebooku przechwalały się, które dziecko wcześniej zjadło jak najdziwniejszą rzecz.Strasznie to było żałosne, jakby jak najwcześniejsze rozszerzenie diety miało świadczyć o jakiejś postępowości, dobrym rodzicielstwie.I to jest złe, bez przemyślenia sprawy, bez konsultacji z lekarzem, takie matki faktycznie lepiej, żeby się trzymały tego WHOwskiego szóstego miesiąca.
Ale ja myślę, że wśród nas nie ma takich mam i każda chce podjąć dobrą, nie pochopną decyzję.
Artur miał dzisiaj bardzo zły dzień, płakał praktycznie prawie cały czas, nie mieliśmy pojęcia co się dzieje, do tej pory miał tak tylko raz.Skakaliśmy wokół niego, mierzyliśmy temperaturę, już mu w buzię zaglądałam sprawdzić, czy zęby nie idą, nawet nie mógł jeść, ciągle się rzucał.Byłam totalnie bezradna, już chciałam dzwonić po jakiegoś lekarza, aż w końcu... Artur na moich rękach wypierdział tyle bąków, że nie jestem w stanie ogarnąć gdzie to się wszystko zmieścio... i w moment się uspokoił.Sytuacja jest o tyle prosta, że wczoraj pierwszy raz od urodzenia Artura zjadłam męża risotto.Toteż wiem, że następnym razem na wizytę znajomych trzeba będzie wymyślić inne menu.
Miriam, Limerikowo, DeLaCruz, nutka lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyMartynika ze tak jescze wtrace swoje 3 grosze,ok,rozumiem jesli ktoras z nas napisalaby ze podaje juz cos na wlasna reke albo zamierza. Nie przeczytalam tu zadnego postu ktorh nie odnosilby sie do jedzonka dzieci bez komsultacji z lekarzem. A mimo wszystko poszla diagnoza ze wyrywne mamki jestesmy bo chcemy pod okiem lekarza ktory to zaleca rozszerzac diete naszych pociech,a przeciez who radzi inaczej...sorrki..ja nie cierpie jak ktos cos probuje mi wmowic,to wszystko,na nikogo nie wskakuje,bo przeciez nie mam ku temu podstaw ani tym bardziej ochoty.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 września 2014, 20:06
Nalka, weronikabp lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyNo wlasnie wysylalam im w tygodniu zdjecia Franka i stwierdzili ze tak sie za nim stesknili i tyle rzeczy mu kupili ze koniecznie musza teraz bo pozniej to nie bo nie . Naprawde sa bardzo w porzadku i tylko wlasnie to trzymalo mnie przy tym zeby nie odpalic im zeby przyjechali kiedy indziej
-
Zgadzam się z Natalią. Przecież my odpowiedziałyśmy co nam radzą nasi lekarze, a to Nutka zaczęła naskakiwać na nas. Tak ja to odebrałam. Zresztą nie będę już zwracać na wpisy tego typu i z mojej strony temat uważam za zamknięty.
NataliaK, weronikabp lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyJa wczoraj pisałam ze alergolog mówił ze Pola to inne jedzenie od 6 miesiąca, a dzis sytuacja o 180 stopni sie zmieniła, jak wiecie Pola nie je, Pani dr podejrzewa ze ma jednak francuskie podniebienie i juz czuje jak obrzydliwy jest nutramigen, wiec od dzis nocy dodaje po łyżeczce kaszki dla alergikow do nutra, aby zmienić smak i dodać kalorii, zobaczymy jak nam to pójdzie, trzymajcie kciuki!! Także jak widać sytuacja jest mega płynna jeśli chodzi o karmienie
Nalka, NataliaK, Edyta84, Agusia2312, Mucha, evas, Limerikowo lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyChciałam tez Wam napisać ze ostatnio tak sobie myśle: kurcze to nasze forum troche umiera śmiercią naturalna, szkoda...
Ale dzis czuje ze tak nie jest i nadal moge sie Wam wygadać i czuje wsparcie! Dziekuje! Mamy 1 sukces, właśnie zjadła 150 ml nutra z kaszkąoby tak dalej..
balonik, evas, Nalka, Tusia84, Limerikowo, eta, Agusia2312 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnybalonik wrote:Super Weronika:) jak ja bym chciała żeby moje dziecko tyle zjadło. Kiedyß spokojnie tyle zjadał a teraz się obraził i koniec. Ale walczę dalej. Mam nadzieję że się uda:)
Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 września 2014, 22:28
balonik lubi tę wiadomość
-
W nocy trochę lepiej ale to pewnie dlatego że budzi sie mało. Raz czasami dwa razy. Dokładnie nie wiem ile wtedy zjada bo w nocy daję tylko pierś ale sporo popija tymbardziej że w nocy po takim czasie i odpoczynku mam dużo mleczka:)
Damy radę. A może poprostu taki urok naszych dzieciaczków, że mało jedzą.
weronikabp lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyOj a ja tam jestem za nutka uważam tak jak ona ze z rozszerzaniem diety powinno sie poczekać az dziecko bedzie gotowe ja sama zaczęłam roszezac Zoi dietę 3 dni temu a miałam opory i nadzieje ze jednak do 6 miesiąca bedzie tylko cyc i to BLW bo juz była gotowa kradła nam jedzenie z talerzy ale jak to przy BLW prawie nic nie zjadła nie wiem do jakich pediatrów wy chodzicie ale wiem jedno ze mleko czy mamy czy sztuczne jest bardziej kaloryczne niz te zupki całe wiec na chłopski rozum dzieci nie przytyja szybciej na stałych pokarmach nie mówiąc juz o tym ze ich układ pokarmowy nie jest przygotowany do tego
Teraz możecie o mnie zlinczowaćWiadomość wyedytowana przez autora: 20 września 2014, 02:37
Tusia84, DeLaCruz, MagdaO, nutka lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny