MAMUSIE CZERWIEC 2014 !
-
WIADOMOŚĆ
-
Galanea jak u Zosi z piciem mleka nadal tak wymysla przy butli?
Franio to duży chłopak a Artur istny muzykant:)
Co do paluszków u stop to u Marcel też niekiedy ma podkurczone. Dziś była mega kiepska noc pobudka na mleko o 23,2 i od 4 co chwile sir wiercil w łóżeczku , marudził niby spal ale przez zamknięte oczy poplakiwal .. Dawno takiej nocy nie bylo:/Martynika, Galanea lubią tę wiadomość
[/url]
[/url] -
Dzień dobry!
U nas noc calkiem dobrze, o 5 Ignacy sie obudził, dalam mu jeść i do 7 jeszcze sie zdrzemnal. Ale mamy taki problem że co noc on sie tak kreci że potem leży dokładnie w poprzek lozeczka i wtedy marudzi, muszę go wyprostować i śpi dalej. Macie jakieś rady na to ?? -
tak czytam i sobie mysle ze chyba tylko Oliwia spi ze mna a Wasze wszystkie dzieci spia w swoich lozeczkach. Ja mialam takie zalozenie ze nie przyzwyczaje jej do naszego lozka ale tak bardzo sie balam ze i jej cos bedzie a ja nie zobacze jak bedzie w lozeczku i sie skonczylo tak, ze spi z nami. wlasciwie lozeczko sluzy tylko jak sklad jej zabawek.
-
Karolina rozumiem twój strach. A moze postaw łóżeczko przy samym łóżku. Pod kontrola będzie taka sama. A wam będzie wygodniej. Pomysł co to będzie później za sen z 1-2-3latkiem. Spróbuj może, z tego co mówiłaś mieliście kupić monitor oddechu, to tym bardziej.
Limerikowo lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Franciszkanka czego ryczysz malenka? Pogoda ładna, Franio cudowny i zdrowy, nosidło będziesz mieć przezywasz,ze za dzień, dwa będzie raczkowal i zaczną się pościgu, spokojnie conajmnkej z tydzień jeszcze poczekasz:)
NataliaK, Martynika, Limerikowo lubią tę wiadomość
-
Galanea mój też tak robi jak podnosi nogi do góry my idziemy we wtorek do neurologa to napiszę na co on zwrócił uwagę.
Oluś jadł o 22 potem 4:50 po 5 mu smoczek wypadł.mąż mu go dał i Olinek spał do 7. Potem go wzięłam do siebie i spaliśmy do teraz.
Gratuluję Annie skończonych 4 miesięcy my skończyliśmy dzisiaj
Natalia głowa do góry. Jutro będzie już lepiej i wróci dobra forma. Popłacz sobie, wypuść złe emocje, frustrację i jutro będzie lepiej.
Ja leżę ledwo żywa w łóżku. mały zaczyna marudzić bo zabawa z satynową pościelą mu się już nie podoba. Nie potrafi podciągnąć jej do buzievas, NataliaK, Agusia2312, Martynika, Galanea lubią tę wiadomość
-
teraz juz sie jej nie da odlozyc do lozeczka, bede ja tam przestawiac za jakis czas, napewno nie bedzie tak ze bedzie z nami spala jeszcze rok czy dwa. zeby postawic lozeczko przy samym lozku nie bylo mozliwosci a jak stoi kawalek dalej to ciagle wstawalam sprawdzac mimo wlaczonego monitora oddechu. a teraz odwracam glowe, slysze jej rowny oddech i jestem spokojna. jednak to co sie wydarzylo bardzie mnie "paralizuje". Sa rzeczy ktorych unikam jak ognia "bo wtedy to zrobilam...". Nienawidze gdy ktos mowi ze Oliwia spi jak aniolek, bo spiacym aniolem jest Adas... Tak naparwde nie mam nad tym kontroli...
PS. Natalia, czytalam Twoj pamietnik, musisz jakos wstrzasnac mezem, ja jestem tego zdania ze takie rzeczy same sie nie naprawiajaLimerikowo lubi tę wiadomość
-
Galanea spójrz na to:
http://www.mamazone.pl/kalendarz-rozwoju-niemowlaka/miesiac-3.aspx
tu jest kawałek jak maleństwo krzyżuje nogi, no i po co to robi
U nas noc dobra. Co prawda Franek 2 razy jadł w nocy, ale pospał do 8Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 października 2014, 09:26
Agusia2312, Limerikowo lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyKarolina tak jak Ty masz zle wspomnienia zwiazane ze smiercia syna, tak ja mam napewno przewrazliwienie na punkcie kryzysu czy tam niedogadania sie (zwal jak zwal) w malzenstwie. Maz jest dobrym tata,opiekuje sie Frankiem,nie moge powiedziec ze nie. Ale ja mam troche nadszarpnieta psychike bo pamietam jak zaczynalo sie u rodzicow i pamietam jak sie skonczylo,ze mama po prostu wziela torebke i wiecej nie wrocila. Ze mna by tak nie bylo napewno,bo vharaktey mamy zupelnie inne ale po prostu wiem jak takie sytuacje wplywaja na malzenstwo. Moze to chwilowe,ze jestem jak cień-moze. Samo sie nie rozwiaze napewno,dzis jak wstal rano powiedzial ze jak wroci z pravy to pogadamy. To nie jest typ ze olewa,to jest taki czlowiek ze trzeba mu tlumaczyc jak krowie na rowie (sorry za okreslenie ) ,moze bedzie lepiej i w koncu zakuma o co mi chodzi.
Tym czasem Franciszko spi,wstaje,je, lecimy do rossmana w chusciaku,pogoda piekna a rossman oddalony o 6 km ,znow padne na pyszczek ale te spacery poprawiaja mi nastroj
Martynika zastanawiam sie nad manducą,bondolino i tulą. Artur nie ma problemu z noszeniem w tym nosidle?
Swoja droga,fajny z niego chlopaczek,ale naprawde juz prawdziwy chlop jak dab,musisz miec naprawde super odzywcze mleko,normalnie takie rarytasy na cycu az tak nie rosnaAgusia2312, Martynika, Limerikowo lubią tę wiadomość
-
Cześć dziewczyny,
u mnie dzisiaj spokojna noc spał do 5, zjadł i do 7, znowu zjadł i jeszcze drzemał do 8. Spałby dłużej ale Misiek wstał i go obudził.
Wczoraj pisałam, że Piotruś spadł apetyt - myliłam się. Najzwyczajniej w świecie odechciało mu się pić z medeli i dzisiaj jak podała mw avencie to wypił całą butlę bo najpierw w medeli dałam i od razu zaczął maruddzić - niby chciał pić a nie chciał to przelałam do drugiej i już zadowolony bez zająknięcia wypił
teraz marudzi bo zasypia - jak ja nie lubię tego marudzenia grrrr
Natalia a kiedy Ty do swojego lekarza idziesz? zapisałaś się czy jeszcze czasu nie znalazłaś? :>
Karolina jak Wam Oliwia nie przeszkadza w łóżku to sobie z nią śpijcie - skoro ty czujesz się spokojniejsza. Ja pewnie też bym była przeczulona na tym punkcie na Twoim miejscu. Sądzę, że z czasem ustąpi ta troska - musi - bp przecież nie chcesz być nadopiekuńczą mamusiąAgusia2312 lubi tę wiadomość
-
Natalia, o to mi wlasnie chodzi, to pewnie tylko kwestia wyjasnienia sobie kilku kwestii i bedzie ok. wiadomo ze nie bedzie jak kiedys bo jestescie teraz pelna rodzina i laczy Was Franio. jak pamietasz ja tez mialam klopoty z mezem a teraz znow jest cudownie
-
My przeżywamy kryzys odkąd zaszłam w ciążę. Od tego momentu zaczął tak długo pracować. Tłumaczę i tłumaczę. Proszę, grożę i nic nie skutkuje. Wobec mojej mamy zrobił się jakiś arogancki. Nie wiem co mu jest. On twierdzi że wszystko jest ok. Jestem mega chora a on nawet nie potrafi przyjść o normalnej porze do domu. Faceci....
Ale nie smutajmy się. Mamy super dzieciaki. Najważniejsze że są zdrowe i się rozwijają.
Dzisiaj wypijemy soczek marchwiowo jabłkowy i zjemy jabłuszko. Ciekawe czy samo jabłko będzie olinkowi smakowało
Weronika jeśli nas podczytujesz - gratuluję Poli skończonych 4 miesięcy
Olinek śpi i ja też idę nyny bo źle się czuję. Oby słodziak się nie zaraził.Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 października 2014, 10:03
Agusia2312 lubi tę wiadomość
-
Aisiak ja nie czesto w nocy wstawałam i jestem padnięta, ale takie uroki:)
Marcel od poczatku spi w łóżeczku, ja bym nie miała stracha spac z nim ale z nim i z mężem że go przygniecie No ale przynajmniej ma swoja przestrzen i tyle ale ty karolina jak sie czujesz bezpieczniejsza to dobrze
Eta u nas prawie co noc jak wstaje do Marcela to albo spi lekko skrzywiony albo juz całkiem w poprzek zjedzie:D i nóżkami wali sobie o szczebelka Jak miał szelki to mu to przeszkadzało i musiałam go poprawiac a teraz to nieeta lubi tę wiadomość
[/url]
[/url]