MAMUSIE CZERWIEC 2014 !
-
WIADOMOŚĆ
-
U mnie Bartuś też czasem rzuca się przy jedzeniu, ale to wynika z tego że bardzo jest ciekawski, w nocy je spokojnie. Butelkę podaję mu wtedy kiedy się domaga, nie patrzę na zegarek. No i podaję mu mniejsze porcje po 150 ml. wolę mniej a częściej, wtedy mu się nie ulewa. Do tego zjada już 200 ml warzywek (gotuję mu ziemniaka, marchewkę i pietruszkę), robię mu też kleik ryżowy na mm z 60 ml wody i dodaję do tego pół małego słoiczka owoców, no i jeszcze 100 ml soku wypija.
Galanea lubi tę wiadomość
-
Nas normalnie jak syrenka:)
A u nas dziś noc z serii nie przesłanych.... Poszła spać o 20 w huśtawce inaczej opcji nie było, przenieśliśmy ja po 21 do łóżeczka , o 23 zjadła, a od 1-4 latalam w ta i spowrotem do niej bo ciagle się wiercila i rzucała nogami, smoka podawałam a za 5 min to samo. O 5 położyłam przy nas , ale znowu to samo o 5.30 włożyłam do huśtawki i spala do 7.30...
Ratunkuuuu -
AISAK współczuję. Już ja nie wiem co Ci poradzić. Może poświęć dzień i staraj się ją jak najmniej kłaść spać. Może jak będzie zmęczona to prześpi normalnie noc. Nie wiem.
Niesforna Jaś super wygląda w tym kołnierzykuaż normalnie sama kupię mojemu bo do tej pory odkładałam. Jutro z zusu kasa wejdzie na konto to kupię
Niesforna lubi tę wiadomość
-
U Bartka zaczął się wczoraj kaszel
do taj pory omijały go wszelkie wirusy. No i nie wiem czy iść z nim do lekarza, czy czekać. Na razie jest pogodny, nie ma gorączki, ale słychać że chrypi mu w środku
Może podjedziemy wieczorem na nocną pomoc do Medicoveru. U nas w przychodni to tylko może jeszcze coś gorszego złapać. Mnóstwo chorych dzieci i wieczne opóźnienia w przyjmowaniu. -
AISAK wrote:Najgozej ze w dzień ona śpi 2 razu 1-2h. A potem na noc koło 20 czasam wstanie po godz i po 22 juz śpi. Nie da się jej przytrzymać jest taki ryk ze zero szans na uspokojenie tak się zanosi.
mój śpi po każdym karmieniu po ok godzinie Czasami zdarzy mu się jakąś drzemkę opuścić
-
Niesforna -Jasio przeeeecudowny!!
Aisak - myślę że to chwilowe.. może zęby idą i dlatego się tak wybudza.. nie mam pomysłu
a mój Ignacy już przestawił się na nowy czas i dalej wstaje o 5 na butle i potem śpi do 7. czyli to co było.
evas ja bym podjechała na tą nocną pomoc do medicoveru, bo rzeczywiscie siedziec w kolejce w przychodni to spore ryzyko złapania jeszcze czegoś..bo wiadomo że dzieciaki nie zamykają buzi jak kaszlą, a nawet ja się spotkałam z tym że do mojego Ignacego obce dzieciaki chcialy się pchać z łapami a ich rodzice nic, nie lubię czegoś takiego.
takie zimno że wybrać się z dzieckiem gdziekolwiek to tak mi się nie chce, a to dlatego że ubieranie w ten pajac-kombinezon to masakra prawie. a na 11.15 idziemy na rehabilitację, wiec ubierać/ rozbierać i potem 16.15 pediatra kontrola i tez ubierac rozbierac i tak cały czas. w lecie to był luz
ja też trzymam kciuki za Natalii obronę i za badanie słuchu Artura!!!Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 października 2014, 09:24
evas, Niesforna lubią tę wiadomość
-
Natalia jesteśmy z Tobą.
Arturek badanko bedzie okii nawet sie nie zorientuje:)
zimno na dworze- szkoda tych dzieciaczków meczyc ubirajac... ah. dobre jest to ze chociaz nie pada.
Moze któraś mamusi ma fajna str na NIEDROGIE ubranka- SZUKAM czegoś na święta dla mojej Córci.
Dzis znowu dalam kleik- porażka. wcale buzi nie chciala otwierac. 5-ty miesiac dzis zaczela a ona nic poaz mlekiem nie toleruje...
-
evas wrote:U Bartka zaczął się wczoraj kaszel
do taj pory omijały go wszelkie wirusy. No i nie wiem czy iść z nim do lekarza, czy czekać. Na razie jest pogodny, nie ma gorączki, ale słychać że chrypi mu w środku
Może podjedziemy wieczorem na nocną pomoc do Medicoveru. U nas w przychodni to tylko może jeszcze coś gorszego złapać. Mnóstwo chorych dzieci i wieczne opóźnienia w przyjmowaniu.
Ja już dmucham na zimne, i jak mlody kaszle to jade. Bo wiem ze szybko u dziecka kaszel moze przerodzic sie w cos gorszego. Wiec ja na Twoim miejscu bym pojechala. U nas szybko kaszel zamienil sie w zapalenie.oskrzeli, i teraz co.xhwila z czyms walczymy:(
Zdrowka dla malego.
evas lubi tę wiadomość
-
Niesforna Jaś super pływa:P My niestety nie mamy wanny w domu.
U nas jesli chodzi o rozszrzanie diety to musimy powolutku, narazie smakowała mu marchew i jabłko po którym bardziej go wysypało na ciele i musimy odłożyc na jakis miesiac, a kalafiora i dynie nie chciał jesc, ziemniaka troszke skubnął. I tak w kółko.Niesforna lubi tę wiadomość
[/url]
[/url]