MAMUSIE CZERWIEC 2014 !
-
WIADOMOŚĆ
-
Martynika i co to z ta nocna niedzielna wiertarka? uspokoili sie?
maja ludzie no sorry ale szajbe jak z Dnia Swira nieprzymierzajac: "a dzis zapraszam kolegow i bedziemy sobie wiercic..."
mam nadzieje ze nowy blok sie ostatecznie wyremontuje do max 8 wieczor -
Hej Ja dziś pospałam do.... 9! Ah ten Franek wstaje raniej ale tak grzecznie w łóżeczku leży że mogę spac
Topa zazdroszczę zapału do cwiczeń ! Ja mam jeszcze ponad kilogram nadbagażu, a chciałabym tak z 5 zrzucic... Muszę wziąc się w garśc
A wiercenie w niedzielę i to o tej porze... bez komentarza ...Galanea, Agusia2312, NataliaK lubią tę wiadomość
-
Dziękujemy za zyczenia:)
Wstawanie w nocy to już mam ogarnięte, po takim czasie, gorzej jak mu się zachciewa wstawać co 1-1,5h, to jest gorzej:P tym bardziej, że u niego ze spaniem w dzień jest masakra, śpi 2x30min hehe, także szaleństwo
Weronika buziak dla Poli :* i u nas tez z marchewką był problem, bo oprócz zatwardzenia wyszła lekka wysypka na czole:/ choć wczoraj zjadł jarzynową z marchewką i jest ok, to może się "przystosował".
U nas Łukasz jak leży na macie to tylko na brzuchu, inna pozycja nie wchodzi w grę, a nawet jeśli to sekunda i na brzuchu
Miłego dnia mamuśki!Martynika, weronikaipola, evas, Galanea, Agusia2312 lubią tę wiadomość
-
Galanea wrote:Tak na oko, ile ml dziennie wypijaja Wasze dzieci?
680-880 z kaszka 3/4lyzki na dzien plus puree
u mnie wg dziennika nie "na oko" ;--))
teraz pomiary sie przydaja bo sa cuda zębowe na butelce pite np po 90mlweronikaipola, Galanea lubią tę wiadomość
-
Limerikowo wrote:Martynika i co to z ta nocna niedzielna wiertarka? uspokoili sie?
maja ludzie no sorry ale szajbe jak z Dnia Swira nieprzymierzajac: "a dzis zapraszam kolegow i bedziemy sobie wiercic..."
mam nadzieje ze nowy blok sie ostatecznie wyremontuje do max 8 wieczor
Skończyli koło 23. Gdyby nie to, że mąż już spał, to bym tam poszła w piżamie i zrobiła rozpierduchę. Nie wiem, które to mieszkanie dokładnie, ale na pewno wyżej (ponad nami są jeszcze dwa piętra, długo bym nie szukała ).
Nie wiem, czy jak już spłacimy kredyt gotówkowy na wykończenie za 4 lata i skończą nam się dopłaty z rodziny na swoim do hipotecznego za 6 lat, nie poszukamy przypadkiem jakiegoś domku na zadupiu...Limerikowo lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyU mnie wg dziennika podobnie jak u limerykowo od 645 do 880 dziennie, teraz przy zębach około 720 - 800, czasem niestety trochę mniej, mówię niestety bo wg lekarzy dziecko powinno zjadać 1,2 x liczba kg czyli skoro Pola waży 6 to powinna zjadać 720 aby się najadać, a 740 aby był fajny przyrost, tak mówiła mi prof. Oczywiście to sa ogólniki i każde dziecko ma inne potrzeby, więc lekkie wahania w ta czy w tą nie mają znaczenia. Dziś je mało, a ja od razu w stresie..ech.. nic mnie tak nie załamuje, jak odmowa jedzenia lub kiedy zje mało, niestety mam uraz bo tym kiedy prawie nic nie jadła no nic zwalam to na zęby, wierząc że lada chwila sie poprawi, w środę przyjdzie wielka paka z gemini z produktami holle i mam nadzieję, będzie wcinać aż jej się będą uszy trzęsły
Limerikowo, Galanea, Agusia2312 lubią tę wiadomość
-
Jeju, to jak to sprawdzać, jak dzieć je cycka?
Na Artura też już czekają słoiki, hehe, zrobiliśmy zapasy na inaugurację rozszerzenia diety:
Wybierałam w ciemno, mam nadzieję, że większości nie będę musiała sama zjeść . Chociaż te soczki to chyba akurat sama wypiję, bo nie mam za bardzo pomysłu jak je podać. Kupiłam Arturowi kubek niekapek z dziubkiem od 4 miesiąca (skoro butelek nie akceptuje), ale na razie go gryzie, może jak w środku będzie coś innego, niż woda, to ogarnie. Albo spróbujemy najpierw dawać łyżeczką (?). Kto to pisał ostatnio, że maluch pije z niekapka?
Nie wiem, czy wcześniej mu jakiegoś warzywa nie podać, niż za te dwa tygodnie planowane. Jak Artur widzi, że my coś jemy, to rozdziawia buzię i mieli ozorem, a wzrok ma taki, jakby nam w myślach wyjadał wszystko z talerza. To ponoć znak, że dziecko jest gotowe .
A tutaj tłusta noga pokonała ochraniacz i zmieściła się między szczebelki (a myślałam, że są dość wąsko rozstawione!)
Weronika, nie martw się, Pola jest już wyprowadzona ze starych problemów, pora o nich zapomnieć, to muszą być zęby .Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 stycznia 2015, 15:25
Limerikowo, evas, weronikaipola, Mucha, Galanea, eta, Agusia2312, NataliaK lubią tę wiadomość
-
oprocz spuszczania mleczka z cyca to nie ma innej metody, mozna tez czas trwania karmienia notowac
a na żadanie to na pewno z piersi maluch jest najedzony plus puree warzywne/owocowe i ok
ja patrze tez po pamperkach czy duzo siusia
wow Martynika full full zapasow
mi wstyd sie przyznac mam 1opak extra manny ale to po 6mcu i 2 sloiki ciagle stoja, u mnie produkcja wlasna na razieWiadomość wyedytowana przez autora: 10 listopada 2014, 12:00
-
A, no po pamperkach w sumie widać, zaraz po tym jak założę, to już jest trochę miękki, czuć, że nasikał.
Natalia, jesteś?
Limerikowo, wzięłam więcej, żeby kilka razy za przesyłkę nie płacić. Produkcji własnej się na razie trochę boję, bo, o ile z początku technicznie to będzie raczej proste i powinnam podołać , to nie mam na razie warzyw i owoców ze sprawdzonego źródła... muszę ogarnąć bazarek pod domem i zrobić wywiad kto nie pryska. Jutro pewnie pojedziemy w męża rodzinne strony, to może oskubię teściów z czegoś.Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 listopada 2014, 12:03
evas, Limerikowo, NataliaK lubią tę wiadomość
-
No właśnie gdzie podziały się NataliaK, Nalka, MagdaO, Alexast? Kogo tam jeszcze pominęłam? Miriam? Monaa?
Martynika ja liczę, że tak u mnie jeszcze kleik na mleku jest :)czyli - mleko, kasza, kleikWiadomość wyedytowana przez autora: 10 listopada 2014, 12:33
Martynika lubi tę wiadomość
-
My po pobraniu krwi...straszne przezycie, ale dobrze trafilam, bo babka super sie wkula i sprawnie poszlo. Dodatkowo zrobilysmy jeszcze CRP, watrobowe i wapn...wyniki w srode bo jutro wolne. Teraz sie zabieramy za marchewke z jabluszkiem.
eta lubi tę wiadomość
-
Martynika jesli Artur tak reaguje na to jak jecie, to ja bym powoli wprowadzala(zreszta tak zribilam) bo dzieci tak sygnalizuja gotowosc do jedzenia;)
Z soczkami bym siewstezymala i'pchala' sama wode, bo pozniej latwiej dac cos slodkiego niz pos slodkim wode. Ja na poczatku wode podawalam lyzeczka. A od soboty sam pije z niekapka, cale 40ml na dzien hehe:-)
Limerkowo zazdroszcze wlasnej produkcji, ja moze w przyszlym roku hehe:-) -
A, no, właśnie, to Ty pisałaś o niekapku . Łukasz od razu załapał jak to działa, czy trochę mu to zajęło? I jak to wygląda, ciągnie te 40ml, czy tak po łyczku schodzi przez cały dzień?
Spróbuję najpierw z wodą na łyżeczce. Aczkolwiek był czas, że próbowałam tę wodę na różne sposoby podać, gdy pediatra mówiła, że to pomaga zbić bilirubinę (co prawda później w CZD obalili tę teorię, ale to już inna sprawa) i wtedy nią pluł, nie chciał w ogóle. No, ale teraz jest starszy, może wejdzie ta woda.
Muszka, masz szczęście, to bardzo ważne, żeby zrobić to sprawnie, Artura raz strasznie skrzywdzili pod tym względem w przychodni, do dziś nie mogę tego przeżyć... Trzymam kciuki za wyniki .Mucha lubi tę wiadomość