MAMUSIE CZERWIEC 2014 !
-
WIADOMOŚĆ
-
Dziękuję za informacje odnośnie dokarmianie przy kp - wszystkim które mi podpowiedzialyscie co i jak wielkie dzięki Nurtuje mnie jeszcze sprawa wprowazdania tego glutenu - czy najpierw zacząć od kaszek, kleikow bezglutenowych czy od razu glutenowych? Z czym je mieszać przy wylacznym kp?
Limerikowo, weronikaipola lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyGalanea to super ze Zosia ładnie je co do kupek to troszkę za duzo te kilka dziennie chyba.. Dajesz probiotyk ? Moze czas odstawić jak u nas ? Ale wcześniej dajemy enterol przez kilka dni, wiem ze enterol pomaga przy biegunkach czy zbyt wielu kupach, moze zapytaj swojego lekarza?
Muszko jak sytuacja? Moze to zeby?
Eta dojechalas bezpiecznie ?
Ja jakos spac nie moge dzis.. Moze to ta pełnia?Limerikowo, eta lubią tę wiadomość
-
Limerikowo nie bardzo chcialabum przyzwyczajac malej do spania z nami w lozku, dodatkowo maz w nocy bardzo mocno spi i moglby np. przygniesc mala.
Weronika mala usnela o 22:30 po tym jak podalismy jej koper wloski lyzeczka, bo przeciez z butli sie nie napije, bo nie i spala juz do rana. Oczywiscie po karmieniu plynem z lyzeczki musielismy ja cala przebrac, bo mokra byla do pasa! Zebow nie widsc, ale gazy ja mecza straszne od 4 dni...zawse wieczorem jak juz jest w lozeczku
Dzisiaj mialo byc szczepienie, ale z potencjalna bakteria trzeba je przesunac.Limerikowo lubi tę wiadomość
-
onka79 wrote:Dziękuję za informacje odnośnie dokarmianie przy kp - wszystkim które mi podpowiedzialyscie co i jak wielkie dzięki Nurtuje mnie jeszcze sprawa wprowazdania tego glutenu - czy najpierw zacząć od kaszek, kleikow bezglutenowych czy od razu glutenowych? Z czym je mieszać przy wylacznym kp?
Ja robie kaszke glutenową na wodzie, i dodaje troche swojego mleka i karmie łyżeczką. Przy starszym synu jak wprowadzalam gluten, to dodawalam kaszke do marchewki np.
Limerikowo lubi tę wiadomość
-
Mamo, Ty chyba oszalałaś z tymi zdjęciami! Ja jestem goły!
Dzień dobry Dziewczęta.
Wczoraj złożyłam spacerówkę z zamiarem przetestowania dzisiaj, gdyż Potomek przestał się mieścić w gondoli. A tu deszcz Co za pech. Czy któraś z Was już wozi w spacerówce, czy to tylko mój synek taki długi?Martynika, weronikaipola, Mucha, Galanea, Limerikowo, Agusia2312, eta, monaaa, alexast, evas lubią tę wiadomość
-
Część mamusie.
Wczoraj miałam zaganiay dzień, oglądanie mieszkania, teście, goście... Wrr. Dopiero nadrobilam Was o 3.40 na porze karmienia.
Co do pełni to dopiero na 6grudnia wypada.
Niestety u nas też wstawanko w nocy , po szczepieniu zupełnie inne dziecko mam. Juz nie aniolek taki, niecierpliwa, stekajaca, nie chce aż tak gadać. O tym ze chce być na rękach to nie wspomnę.
Śliczne fotoleracje Maluszkow:)
Moja Panna w gondoli dalej jeździ. Ale ma 85cm. W chwili obecnej hHania ma 73cm.weronikaipola, Agusia2312 lubią tę wiadomość
-
Mucha, my mieliśmy wczoraj dokładnie to samo, ale powód chyba inny.
Totalna histeria wieczorem, zupełnie nie rozumiałam dlaczego. Sypia różnie, ale ZASYPIAŁ zawsze pięknie, a tu wczoraj takie historie. Smarowałam dziąsła, masowałam brzuszek, nawet dałam Nurofen.
Przeszło wtedy, kiedy przestałam go na siłę usypiać, włączyłam światło i dałam mu się pobawić..........
Niepotrzebne były te żele i przeciwbólowe, jego energia rozpierała (nie wiadomo skąd). O, taki był, jak odpuściłam wreszcie:
Bawił się do ok 23, nawet śmiał do mnie w głos i bujał się na czworaka (jeny, kiedy to się stało, że on tak umie????????), potem padł przy cycu.
A dziś o 6...............
MAMO, CHOWASZ SIĘ, ALE JA CIĘ I TAK WIDZĘ
Acha, no i jeszcze WEŹ SIĘ ODCZEP, JA NIE MAM CZASU NA UBIERANIE!
Drugie będzie śpiochem, prawda...? Powiedzcie, że tak.
Muszka, a masz pomysł od czego te gazy?
Onka, ja wprowadzając kaszki od skończonego 5 miesiąca od razu zaczęłam wprowadzać gluten. Raz dziennie, rano, żeby mieć cały dzień na obserwację dziecka. Potem dołożyłam jeszcze jedną kaszkę, na kolację, ale już bezglutenową. Przy wyłącznym kp możesz kupować po prostu kaszki mleczne, które już mają mleko modyfikowane w sobie, wtedy tylko je mieszasz z wodą lub bezmleczne i rozrabiać je na swoim mleku. Możesz też bezmleczne na wodzie robić, ale ponoć są niedobre .
Acha, no i tego glutenu mało na początek, mądrzy ludzie mówią 2-3g .Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 stycznia 2015, 14:58
MonikaS, weronikaipola, Mucha, Galanea, Limerikowo, Agusia2312, eta, monaaa, alexast, evas lubią tę wiadomość
-
PS. Jak widać na zdjęciu czwórki robią Arturowi z ud baleronki... Ale piątki są od 11kg bodajże, to nam jednak brakuje. W Lidlu nie było 4+ niestety, wzięłam jeszcze 2 opakowania czwórek i jedno piątek na przyszłość, ale chyba będę się musiała rozejrzeć za 4+.
Limerikowo lubi tę wiadomość
-
No wiec gazy nie wiem od czego, ale mozliwe, ze musi sie przestawic na stale jedzenie i tak dziwacznie reaguje. Po koprze wloskim spala cala noc do 6 wiec to na 100% to.
Pediatra na podstawie badan stwierdzila ze to anemia i kazala podawac juz miesko. Ja jeszcze to bede potwierdzac z gastrologiem.
A mocz powtarzamy tak jak myslalam.MonikaS lubi tę wiadomość
-
Muszka w takim razie konsultuj a jak trzeba to mięsko w ruch.
Mija panna padła spać, ale inaczej niż przytuli a nie chciała zasnąć.
Jejku karmienie z zegarkiem- chyba już teraz u mnie nie realne. Dużo nie je mala , wczoraj też do 23prawie się bawiła. Zjadła 150ml o 0.20, potem o 3.40 -50ml, o 8.20-50ml mleka z kaszka mleczno-ryżowa, o10.20- 70ml mleka. Zdecydowany spadek apetytu ma po szczepieniu piątkowym. Ale mimo woli w ciągu 2mc -2kg jej przybyło.
Mecze się bo mija Cora wcale nie chce pic, wody, herbatek, soczkow. Z reszta nic innego nie lubi niż mm. A jak my jemy to piszczy. Czy długo moze to potrwać...Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 listopada 2014, 10:43
-
może aktycznie musi się organizm na stałe pokarmy przestawić
a u mnie - dzięki tym skarpetkom wczorajszym - Piotruś zaczął się łapać za stópki jednak udało mi się go uświadomić o istnieniu nóżek
małżon znowu wyjechał w delegację a ja chyba dzieci mamie mojej podrzucę i sama wybiorę się do obuwniczego buty zimowe może jakieś sobie wynajdę zimno ostatnio się zrobiło a te buty co mam to i nogi marzną
a ogólnie sobie po sklepie połażę - dawno nie miałam okazji tak na spokojne popatrzę sobie na ozdoby świąteczne i jakieś ciuchy
z reguły zawsze dzieci ze sobą biorę, ale Michaś osłabiony, Piotruś chory i szkoda mi ich ciągać po sklepach pełnych wirusówWiadomość wyedytowana przez autora: 17 listopada 2014, 11:24
Limerikowo, eta lubią tę wiadomość
-
Natalia, Ty masz osłonkę polarową, czy z jakiegoś innego materiału? A jeśli tak, to Ci starcza? I czy przypadkiem nie tę:
http://www.nosimydziecko.com/oslonka-polarowa-hoppediz-do-chust-i-nosidelek.html
Bo reszta tam jest w wyższych cenach, niewiele już brakuje do drugiego nosidła . Jedną kurtkę wyczaiłam dla dwojga, no, przezajebistą i nie wygląda jak wór:
http://nosimisie.pl/548-kurtka-dla-dwojga-softshell-grafitowa.html
Ale kuuuurde, ponad 600zł za kurtkę to dla mnie na obecną chwilę nieosiągalne...
Na tę osłonkę polarową się właśnie zapatruję, tylko myślę cały czas, czy on mi pod tym nie zmarznie, jak nie założę kombinezonu normalnego. Weź mi powiedz jeszcze raz, którą Ty masz.
Acha, i nie wiem, czy widziałaś, nasza pani od nosideł liczy sobie teraz za usługę 20zł . Tzn. jak się kupi, to odejmuje od ceny nosidła/chusty. Widocznie miała sporo takich osób, które jej zawracały dupę, przyjeżdżały sobie poprzymierzać nosidła, a potem może szukały gdzie indziej taniej tego, co im podpasowało, albo rezygnowały po prostu.Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 listopada 2014, 11:49
-
Monika udanych zakupow, to oczy nacieszysz w sklepach i odetchniesz
ja wczoraj tez wskoczylam w polkozaczki zimowe
my odbijamy butelke i za 40min do Lidla na dzien malucha, w planach m.in. rajstopki, bodziaki
a u mnie maszyna pogodowa znowu pokazuje pelnie, popsula sie czy co? hmm
inne wszystkie parametry ok tak na oko, moze bateria, to maz luknie po pracy
-
Piotruś śpi ale zaraz na jedzenie będzie wstawał. Muszę jeszcze poczekać aż mama wróci do domu bo gdzieś też się wybrała do sklepu
już wróciła a i tak muszę czekać aż Piotruś wstanie i zje dopiero się wyszykować będę mogła
patrzcie jaka złośliwość sytuacji. Zawsze jak chcę na basen to albo choroba, albo okres który jest dziwny albo kasy brak. Teraz też kasa weszła na konto to znowu okres jakiś dziwny. Jakoś boję się iść na basen bo nie wiem kiedy znowu się zacznie. Bo miałam tylko plamienie brązowe, zero krwi i koniec. Tak jak niecały miesiąc temu - wtedy trochę krwi było, ale mało. Chyba normalnie kupię dziś test ciążowy chociaż wykluczam tą możliwość bo się zabezpieczamy, ale kto wie - nie jest to 100 procentowo skuteczne... bo ile można czekać na normalny okres? i z basenu znowu nici...Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 listopada 2014, 12:20