MAMUSIE CZERWIEC 2014 !
-
WIADOMOŚĆ
-
Evas, Holle ma kaszkę mleczno-orkiszową, albo mleczną z bananem (byłam w szoku, bo ten banan pachnie prawdziwym, takim mocno dojrzałym bananem, a nie syntetycznym jak wszędzie, jak bardzo te zapachy różnią się od siebie!), które nie trzeba gotować, wystarczy rozrobić odpowiednią ilość w przegotowanej wodzie. Ja daję pół porcji. Bez cukru i innych paskudztw.Jak mi któregoś razu zabrakło i poszłam do Rossmana po jakąś inną kaszkę to wyszłam z niczym i szukałam na gwałt sklepu Eco (jakby ktoś potrzebował, to produkty Holle, poza Gemini, są w Warszawie w Arkadii w sklepie Natura bodajże i w małym sklepiku niedaleko przychodni na Szajnochy, Miodzik, tak się chyba nazywa,12,70/szt.przy zakupie 6szt.).O ile składy słoiczków jeszcze przeważnie są ok, o tyle do kaszek ładują co się da i to jest przerażające.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 listopada 2014, 05:23
eta, evas lubią tę wiadomość
-
Martynika dzięki za info gdzie można kupić holle bo w Piotrze i Pawle mają tylko kilka dosłownie produktów a kaszek ze trzy, w tym po 1-2 opakowania i półkę tylko pustą. Zamawiam w Gemini, ale czasem trzeba coś na juz.
Mam tak zatkany noc że nie oddycham oby tylko Ignacy się nie zaraził
Dziewczyny czy Wasze dzieciaczki podnoszą na brzuszku klatkę piersiową do góry na rękach?? Niby rehabilitantka mówiła że on już mógłby.. Bo 5 miesiąc za nami, neurolog powiedziała że ma słabe ręce i dalej rehabilitacja. Poza tym okazało się że źle go do odbicia nosimy i inne takie i trochę się zdolowalam że może on przeze mnie taki ruchowo niebardzo
Weronika trzymam kciuki za szczepienie Poli!Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 listopada 2014, 08:16
weronikaipola lubi tę wiadomość
-
Martynika wrote:Ja tam w ściągane mleko nie wierzę, bo mi laktator nie był w stanie nigdy wyciągnąć na raz więcej, niż 80ml, a na bank miałam więcej w piersiach, więc w ogóle się tym nie sugeruję. Mogę tylko mówić za siebie, że ja bym mm nie wprowadzała, ale Ty wyczuwasz najlepiej swoje dziecko i zrobisz jak uważasz .Może się częściej dopominać piersi np.przez ząbkowanie, są różne przyczyny. Artur też czasem szybko kwęka o jeszcze i rozbiera mnie z bluzki.
A dajesz wodę? spróbuj mu w takiej sytuacji dać pić może? Ja próbuję, ale Artur wodą pluje.
Manna zwykła najzwyklejsza.Ja gotowałam oddzielnie, ale wtedy sporo się marnowało, chyba można gotować z zupą (?).Martynika lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyDziewczyny tutaj macie dużo produktów humany (również mają eko kaszki i słoiczki z dobrym składem) oraz dobre ceny produktów hipp
https://dodomku.pl/szukaj//0.html
U nas pierwsza przespana noc, moje dziecko spało od 8 do 6 z karmieniem o 1 przez sen, o 6 zjadła i spała do 8 szok!
eta, Nalka, evas, excella, Galanea lubią tę wiadomość
-
Eta Majka nie chce sie na rekach podnosic bo nie lubi byc na brzuchu niestety i szybko sie denerwuje. Ona to by chetnie siadla z lezenia na plecach...to probuje robic non stop.
A jak go podnosicie do odbicia ze niby zlr?
Weronika superWiadomość wyedytowana przez autora: 20 listopada 2014, 09:09
weronikaipola lubi tę wiadomość
-
Evas jakiej firmy widzialas sloiczek z taka zawartoscia cukru? mam w domu hipp, gerber i bobovite i az z ciekawosci zajzalam na sklad i wszedzie sa tylkobowoce plus witamina c. Ja rowniez wkladam reszte jedzenia do lodowki na drugi dzien, drugiego dnia przed podaniem sama smakuje czy jest dobre. Jak sama gotuje dla malej rowniez porcje odkladam na jutro. Ja jestem zdania ze skoro na sloiczku jest napisane ze mozna to nie bede marnowac jedzenia- ale to tylko moje zdania, zeby nie bylo ze cos znowu krytykuje
Limerikowo lubi tę wiadomość
-
Mucha ze względu na wzmożone napięcie miesniowe nie możemy go odbijać trzymając na rękach twarzą do nas, w ogóle nie możemy go tak trzymać.
Niby blahy problem z tym napięciem, ludzie maja milion poważniejszych chorób, ale jakoś obwiniam się że może za mało z nim ćwiczę, źle go odbijalismy i w ogóle wszystko moja wina -
Eta no co Ty! Chyba Ci ten katar odebral pozytywne myslenie! Zawsze tak fajnie optymistycznie sie wypowiadasz i prosze sie tego trzymac i nic nie jest teoja wina, robisz wszystko najlepiej jak umiesz
weronikaipola, Martynika, eta, NataliaK lubią tę wiadomość
-
Weronika pewnie na szczepieniu jesteś a mi się teraz przypomniało jak można pomóc Poli przetrwać szczepienie. Otóż Anna była szczepiona na początku obok mnie, a pewnego dnia inna pielęgniarka mówi: "Niech pani ją weźmie na ręce i wystawi mi nóżkę i przytula małą. Mną się proszę nie przejmować poradzę sobie." I to był strzał w 10! Anna tylko pisnęła i mocniej się wtuliła podczas wkłucia a ja przytuliłam się do niej i nie patrzyłam co robi pielęgniarka. Może spróbujcie tak samo.. dzieci przeżywają to zupełnie inaczej, mam wrażenie, że bezstresowo.
MonikaS dziękuję. Nie jestem o tym w stanie rozmawiać wśród znajomych. Wygląda jakbym się nie przejmowała ale jak idę na uczelnię i koleżanka pyta "co u Ani?" to już trzy razy wpadłam w płacz. Wczoraj moja profesor pytała przed rozpoczęciem zajęć czy już lepiej ( nie byłam na jej zajęciach parę razy, czułam się w obowiązku wysłać maila z informacją dlaczego)powiedziałam, że nie. Na co ona, że popyta wśród znajomych profesorów na Akademii Medycznej.. Nie spodziewałam się takiego odzewu. Przesyłają mi notatki kiedy nie mogę być na uczelni. Naprawdę mnie to wzrusza. A twarda baba jestem z natury.
ETA! Co Ty piszesz kochana! Nie obwiniaj się, to nie pomoże ani Tobie ani Ignasiowi. Tylko będziesz smutna a on nie chce widzieć smutnej mamy. My też robiliśmy te błędy. Kładliśmy Annę na brzuchu a okazuje się, że jej nie wolno. Braliśmy do odbicia a jej nie wolno. To zdjęcie co wstawiłam jak trzyma ja tata było dzień przed tym jak okazało się, że tak jej trzymać nie można. Nie jesteśmy istotami z wszechwiedzą. Najważniejsze, że to teraz zmieniłaś. Winna możesz czuć się wówczas gdy świadomie szkodzisz swojemu dziecku. A tego nie robisz. Będzie dobrze. :*
Aaa no i skoro Anna musi leżec na plecach i nie wolno jej odchylać głowy do tyłu to znalazła sobie inne zajęcie. nawet nie potrzebuje moich rąk do tego. Ściska pieści, robi minę jak "na kupę" i się podnosi do siadania. Wisi tak chwilę, z pretensją w oczach, że nikt jej nie pomaga i klaps z powrotem na poduchę. Podnosi barki i klatkę piersiową. Brzuch ćwiczy przynajmniej..Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 listopada 2014, 10:01
weronikaipola, Mucha, Martynika, eta, monaaa, MonikaS lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyEta każdy ma prawo do słabszego dnia..nawet Ty nasza zawodowa optymistka
Przestań się obwiniać! Jesteś genialną, mądrą Mamą jakich mało!
Nalka dzięki za radę kochana, zawsze trzymam ją na kolanach i mocno przytulam, nie wyobrażam sobie inaczej.. szczepimy dopiero o 16 stej, mysle nad tym zeby przełożyć prevenar wtedy będzie tylko jedno ukłucie..
Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 listopada 2014, 10:29
eta lubi tę wiadomość
-
Nie wiem, czy przegapiłam, czy Natalia nie pisała jak wyniki krwi Franka???
Eta, daj spokój, Ignacy to nadrobi wszystko w moment, zobaczysz .A Ty jesteś najcudowniejszą mamą dla swojego synka, lepszej by sobie nie wymarzył .
Nalka, siły Ci życzę, kobieto, jeszcze więcej, choć i tak jesteś w tym wszystkim mega twarda, nawet jeśli czasem coś pęka... musi być dobrze.Czekam na wieści o wynikach.
Ucałuj te śliczne patyczki z krzaczka od cioci Martyny :*.Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 listopada 2014, 10:48
eta, NataliaK lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Dzięki Dziewczyny za ciepłe słowa i wsparcie :*
czasem człowiek (sprostowanie chyba tylko kobiety ) potrzebuje pogadać, zanalizować jakiś problem, a mój Mąż mimo chęci wszystko załatwia max jednym zdaniem, a ja w głowie sama prowadzę ze sobą rozmowy wszystko analizuje, rozmyslam co by było gdyby, co dalej itp. A on rach ciach i tyle, taki to dłużej pożyje..
weronikaipola, Mucha, NataliaK lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyeta wrote:Dzięki Dziewczyny za ciepłe słowa i wsparcie :*
czasem człowiek (sprostowanie chyba tylko kobiety ) potrzebuje pogadać, zanalizować jakiś problem, a mój Mąż mimo chęci wszystko załatwia max jednym zdaniem, a ja w głowie sama prowadzę ze sobą rozmowy wszystko analizuje, rozmyslam co by było gdyby, co dalej itp. A on rach ciach i tyle, taki to dłużej pożyje..
Już mam biegunkę ze strachu Dziewczyny ech..
-
tez wlasnie myslalam o Franku. Zrobilam dzis malej kaszke i dodalam bananow ze sloiczka, wcinala az milo popatrzec. my mamy szczepienie 8 grudnia- wzw i wtedy spokoj pol roku. Orientujecie sie moze czy mleko 2 jest bardziej sycące niz 1?
Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 listopada 2014, 11:21
-
Witajcie kochane! co jakiś czas starałam się Was podczytywać, ale wszystkiego nadrobić nie dam rady generalnie chyba zmagam się z kiepskim nastrojem, żeby nie powiedzieć z depresją. Niby mam grzeczne dziecko które noce rpzesypia całe, w dzień hmm ciągle musze przy niej być bo inaczej piszczy..zmagamy się z alergią. Prawdopodobnie na marchew, ale wszystko okaże się nie specjalistycznych badaniach. teraz jestem zła o to że tak naciskałam na karmienie piersią, bo przez to Lena cierpiała mając kolki. Aktualnie nie mogę jej nic podawać oprócz mleka i jest ryk:( chcę ewidentnie jeść już inne pokarmy a nie może:( czekam na kaszke bezglutenową z holle może tym da się ją oszukać. Czekamy na wizytę u alergologa i zobaczymy co powie. Teraz ja wpadłam w paranoje i boję się jeść żeby jej nie zaszkodzić znowu:( jak zwykle nie składnie ale w ciągu dnia mała raczej nie daje mi chwili wytchnienia. Albo ja się nie umiem ogarnąć
Co do szczepien to my też dzielimy. prevenar osobno i hexa osobno. raz dosała obie i była masakra:(
Zycze wszystkim zdrówka!! niech maluszki rosną! za Anne trzymam bardzo mocno kciuki!!!!!
buziakiweronikaipola lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyAzi super ze się odezwałas! Trzymam kciuki za Lenkę! Buziaki!
Słuchajcie właśnie zmierzyłam Poli gorączkę bo jęczy bardzo na ząbki a tam 37...
zobaczymy czy będzie to szczepienie, jak jest stan podgorączkowy to chyba nie zaszczepią, prawda? Bo przeciez pewności nie ma czy to od zabków.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 listopada 2014, 12:09