MAMUSIE CZERWIEC 2014 !
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyWyniki Franka wsio rajt,neutropenii nie ma,jedynie te pieprzone ldh podwyzszone ale uznaje ze tego nie widze poki lekarz sie nie skontaktuje.
Dzis bylismy tez na usg bioderek,wszystko dobrze.
Dzis bylosmy rowniez na rehabilitacji,Pani przerywa rehabilitacje,chociaz mamy jeszcze teoretycznie 2 wizyty to juz powoedziaka ze sie nue widzimy bo nie ma takiej potrzeby,2 grudnia mamy lekarza ktory stwierdzi czy juz faktycznie nie musimy,ape chyba naprawde juz koniec tych wycieczek na rehabilitacje
Franko dzis sie tak zakrztusil ze myslalam ze padne,no piersszy raz az tak ze musialam go brac do gory nogami, a to bylo tak...
najpierw wstawałem przy organkach..xD
pozniej zglodnialem
gdzie jest moje jedzenie?
aaaaaaaa...no tu jest...omnomnom :D:D
weronikaipola, evas, excella, karolina1990, Martynika, eta, Limerikowo, Bea_tina, Niesforna, Mucha, monaaa, Galanea, MonikaS, madamama lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyAzi haha bo to jest taki mały stwór nadpobudliwy ja go nazywam szogunem!
Weronika powodzenia na szczepieniu,co do tego szczepienia to takie moje zdanie ze moze lepiej rozdzielic te szczepionki na hexe i pneumo. Ale to moje zdanie ofkorsweronikaipola lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyFranek wymiata.
Juz pisałam Natalia ze tak właśnie zrobię, rozdziele moze to cos pomoże..
A to Pola i jej ukochany Miś, Miś ją uspokaja zawsze i wszędzie i spi juz tylko z misiem
Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 listopada 2014, 14:21
excella, azi, Martynika, eta, Limerikowo, NataliaK, karolina1990, evas, Bea_tina, Niesforna, Mucha, monaaa, Agusia2312, Galanea, MonikaS, madamama lubią tę wiadomość
-
Rany, czy ja dobrze widze?! On prawie stoi?! Przyznaj sie Natalia, co Ty jadlas w ciazy ze masz takie dziecko? pewnie jakies odzywki dla sportowcow poprostu Franek mistrz
Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 listopada 2014, 14:34
Limerikowo, NataliaK, Mucha, Galanea lubią tę wiadomość
-
Ło matko!!! Mój to ledwie na boki się obraca i to jeszcze mu łeb zostaje w tyle, z brzucha na plecy nawet nie myśli, a Franek juz stoi niemalże.. no SZOK
A Ignacy 3 dni starszy.. Szok
Ale Franek parcie na żarcie ma takie jak Ignacy tylko Twój juz level wyżej, Blw, a u nas mleko ciagle najulubieńsze
A Pola z misiem piękna para!! I tak ładnie pozuje do zdjęć, mój to odrazu powaznieje i złapać jego uśmiech to trudna sprawaweronikaipola, NataliaK, Agusia2312 lubią tę wiadomość
-
witam, my po basenie, mala w ok humorze obeszlo se bez koncertu, zadzialaly odglosy wszystkich mozliwych zwierzatek, pewnie mnie tam za crazy mieli, no ale placzu nie bylo, dziecko zagadne, ubrane i ja tez :--))
teraz drzemka, pilnuje, bo w nocy byl krotki incydent bezdechu, niania piknela raz ostrzegawczo i oboje bo tak czujnie spimy od razu wstalismy i do lozeczka i oddech powrocil
niania sie nie uaktywnila bardziej na pikanie uff
ne wiemy czy sie przytknela czy zakrecila nosem gdzies w glebokim snie w protektorze lozeczka
mamy kamerke nocna d link eye on baby to sie sprawdzi dzis cos sie stalo dokladnie
w ogole 2 dni temu kamerka zainstalowana bo mala sie czolga od tylu lozeczka do przodu i juz sie przydala, kto by przypuszczal..
mamy nadz, ze to jednorazowy incydent, jesli sie odpukac powtorzy to oczywiscie dzialamyweronikaipola, Agusia2312, madamama lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnySliczna Polunia taaakaa slodka dziewczynka ))
Tak tak jadlam pasze dla swinek i zagryzalam kreatyną i urodzilam oto takiego Franka hahahhaha )) no i tak z 3 miesiace wczeaniej ale tak chcialam by czerwcówka ze nie moglam no a tak serio to niewiem czemu taki jest,taki jego urok tego mojego Franciszka. Maly szogun,jak ja to mowie same widzicie ze on do rehabilitacji to juz sue chyba nie ndaje obym sie nie mylila:Dexcella, evas, eta, weronikaipola, Martynika, Mucha, monaaa, Galanea, madamama lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyTopa zaczelismy blw bo Franek jest samoś i chce sam jesc. To akurat bylo juz po jedzeniu w zasadzie i to resztki warzyw i miesa. Daje mu dosc duze kawalki ale i tak nie uniknie sie zakrztuszenia. Dzis mi sie tak zakrztusil ze musialam go do gory nogami brac. Mam nadzieje ze po prosu nauczy sie jesc i rodrabniac w buzi i bedzie co raz mniej zakrztuszen. No zobaczymy,takie jest ryzyko blw niestety.
A bac sie boje , to oczywiste pamietam jak sie Franek urodzil i sie panicznie balam tych zakrztuszen mlekiem,oswoilam sie i spoko,czasami jak sie zakrztusi na macie to tylko zerkam czy daje rade i zawsze jest spoko,nie musialam interweniowac.Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 listopada 2014, 16:54
Agusia2312 lubi tę wiadomość
-
Franek jak torpeda się rozwija najdalej za miesiąc będzie chodził
Polunia śliczności powodzenia na szczepieniu
A mój S. własnie do mnie zadzwonił z wiadomością, że Bartek opanował przekręcanie się na brzuch już od kilku dni ostro trenuje, ale jakoś do tej pory mu się nie udawało. No ale do Franka to mu jeszcze dalekoMagdaO, NataliaK, weronikaipola, Mucha, Agusia2312, Galanea lubią tę wiadomość
-
Oj, Natalia, Franek to prawdziwa torpeda!!! Ale to chyba po tobie, co? Całą ciąże miałam wrażenie, że jesteś na jakichś sterydach, taka nakręcona, ale tak pozytywnie Więc wcale mnie to nie dziwi, bo jak w Mamie drzemie szogun, to jaki ma być syn Ale jak patrzę na Frania, to faktycznie mam wrażenie, że między nim a Stasiem jest przynajmniej z miesiąc różnicy. Ja mam jeszcze swojego niemowlaczka
Polunia, taka urocza, subtelna dziewuszka. PięknieNataliaK, weronikaipola, Agusia2312, Galanea lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Cześć dziewczyny!
Nie nadrobię Was niestety, ale mam nadzieję, że u wszystkich wszystko w porządku - zarówno u mamusiek, jak i dzieciaczków
Ja miałam ostatnio cholernie ciężkie dni...
W sobotę byliśmy na imieninach ciotki ze strony mojego męża i tam impreza na jakieś 20 osób. Jaś zachowywał się normalnie, jak zawsze.
Ale jak tylko wróciliśmy do domu, to ja nie wiem co się stało... Normalnie zupełnie inne dziecko, obrót o 360 stopni, masakra istna!
Non stop płacz, i ryk. Nie można go zostawić nawet na minutę. Odłożony do łóżeczka aż się siny robił od wrzasku, i tak się wyginał, że bałam się że sobie krzywdę zrobi W nocy pobudki co godzinę, albo częściej. Nawet na rękach płacz nie do opanowania...
Jedyne co go uspokajało to jak go bardzo mocno do siebie przytuliłam, puszczona głośno muzyka i tańczyłam z nim
Gorączki nie miał, brzuszek miękki, kupy normalne. No to może zęby? Paracetamol, nurofen i dalej to samo... Już nie wiedziałam co mam robić.
Ba, nawet zaczęłam się zastanawiać nad teorią mojej babci, że ktoś go urzekł! (Głupie myśli przychodzą człowiekowi do głowy w akcie desperacji )
Na szczęście od wczoraj zaczyna być lepiej. Znowu zasypia sam w kołysce/łóżeczku; bawi się sam jakiś czas, więc wszystko zaczyna wracać do normy. Nie wiem, co to było przez te kilka dni, i mam nadzieję, że już się nie powtórzy...
Do tego moja mama miała we wtorek badania robione w centrum onkologii, więc stresujące dni były.
Ale te 4 dni noszenia Jasia na rękach dały mi tak w kość, że mój kręgosłup się zbuntował i ledwo chodzę Więc teraz na przemian jeżdżę raz na rehabilitację z Jasiem, a raz ze swoim kręgosłupem. Do tego w przyszłym tygodniu mam z Jasiem szczepienie, neurologa, usg bioderek, no i rehabilitację. Więc nie mam czasu zupełnie na nic
Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 listopada 2014, 17:35
Agusia2312 lubi tę wiadomość
-
I mam do Was pytanie - chcę zacząć podawać Jasiowi kaszki, ale zupełnie nie wiem jak się do tego zabrać Wy podajecie łyżeczką czy z butelki? Jeśli butelką to jaki smoczek? bo na wieczór to chyba wolałabym butelką, niż go potem myć i przebierać...
I dajecie jako dodatkowy posiłek czy zamiast mleka?
Martynika pamiętam, że Ty pisałaś, że Artur rano i wieczorem dostaje kaszkę - dajesz mu jako dodatkowy posiłek czy zamiast cyca?
A i Jaś ostatnio znowu nie chce leżeć na brzuchu. Zauważyłam, że jak leży na brzuchu, to próbuje podnosić dupkę do góry, tak jak do raczkowania. Ale nie wychodzi mu to jeszcze. tylko, że on by chciał już i się zaraz denerwuje, nos w matę i ryk wielki. A sam na plecy jeszcze też nie potrafi sam się przekręcić, więc mamusia musi biegać ciągle do maty.
Franek już prawie stoi????? Ostro!
On ma w sobie jakąś nadprzyrodzoną energięWiadomość wyedytowana przez autora: 20 listopada 2014, 17:37
NataliaK lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyJuz po.. Nienawidzę szczepień..( rozdzielilam, dzis tylko hexa ale i tak był płacz w nieboglosy a mi serce pękalo
Teraz zasnęła, bede obserwować i sprawdzać gorączkę. Dziekuje za wszystkie kciuki.
Niesforna mam nadzieje ze Jaś szybko dojdzie do siebie..
Natalia a wracając do Frania to ty jestes niezła torpeda wiec Twoje geny dostały podwójnej mocy i masz SzogunaNataliaK, Niesforna, excella, Galanea, eta, evas lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyHahaha niezmiernie mi milo ze uwazacie mnie za jakas tam torpede niewiem na jakiej ppdstawie ale ok,wszystko przyjmuje na klate )
Niesforna wspolczuje naprawde,ciekawe o co chodzilo,tego sie pewnie nigdy nie dowiesz ja na sama mysl o imprezie urodzinowej meza mam gesia skorke bedzie ok 20 osob a Franko pozniej odreagowac musi,oj bedzie wesolo
Weronika mam nadzieje ze nie bedzie zadnych atrakcji po szczepieniu,ja juz sie troche uodpornilam i wszedzie jezdze z malym sama,a pobran krwi mielismy juz tyle ze nawet sie nie denerwuue przed...wiadomo,Franka mi szkoda,ale naprawde rzadko placze. Tylko czasami,ale jak czasami to musi byc podwojnie wiec slyszy go caly medicoverNiesforna, weronikaipola lubią tę wiadomość
-
Niesforna, ja kaszki podaję łyżeczką. Po pierwsze dlatego, że Artur i tak nie umie pić z butelki, a po drugie uważam, że takie rzeczy jak kaszka, to akurat powinny być z łyżeczki podawane, to użyteczne w przyzwyczajaniu malca do "normalnego" jedzenia, ale to moje osobiste zdanie . No i to już bardziej stały posiłek, niż płyn do "napicia się".
A ponieważ też wolę go już Artura nie doczyszczać po kąpieli, do kaszkę w ramach kolacji dostaje przed kąpielą. Potem czekamy pół godziny i się myjemy.
Więc w skrócie wygląda to rano i wieczorem tak:
O 4 cyc i oddaję Artura mężowi do drugiego pokoju, a sama idę spać .
Mąż mi go przynosi około 8 - cyc.
9-10 - kaszka w ramach "drugiego śniadania" (pół porcji, bo z glutenem).
Potem normalna dzienna rutyna (w tym o 13 obiadek słoiczkowy).
A wieczorem - o 19 kaszka wieczorna w ramach kolacji (bezglutenowa, cała porcja).
19:30 - kąpiel.
Po 20 - cyc na dobranoc.
Ciężko powiedzieć, czy ta kaszka jest zamiast cyca... no, raczej nie, bo cyca na dobranoc póki co nie wyeliminowałam, zwłaszcza, że on nie pije wody, pluje nią, a mam wrażenie, że potrzebuje się napić po tej kaszce. Jak zaakceptuje wreszcie wodę, to może nią się napije na noc i nie będzie już piersi, ale na razie nie rezygnujemy z wieczornego cyca.
Co do leżenia na brzuszku - Artur też tak miał podnosił tyłek i się denerwował, że nie może więcej. Teraz normalnie widać jak pęka z dumy, gdy jest w pozycji na czworaka, ale z kolei chciałby poraczkować, np. do przodu, a póki co tylko pełza do tyłu. Chyba cały okres niemowlęcy to niekończące się "CHCĘ WIĘCEJ!!! JUŻ, TERAZ, NATYCHMIAST!" . Trzeba to przetrwać.
Do Franka brak mi słów, coraz to nowsze zdjęcia mnie zatykają, ja bym się nie zdziwiła, jakby na kolejnym Franek stał na głowie .
Weronika, kiedy ta kolejna szczepionka będzie? Ech, no, niestety, najgorsze jest to, że tak małemu dziecku jeszcze nie da się wytłumaczyć na co to i po co . Płacze, a nie rozumie z jakiego powodu ten ból.
AISAK! Myślę nad Twoją kuchnią! Jest jeszcze jedna rzecz, którą chciałabym się z Tobą podzielić. Nie oszczędzaj na blacie!
Myśmy zrobili sobie trochę droższe fronty szafek z forniru, który jest wytrzymalszy, niż lakier, czy laminat (chyba, nie pamiętam już), a przyoszczędziliśmy na blacie i to był błąd nad błędy. Na moim pięknym, jasnym blacie widać każdy ślad bo kubku z herbatą, a da się to doczyścić z trudem dopiero cifem... Poza tym mój mądry mąż postawił kiedyś na blacie zakupy, w których wylał mu się jakiś mocny środek na kamień i, niestety, porobiły się ślady, które już niczym nie chcą zejść, chyba struktura blatu się zmieniła... normalnie tego nie widać, ale JA widzę pod światło, za każdym, kurde, razem i to wystarczy . I pewnie za rok - dwa będziemy po prostu wymieniać ten cholerny blat, a można było od razu położyć porządny.
Natalia, a Frania na urodziny męża nie da rady "sprzedać" cioci? czy ciocia też będzie?Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 listopada 2014, 18:25
weronikaipola, Niesforna, eta lubią tę wiadomość