MAMUSIE CZERWIEC 2014 !
-
WIADOMOŚĆ
-
A no i zdrowia Alexast! Mi już katar praktycznie przeszedł
Nie łapać doła!!! alexast Wam tu dobrze napisała
Muszko no to same dobre wieści super !!!
Hehe Galanea ale historia;P jak sąsiedzi widzieli to na pewno sobie pomyśleli "wariaci" hehe
Pomyśl sobie że niedługo juz święta,masz zdrowa śliczna córeczkę, a te kłopoty z jedzeniem na pewno są przejściowe! Jak przybiera dobrze na wadze to wszystko jest dobrze, a to pewnie przez zęby.
A do zdjęcia rękawiczek zatrudnijcie Franka Natalii, on już jakoś tam wlezie ;PWiadomość wyedytowana przez autora: 21 listopada 2014, 20:53
Mucha, Galanea, weronikaipola, alexast, Martynika, evas, Limerikowo lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Galanea z góry przepraszam, ale uśmiałam się z tych rękawiczek tzn. wyobraziłam sobie jak Twój mąż kombinuje z wędką musiało to fajnie wyglądać może jak będzie porządny wiatr to same spadną... trzymam kciuki, żebyś je odzyskała.
Asiak czekamy na zdjęcie serducha
Eta - fajnie, że Tobie już przechodzi, padłam jak przeczytałam tekst o zatrudnieniu Frania,
Olinek też coś słabo je. Będę musiała chyba iść z nim w poniedziałek do lekarza, bo jak pije z butli to ciągle drapie uszy. Raz lewe raz prawe. Jak się będzie to przez weekend powtarzało to pójdę. W poniedziałek pójdziemy też zbadać mocz (muszę robić badania co dwa tygodnie) We czwartek jedziemy do Opola na usg nerek i do chirurga dziecięcego.Galanea, weronikaipola, eta lubią tę wiadomość
-
Ja też mam dołek.Artur również nie zjadł kolacji, bo padł, ale nie tym się martwię.
Nie rozumiem co z tym spaniem, czemu on się budzi z płaczem tak często, co się dzieje w jego głowie, dobija mnie to.Nie pomaga fakt, że od pół roku dosłownie jestem niewyspana.Mąż się stara, zabiera go rano, to dużo daje, ale jak bardzo można się zregenerować między 4 a 7.30 rano?
Najgorsze jest to, że nie znam przyczyny, nie pojmuję dlaczego tak się dzieje.W pierwszej połowie grudnia mamy kontrolę u neurologa, jeżeli neurolog mi powie, że to dlatego, bo "ząbki idą", to ją palnę przez łeb.Nie, nie ząbki, bo Nurofen nic nie daje, poza tym nie ząbkuje się od urodzenia.Nie, skok rozwojowy też nie, bo nie trwa non stop.Emocje też nie, bo po przebimbanym dniu jest tak samo.I to nie jest budzenie się trzy razy w nocy.On od dawna nie śpi na raz dłużej, niż dwie godziny.Wczoraj po pierwszym 1,5 godzinym śnie wstawałam juz co 20-30 minut, tak jest noc w noc, to nie są incydenty.Boję się, że coś jest nie tak.
Ja też tego serduszka nie widziałam.
Mówiłam już, że mnie zatyka jak oglądam coraz to nowsze materiały "z archiwum Franka"?
Ja też jakoś zrozumiałam, że ta impreza to dzisiaj, chyba tort miałaś jakiś robić? czy coś mi się pomyliło?
Widzisz mucha, czułam, że z tym moczem będzie wszystko ok .
Weronika, a kiedy będziesz już wiedziała, czy wypali, żeby móc się pochwalić?Mucha, NataliaK lubią tę wiadomość
-
Natalia mam nadzieję, że z wynikami Franka sprawdzi się teoria Ety!
Mucha super, że Maja nie ma bakterii.
Weronika powodzenia w rozkręcaniu biznesu!
Weronika, Galanea, dziewczyny nie martwcie się tak bardzo tym jedzeniem Waszych dziewczynek. One pewnie od początku chcą dbać o linię
No i nam czasem przecież też nie chce się jeść...
Mój Jaś dziś też strasznie marudził przy cycu. 3 minuty i koniec jedzenia. Ale kaszkę łyżeczką zjadł normalnie. Więc może przez te zęby nie chce cycka...
Pić z butli też nie chce nadal, ani wody, ani herbatki, nic. A że dostał kaszkę, to chciałam żeby też się napił, więc łyżeczką dawałam mu wodę i wtedy pił
Wczoraj w nocy niestety nadal się budził co 2-3 godziny. Kaszka na noc nic nie pomogła, i tak wrzeszczał o cyca. Do tego jak się obudził po 3, to bawił się ponad godzinę zanim znowu zasnął. Kiedy on zacznie w końcu przesypiać noce?
Ja ledwo chodzę tak mnie boli kręgosłup. Chodzę na rehabilitację i masaż, i zaraz po jest lepiej. Ale i tak w ciągu dnia noszenie Jasia, dźwiganie wózka, fotelika, itp więc poprawa jest na krótkoGalanea, Martynika, Mucha, Agusia2312, weronikaipola, NataliaK, eta lubią tę wiadomość
-
Martynika - bardzo Ci współczuję. Na jednej z grup na Facebooku mamy też poruszały ten temat z niespaniem i ciągłym budzeniem. Niestety żadna z nich nie miała na to "lekarstwa" pisały babki, że chodziły po lekarzach, żeby znaleźć przyczynę i wszystko było ok. Wiem, że to mało pocieszające. Trzymam kciuki, żebyś znalazła przyczynę i ją wyeliminowała.
Niesforna - mój brzdąc też się w nocy budzi na jedzenie. Jak mam szczęście to je o 22, koło 4 i o 6. Jak mam pecha to pomiędzy 22 a 4 się obudzi, niekoniecznie na jedzenie. Ja już nie mam nadziei na przespane noce.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 listopada 2014, 21:14
Martynika, Niesforna lubią tę wiadomość
-
Martynika u mnie jest podobnie, tylko może nie aż tak ekstremalnie... Jaś też się budzi z płaczem, ale co godzinę - dwie. Moja pediatra stwierdziła, że "ząbki albo taki egzemplarz się pani trafił"
We wtorek mamy neurologa, też zamierzam o to ją zapytać. Zobaczymy co powie... -
Weronika, czekamy na odpowiedź z niemiec, jeśli zgadza się na warunki S. to wyjazd w marcu. Jeśli ja się zdecyduję to wyjadę z dzieciakami w lipcu lub sierpniu, ale jakoś jeszcze nie jestem przekonana do tego pomysłu.
Galanea, chciałbym zobaczyć jak Twój mąż łowi te rękawiczki
Ja się zastanawiam gdzie wasze dzieci mieszczą taką ilość mleka na raz. Bartek zjada 120 ml, czasem 150. Jakoś się tym nie martwię, bo dobrze przybiera na wadze i jak do tej pory nie chorował. Ale jak czytam ze Wasze maluchy aż tyle jedzą, to może powinnam swojemu tez większe porcje dawać.Galanea, weronikaipola lubią tę wiadomość
-
Martynika, a próbowałaś Artura wziąć do swojego łóżka na noc? U mnie czasem Bartek też ma tak, że często się budzi kilka nocy z rzędu. Biorę go wtedy do nas i lepiej śpi, jak zaczyna się kręcić to daje mu smoka i dalej śpi. Jedzenie tylko raz około 4-5.
Wiem, że to nie jest rozwiązanie żeby z maluchem spać, ale może gdyby pomogło to byś wiedziała że to nie z żadnej choroby. Czasem dzieciaczki potrzebują bliskości.
Arturo, daj się w końcu mamie wyspaćMartynika lubi tę wiadomość
-
Niesforna, czekam z niecierpliwością na opinię Waszego neurologa.
Evas, tak, brałam, jak już opadałam z sił przy piętnastym wstawaniu do łóżeczka, kompletnie bez różnicy... a samo podanie smoka rzadko kiedy pomaga, i tak muszę usiąść i go przytulic, jak do karmienia piersią.Trwa to dosłownie 20 sekund-uspokaja się w takiej pozycji od razu i z powrotem śpi.Samo leżenie obok mnie, nawet jak trzymam go za rękę, nie wydłuża mu tego snu.Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 listopada 2014, 21:32
evas lubi tę wiadomość
-
Evas ja zaczęłam podawać większą porcję a mianowicie 180ml i co z tego jak Olinek wypije 150ml jak mam szczęście to 160ml. Niekiedy się w nocy udaje i wypija te 180ml. Natomiast z obiadkiem nie ma problemu, potrafi zjeść cały duży słoik i jeszcze otwiera dziubek, jak mały ptaszek
Co do wyjazdu to się zastanów. Moi znajomi rok temu wyjechali i sobie chwalą (aczkolwiek Agata ciągle powtarza, że jest ciężko. Uczy się języka, ale czuje się wyobcowana). Ogólnie jest im tam dobrze. Ale to jest zgodne małżeństwo i mają tam rodzinę. Wiadomo na początku jest zawsze trudno. Potem jakoś leci. Przykład mojej mamy czytałaś. Takie sytuacje też bywają. To jest trudna decyzja i wcale ci nie zazdroszczęweronikaipola, evas lubią tę wiadomość
-
Alexast to w porównaniu do mnie to Ty masz raj z tym spaniem
Jaś je koło 21 i spi, przeważnie budzi się po 23 nie wiem czemu, czasem dotrwa do północy i wtedy cyc. Koło 2 znowu pobudka, przed 4 kolejna... Jak wezmę go wtedy do siebie do łóżka to do 7 pośpi, a jak nie to koło 6 pobudka. Masakra normalnie. Nie zdążę zasnąć, a już muszę wstawać
Jaś właśnie zjadł i śpi. Zmykam więc i ja. Jestem tak zmęczona ze chyba od razu zasnę. Wiec mam 1,5 godziny snu, albo nawet 2,5 jak mój syn będzie łaskawy!Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 listopada 2014, 21:36
weronikaipola, NataliaK lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyMartynika - wiem ze to nie pocieszy pewnie ale wiem od mojej Teściowej ze moj K tak miał do roczku.. Potem jak ręką odjął. Dzis jest oazą spokoju, bardzo dobrym i mądrym człowiekiem wiec Artur dobrze rokuje )
Evas wg zaleceń dziecko w tym wieku powinno zjadać 150-160 ml - 5/6 razy na dobę. Ale to ogólnik wiadomo jedne dziecko je mniej drugie wiecej. Pola wieczorem i w nocy i rano je juz po 200 w dzien rożnie od 120 do 180, choć jak wiecie zdarza sie ze odmawia.
Pola padła, ja tez padłam ... Dobranoc Dziewuszki. Fajnie ze jesteście wszystkie, każda cos potrzebngo wnosi... ❤️
Ps. Chciałam zauważyć ze Limerikowo zniknęła po tej zakrapianej imprezie z koleżankami )Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 listopada 2014, 21:45
alexast, Martynika, Galanea, evas, Limerikowo, NataliaK, eta, Agusia2312 lubią tę wiadomość
-
Też się dziś zastanawiałam gdzie się Limerikowo podziewa
Kobietki, dzięki za wsparcie i rady. Szkoda że tak daleko jesteście, fajnie by było mieć tyle serdecznych koleżanek w realu
Martynika, to ja już nie mam pomysłu o co z Arturem chodzi. Może niedługo mu przejdzie i te nocne przeboje zostaną tylko wspomnieniem
A jak mąż go zabiera do siebie to też tak mały się budzi?Limerikowo, Galanea, Agusia2312 lubią tę wiadomość
-
weronikaipola wrote:Ps. Chciałam zauważyć ze Limerikowo zniknęła po tej zakrapianej imprezie z koleżankami )
party b udane, pobalowalysmy 3.5h w George'u w Lck, jedzenie i drinki super, ja mialam malego Bulmersa i ok starczy dla pani driver, wzielsmy startery ktore okazaly sie big big plus desery mniam np mango panna cota
mowie do meza ze musimy sie tam wybrac, nawet z Lola jakos za pewnien czas
myslalam ze bedzie drogo bo to 4* a cenowo b atrakcyjnie i normalnie, az sie zdziwilam, no i mialysmy pl sympatyczna obsluge p Andrzej zacieszal :--))
Galanea, eta, weronikaipola, Agusia2312 lubią tę wiadomość
-
a pisalam jeszcze o tym incydencie bezdechu wczoraj, dzis noc ok bez takich mocnych "atrakcji"
w ogole to nowy zakup zrobilam z amazona: Snuza Hero monitor do pieluchy doczepiany i wyslajacy impuls do brzuszka jakby co, odpukac
bo teraz 5go lecimy do siostry przyrodniej na chrzciny i strach spac a nie bedziemy ciagac Angelcare z calym okablowaniem i montowac po hotelach