MAMUSIE CZERWIEC 2014 !
-
WIADOMOŚĆ
-
Wielkość brzucha nie ma tutaj znaczenia. To geny. Moja matka miała mały, 0 rozstępów, ma świetny, płaski brzuch do tej pory pomimo tego, że nigdy nie ćwiczyła, a cukierki to jej śniadanie, obiad i kolacja. Ja urodziłam się z wagą 3100 i jadłam dużo. Nawet jak byłam grubaskiem to brzuch, odpukać, miałam płaski.
Hipotrofii nie da się zapobiec. Ona powstaje i już, można ewentualnie poszerzać naczynia krwionośne lekami i stosować tlenoterapię ale w naszym przypadku gdzie przyczyna hipotrofii była nieznana to nic nie dało. Ponieważ sposoby o których napisałam dają świetne efekty kiedy przepływy są złe lub dziecko nie dostaje odpowiedniej ilości tlenu. U nas wszystko było cacy.Limerikowo lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyNalka a są już te wyniki na które czekasz?
Powiem Wam że ja też czuję się nędznie kiedy pediatra podczas kwalifikacji do szczepienia mówi oj "marnie marnie" zaledwie 10 centyl jesli chodzi o wagę..
ale nie włącza się jej myślenie, że 90 centyl jeśli chodzi o wzrost!
A Pani psor mówi, Pola to modelka szczupła i długa - i już, taka jej uroda po prostu.
Oczywiście każda odmowa jedzenia to jak nóż w serce, wierzę, że nabierze apetytu kiedyś jak już świadomie będzie jadła i delektowała się smakami.
Najwazniejsze, żeby nasze dzieci były zdrowe a to ile jedzą, jak często itd jakie to ma znaczenie tak naprawdę? każde dziecię inne jest po prostu i nie ma co porównywać Frania z Piotrusiem , Poli z Zosią itp każde jest inne i niepowtarzalne! o!
Martynika bravo że walczysz i tyle dajesz z siebie aby nie dac antybiotyku, dawaj nam znać jak sytuacja!
Marcelku Ty też zdrowiej, no i Alexast niech wraca do zdrowych!
Natalia fajnie że Franio już w spacerówce, na leżąco go woziłaś? bo dopóki dzieci nie siedzą pewnie to chyba tak trzeba?
Martynika, Agusia2312, MonikaS, Nalka, Galanea lubią tę wiadomość
-
dziewczyny bądzcie dzielne! na pewno szybko pokonacie choróbska! a w ogóle macie pomysł skąd Artur i Marcel złapali chorobę?
Alexast a Ty jak? pewnie mocno zmęczona jesteś.. oj współczuję
Monia ale bałwan! kurde nie wiedziałam że gdzies już jest tyle sniegu że bałwana można ulepic
my wczoraj odpaliliśmy spacerówkę, na razie cały czas na leżąco jezdzi. póki mocno nie protestuje to nie podnoszę w ogóle, bo jeszcze kręgosłup słaby, punktów kostnienia na usg w czwartek nie było więc niech leży.
ale się ojadłam na noc! masakra i jak zrzucić te 5 kg ?
Agusia2312, MonikaS lubią tę wiadomość
-
Ja też właśnie grzeję leniwe... muszę zażreć dzisiejszy stres .
Nie mam pojęcia, skąd on to złapał, no, ale my jeździmy prawie wyłącznie komunikacją miejską, więc nie trudne, żeby ktoś na niego nakichał, niestety.
No, walczę, walczę, zobaczymy, na ile to się zda.Mama mi opowiadała, że ja z siostrą nigdy nie miałyśmy antybiotyku, raz lekarka kazała mi podać, to mama mnie leczyła swoimi sposobami, przyszła na kontrolę za tydzień, a pediatra stwierdziła, że dobrze, że ten antybiotyk dała, bo jest duża poprawa .Jak moja pediatra mi powie w poniedziałek, że mam i tak dać, to dam, ale jeszcze walczymy!eta, weronikaipola, Nalka lubią tę wiadomość
-
Natalia super ze Franio zaakceptował spacerowke Teraz czekają was przyjemne spacery:
Martynika jakiej firmy masz inhalator i ile za niego zaplacilas?
Nalka wspolczuje co musisz przejść jak Anna odmawia jedzenia, i tak jak piszesz wszystko zależy od dziecka i od sytuacji:)
Dziękujemy za życzenia zdrowia:) Marcel tyle miał dziś energi ze zasnal dopiero o 20.30 ale w gardle mu strasznie harczy i kaszel suchy go meczy, biedactwo. Nie lubię jak mu coś jest bo siw zawsze strasznie martwię. Obecnie brak gorączki i to mnie cieszy. Antybiotyk mamy brać tylko 4 dni. Jeśli chodzi o jedzenie to mniej dziś mleka zjadł niż zawsze.Nalka lubi tę wiadomość
[/url]
[/url] -
Kupiłam medel family, w aptece za 160zł.Domyślam się, że przepłaciłam i można było dostać taniej, ale potrzebowałam na już, bez jeżdżenia i szukania.Zadzwoniłam do największej apteki w mojej dzielnicy w drodze od lekarza, żeby zapytać, co mają i wzięłam taki, którego nazwę kojarzę z dobrymi opiniami.Buczy, nie wiem, czy wszystkie tak mają, Artur się tego bał na początku, teraz już tylko się z nim kłóci .
weronikaipola, Niesforna, eta lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyNo to super, że Franio siedzi już stabilnie, Polunia jeszcze się buja na boki, więc jeszcze troszkę zaczekam ze spacerówką, choć gondola juz na styk, a przecież najdłuższą na rynku kupiłam
A z ciekawości zapytam inhalujecie samą solą fizjo czy lekami też?
kurcze zgłodniałam.. ech.. a tyle do zrzucenia zostało, no nic łyczek wina niech zagłuszy apetyt
apropos zrzucania to myślę o zakupie takiego wózka, czy słyszałyście jakieś opinie od kogoś kto użytkuje taki wózek? to jest chariot cx1
Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 listopada 2014, 22:15
-
Natalia a właśnie jak szłam do selgrosa, to myślałam o Tobie i się zastanawiałam, w którym bloku mieszkasz
A Franek dziś faktycznie był jak aniołek, zupełnie jak nie on
Współczuję chorób i zdrówka życzę dla Artura i Marcela! Oby szybko przeszło.
Martynika ja ostatnio też nie dałam Jasiowi antybiotyku (pediatra zapisała na rzadkie kupy), i nie żałuję. Samo przeszło. Mam nadzieję, że u Was też tak będzie.
Jak tak czytam o tym jedzeniu Waszych maluchów, to z jednej strony się cieszę, że karmię piersią, bo nie zastanawiam się i nie rozkminiam ile Jaś zjadł, bo nie wiem... Czas czasem sobie sprawdzam, jak długo ssie, ale z tym to różnie jest, bo czuję że raz ssie bardzo intensywnie, a czasem wręcz bawi się cycem
Ale czasem sobie myślę, że dobrze byłoby wiedzieć, ile zjada...
Jasiowi kaszki posmakowały, i od razu załapał jak się je z łyżeczki. Rano zjada trochę więcej jak pół porcji, wieczorem jakieś 3/4. No i dziś w końcu bez problemu pił wodę - ale oczywiście z łyżeczki, butli nie chce
Zamówiłam właśnie taki kubeczek z mam baby do samodzielnego picia od 4 m-ca, może tym załapie. Aczkolwiek kaszki nie działają inaczej na jego sen, jak budził się, tak się budzi. Jedyna różnica, że po kaszce odstęp między karmieniami jest 4 godziny, a nie 3.Martynika lubi tę wiadomość
-
U nas sama sól.Następnym razem będę mówić lekarce, że mam inhalator, wtedy pewnie zapisze lek.
Nie znam nikogo z takim wózkiem, niestety .
Jestem po leniwych, nażarłam się jak nie wiem... Artur śpi, nie kaszle, czekam na pobudkę, bo jakoś niedługo pewnie będzie i też idę spać.Martwię się, mąż miał wyjść z pracy o 22,a nie daje znać.
OK, już wraca .Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 listopada 2014, 22:31
weronikaipola lubi tę wiadomość
-
Martynika wrote:Kupiłam medel family, w aptece za 160zł.Domyślam się, że przepłaciłam i można było dostać taniej, ale potrzebowałam na już, bez jeżdżenia i szukania.Zadzwoniłam do największej apteki w mojej dzielnicy w drodze od lekarza, żeby zapytać, co mają i wzięłam taki, którego nazwę kojarzę z dobrymi opiniami.Buczy, nie wiem, czy wszystkie tak mają, Artur się tego bał na początku, teraz już tylko się z nim kłóci .
No buczy, mój też buczy. Ae jest dobry, ja jestem z niego zadowolona.
Zdrówka dla dzieciaków Dziewczyny!Martynika lubi tę wiadomość
-
Nareszcie dzieciaki śpią ostatnio jakoś późno zasypiają. Co prawda ja nie kładę ich na siłę o konkretnej godzinie...
słuchajcie - ten okres mi się nie rozkręcił nic a nic, poplamiłam sobie jeden dzień i tyle. Chyba jednak w poniedziałek na ten basen pójdę hihihi o ile jednak mnie okres zaskoczy hehehe i zadzwonię na szczepienie Piotrka zapiszę póki zdrowy
Piotruś nauczył się piszczeć i jak coś nie pasuje to piszczy i to tak mało znośnie
a no u nas 2 dni śniegu było całkiem sporo, ale dziś się intensywnie topił dzięki temu, że taki mokry bałwana lepiliśmy może w 5 min - przynajmniej takie wrażenie miałam Michaś się wyszalał i szczęśliwy sam zażyczył powrót do domu - jak nigdy
Piotruś denerwuje się jak go na podłodze kładę bo Michaś obok szaleje, bawi się w najlepsze a mały nie może do zabawek się dobrać turla się, okręca wokół własnej osi a do zabawek ciężka sprawa hehe tym bardziej, że Michaś mu sprzed nosa sprząta może szybciej załapie jak się przemieszczać w łatwiejszy sposób niż turlanie hehe bo tgeraz jak mała kulka tylko sie turla
dziewczyny - współczuję Wam tych chorób - życzę szybkiego powrotu do zdrowia i mamom - w sensie Alexast, i dzieciom
idę teraz się wykąpać - o tej godzinie chociaż mogę się zrelaksować jak mi tu żaden nie piszczy
swoją drogą miałam dziś przygodę, zalałam se łazienkę wodą prawie do kostek. Kurcze normalnie masakra. Prałam i rura od pralki spadła ze zlewu. Dobrze, że do łazienki zajrzałam... ale i tak sobie roboty narobiłam dodatkowej. Muszę teraz tonę ręczników poprać :]Martynika, eta, Limerikowo, weronikaipola, Agusia2312, Galanea lubią tę wiadomość
-
Monia a tyś w końcu nie miała iść do gina w sprawie tych marnych okresów?? o siebie też musisz dbać
Weronika nie znam żadnych opinii
Niesforna , Natalia fajne takie spotkanie z zaskoczeniaWiadomość wyedytowana przez autora: 22 listopada 2014, 22:59
MonikaS lubi tę wiadomość
-
excella wrote:No buczy, mój też buczy. Ae jest dobry, ja jestem z niego zadowolona.
Zdrówka dla dzieciaków Dziewczyny!
Chodziło mi o to, że jestem ciekawa, czy z innych firm też buczą .
Mąż wrócił, dostał instrukcje jak ma klepać jak dostanie syna rano i że temperaturę trzeba mierzyć i w jakich przypadkach żonę budzić; utulenie płaczu Artura zaliczone, można iść spać!
Monia, właśnie, weźże wreszcie sprawdź co ten Twój okres sobie wyobraża .eta, MonikaS, Agusia2312 lubią tę wiadomość
-
Natalia co jest nie tak z ta spacerowka maxi cosi?, dzieki
tu maxi cosi to ma 90% Irek taka full popularna marka
moja bratowa tez kupila
a propos fotki joggingowego wozka:
mym zd owszem wozki do joggingu po lesie/parku sa modne, ale ja bym z wozkiem nawet super sportowym z extra zawieszeniem nie biegala raczej, od tego jest silownia i basen na forme dla mam
wyobrazacie sobie siebie w czyms takim jak ktos Was wiezie biegnac sobie?, wg mnie mimo fajnego designu mnostwo niepotrzebnych wstrzasow na kregoslup, plecy i zoladek jesli chodzi o wozkowy jogging
ja to na meza nadaje jak za szybko z wozkiem leci jak durny doslownie, bo jakiejs super super drogi nei mamy, jest prawie gladka ale to prawie robi duza roznice jak mnie kregarz uswiadamial pytajac czy mam big kolka wozka czy mini
zawsze czekam z 40min po odbiciu by nie ulala mala na spacerze mimo podwyzszenia no i dzis bylo ulanie a maz dostal zjebke za swoj sprint choc on oczyw twierdzi ze normalnie idzie..badz co badz dla mnie za szybko
ten wozek na teren sie sprawdzi na spacer jak najbardziej patrzac na ogromne kolka, szeroko rozstawione
-
Równo pół roku temu o tej porze nie mogłam już jeść przed wywoływaniem porodu...
Mija pół roku. Pół roku wzruszeń, uśmiechów, niedowierzania, że to stworzenie wyszło ze mnie, ze mnie powstało, jest moje, bardziej, niż cokolwiek innego. Pół roku poznawania się nawzajem, docierania, raz z lepszym, raz z gorszym skutkiem, zawsze z morzem miłości. Pół roku bycia MAMĄ.
Bycie mamą to fajna sprawa .
Kocham Cię, syneczku najdroższy, mój dzielny półroczniaku! Bądź szczęśliwy, zdrowy, żyj sto lat .
PS.
czemu suwaczek pokazuje 5 miesięcy 30 dni, przecież dziś 23.listopada, a Artur urodził się 23.maja, czy ja liczyć nie umiem?Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 listopada 2014, 00:19
Limerikowo, weronikaipola, Niesforna, excella, NataliaK, Mucha, evas, eta, Nalka, Agusia2312, Galanea lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny